TWÓJ KOKPIT
0

Różne

Kosmiczne granice osiągnięć technicznych

2006-01-28 15:47:00 Resztki Imperium

Ósmy z serii artykułów o Lucasie bazuje na tekście Austina Modine’a. Technologiczne nowinki George’a Lucasa to coś o wiele więcej niż cyborgi wyposażone w miecze świetlne, czy statki kosmiczne, które mogą dotrzeć na Kessel w mniej niż 12 parseków. Michael Rubin, autor książki „Droidmaker: George Lucas and the Digital Revolution”, wyjaśnia dokładnie w jakich aspektach Lucas zmienił technologię dzisiejszego kina.

Dźwięk filmu – już po oryginalnych „Gwiezdnych wojnach”, Lucas był niezadowolony z dostępnej technologii. I choć już wcześniej wyciągnął wszystko, co mógł z istniejącej technologii dźwiękowej, to dopiero podczas produkcji „Powrotu Jedi” mógł sobie poszaleć. W roku 1982 Lucas użył pieniędzy, które przyniosły mu Gwiezdne Wojny, by stworzyć system dźwiękowy, który ostatecznie stał się THX'em. Format ten zmienił oblicze kina i jest używany do dziś.

Montaż wideo – ograniczenia w montażu filmu pchnęły Lucasa, by w roku 1979 założył departament komputerowy, który miał zbadać nowe możliwości komputerów w zakresie obrazów cyfrowych i elektronicznego montażu, oraz interaktywności. ILM stworzył program EditDroid, który był pierwszym nieliniowym systemem montażu filmu. Podwaliny projektu powstały właśnie w 1979 roku. Program ten pozwolił montażystom ciąć i docinać film, bez oryginalnej taśmy.
Rubin twierdzi, że choć EditDroid nie był finansowym sukcesem, miał on olbrzymi wpływ na współczesne montażownie. Choć sam system wciąż był analogowy, wskazywał przyszłe możliwości montażu cyfrowego.

Zdjęcia – to właśnie Lucas przeprowadził przemysł filmowy z epoki celuloidu do cyfrowego formatu. Zdaniem Rubina „Atak klonów” stał się pierwszym filmem, który w całości nakręcono cyfrowo, używając kamer w technologii HDW-F900 camcoder 4:2:2 firmy Sony. W „Zemście Sithów” Lucas poszedł jeszcze dalej, rozwijając technologię kompresji obrazu w wysokiej rozdzielczości.
Każdy z filmów pchał Lucasa dalej. To, co George chciał uzyskać w „Mrocznym Widmie”, mógł dopiero ziścić w „Epizodzie III”.
Należy nadmienić fakt, że Rubin nie precyzuje dokładnie, co rozumie jako pierwszy film, w całości cyfrowy. Na pewno wcześniej nakręcono niejeden offowy film z użyciem technologii cyfrowej. Lucas był pierwszym, który zdecydował się wykorzystać ją w kinie komercyjnym. I choć rozpoczął zdjęcia jako pierwszy, to przez długi proces edycji filmu, dał się wyścignąć francuzom. Film „Vidocq” był pierwszym w pełni cyfrowym filmem, który trafił na ekrany kin, mimo, że pierwszy klaps padł na długo po podstawowych zdjęciach do Epizodu II.

Efekty specjalne – od innowacyjnego użycia modeli, do zaawansowanej grafiki komputerowej. Oto jak Lucas zmienił przemysł tworzenia efektów specjalnych. W roku 1975 założył Industrial Light and Magic, by wyprodukowało efekty do „Gwiezdnych wojen”. To ILM stworzył standardy w tym przemyśle; rozwinęli technologię poklatkową, stworzyli oprogramowanie do animacji i teksturowania modeli 3-D.
Lucas był współzałożycielem firmy Pixar, którą ostatecznie w roku 1986 odsprzedał Steve’owi Jobsowi.
Ale zdaniem Rubina, największym „nieszczęściem” Lucasa stały się „Gwiezdne wojny” i ich sukces. Filmy te zakryły wszelkie inne dokonania Lucasa, wszelkie dobrodziejstwa i innowacje, jakie wprowadził do przemysłu filmowego. Gdyby ich nie było, Lucas z pewnością byłby uznany za największego rewolucjonistę technologii filmowej.

Poprzednie artykuły:
  • Epokowy twórca filmów
  • Ewolucja filmowca
  • Kronika lat
  • Zaprojektowany by pracować…
  • Dom, który zbudował George
  • Taniec fanów
  • Niedocenieni rycerze galaktyki
  • TAGI: George Lucas (1156)

    KOMENTARZE (3)

    • hans olo2006-02-03 15:44:32

      ja mam uwagę do treści tekstu. Parsek jest miarą odległości, nie czasu.

    • HaN2006-01-29 13:17:33

      Mi sie wydaje ze tak na dobra sprawe efekty specjalne w NT pelnia role glownie tla dla toczacych sie wydarzen. Nie liczac bitew i niektorych postaci sa one zepchniete na 3 plan i sa tylko "wspomagaczem" dla opowiadanej historii. I tak tez powinno byc (a nie zawsze jest, patrz: Matrix 2 i 3).

    • AM11542006-01-28 20:28:48

      Efekty sa wazne ale mimo wszystko to co sprawia ze filmy pamieta sie po latach to ich tresc czyli dobry scenariusz a w NT z tym było roznie...

    ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

      REJESTRACJA RESET HASŁA
    Loading..