-
SW-Yogurt2022-11-07 21:18:55
Mando - im dalej, tym gorzej, czyli serial kreskówkowacieje, niestety.
Bobek - mieli punkt wyjścia i to by było na tyle, by narobić bobków.
Ooomatkohuto - krótko mówiąc Dykta Und Popelina Absolutna.
Andor - cud, miód i orzeszki.
The Acolyte - ma szanse trafić między Bobka i Ooo...
Ahsoka - oj, będzie bolało.
Rangers of the New Republic - RIP i dobrze.
LANDO - mogę czekać.
Skeleton Crew - to się nie uda.
-
disclaimer2022-11-05 17:06:35
Jedno to moja jednoznacznie negatywna ocena twojej osoby a drugie to ocena różnych produktów SW, których jakość waha się od rzeczy świetnych do słabych.
Czyli ty możesz sobie mieć jednoznacznie negatywną oceną mojej osoby, ale ja nie mogę mieć jednoznacznie negatywnej oceny różnych produktów Disneya? Aha XD
Moja wypowiedź dokładnie miała taki sam sens jak później kiedy ją rozbudowywałem.
W takim razie nie musiałeś jej rozbudowywać, a z drugiej strony... musiałeś.
Rozbudowuję ją od drugiej wypowiedzi. Już tyle ich było a Ty wciąż nie rozumiesz. A twój komentarz był manipulacją mojej wypowiedzi pierwotnej.
W takim razie nie rozbudowałeś jej w pierwotnej wypowiedzi, ale czepiasz się mnie, że ją rzekomo zmanipulowałem XD
Pomyliłeś rzeczywistości. Jedno to moja jednoznacznie negatywna ocena twojej osoby a drugie to ocena różnych produktów SW, których jakość waha się od rzeczy świetnych do słabych. Dla ciebie wszystko jest na g.......nym poziomie i dlatego jesteś niedorzeczny i śmieszny.
Czyli ty możesz sobie mieć jednoznacznie negatywną oceną mojej osoby, ale ja nie mogę mieć jednoznacznie negatywnej oceny różnych produktów Disneya? Aha XD
-
Stuntman Mike2022-11-05 14:14:09
"Jesteś parszywym manipulatorem i choćbyś nie wiem jak się usprawiedliwiał piłeś do mojej wypowiedzi, przekręcając ją. =/= Ja wyważam oceny i balansuje argumenty
XD"
Pomyliłeś rzeczywistości. Jedno to moja jednoznacznie negatywna ocena twojej osoby a drugie to ocena różnych produktów SW, których jakość waha się od rzeczy świetnych do słabych. Dla ciebie wszystko jest na g.......nym poziomie i dlatego jesteś niedorzeczny i śmieszny.
Moja wypowiedź dokładnie miała taki sam sens jak później kiedy ją rozbudowywałem.
"A zatem rozbudowałeś ja kilka/naście postów później. Dziękuję za potwierdzenie. Choć dalej nie wiem co to ma do mojego komentarza."
Rozbudowuję ją od drugiej wypowiedzi. Już tyle ich było a Ty wciąż nie rozumiesz. A twój komentarz był manipulacją mojej wypowiedzi pierwotnej.
Bełkot pseudofilozofa. Wątek Obi-Wana jest poprowadzony spójnie, logicznie, jest dobrze rozpisany na wszystkie epizody i wyjaśnia dlaczego od postaci którą był w EPIII stał się osobą z EIV. Ja Ci nie będę nic więcej rozbudowywał bo z tobą nie warto dyskutować. Dla ciebie i tak droga Anakina w prequelach to świętość i najlepiej napisany wątek przemiany a wszystkim innym będziesz gardził. Pozostanę przy swoim zdaniu, że wątek Obiego wypadł świetnie. A ty bądź dalej zafiksowany na swoim głupim postrzeganiu Gwiezdnych Wojen. =/= Ja wyważam oceny i balansuje argumenty
Pomyliłeś rzeczywistości. Jedno to moja jednoznacznie negatywna ocena twojej osoby a drugie to ocena różnych produktów SW, których jakość waha się od rzeczy świetnych do słabych. Dla ciebie wszystko jest na g.......nym poziomie i dlatego jesteś niedorzeczny i śmieszny.
