TWÓJ KOKPIT
0

Klasyczna Trylogia

Odnawianie filmów

2011-08-31 22:51:06 RI

Na oficjalnej stronie Gwiezdnych Wojen zaprezentowano krótki artykuł nt. przygotowania edycji Blu Ray. I choć saga zawsze kojarzy się nam z jakością, należy jednak pamiętać, że George Lucas jak i jego ekipa zawsze tworzyli film pod wielki ekran, więc efekt końcowy wymaga pewnego przystosowania do formatu domowego wideo. Każda kolejna edycja wiąże się z optymalizacją i odnawianiem obrazu. Nie inaczej jest z długo oczekiwanym wydaniem HD na dyskach Blu-ray. Oczywiście należy się spodziewać dźwięku i obrazu najlepszej jakości, zoptymalizowanego pod tę technologię.

To nie jest precedens. W 1993, gdy pojawiła wersja na Laserdiscu, została odpowiednio zmiksowana, tak by wyglądała zdecydowanie lepiej niż wcześniejsze wersje. W 1995 przy wydaniu VHS również zremasterowano całą trylogię, zgodnie z wymogami standardu wideo THX (to standard jakości, filmy wydano w standardzie VHS). Wydawało się zatem, że edycja DVD z 2004 klasycznej trylogii to szczyt możliwości w zakresie odnawiania starych filmów i konwertowania ich do wersji cyfrowej. Zresztą przy okazji poddano je modyfikacjom. Jednak wydanie Blu-ray i jego jakość każe nam nabrać trochę pokory. Wciąż wiele można zrobić z tymi filmami, mimo że i teraz dokonano kolejnych cudów.

Wykonano wiele testów i porównań różnych konwersji filmów. Ale nawet po przekonwertowaniu kopii filmu do wysokiej rozdzielczości to i tak tylko początek, dalej znajdują się artystyczne preferencje. Jakość trzeba pogodzić z wizją, oraz możliwościami Blu-ray.

Mroczne Widmo

Ciekawostką jest to, że jeden z nowszych filmów zyskuje najwięcej w wydaniu Blu-ray. Gdy „Mroczne Widmo” trafiało na ekrany w 1999, cyfrowe kino właśnie się rodziło. Pomimo ponad 2000 komputerowych ujęć czy animacji, Epizod I został nagrany na taśmie filmowej. W 2001 wydanie DVD - jako pierwszy film z cyklu - uznano za wzorcowe pod względem jakości obrazu i dźwięku. Jednak dekadę później, to właśnie „Mroczne Widmo” na DVD prezentuje się najgorzej.

Przy konwersji do DVD, zdaniem Dorne’a Hueblera zajmującego się nadzorowaniem efektów specjalnych w ILM, a pracującego teraz przy BD, chodziło głównie o to by pozbyć się brudu, szumów i innych zakłóceń taśmy. Zupełnie zapomniano o rogach kadru. Właściwie to nawet wycięto około 8 procent każdego kadru z obu boków. Często znajdowały się tam postaci, których brakuje na wydaniu DVD. To wszystko zostało przywrócone w wydaniu BD.

Same boki filmu znajdującego się na taśmie filmowej zazwyczaj są trochę gorszej jakości. Ani kamera, ani ekran w kinie nigdy się na nich nie skupia, w starszych kinach wręcz są trochę przyciemnione. To, co dobrze wygląda na wielkim ekranie, nie sprawdza się na nośnikach cyfrowych. Właśnie dlatego zdecydowano wtedy o wycięciu części kadru.

Odnowę filmu rozpoczęto bazując na oryginalnych cyfrowych plikach, a nie na skończonym filmie. Dzięki temu można było zminimalizować odcięcia. Na ekranie zobaczymy zatem więcej obrazu. Bazując także na plikach, sam obraz ma być dużo czystszy i wyraźniejszy.

- Prawdopodobnie nigdy nie wyglądał lepiej. - Dodaje Huebner.

Z drugiej strony zwiększona rozdzielność powoduje, że zaczynają wychodzić na wierzch pewne mankamenty i niedoróbki cyfrowych efektów. Wiele z nich poprawiono w tej edycji. Na tym właśnie polega największa ironia konwersji tego filmu, coś co wygląda dobrze na dużym ekranie, czy nawet na DVD, przy BD okazuje się być zbyt komputerowe, niedorobione lub sztuczne. Pewne niuanse zatem trzeba było poprawić. Dobrym przykładem jest Fode i Beed, dwugłowy komentator wyścigów, który cierpi na pewną anomalię niektórych cyfrowych postaci. W pewnych fragmentach filmu, jego ręce przecinają jego ciało. To oczywiście poprawiono klatka po klatce przy wydaniu BD.

