-
Count Dooku-Jedi2008-08-10 10:12:15
niżle
-
Appo2008-05-06 08:00:06
A ja się przyczepię do artykułu o Mocy. Jeśli chodzi o treść - ok, ale nie tylko ludzie i jak piszecie o Plagueisie to moglibyście doczytać w Czarnym Lordzie że to był jeden wielki wkręt na żywca. Co do podpisów pod obrazkami - te figurki to: 1. nie są SWM 2. wymysł fanów, żeby było śmiesznie, a do tego jeszcze były okruchy Alderaanu. Co do lightninga, zawsze mi się wydawało, że sztandarową techniką Ciemnej Strony jest grip, czyli duszenie. Pierwszego lightninga zobaczyliśmy po dwóch częściach, a w międzyczasie ile razy Vader dusił...
-
Louie2008-05-05 23:06:09
Bzebzi ==> a wcale nie tylko tego artykułu ;) podejście autorów widać już po podpisie pierwszego zdjęcia ;] Po prostu stereotypowe podejście - fani SW to nerdy, prawiczki/dziewice i ludzie bez życia towarzyskiego. Aha! No i brzydale! i okularnicy! a jak! xD
-
Bzebzi2008-05-05 17:14:33
Oj tam, przyczepiliście się do tego jednego nieszczęsnego arta i na nim opieracie prawie całą swoją opinie. Niektóre inny teksty są całkiem przyjemne, choćby zapke The Force Unleashed czytało się całkiem miło ;)
-
Sky2008-05-04 22:19:19
GROM -> ależ po co Ty się na niego produkujesz? Koleś sam przyznał że nawet nie obejrzał wszystkich filmów, przeczytał trzy (!) książki i zagrał w kilka gier. I my - fani - mamy z nim prowadzić merytoryczną dyskusję? No błagam. Toż to matka wszystkich żenad, że tak ukradnę Bacy powiedzonko.
Ale "pan redaktor" przynajmniej poprawił mi humor tym "Wiedźminem" :D
Loon -> następnym razem proponuję, by wasi redaktorzy bardziej przyłożyli się do tematu. Naprawdę, nikt na was by nie naskoczył gdyby tekst pisał ktoś, kto choć odrobinę wgłębiłby się w temat. Jeśli ja się na czymś nie znam, to się na taki temat nie wypowiadam. Proste jak budowa cepa.
A, na koniec dodam, że "pan redaktor" ma lat 15. To wiele wyjaśnia.
-
Głupek2008-05-04 14:05:48
Ale ja się z GROMem zgodzę.
-
Darth GROM2008-05-03 23:51:17
Elmundo > Dam ci jeden prosty i ostateczny argument jedni lubią mieszkać w wozie np. cygańskim, a inni w domu, rozumiesz? Ja kocham SW, a ty olewasz i co z tego, świat byłby nudny, jeśli każdy lubiłby to samo i miał takie samo zdanie na każdy temat, łapiesz? Myślisz, że jesteś taki złożony, że SW jest dla ciebie za proste i banalne, dla tego też chciałeś zagrać na nosie biednym nieskomplikowanym fanom burakom, tyle tylko, że to ty wypadłeś na buraka w swej oczywistości. Po twoim tekście odniosłem wrażenie, że masz kompleksy, bo tylko taki człowiek próbuje dowartościować się kosztem innych. Dlatego tak jak moi przedmówcy stwierdzam, że twój tekst jest stronniczy nie obiektywny, obliczony tylko na to by zagrać na uczuciach fanów, czego dowodem jest twoje przekonanie, iż nie zostawimy na tobie suchej nitki po przeczytaniu artykułu, dlatego też nie zostawiłeś mi innego wyboru, by stwierdzić, że słoma z butów ci wyłazi & poćwicz!
Ps. W artykule o mocy napisaliście oczywistą nie prawdę psując cały artykuł, mianowicie mocą nie tylko ludzie są obdarzeni. Po co bierzecie się za pisanie o SW skoro takie proste błędy robicie, szkoda gadać profesjonaliści od siedmiu boleści. Leon> Ochłoń & poćwicz!