-
disclaimer2022-11-05 14:05:19
Jesteś parszywym manipulatorem i choćbyś nie wiem jak się usprawiedliwiał piłeś do mojej wypowiedzi, przekręcając ją. =/= Ja wyważam oceny i balansuje argumenty
XD
Moja wypowiedź dokładnie miała taki sam sens jak później kiedy ją rozbudowywałem.
A zatem rozbudowałeś ja kilka/naście postów później. Dziękuję za potwierdzenie. Choć dalej nie wiem co to ma do mojego komentarza.
Bełkot pseudofilozofa. Wątek Obi-Wana jest poprowadzony spójnie, logicznie, jest dobrze rozpisany na wszystkie epizody i wyjaśnia dlaczego od postaci którą był w EPIII stał się osobą z EIV. Ja Ci nie będę nic więcej rozbudowywał bo z tobą nie warto dyskutować. Dla ciebie i tak droga Anakina w prequelach to świętość i najlepiej napisany wątek przemiany a wszystkim innym będziesz gardził. Pozostanę przy swoim zdaniu, że wątek Obiego wypadł świetnie. A ty bądź dalej zafiksowany na swoim głupim postrzeganiu Gwiezdnych Wojen. =/= Ja wyważam oceny i balansuje argumenty
-
Stuntman Mike2022-11-05 13:58:31
@bartoszcze Dobrze powiedziane. Widzę, że ten niesamowicie irytujący człowiek jest tak zawzięty, że będzie kontynuował. No ale chciałem bronić tego co napisałem bo po raz kolejny nie zrozumiał i chciał mnie i wszystkich którzy cenią Andora wyśmiać.
-
bartoszcze2022-11-05 13:12:05
@Stuntman
Nie widzę z czym tak zawzięcie dyskutujesz, ale obawiam się że jesteś blisko ostrzeżenia. A z gołębiem i tak w szachy nie wygrasz.
-
Stuntman Mike2022-11-05 12:49:15
"Nie zmanipulowałem niczyjego zdania, a jednakowe zdanie do mojego użytego tutaj możesz znaleźć np. tutaj
https://8studs.wordpress.com/2015/04/16/lego-star-wars-large-scale-buildable-figures-general-grievous-obi-wan-kenobi/
Także jak widać jest to zestaw słów całkiem powszechnych w użyciu i nikt nie ma do nich praw autorskich, żebyś mi mógł przypisać zmanipulowanie, bo sobie ubzdurałeś, że "oesu on tylko zamienił kolejność wyrazów z KONIECZNIE mojego posta, inny zamienił, a teraz próbuje stawiać jakieś tezy hurr durr!"
Człowieku, nie odlatuj, bo już jesteś śmieszny i niedorzeczny i Twoje podsyłanie od czapy przykładów z klocuszkami tego nie zmieni. Jesteś parszywym manipulatorem i choćbyś nie wiem jak się usprawiedliwiał piłeś do mojej wypowiedzi, przekręcając ją.
"Odpisuję na to co ty odpisujesz, a nie na to "co autor miał na myśli". Król jest nagi. To że ty sobie 50 postów później objaśnisz o czym wówczas myślałeś pisząc dla przykładu "Obi-wan ma wielkiego bicka", kiedy w rzeczywistości chciałeś przez to metaforycznie przekazać "katharsis jakiego Kenobi doznał w trakcie walki z Vaderem, przezwyciężenie własnych słabości i lęków oraz przywrócenie wiary w następne pokolenie, a ten wielki bicek jego tego rezultatem", nie robi twoich komentarzy bardziej koherentnych. "
Tobie coś tłumaczyć to jak bezmózgowcowi. Wyjaśniam Ci od drugiej wypowiedzi, że źle mnie zrozumiałeś a Ty brniesz bo masz po prostu parszywy charakter i wybujałe ego. Moja wypowiedź dokładnie miała taki sam sens jak później kiedy ją rozbudowywałem. Tylko po prostu tego nie oganiasz bo brakuje ci możliwości a na tym etapie to już wychodzi żałosny charakter.