Obraz przed poprawkami:


Obraz po poprawkach:


Obraz przed poprawkami:


Obraz po poprawkach:




Epizody II i III

Zgodnie z oczekiwaniami „Atak klonów” i „Zemsta Sithów” potrzebowały stosunkowo najmniej poprawek. Oba filmy nakręcono już przy użyciu cyfrowych kamer rejestrujących obraz w HD. Dzięki temu transfer był dużo łatwiejszy. Oczywiście te filmy też dokładnie przejrzano, jednak nawet wersja BD nie wymagała aż tylko korekcji. Praca nad obiema częściami przebiegła zatem stosunkowo szybko. Owszem tu odnawianie wygląda trochę inaczej, przy filmie nie można bowiem tak łatwo zatrzymać się na dowolnej klatce, czy powiększać ją w nieskończoność. Z drugiej strony i tu pojawiają się pewne ograniczenia, zwłaszcza, że technologia wciąż idzie do przodu.

Epizody IV, V i VI

Również stara trylogia wymagała specjalnej uwagi. Choć w 2004 filmy te poddano niewiarygodnej wręcz odnowie, by współgrały z wizją 6 filmów Lucasa, nie wszystko się udało. W dodatku przegranie ich tak na BD, nawet gdy istniała ich wersja w HD, nie wchodziło w grę.

Diane Caliva, menedżer z ILM mówi, że odnowała składała się z trzech faz QC (quility control - kontrola jakości). Poza Lucasfilmem zajmowały się tym także firmy zewnętrzne. Blu-focus/THX pracowało na master-kopiach. Następnie filmy przeszły procesowanie QC w firmie Deluxe. Potem jeszcze ta sama firma dokonała fazy emulacji. Wychwycono wiele błędów i niedoróbek. Dopiero potem filmy trafiły do Lucasfilmu gdzie można było poddać je cyfrowemu czyszczeniu i poprawianiu.

Większość prac przy Epizodach IV, V i VI to subtelne i trudne do zauważenia zmiany. Korekcje obrazu, kolorów, usunięcie zakłóceń, poprawa kompozycji czy usunięcie ciemniejszych kwadratów otaczających myśliwce. Każdy błąd był osobnym wyzwaniem. No i podobnie jak w przypadku Epizodu I, dzięki tej konwersji na jaw wyszło kilka niespodzianek o których wcześniej nie wiedziano.

Poprawiono też kilka błędów, jak choćby walkę TIE Fighterów z Sokołem Millennium. Tam laser wystrzelony przez Hana trafia w próżnie między skrzydłami myśliwca i następuje wybuch. Owszem sam błąd był na tyle trudny do zauważenia, że mało kto o nim wiedział, pewnie też mało kto zauważy tę zmianę.

Obraz przed poprawkami:


Obraz po poprawkach:


Z całej trylogii najmniej poprawek wymagało „Imperium kontratakuje”. Tam chyba największy błąd to ręka wampy, która jest przymocowana do ramienia operatora. To widać w momencie gdy wampa atakuje Luke’a, ale teraz to już poprawiono. Znów jednak na wcześniejszych wersjach DVD nie było tego, ze względu na odcięcia.

Obraz przed poprawkami:


Obraz po poprawkach:


Najgorsze jednak jest to, że pracując nad materiałem nie zawsze wiadomo jaki będzie końcowy efekt. Oglądając go na projektorach wygląda to świetnie, jednak pojawiają się różnice między HD a DVD a dużym ekranem. Dobry przykład to obszary kolorów. Tragicznie to wyglądało w trylogii na DVD, gdzie miecze się rozjechały nawet do tego stopnia, że Luke na Sokole ma zielone ostrze zamiast niebieskiego. To nie było planowane.

Obraz przed poprawkami:


Obraz po poprawkach:


- Próbowaliśmy wrócić do wersji z oryginalnych filmów - mówi Huebler. - Choćby z mieczami. Chcieliśmy by miały gorący, biały rdzeń, co świetnie wyglądało na filmie, ale w wersji wideo się to rozmyło.

To rozmycie najgorzej wyglądało w „Powrocie Jedi”, gdzie Luke i Vader krzyżują swe miecze przed twarzą Imperatora. Oczywiście się rozmyły na DVD, może przez to, że to była ręczna animacja, może z powodu kompresji MPEG obrazu DVD. W każdym razie teraz to poprawiono.

