Jak wszyscy doskonale wiemy, fenomen Gwiezdnych Wojen trwa już ponad 30 lat. Z powstaniem pierwszej w historii części sagi rozpoczęła się i nadal ma miejsce fascynacja wszechświatem stworzonym przez George’a Lucasa. Jego złożoność i różnorodność zawdzięczamy wielu osobom. Składają się na niego miejsca, rasy, technologia, ale także różne systemy filozoficzne i religie. Jednym z najważniejszych aspektów podkreślanych w sadze, jest oczywiście filozofia Jedi. Okazała się ona na tyle przekonująca, że niektórzy postanowili wprowadzić ją do naszego realnego świata.
Nikt nie ustali kiedy ta filozofia zaczęła do nich przemawiać w takim stopniu, że zaczęli uznawać ją za swoją religię. Wiadomo jednak, że wszelkie oficjalne próby na większą skalę miały miejsce po roku 2001, w którym to doszło do tzw. „Fenomenu spisu powszechnego Jedi” (ang. Jedi census phenomenon). Wszystko zaczęło się od Nowej Zelandii. Na tydzień lub dwa tygodnie przed spisem, w internecie zaczął krążyć e-mail. Wieści krążyły tak szybko, że wkrótce nawet osoby bez dostępu do globalnej sieci wiedzieli o wszystkim. Brzmiał on następująco:
“Pytanie 18 w spisie powszechnym dotyczy religii. Jeśli nie wierzysz w żadną specyficzną religię lub zwyczajnie odmawiasz odpowiedzi na to konkretne pytanie, proszę rozważ następującą alternatywę...
Próbujemy zachęcić ludzi do zaznaczenia opcji „inne” i wpisania religii jako „Jedi” – wszyscy fani Gwiezdnych Wojen zrozumieją, ale przedsięwzięcie to ma dwa cele...
1. Jeśli zrobi to 8000 ludzi w Nowej Zelandii, JEDI stanie się oficjalnie rozpoznawaną religią co mogłoby być śmieszne, i
2. Jest to swego rodzaju eksperyment mocy e-maili, bo były one naszym głównym sposobem komunikacji, ale nie znaczy to, że nie możesz o tym nikomu mówić w inny sposób. Ale chciałbym, abyś zrobił powyższe i przesłał tą wiadomość/pomysł do tak wielu twoich przyjaciół, krewnych itp. jak tylko możesz, abyśmy mogli uzyskać magiczną liczbę 8000, bądź szybki, jako że nie zostało nam wiele czasu!
Niech Moc będzie z tobą” Zgodnie z gazetą „Sunday Times” w Londynie, około 5% mieszkańców Nowej Zelandii wpisało w tą właśnie rubrykę „Jedi”.
Czy istnieje coś takiego jak religia Jedi? Skoro wszystko zaczęło się od George’a Lucas, najlepiej było spytać jego samego. W jednym z wielu wywiadów powiedział: „Umieściłem Moc w filmie, aby obudzić specyficzny rodzaj duchowości w młodych ludziach – bardziej wiarę w Boga niż jakiś konkretny system religijny. Chciałem zrobić tak, aby młodzi ludzie zaczęli zadawać pytania o tajemnicę”. Najwidoczniej dostaje w zamian więcej niż chciał.
Podobny e-mail trafił do mieszkańców Australii w kwietniu 2001, na długo przed spisem powszechnym, który miał się odbyć w sierpniu tego roku. Przedstawiciel rządu, który zajmował się spisem zapowiedział, że Jedi nie stanie się religią (nawet przy zadeklarowaniu tej religii przez 10.000 mieszkańców), dopóki wyznawcy nie stworzą systemu wyznaniowego i „formalnej organizacyjnej struktury”. Oto australijska wersja e-maila:
“Kiedykolwiek chciałeś coś zmienić??
Jak niektórzy z was wiedzą, nadchodzi spis powszechny 7 sierpnia. Dla tych, którzy nie wiedzą spis powszechny to rządowe badanie głównych informacji o mieszkańcach danego kraju (ilość ludzi żyjących w twoim domu, religia, itp). Jeśli jest wystarczająca ilość ludzi w Australii, którzy wymienią religię, która nie jest wymieniona w formularzu, stanie się ona w pełni rozpoznawalną i oficjalną religią. Zwykle potrzeba około 10.000 ludzi, aby wyznaczyć religię.
Z tego powodu zostało zasugerowane, aby każdy bez religii dominującej wpisał „Jedi” jako swoją religię.