"Oglądałem, a to że coś robią nie jest jednoznaczne z „jest w nim dużo dobrego”, bo zahacza to już o opinię, a nie stwierdzenie faktu. Robienie czegoś jest stwierdzeniem faktu i wiem że coś tam robią, wie to każda osoba, która oglądała serial. A ciężar dowodu spada na stawiającego tezę, nie odwrotnie. Nie zaobserwowałem takiego zjawiska, jakoby każdy widz (czyli kto?) był zaznajomiony z twoją opinią o serialu i korelował sam fakt określania przez ciebie czegoś z konkretnym wątkiem, konkretną sytuacją. Klasyczny przykład argumentum ad auditorem, choć nie wiadomo nawet do kogo się zwracasz. "
Bełkot pseudofilozofa. Wątek Obi-Wana jest poprowadzony spójnie, logicznie, jest dobrze rozpisany na wszystkie epizody i wyjaśnia dlaczego od postaci którą był w EPIII stał się osobą z EIV. Ja Ci nie będę nic więcej rozbudowywał bo z tobą nie warto dyskutować. Dla ciebie i tak droga Anakina w prequelach to świętość i najlepiej napisany wątek przemiany a wszystkim innym będziesz gardził. Pozostanę przy swoim zdaniu, że wątek Obiego wypadł świetnie. A ty bądź dalej zafiksowany na swoim głupim postrzeganiu Gwiezdnych Wojen.
-
disclaimer2022-11-05 00:21:30
Żebyś przyznał się do błędu musiałbyś być po prostu porządniejszym człowiekiem, który to potrafi. Mówimy o tym, że zbudowałeś swoją tezę na zmanipulowanym zdaniu.
Nie zmanipulowałem niczyjego zdania, a jednakowe zdanie do mojego użytego tutaj możesz znaleźć np. tutaj
https://8studs.wordpress.com/2015/04/16/lego-star-wars-large-scale-buildable-figures-general-grievous-obi-wan-kenobi/
Także jak widać jest to zestaw słów całkiem powszechnych w użyciu i nikt nie ma do nich praw autorskich, żebyś mi mógł przypisać zmanipulowanie, bo sobie ubzdurałeś, że "oesu on tylko zamienił kolejność wyrazów z KONIECZNIE mojego posta, inny zamienił, a teraz próbuje stawiać jakieś tezy hurr durr!"
Skąd wiesz lepiej co miałem na myśli? Tłumaczę i rozbudowuję ci któryś raz z kolei. Obi-Wan jest miniserialem mającym postać w tytule i składa się z kilku wątków. Dominującym jest jednak wątek Obi-Wana, bo w końcu serial tak się nazywa. Miniserial zatem w tym najważniejszym wątku dostarczył całkiem nieźle. W innych jak np wątku Inkwizytorów wypadł słabo. Zrozumiałeś? To właśnie znaczy zdanie "To miniserial mający postać w tytule i na tym poziomie (poziomie postaci tytułowej) dostarczył całkiem nieźle."To Ty masz problem ze zrozumieniem zdania a nie ja z jego artykulacją.
Odpisuję na to co ty odpisujesz, a nie na to "co autor miał na myśli". Król jest nagi. To że ty sobie 50 postów później objaśnisz o czym wówczas myślałeś pisząc dla przykładu "Obi-wan ma wielkiego bicka", kiedy w rzeczywistości chciałeś przez to metaforycznie przekazać "katharsis jakiego Kenobi doznał w trakcie walki z Vaderem, przezwyciężenie własnych słabości i lęków oraz przywrócenie wiary w następne pokolenie, a ten wielki bicek jego tego rezultatem", nie robi twoich komentarzy bardziej koherentnych.