-
Głupek2008-05-03 15:28:28
Loon --> Brawo
-
Loon2008-05-03 14:24:25
Jak ja piszę "gWiEzdnE Fffojnhy" to akurat mój problem, bo są mi one totalnie obojętne. Wcale nie dałbym się za nie pociąć.
I - nie uwierzysz - mimo wszystko rozumiem pojęcie wolności wypowiedzi. Jeżeli więc nie zgadzasz się z autorem, to jak najbardziej zacznij z nim polemizować, co niektórzy Twoi koledzy uskutecznili i chwała im za to. Ale nie obrażać autora, redakcję i zin Playback, bo to nie na tym polega. O fanach Star Wars też krąży masa świetnych dowcipów (m.in. ten z prawiczkami od premiery Mrocznego Widma), ale chyba nie chcesz, żebym poziom dyskusji z Tobą zrównał do tak niskiego poziomu?
-
Gunilopa2008-05-03 13:26:41
Loon, na kpine to zakrawa twoj brak znajomosci jezyka polskiego. Ja napisalem "Sitchow" przez pospiech - jest to literowka. Ty piszesz "Gwiezdne wojny" niezgodnie z zasadami polszczyzny z braku wiedzy. Poza tym - nigdzie nie napisalem ze jestem fanem wiec twoja ironia, jaka usilujesz wyrazic cudzyslowem nie ma uzasadnienia. Szanuje prawo widzow do wyrazania opini, rozumiem ze komus "Gwiezdne wojny" moga sie podobac lub nie. Jednak znajac zasady jakimi nalezy sie kierowac piszac artykul smieje sie w czambuch z nieudolnie skleconego tekstu, ktory jest niczym innym niz proba forsowania niepopartego argumentami zdania, calkowitego ignoranta . To ze autor jest nieoczytany albo przytacza jakies poboczne przejawy zjawiska "Star Wars" by dyskredytowac calosc nie obchodzi nikogo poza jego rodzina i kolegami z fanzinu, ktorzy czytaja jego artykul w nadziei ze on odwzajemni im sie tym samym. Ja, podobnie jak inni czytelnicy Bastionu, trafilem na Wasza strone zachecony bastionowym newsem. Zin okazal sie nic nie wartym smieciem jakich pelno w sieci - wiec na Bastionie - ktory cenie jako zrodlo informacji, i ktory mnie do was skierowal wyrazam swoje zdanie. Gdybym uwazal ze warto podzielic sie nim z Toba albo kim innym od was to wpisalbym sie w komentarzach na Waszej stronie. Ale uwazam ze nie warto. Mam za to setny ubaw z tego ze czaicie sie tutaj sledzac komentarze i zywiolowo reagujac na krytyczne glosy. Bawii mnie to jeszcze bardziej niz lameriada w Playbacku.
ElMundo - slowo "palant" ma takze inne znaczenia niz te ktore mozesz znalezc w swoim paradujacym - pewnie rownie dumnie jak wiedzmin - slowniku, ale podejrzewam ze zasnales zanim udalo ci sie je poznac.
Wyjasnilem swoje stnowisko i prosze mnie wiecej nie zagadywac.
-
Golden_Guy2008-05-03 10:04:43
Może konkretnym argumentem dla ElMundo będą rankingi, w których choćby "Imperium Kontratakuje" niezmiennie zajmuje najwyższe miejsca. Albo - dajmy na to - ilość zarobionej przez filmy kasy. Innej możliwości nie widzę, bo cały artykuł (oprócz wspomnienia o ocenach dla KotORa) zasadza się na subiektywnych odczuciach autora, nie popartych do tego rzetelnym przygotowaniem - w końcu jak można oceniać rzecz, której nigdy do końca się nie poznało.
Aha, na przyszłość, jeśli ktoś miałby zamiar napisać naprawdę porządny artykuł o tym, co złe w Gwiezdnych Wojnach polecam na początek zapoznać się z terminem Lucas Bashing. Poza tym, wierzcie lub nie, ale większość fanów takich niedzielnych redaktorów rozłoży na łopatki nie tylko w dyskusji 'czy' SW jest złe, ale też 'jak bardzo' i 'co' w Sadze jest do życi.