Przy okazji tej sceny poprawiono inny błąd z 1983. Twarz Imperatora była zbyt dobrze oświetlona, co nie powinno mieć miejsca przy jego kapturze, więc użyto ręcznego cieniowania. Przez to w tej scenie dało się zauważyć ślady interwencji, teraz już ich nie ma. Oczywiście w kinowej wersji nie dało się tego zauważyć, błąd wyszedł dopiero przy DVD. Obecny, cyfrowy cień już lepiej współgra z całym tłem i nie powoduje dodatkowych defektów.

Obraz przed poprawkami:


Obraz po poprawkach:


- Kiedy recenzujesz ujęcia przeznaczone do oglądania w kinie, w czasie rzeczywistym, nie zwraca się uwagi na wiele rzeczy - mówi Caliva. - Ale gdy ludzie mają Blu-ray i mogą sobie oglądać film klatka-po-klatce, musimy być o wiele bardziej krytyczni.
- Skończyło się na bardzo wielu niewidzialnych poprawkach - konkluduje Huebler. - To był nasz cel. Jeśli coś jest niewidoczne, to nie wychwycisz, że coś nie zagrało lub był błąd. To wyzwanie, ale wymagające od każdego z nas wielu własnych, kreatywnych decyzji.
TAGI: Blu-ray (233)

KOMENTARZE (30)

  • Boris tBD2011-09-03 01:27:51

    Nie.

    Nic nie sugerowałem.

    To scena, nie sceny. Mamy liczbę pojedyńczą i liczbę mnogą panie mistrzu logicznego rozumowania. Logiczne ? Rozumiesz ?

    Chyba brakło prądu na polu, co master, lol.

  • Darth GROM2011-09-03 00:59:41

    A żal ci wydać kasę na BR SW?


    Sugerujesz, że ci słoń na ucho nadepnął i dlatego, wyczesanej gitary nie kupisz, no w sumie, to trudno się z tym nie zgodzić, choć sądziłem, że jeśli mowa o elektrycznej gitarze, to w średniowieczu jest zbyteczna z braku prądu, ale tobie o słonia i ucho chodziło, to mnie zaskoczyłeś.

    A ta scena, o której wspominasz, to niby, co niepoprawiona?


    "Jakość SW uleciała wmomencie wstawienia 'nowego' Anakina w ROTJ"


    Nadal twierdzisz, że mi się przewidziało i kto teraz jest w szczerym polu?


    Nie trać prądu!

  • Boris tBD2011-09-02 01:30:15

    @ GROM

    A gdzie napisałem w komencie że żal mi kasy ?

    Wręcz przeciwnie jakość BD bez jakości artystycznej jest warta tyle co Twoja elektryczność bez lampy i żarówki, czaisz ?Możesz mieć najlepszą gitarę na świecie ale skoro słoń nadepnął ci na ucho... sam chyba rozumiesz ?

    Jakbyś nie zauważył, to do poprawionych scen się nie odnosiłem. Pokazujesz, jak twój tok rozumowania się zatrzymał i to w szczerym polu, tylko, dlaczego, pewnie sam nie wiesz? Sypiesz tekstami jak średniowieczny mentor. Czytaj że zrozumieniem, a nie odpowiadam mi na coś o czym nie pisałem. Chłopie ile ty masz lat że nie rozumiesz tego co napisałem, to jest jakaś masakra...

  • Lord Bart2011-09-01 19:48:26

    fap fap fap

  • Onoma2011-09-01 18:57:04

    Grom -> ja np. posiadam wszystkie filmy na DVD, więc nie zamierzam kupować jeszcze jakiegoś innego wydania. ;) Tak samo pewnie Stele.

  • Darth GROM2011-09-01 13:22:43

    Stele tylko, że ja i tak kupię wydanie BR, bo inaczej, to kradzież jest, a i moralne prawo krytyki się traci.

  • Rycu2011-09-01 12:42:54

    Wyszczerz Imperatora, bezcenny :D

  • Stele2011-09-01 10:53:46

    Po części zgodzę się z GROMem. Nie ideologicznie może, ale w czynach. Ściągnę sobie płyty z dodatkami. ^^ A samą sagę sobie obejrzę w klasycznej wersji bez przeróbek z białymi mieczami, zniszczoną taśmą i szybkim Hanem. Tak lubię i marketingowcom LF nic do tego. :)

  • ShaakTi11382011-09-01 08:50:30

    Marudzicie zwyczajnie. Ja zamierzam sobie kupić i po prostu cieszyć się pięknym obrazem :).

  • Jaro2011-09-01 08:48:39

    Hmm... poprzednie, następne, poprzednie, następne, poprzednie, następne...