Myślałem że oglądałeś ten serial i wiesz, że większość tego co robi tam McGregor czy nawet Christensen to znaczy" jest w nim dużo dobrego". Śmieszne jest to, że teraz pytasz się o szczegóły a słyniesz z mega krótkich, uproszczonych wypowiedzi na temat jakości filmów czy seriali. Nie muszę się rozpisywać, bo każdy wie, że chodzi o świetnie przedstawioną, choć krótką relację Owena z Lukiem, jego postawę do młodego. To samo z drogą i przemianą Obiego. Dla tych co oglądali wiadomo, że bohater przebył drogę, zmienił się i jest to wyraźnie pokazane. Od odcięcia z mocą do spotkania z duchem Qui-Gona.
Oglądałem, a to że coś robią nie jest jednoznaczne z „jest w nim dużo dobrego”, bo zahacza to już o opinię, a nie stwierdzenie faktu. Robienie czegoś jest stwierdzeniem faktu i wiem że coś tam robią, wie to każda osoba, która oglądała serial. A ciężar dowodu spada na stawiającego tezę, nie odwrotnie. Nie zaobserwowałem takiego zjawiska, jakoby każdy widz (czyli kto?) był zaznajomiony z twoją opinią o serialu i korelował sam fakt określania przez ciebie czegoś z konkretnym wątkiem, konkretną sytuacją. Klasyczny przykład argumentum ad auditorem, choć nie wiadomo nawet do kogo się zwracasz.
-
Stuntman Mike2022-11-04 22:52:20
"Żebym przyznał się do błędu, choćby i niezamierzonego, musiałbyś wpierw poznać tą swoją tajemną sztukę "wyważania ocen i balansowania argumentów", bo jak dotąd twoim całym argumentem jest "ja tak mówię, więc masz mi przyznać rację". Taki forumowy, protekcjonalny explaining.
Żebyś przyznał się do błędu musiałbyś być po prostu porządniejszym człowiekiem, który to potrafi. Mówimy o tym, że zbudowałeś swoją tezę na zmanipulowanym zdaniu.
"To miniserial mający postać w tytule i na tym poziomie dostarczył całkiem nieźle." - to nie odnosi się do postaci, a konceptu miniserialu z postacią w tytule, zatem do serialu, tylko z atrybutem Obi-wana jako wiodącej postaci. To naprawdę proste, wystarczy przeczytać. Nie mój problem, że nie potrafisz artykułować myśli i zmieniasz zdanie już po fakcie.
Skąd wiesz lepiej co miałem na myśli? Tłumaczę i rozbudowuję ci któryś raz z kolei. Obi-Wan jest miniserialem mającym postać w tytule i składa się z kilku wątków. Dominującym jest jednak wątek Obi-Wana, bo w końcu serial tak się nazywa. Miniserial zatem w tym najważniejszym wątku dostarczył całkiem nieźle. W innych jak np wątku Inkwizytorów wypadł słabo. Zrozumiałeś? To właśnie znaczy zdanie "To miniserial mający postać w tytule i na tym poziomie (poziomie postaci tytułowej) dostarczył całkiem nieźle."To Ty masz problem ze zrozumieniem zdania a nie ja z jego artykulacją.
Nic nie napisałeś o jakości historii ani w serialu ani w faneditach, na jakiej zatem zasadzie ma działać to "przywołanie"? Jedynymi superlatywami jakimi opiewasz Obi-wana, są "jest w nim dużo dobrego" bez żadnego kontekstu w nawiązaniu do rzekomej porządnej historii czy relacja Owena z Lukiem (też nie wiadomo o co chodzi), "ta cała droga i przemiana" (???).
Myślałem że oglądałeś ten serial i wiesz, że większość tego co robi tam McGregor czy nawet Christensen to znaczy" jest w nim dużo dobrego". Śmieszne jest to, że teraz pytasz się o szczegóły a słyniesz z mega krótkich, uproszczonych wypowiedzi na temat jakości filmów czy seriali. Nie muszę się rozpisywać, bo każdy wie, że chodzi o świetnie przedstawioną, choć krótką relację Owena z Lukiem, jego postawę do młodego. To samo z drogą i przemianą Obiego. Dla tych co oglądali wiadomo, że bohater przebył drogę, zmienił się i jest to wyraźnie pokazane. Od odcięcia z mocą do spotkania z duchem Qui-Gona.