-
Loon2008-05-02 23:37:15
Shedao Shai -> taka jest forma naszego zinu, że każdy z redaktorów może wyrazić swoje zdanie, a forma... To już zasadniczo jego sprawa, choć korekta i tak często ma co do tego uwagi :-).
Może coś w tym jest, że publikowanie takich tekstów w formie oficjalnych felietonów to nie jest najlepszy pomysł. Pomyślimy nad redakcyjnymi blogami.
Pozdr.
-
Shedao Shai2008-05-02 22:06:43
Uo proszę, sam El się wypowiedział w tzw. międzyczasie. To dobrze, martwiłem się że nie przeczyta.
"konkretne argumenty proszę" - ale jakie argumenty? O czym? Skoro tekst źródłowy nie ma argumentów i jest merytorycznie martwy, to jak się do niego można konkretnie odnieść? Co ci mamy napisać? Że Vader i Chewbacca wymieniający się pocztówkami przed krakowskim Empikiem są super? Bo mniej więcej tak by wyglądała dyskusja: ty mówisz, że coś jest do kitu, my że fajne, ty mówisz że jesteśmy "fanboje" i koniec. Dyskusja? Argumenty? Nie rozśmieszaj mnie, błagam.
-
Shedao Shai2008-05-02 22:03:17
Weee-heee, media do nas zajrzały.
Nie będę się wypowiadał za innych; ograniczę się do swoich odczuć, ale myślę, że nie różnią się one od odczuć ogółu.
Loon, nie mam nic przeciwko krytyce SW; sam to często robię, podobnie jak inni "fani", bo myślę że do nich a nie do "fanbojów" się zaliczam, skoro już tak ładnie na wstępie podzieliłeś polski fandom SW na dwie grupy. Nikt tu nie jest zaślepionym fanatykiem, który poleci z pianą na pysku bronić dobrego imienia sensu swojego życia, jakim jest wg. ciebie SW. Może ci się SW nie podobać, możesz nim gardzić, robić z nim co ci się żywnie podoba - nikomu to nie przeszkadza, twoja sprawa.
Co spowodowało, że osoby poniżej wyśmiały ów zin, a w szczególności artykuł szanownego ElMundo, to styl w jakim został napisany. To nie jest krytyka, to jest żałosne płakanie nastolatka który porywa się z motyką na słońce. Pominąwszy już brak argumentów i beznadziejną jakość tekstu, zastanawia mnie jego cel. Po co ten tekst tam został umieszczony? Zajmujecie się grami, zostańcie przy grach. Nikogo nie obchodzi, że jakiś wasz redaktor "nie trawi Gwiezdnych Wojen". Ok, krzyżyk mu na drogę, jego sprawa, jak już mówiłem. Jaki jest sens tego tekstu? Przekonać ludzi, że SW to syf? Raczej nie, bo to w końcu temat numeru, więc chyba jesteście raczej ogółem bardziej na plus w stronę SW. Więc po co? Odmienny punkt widzenia? SW fajne, ale jednak nie? Jak dla mnie, ElMundo znalazł w tym sposób na poużywanie sobie na SW; widać z jakiegoś powodu mu przeszkadza. Bo gdyby zamieścił takie wypociny choćby na naszym forum, to ludzie by go zjedli z butami w ciągu jednego dnia - nie wymagałoby to wielkiego trudu, bo w końcu chłopak nic sensownego nie napisał. Mam rację? Pewnie dostanę odpowiedź, że stanowczo nie, jest bardzo proste i sensowne wyjaśnienie obecności takiego lamerskiego tekstu w Playbacku, ale niestety ja, prosty "fanboj" go nie ogarniam.
Zadałem sobie trud przejrzenia waszej strony (gdyby nie twój komentarz, naturalnie, bym tego nie zrobił) i wyglądacie w miarę profesjonalnie jak na zin, więc dziwi mnie że opublikowaliście na swoich łamach taki beznadziejny merytorycznie tekst. Poniżej waszego poziomu, potraktuj to jako komplement połączony z krytyką.