    Nie, poddaje się: nie widzę żadnej różnicy (chyba że takich w rodzaju tego, że na jednym zdjęciu widać więcej blasterowego bolta i fioletowej plamki na ręce wampy nieznanego pochodzenia).

    A miecze przed Palpatinem, jak na mój gust, zostały tak poprawione już w wersji AD 2004. O zielonym mieczu na pokładzie Sokoła, którego ekipa Lucasa przepuściła do finalnej produkcji (co oni, w ogóle to obejrzeli?), już nie wspomnę.

  • Darth Azathoth2011-09-01 07:58:17

    Za 5 lat wyjdzie kolejne wydanie, które też będą odnawiać i pokazywać że na aktualnym jest pełno syfów i do niczego się nie nadaje.

  • ogór2011-09-01 06:03:50

    Jak sobie czytam o tym co tym razem Lucas "dodał" do nowych filmów to mnie odrzuca na kilometr od blu-rejów..

    Jakieś płaczliwe krzyki Vadera w ROTJ, oczy ewoków.. :/

  • Darth GROM2011-09-01 04:15:04

    JORUUS, jeśli wolisz tkwić w średniowieczu, tylko, dlatego, że ci żal kasę wydać, to twój problem, nie musisz nikogo przekonywać, w końcu, po co ci elektryczność, jak w domu nie masz lampy i żarówki?


    No idę o zakład, że się znam na tym, o czym się wypowiadam, chcesz mnie sprawdzić? Natomiast, jeśli, ty mylisz, jakość poprawy obrazu, jaka została wykonana na potrzeby wydania BR, a o której wspominam, z jakością artystyczną wynikającą z poprawy scen w epizodach przez GL, to naprawdę pokazujesz, jak twój tok rozumowania idzie na skróty i to w pole, tylko, dlaczego po drodze się zagubiłeś, pewnie sam nie wiesz?


    Jakbyś nie zauważył, to do poprawionych scen się nie odnosiłem, jakkolwiek, jakie ma to znaczenie, skoro nie ja decyduje, co i jak będzie zmienione, nawet, jeśli nie jest to dobrym pomysłem, jak chociażby dodany głos Vaderowi, gdy chwyta Darth Sidiousa i zrzuca w głąb rdzenia GŚ w ROTJ, czy przy wydaniu DVD słynna scena w kantynie z Solo i Grido. Większość oprawek jednak była udana, nawet, jeśli znalazłoby się parę kwiatków i co z tego, to mam przez to żyć w średniowieczu, jak ty, jaja sobie robisz.

    Mam rozumieć, że nie kupując wydania BR będziesz bojkotował GL? To sobie bojkotuj, a ja tym czasem pędzę do sklepu po mój skarb, a co zabronisz mi?

  • Elee Starstone2011-09-01 03:27:47

    Ja tam się zastanawiam nad inwestycją, bo niestety wciąż mam tylko wydania VHS do AOTC[Tylko ROTS mam na DVD]. Drogie to może, ale wydanie w komplecie to poprostu gratka kolekcjonerska.
    I nie wiem, ja tam widzę spore różnice przed czyszczeniem i po, ale może to kwestia zmęczenia oczu?
    Haha, teraz czekajmy na wydanie w 3D...

  • Boris tBD2011-09-01 02:18:43

    BU HAHA GROM ale pitolisz, normalnie ktoś jeszcze pomyśli że się na tym o czym piszesz znasz. Jakość SW uleciała wmomencie wstawienia 'nowego' Anakina w ROTJ i żadne hq i hd nic tu nie poradzi, bo sprawa jest spie.....

  • Darth GROM2011-09-01 01:38:36

    Syl-Wek mylisz się i to bardzo, bo dodatki, które z pewnością są marzeniem każdego fana, będą dostępne na Internecie kilka dni po ukazaniu się na rynku wersji BR, więc, to nie jest argument za zakupem.

    Natomiast, jakość jaką otrzymujemy jest warta każdej wydanej złotówki, a fakt jak odnowione zostały obie trylogię zwłaszcza Mroczne Widmo, które ma ziarno wielkości kamieni, nie dostępne w innych formatach video czyni ten zakup obowiązkowym. Jeśli chodzi o koszty, to nie ma się, co martwić, ponieważ technologia BR cały czas tanieje, a filmy z czasem dojdą do poziomu obecnych cen DVD, więc jeśli ktoś nie ma teraz kasiury, to z pewnością za jakiś czas będzie mógł kupić po przystępnych cenach, warto czekać, by oglądnąć ukochaną sagę w nowym wymiarze jakości.