Wyślij to do wszystkich swoich przyjaciół i powiedz im, aby wpisali „Jedi” w formularzu spisu powszechnego. I pamiętaj... Jeśli jesteś członkiem religii Jedi, jesteś domyślnie ‘Rycerzem Jedi’.”
Wszyscy, którzy chcieli jednak wpisać taką informację, musieli wziąć pod uwagę, że za podanie nieprawdziwej informacji groziło nawet 1000 dolarów kary.
Bardzo podobny e-mail później krążył po Wielkiej Brytanii. Jedyną różnicą były dopisane na końcu zdania: „Więc jeśli to było Twoim marzeniem odkąd skończyłeś 4 latka... Zrób to, bo kochasz Gwiezdne Wojny. Jeśli nie... Po prostu zrób to, aby zdenerwować ludzi”. To ostatnie na pewno udało się w stosunku do rządu. Jeden z rzeczników zapowiedział, że nie będzie to brane pod uwagę. Powód był prosty: zaznaczenie pozycji „Inne”, skutkuje zaliczeniem jedynie do tej kategorii. Nie ważne czy ktoś wpisze tam Jedi, ulubiony klub piłkarski czy imię sławnego aktora.
Takie były początki tzw. „Jediismu”. Trudno jednak znaleźć ogólne informacje o tym, gdzie stał się on oficjalną religią i czy w ogóle gdziekolwiek nią jest. Postanowiłam skontaktować się z kimś, kto powinien takie informacje posiadać. Udało mi się otrzymać odpowiedź od przedstawiciela strony Temple of the Jedi Order. Na pytanie o oficjalność tej religii, odpowiedział następująco: „Pytanie o kościół jest trudne, ponieważ prawnie jest różnie w każdym kraju. Nasi ministrowie mogą udzielać ślubów na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Jesteśmy nieprzynoszącą dochodu, religijną, charytatywną i edukacyjną organizacją, zaakceptowaną w Stanach Zjednoczonych. Dotacje dla nas są odliczane od podatku i podlegamy podatkom dochodowym, jak każdy inny kościół – w Stanach Zjednoczonych. Jesteśmy w 100% OK także z Meksykiem. Nie ma np. żadnego rozpoznawalnego kościoła Jedi w Australii czy Wielkiej Brytanii. [...] Nie ma jednego Kościoła Jedi, który byłby TYM Kościołem, ponieważ nie zgadzamy się [różne organizacje] w wielu różnych kwestiach”. Jeśli chodzi o inne źródła, to Jediism pojawia się także na „Liście nowych ruchów religijnych” w Wikipedii.
Wiemy już jak to wszystko się zaczęło i jakie są skutki „Fenomenu spisu powszechnego Jedi”. Jak jednak wygląda życie takiego Rycerza Jedi w realnym świecie, jakie ma zasady i czy naprawdę przestrzega filozofii zawartej w filmach, książkach i innych. W internecie możemy znaleźć wiele różnych stron, które wręcz zasypują nas informacjami na ten temat. Niestety często okazuje się, że wszystko ma drugie dno. Strona Jedi Church (www.jedichurch.org/) mówi jasno, że: „Bycie członkiem kościoła jest darmowe, ale wydrukowanie i wysłanie oficjalnego certyfikatu kosztuje”. Jak nie wiadomo o co chodzi.. To zapewne chodzi o pieniądze. Podobnie na stronie The Church of Jediism, tzw. „zestaw startowy” jest do ściągnięcia za darmo, ale już pierwszy poziom treningu należy ściągnąć za £7.50. A to tylko początek szkolenia. Zalecany jest także zakup książki „21st century Jedi” dr Damona Josepha Sprocka (ok. $25.95). Żeby być fair muszę jednak przyznać, że takie podejście można spotkać stosunkowo rzadko na stronach o tej tematyce.