-
ElMundo2008-05-02 21:45:04
Ja zaś od siebie dodam tylko, iż czytanie ze zrozumieniem to dość poszukiwana cecha, której najwyraźniej tym co się wypowiadali brakuje, bo wyraźnie w tekście zawarłem zdanie: "konkretne argumenty proszę".
P.S. Palant - zespołowa gra na punkty z użyciem drewnianego kija i piłeczki. Znana w Europie i Polsce już od czasów średniowiecza. Rozwijała się w dwóch odmianach: jako gra szkolna i ludowa. Istnieje kilkadziesiąt lokalnych odmian tej gry.
-
Loon2008-05-02 20:23:20
Dziękuję Redakcji Bastionu PFSW za publikację newsa na temat nowego numeru zinu.
Przygotowaliśmy ten temat numeru z myślą o tematyce Gwiezdnych Wojen. Nikt nas nie sponsoruje, nikt nie mówi nam co mamy pisać, nikt nie blokuje niewygodnych artykułów. Ten niewątpliwie olbrzymi przywilej pracy umożliwia nam tworzenie materiałów w pełni obiektywnych. A jak obiektywnie wypowiadać się na temat Star Wars, jeżeli nie uwzględnić przy tym także negatywnych opinii?
Skoro nazywacie siebie fanami, a nie "fanbojami", Gwiezdnych Wojen, to wydaje mi się, iż całkowicie na luzie powinniście podchodzić do negatywnych opinii, bowiem każdy ma prawo do własnego zdania i argumentacji. O tak zwanych gustach się nie dyskutuje, a dla mnie przedstawienie każdego punku widzenia jest zdecydowanie cenniejsze niż śmietanka lana na cześć Star Wars (które nudzą i mnie, swoją drogą, doceniam jedynie ich wpływ na popkulturę XX wieku).
Pozdrawiam i sugeruję przemyśleć pobudki wygłaszania własnych opinii, a podważanie kompetencji redaktora przez "fanów", którzy nie potrafią poprawnie napisać słowa "Sith" zakrawa o kpinę.
Zapraszam do lektury pozostałych tekstów, mam nadzieję, że tam śmietanka spływa na serca fanbojów, a prawdziwi fani (których zapewne ten serwis ma bardzo wielu) dostrzegą dokładnie to, co trzeba.
-
Ren Kylo2008-05-02 20:08:46
Uśmiałem sie nieźle czytając artykuł pana "ElMundo", najlepszy był fragment o wiedźminie. Autorowi gratuluję zaiste godnej i ogromnej wiedzy o gatunku science-fiction.:P
-
Adhara2008-05-02 19:10:24
"Może powinienem się leczyć..."
Jestem jak najbardziej za.
Straszne ścierwo...
-
Shedao Shai2008-05-02 17:27:30
"Książki science-fiction to wielkie nieobecne w moim dość bogatym zbiorze. Paraduje w niej dumnie Wiedźmin, ale wciąż zastanawiam się czy to aby gatunek czysto fantastyczny. "
No ja pier****, inaczej już tego nie da się wyrazić. Gratulacje. xD
-
Shedao Shai2008-05-02 17:21:45
...ale kogo obchodzą internetowe ziny...
-
Hansavritson2008-05-02 11:23:29
Hmmm... nie podoba mi się artykuł pana ElMundo, który zamiast napisac coś konstruktywnego, to jedzie po SW, jak po żużlu. A o artykule o fanach powiem tak, jak się na czymś nie znasz, to się nie chwal swoją wiedzą. :P
-
Gunilopa2008-05-02 10:20:50
Najbardziej lubie takie madrosci jak pisze Amadeusz ''ElMundo' Cyganek. Nie podobaja mu sie "Gwiezdne wojny" bo zasypia na "Zemscie Sitchow" a ksiazki są słabe. Co ma piernik do wiatraka? Chyba tyle samo co porządny artykuł z wynurzeniami palanta piszącego o swoich gustach, zamiast o konkretach.
-
Dave2008-05-02 10:02:40
eee tam...Nie ma co
-
Foleb2008-05-02 09:20:12
niektóre artykuły wręcz zniechęcają fanów!