    Ja czekać nie będę, bo dla mnie, jakość i SW jest bezcenne.

  • Syl-Wek2011-09-01 01:15:54

    znalazłem coś ciekawego, a to chyba dobre miejsce na ten link :)
    http://www.petycjeonline.pl/petycja/maraton-star-wars-w-cinema-city-multikinie/455

  • Syl-Wek2011-09-01 00:53:57

    starwars.com wstawia artykuł w którym jest napisane ileż oni to się nie namęczyli by pokazać gw w hq, blebleble... coś tu nie gra. czyżby się bali, że fani nie są tacy głupi żeby się nabrać na tą kosmetykę? jak wielu niezdecydowanych fanów czyta ten artykuł by przechylić szalę na "jednak to kupię"? lucasfilm i tak wie, że fanatycy to kupią bez namysłu, ale ilu jest takich którzy też chcieliby to mieć -bo są fanami- tylko, że im trudniej jest wydać 400 zł na coś co już mają tylko że w troche gorszej jakości co jest niemal niezawuażalne. ja do takich należę. (tylko niestety musze kupić odtwarzacz BD.) widzicię jakąkolwiek różnicę w screenie z TNH, po za kolorem klingi? a czy coś zmienia fakt, że zobaczymy 8% WYCIĘTEGO WCZEŚNIEJ KADRU!? albo, że cera Palpatine'a jest jaśniejsza? jedyne co warte jest tych 400 zł to dodatki i wycięte sceny...

  • Rusis2011-09-01 00:42:20

    Jamjumetley -> jutro rano o tym napiszę ;)

  • Jamjumetley2011-09-01 00:39:46

    A czemu nie napisaliście o nowych kwestiach (może za dużo powiedziane) Vadera w RotJ? Jurek już przegina.

  • Darth GROM2011-09-01 00:31:14

    I żeby nie było Box BR kupię w dniu premiery!

  • Darth GROM2011-09-01 00:29:36

    Za ok. godz. będę miał ANH w BR 1080P mkv. Niech żyje Ameryka i Cardman od którego, to zasysam. 01.10 będę miał do rana całą ST hell ye! Po testach zdam relację odnośnie jakości. Porównam BR 1080P mkv z upscalowanym 1080P mkv.

  • Horus2011-09-01 00:29:17

    Po co odtwarzacz? Filmy znamy na pamięć, jesteśmy fanami, kiedy pokazujemy naszą pierwszą miłość naszym drugim połówkom (a może trzecim?) potrafimy je (ich) katować wcinaniem się ze znajomością tekstu, albo idiotycznych szczegółów, o których gdzieś przeczytaliśmy. Mnie tam wystarczy żeby Bluraje ładnie na półce wyglądały i żebym mógł do kina pójść na 6 premier SW (albo chociaż zwyczajnie do kina na pełne 6 epizodów) :D.

  • Wolf Sazen2011-08-31 23:51:20

    Fajnie że miecz w ANH poprawiony w końcu :D Tylko czy dla takich detali warto inwestować tyle kasy... zwłaszcza że super mega hiper wypasiona jakość obrazu to w filmach jednak nie wszystko :)

  • BJK2011-08-31 23:43:31

    Dopiero przy mieczach z Impem widzać różnicę. Ale saga BD + odtwarzacz to ponad 700zł:/ Za tyle to mogę sobie kupić brakujący mi do kolekcji bust Malaka;)
    dlatego ciężka będzie to decyzja...

  • Darth GROM2011-08-31 23:10:37

    Bart ja oglądam klatka po klatce. Chcę mieć najlepsze sreenshoty z obu trylogii.Przepłacasz dla WYMIERNEJ JAKOŚCI! Ale jakość nigdy nie była twoją mocną stroną, czas się zastanowić, czy nie wymienić sprzetu na nowy, bo może PRLowskie filmy na starym fajnie się ogląda, ale SW tylko w HQ.

  • Aldebar2011-08-31 23:09:14

    whatever... poczekam na Empire Strikes Back Revisited :)

  • Darth GROM2011-08-31 23:05:35

    Wiedziałem, że podpicują wydanie BR, teraz, to się mega podjarałem. Za godz. już jest wrzesień. Ci, co nie mają BR, czas kupować czytnik do pieca.

  • Stele2011-08-31 23:05:13

    Teraz to dopiero twarz Imperatora jest zbyt mocno oświetlona. Aż silikon na masce się błyszczy. :P

  • Lord Bart2011-08-31 22:57:15

    Skoro nie widzisz różnicy - po co przepłacać? OMG - kto ogląda film klatka-po-klatce? :r

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..