Okazuje się, że na większości przystanków w Warszawie i kilku innych miast, fani Gwiezdnych Wojen dokonują rozbojów. W Warszawie nagminnie giną plakaty z AOTC. Nie dość, że naraża to na straty dystrybutora, to powoduje także, że reklama dociera do mniejszej ilości ludzi.
Tyle skarg. Może dobrym pomysłem byłaby sprzedaż plaktów, a tak, fani sami je kombinują.