Count Dooku-Jedi2008-08-10 10:12:15
niżle
Appo2008-05-06 08:00:06
A ja się przyczepię do artykułu o Mocy. Jeśli chodzi o treść - ok, ale nie tylko ludzie i jak piszecie o Plagueisie to moglibyście doczytać w Czarnym Lordzie że to był jeden wielki wkręt na żywca. Co do podpisów pod obrazkami - te figurki to: 1. nie są SWM 2. wymysł fanów, żeby było śmiesznie, a do tego jeszcze były okruchy Alderaanu. Co do lightninga, zawsze mi się wydawało, że sztandarową techniką Ciemnej Strony jest grip, czyli duszenie. Pierwszego lightninga zobaczyliśmy po dwóch częściach, a w międzyczasie ile razy Vader dusił...
Louie2008-05-05 23:06:09
Bzebzi ==> a wcale nie tylko tego artykułu ;) podejście autorów widać już po podpisie pierwszego zdjęcia ;] Po prostu stereotypowe podejście - fani SW to nerdy, prawiczki/dziewice i ludzie bez życia towarzyskiego. Aha! No i brzydale! i okularnicy! a jak! xD
Bzebzi2008-05-05 17:14:33
Oj tam, przyczepiliście się do tego jednego nieszczęsnego arta i na nim opieracie prawie całą swoją opinie. Niektóre inny teksty są całkiem przyjemne, choćby zapke The Force Unleashed czytało się całkiem miło ;)
Sky2008-05-04 22:19:19
GROM -> ależ po co Ty się na niego produkujesz? Koleś sam przyznał że nawet nie obejrzał wszystkich filmów, przeczytał trzy (!) książki i zagrał w kilka gier. I my - fani - mamy z nim prowadzić merytoryczną dyskusję? No błagam. Toż to matka wszystkich żenad, że tak ukradnę Bacy powiedzonko.
Ale "pan redaktor" przynajmniej poprawił mi humor tym "Wiedźminem" :D
Loon -> następnym razem proponuję, by wasi redaktorzy bardziej przyłożyli się do tematu. Naprawdę, nikt na was by nie naskoczył gdyby tekst pisał ktoś, kto choć odrobinę wgłębiłby się w temat. Jeśli ja się na czymś nie znam, to się na taki temat nie wypowiadam. Proste jak budowa cepa.
A, na koniec dodam, że "pan redaktor" ma lat 15. To wiele wyjaśnia.
Głupek2008-05-04 14:05:48
Ale ja się z GROMem zgodzę.
Darth GROM2008-05-03 23:51:17
Elmundo > Dam ci jeden prosty i ostateczny argument jedni lubią mieszkać w wozie np. cygańskim, a inni w domu, rozumiesz? Ja kocham SW, a ty olewasz i co z tego, świat byłby nudny, jeśli każdy lubiłby to samo i miał takie samo zdanie na każdy temat, łapiesz? Myślisz, że jesteś taki złożony, że SW jest dla ciebie za proste i banalne, dla tego też chciałeś zagrać na nosie biednym nieskomplikowanym fanom burakom, tyle tylko, że to ty wypadłeś na buraka w swej oczywistości. Po twoim tekście odniosłem wrażenie, że masz kompleksy, bo tylko taki człowiek próbuje dowartościować się kosztem innych. Dlatego tak jak moi przedmówcy stwierdzam, że twój tekst jest stronniczy nie obiektywny, obliczony tylko na to by zagrać na uczuciach fanów, czego dowodem jest twoje przekonanie, iż nie zostawimy na tobie suchej nitki po przeczytaniu artykułu, dlatego też nie zostawiłeś mi innego wyboru, by stwierdzić, że słoma z butów ci wyłazi & poćwicz!
Ps. W artykule o mocy napisaliście oczywistą nie prawdę psując cały artykuł, mianowicie mocą nie tylko ludzie są obdarzeni. Po co bierzecie się za pisanie o SW skoro takie proste błędy robicie, szkoda gadać profesjonaliści od siedmiu boleści. Leon> Ochłoń & poćwicz!