Jedynymi być może cechami łączącymi wszystkie istniejące teorie na temat Jediismu w naszym świecie, są wiara w Moc i podążanie za Kodeksem Jedi (czasem jest on rozbudowaną wersją tego znanego z uniwersum Gwiezdnych Wojen). Większość wierzy, że z Mocy wszystko pochodzi, wszystko aktualnie w niej istnieje i wszystko kiedyś do niej wróci. Jest to energia odpowiedzialna za istnienie wszystkiego co znane i nieznane w świecie. Przypomina ona „Teorię Zjednoczonego Pola”, pojęcie występujące w filozofii i fizyce teoretycznej. Moc nie wymaga modlitw, kultu ani podobnych działań, jakie można spotkać przy innych religiach, ale często spotykane jest praktykowanie medytacji. Większość Jedi decyduje skupić się na Mocy w granicach trzech ogólnie przyjętych duchowych aspektów: Indywidualnej Mocy, Żywej Mocy i Jednoczącej Mocy. Niektórzy twierdzą, że Moc ma Jasną i Ciemną Stronę. Najczęstsze tłumaczenie tego podziału jest takie, że odzwierciedlają one intencje i emocjonalny stan danej osoby (co ma wpływ na ich Indywidualną Moc wewnątrz nich). Cienie Jedi twierdzą, że dobro i zło to tylko punkty widzenia. Według nich zarówno Jedi jak i Sithowie niesłusznie wtrącają się w naturalny przepływ Mocy, nazywając „strony” Mocy jedynie zabobonami czy metaforami.
Podejście do filozofii Jedi w realnym świecie jest na tyle zróżnicowane, że gdybym próbowała wyjaśnić każde, wyszłaby z tego niezła książka. Ograniczę się więc do podania Wam stron, które są szczególnie warte uwagi i posiadają określone zasady.
- Jedi Church
- Artykuł o Jediismie w Wikipedii
- Temple of the Jedi Order
- The Church of Jediism
- Ciekawa strona. Tytuł artykułu to: „The Force: The science, religion, and philosophy of Star Wars”
- The Jedi Creed
- Artykuł, pochodzący podobno ze strony The Jediism Way.
- Order of the Jedi
- Post “Jedi Training” na stronie Jedi Sanctuary
- Tutaj można znaleźć całą książkę poświęconą wszystkiemu, co wiąże się z życiem Jedi. Nosi ona tytuł: „Jediism: The way of the Force”.
Pomimo całej krytyki, którą szerzą media odnośnie ogółu tych zjawisk, jedno należy przyznać. Fani Gwiezdnych Wojen sami w sobie są fenomenem, który na długo pozostanie w pamięci wielu ludzi.
Wszystkie atrakcje tygodnia Jedi przygotowywane przy udziale Jedi Order można zobaczyć w tym miejscu.
Ahsoka Amelia Tano2014-06-24 11:21:44
jakoś wole swoją religie niż ich
Ren Kylo2011-02-22 00:42:41
ARF trooper -> Sam jesteś żenującą imitacją człowieka myślącego.:)
ARF trooper2011-02-02 10:18:56
żenada
N-11 Ordo2010-04-08 14:18:32
Nie wyznaje religi Jedi.
Nestor2010-02-25 08:28:12
No w końcu ta sprawa została opisana od deski do deski.
Cad Bane2010-02-24 23:17:32
Nie jestem wyznawcą żadnej religii , chętnie poczytam o tej religii.
Jaskoviakus Anonimus2010-02-24 19:14:57
Pora umierać...
Karaś2010-02-24 17:05:27
czy tylko mi 'jediism' kojarzy sie z 'judaism'?:D
Jedi19952010-02-24 15:11:17
Tam Bogiem jest Moc hehe :D
Melethron2010-02-24 14:38:01
ja bym to zrobił bez żadnych oporów :D
Sharon2010-02-24 13:52:41
Ciekawa jestem, ile osób w Polsce zadeklarowałoby wiarę w Moc i przyłączyłoby się do religii Jedi. ;p
Melethron2010-02-24 13:46:18
kiedy u nas spis powszechny ? kiedy my zrobimy taką akcję ? ^^'
łycha2010-02-24 13:34:01
ludzie juz chyba nie maja co robic i trochę z tym przesadają;)
Pawos2010-02-24 10:55:09
No, no ciekawy tydzień ;) Jest gdzieś oficjalny kościół Sithów?
Kasis2010-02-24 09:55:52
Bardzo ciekawie i porządnie napisany artykuł:] To jednak niesamowite jak wielki wpływ na nasz świat wywarły Gwiezdne Wojny. I to na tyle różnych dziedzin życia.
Adakus2010-02-23 23:45:58
Religi Jedi, to z lekka głupie, choć kto by nie chciał żeby Moc istniała ;P.
ogór2010-02-23 21:53:47
A będzie o Mizoginizmie ? :D
Po raz kolejny coś ciekawego, fajny tydzień :)
X-Yuri2010-02-23 21:44:06
: )
Lubie to.
Rycu2010-02-23 21:38:08
Religia Jedi he he no, nie znam się.