Głupek2008-05-03 15:28:28
Loon --> Brawo
Loon2008-05-03 14:24:25
Jak ja piszę "gWiEzdnE Fffojnhy" to akurat mój problem, bo są mi one totalnie obojętne. Wcale nie dałbym się za nie pociąć.
I - nie uwierzysz - mimo wszystko rozumiem pojęcie wolności wypowiedzi. Jeżeli więc nie zgadzasz się z autorem, to jak najbardziej zacznij z nim polemizować, co niektórzy Twoi koledzy uskutecznili i chwała im za to. Ale nie obrażać autora, redakcję i zin Playback, bo to nie na tym polega. O fanach Star Wars też krąży masa świetnych dowcipów (m.in. ten z prawiczkami od premiery Mrocznego Widma), ale chyba nie chcesz, żebym poziom dyskusji z Tobą zrównał do tak niskiego poziomu?
Gunilopa2008-05-03 13:26:41
Loon, na kpine to zakrawa twoj brak znajomosci jezyka polskiego. Ja napisalem "Sitchow" przez pospiech - jest to literowka. Ty piszesz "Gwiezdne wojny" niezgodnie z zasadami polszczyzny z braku wiedzy. Poza tym - nigdzie nie napisalem ze jestem fanem wiec twoja ironia, jaka usilujesz wyrazic cudzyslowem nie ma uzasadnienia. Szanuje prawo widzow do wyrazania opini, rozumiem ze komus "Gwiezdne wojny" moga sie podobac lub nie. Jednak znajac zasady jakimi nalezy sie kierowac piszac artykul smieje sie w czambuch z nieudolnie skleconego tekstu, ktory jest niczym innym niz proba forsowania niepopartego argumentami zdania, calkowitego ignoranta . To ze autor jest nieoczytany albo przytacza jakies poboczne przejawy zjawiska "Star Wars" by dyskredytowac calosc nie obchodzi nikogo poza jego rodzina i kolegami z fanzinu, ktorzy czytaja jego artykul w nadziei ze on odwzajemni im sie tym samym. Ja, podobnie jak inni czytelnicy Bastionu, trafilem na Wasza strone zachecony bastionowym newsem. Zin okazal sie nic nie wartym smieciem jakich pelno w sieci - wiec na Bastionie - ktory cenie jako zrodlo informacji, i ktory mnie do was skierowal wyrazam swoje zdanie. Gdybym uwazal ze warto podzielic sie nim z Toba albo kim innym od was to wpisalbym sie w komentarzach na Waszej stronie. Ale uwazam ze nie warto. Mam za to setny ubaw z tego ze czaicie sie tutaj sledzac komentarze i zywiolowo reagujac na krytyczne glosy. Bawii mnie to jeszcze bardziej niz lameriada w Playbacku.
ElMundo - slowo "palant" ma takze inne znaczenia niz te ktore mozesz znalezc w swoim paradujacym - pewnie rownie dumnie jak wiedzmin - slowniku, ale podejrzewam ze zasnales zanim udalo ci sie je poznac.
Wyjasnilem swoje stnowisko i prosze mnie wiecej nie zagadywac.
Golden_Guy2008-05-03 10:04:43
Może konkretnym argumentem dla ElMundo będą rankingi, w których choćby "Imperium Kontratakuje" niezmiennie zajmuje najwyższe miejsca. Albo - dajmy na to - ilość zarobionej przez filmy kasy. Innej możliwości nie widzę, bo cały artykuł (oprócz wspomnienia o ocenach dla KotORa) zasadza się na subiektywnych odczuciach autora, nie popartych do tego rzetelnym przygotowaniem - w końcu jak można oceniać rzecz, której nigdy do końca się nie poznało.
Aha, na przyszłość, jeśli ktoś miałby zamiar napisać naprawdę porządny artykuł o tym, co złe w Gwiezdnych Wojnach polecam na początek zapoznać się z terminem Lucas Bashing. Poza tym, wierzcie lub nie, ale większość fanów takich niedzielnych redaktorów rozłoży na łopatki nie tylko w dyskusji 'czy' SW jest złe, ale też 'jak bardzo' i 'co' w Sadze jest do życi.
Loon2008-05-02 23:37:15
Shedao Shai -> taka jest forma naszego zinu, że każdy z redaktorów może wyrazić swoje zdanie, a forma... To już zasadniczo jego sprawa, choć korekta i tak często ma co do tego uwagi :-).
Może coś w tym jest, że publikowanie takich tekstów w formie oficjalnych felietonów to nie jest najlepszy pomysł. Pomyślimy nad redakcyjnymi blogami.
Pozdr.
Shedao Shai2008-05-02 22:06:43
Uo proszę, sam El się wypowiedział w tzw. międzyczasie. To dobrze, martwiłem się że nie przeczyta.
"konkretne argumenty proszę" - ale jakie argumenty? O czym? Skoro tekst źródłowy nie ma argumentów i jest merytorycznie martwy, to jak się do niego można konkretnie odnieść? Co ci mamy napisać? Że Vader i Chewbacca wymieniający się pocztówkami przed krakowskim Empikiem są super? Bo mniej więcej tak by wyglądała dyskusja: ty mówisz, że coś jest do kitu, my że fajne, ty mówisz że jesteśmy "fanboje" i koniec. Dyskusja? Argumenty? Nie rozśmieszaj mnie, błagam.
Shedao Shai2008-05-02 22:03:17
Weee-heee, media do nas zajrzały.
Nie będę się wypowiadał za innych; ograniczę się do swoich odczuć, ale myślę, że nie różnią się one od odczuć ogółu.
Loon, nie mam nic przeciwko krytyce SW; sam to często robię, podobnie jak inni "fani", bo myślę że do nich a nie do "fanbojów" się zaliczam, skoro już tak ładnie na wstępie podzieliłeś polski fandom SW na dwie grupy. Nikt tu nie jest zaślepionym fanatykiem, który poleci z pianą na pysku bronić dobrego imienia sensu swojego życia, jakim jest wg. ciebie SW. Może ci się SW nie podobać, możesz nim gardzić, robić z nim co ci się żywnie podoba - nikomu to nie przeszkadza, twoja sprawa.
Co spowodowało, że osoby poniżej wyśmiały ów zin, a w szczególności artykuł szanownego ElMundo, to styl w jakim został napisany. To nie jest krytyka, to jest żałosne płakanie nastolatka który porywa się z motyką na słońce. Pominąwszy już brak argumentów i beznadziejną jakość tekstu, zastanawia mnie jego cel. Po co ten tekst tam został umieszczony? Zajmujecie się grami, zostańcie przy grach. Nikogo nie obchodzi, że jakiś wasz redaktor "nie trawi Gwiezdnych Wojen". Ok, krzyżyk mu na drogę, jego sprawa, jak już mówiłem. Jaki jest sens tego tekstu? Przekonać ludzi, że SW to syf? Raczej nie, bo to w końcu temat numeru, więc chyba jesteście raczej ogółem bardziej na plus w stronę SW. Więc po co? Odmienny punkt widzenia? SW fajne, ale jednak nie? Jak dla mnie, ElMundo znalazł w tym sposób na poużywanie sobie na SW; widać z jakiegoś powodu mu przeszkadza. Bo gdyby zamieścił takie wypociny choćby na naszym forum, to ludzie by go zjedli z butami w ciągu jednego dnia - nie wymagałoby to wielkiego trudu, bo w końcu chłopak nic sensownego nie napisał. Mam rację? Pewnie dostanę odpowiedź, że stanowczo nie, jest bardzo proste i sensowne wyjaśnienie obecności takiego lamerskiego tekstu w Playbacku, ale niestety ja, prosty "fanboj" go nie ogarniam.
Zadałem sobie trud przejrzenia waszej strony (gdyby nie twój komentarz, naturalnie, bym tego nie zrobił) i wyglądacie w miarę profesjonalnie jak na zin, więc dziwi mnie że opublikowaliście na swoich łamach taki beznadziejny merytorycznie tekst. Poniżej waszego poziomu, potraktuj to jako komplement połączony z krytyką.
ElMundo2008-05-02 21:45:04
Ja zaś od siebie dodam tylko, iż czytanie ze zrozumieniem to dość poszukiwana cecha, której najwyraźniej tym co się wypowiadali brakuje, bo wyraźnie w tekście zawarłem zdanie: "konkretne argumenty proszę".
P.S. Palant - zespołowa gra na punkty z użyciem drewnianego kija i piłeczki. Znana w Europie i Polsce już od czasów średniowiecza. Rozwijała się w dwóch odmianach: jako gra szkolna i ludowa. Istnieje kilkadziesiąt lokalnych odmian tej gry.
Loon2008-05-02 20:23:20
Dziękuję Redakcji Bastionu PFSW za publikację newsa na temat nowego numeru zinu.
Przygotowaliśmy ten temat numeru z myślą o tematyce Gwiezdnych Wojen. Nikt nas nie sponsoruje, nikt nie mówi nam co mamy pisać, nikt nie blokuje niewygodnych artykułów. Ten niewątpliwie olbrzymi przywilej pracy umożliwia nam tworzenie materiałów w pełni obiektywnych. A jak obiektywnie wypowiadać się na temat Star Wars, jeżeli nie uwzględnić przy tym także negatywnych opinii?
Skoro nazywacie siebie fanami, a nie "fanbojami", Gwiezdnych Wojen, to wydaje mi się, iż całkowicie na luzie powinniście podchodzić do negatywnych opinii, bowiem każdy ma prawo do własnego zdania i argumentacji. O tak zwanych gustach się nie dyskutuje, a dla mnie przedstawienie każdego punku widzenia jest zdecydowanie cenniejsze niż śmietanka lana na cześć Star Wars (które nudzą i mnie, swoją drogą, doceniam jedynie ich wpływ na popkulturę XX wieku).
Pozdrawiam i sugeruję przemyśleć pobudki wygłaszania własnych opinii, a podważanie kompetencji redaktora przez "fanów", którzy nie potrafią poprawnie napisać słowa "Sith" zakrawa o kpinę.
Zapraszam do lektury pozostałych tekstów, mam nadzieję, że tam śmietanka spływa na serca fanbojów, a prawdziwi fani (których zapewne ten serwis ma bardzo wielu) dostrzegą dokładnie to, co trzeba.
Ren Kylo2008-05-02 20:08:46
Uśmiałem sie nieźle czytając artykuł pana "ElMundo", najlepszy był fragment o wiedźminie. Autorowi gratuluję zaiste godnej i ogromnej wiedzy o gatunku science-fiction.:P
Adhara2008-05-02 19:10:24
"Może powinienem się leczyć..."
Jestem jak najbardziej za.
Straszne ścierwo...
Shedao Shai2008-05-02 17:27:30
"Książki science-fiction to wielkie nieobecne w moim dość bogatym zbiorze. Paraduje w niej dumnie Wiedźmin, ale wciąż zastanawiam się czy to aby gatunek czysto fantastyczny. "
No ja pier****, inaczej już tego nie da się wyrazić. Gratulacje. xD
Shedao Shai2008-05-02 17:21:45
...ale kogo obchodzą internetowe ziny...
Hansavritson2008-05-02 11:23:29
Hmmm... nie podoba mi się artykuł pana ElMundo, który zamiast napisac coś konstruktywnego, to jedzie po SW, jak po żużlu. A o artykule o fanach powiem tak, jak się na czymś nie znasz, to się nie chwal swoją wiedzą. :P
Gunilopa2008-05-02 10:20:50
Najbardziej lubie takie madrosci jak pisze Amadeusz ''ElMundo' Cyganek. Nie podobaja mu sie "Gwiezdne wojny" bo zasypia na "Zemscie Sitchow" a ksiazki są słabe. Co ma piernik do wiatraka? Chyba tyle samo co porządny artykuł z wynurzeniami palanta piszącego o swoich gustach, zamiast o konkretach.
Dave2008-05-02 10:02:40
eee tam...Nie ma co
Foleb2008-05-02 09:20:12
niektóre artykuły wręcz zniechęcają fanów!