-
disclaimer2022-11-04 22:00:07
Żebym przyznał się do błędu, choćby i niezamierzonego, musiałbyś wpierw poznać tą swoją tajemną sztukę "wyważania ocen i balansowania argumentów", bo jak dotąd twoim całym argumentem jest "ja tak mówię, więc masz mi przyznać rację". Taki forumowy, protekcjonalny explaining.
"To miniserial mający postać w tytule i na tym poziomie dostarczył całkiem nieźle." - to nie odnosi się do postaci, a konceptu miniserialu z postacią w tytule, zatem do serialu, tylko z atrybutem Obi-wana jako wiodącej postaci. To naprawdę proste, wystarczy przeczytać. Nie mój problem, że nie potrafisz artykułować myśli i zmieniasz zdanie już po fakcie.
Nic nie napisałeś o jakości historii ani w serialu ani w faneditach, na jakiej zatem zasadzie ma działać to "przywołanie"? Jedynymi superlatywami jakimi opiewasz Obi-wana, są "jest w nim dużo dobrego" bez żadnego kontekstu w nawiązaniu do rzekomej porządnej historii czy relacja Owena z Lukiem (też nie wiadomo o co chodzi), "ta cała droga i przemiana" (???).
-
Stuntman Mike2022-11-04 21:43:07
@disclaimer Daruj sobie te tanie pouczanie o spaniu na lekcjach polskiego. Widać że nie się motasz i nie masz absolutnie racji. Nie po to brałeś w cudzysłów, żeby wyrażać własną opnie tylko ewidentnie chciałeś udowodnić, że ja jest tym co promuje tezę że Obi-Wan wyszedł całkiem nieźle i to jest na takim samym poziomie co Andor jest wybitny. Nie wiem ile razy trzeba Ci tłumaczyć, żebyś w końcu przyznał się do błędu. Ale nie, nie przyznasz się, bo masz paskudny charakter.
Dostarczył całkiem nieźle odnosi się do postaci Obi-Wana. Piszę wyraźnie o tym poziomie, a zdanie wcześniej pisałem o całym serialu. Czepiasz się słówek i to nieumiejętnie, a sedno pozostanie nietknięte, bo wyjaśniam Ci któryś raz z kolei o co chodzi. Co za okropny manipulator.
Przywołanie fanowskiego montażu ma na celu pokazanie, że jest tam ukryty kawał porządnej historii ale Twój mózg najwyraźniej tego nie pojmuje. Robisz wszystko żeby nie zrozumieć sedna wypowiedzi. Skończ już mądralo z tymi żałosnymi próbami obrony bo i tak na pierwszy plan wychodzi twoja upierdliwa osobowość.
-
disclaimer2022-11-04 21:04:12
Skoro poczynamy afirmację posiadania, poproszę rimejk sikłeli per treatmenty George`a. No bo chyba nikt mi nie powie, że się nie opłaca, Lucasfilmem kierują zyski, a pod kątem humanistycznym jeszcze zmyją zły smak po seqeuelach ;)
-
AJ732022-11-04 20:53:04
Potencjalna. Taka właśnie :D, oraz
Po prostu lepiej mieć, niż nie mieć. (2). Jak w życiu :)
-
CoranHorn2022-11-04 20:51:06
Żadna matematyka, życie to też humanistyka, która żadną logiką wytłumaczalna nie jest :D
Po prostu lepiej mieć, niż nie mieć.
-
disclaimer2022-11-04 20:28:42
Czekajta, jaka matematyka stoi za tym, że parę "potencjalnych plusów" przesądza za przyszłością franczyzy, a wylew minusów już nie?
-
CoranHorn2022-11-04 19:30:56
@AJ73
I tutaj pełna zgoda :)
Nie zgadzam się z opiniami, że Disney to samo zło, bo komuś nie podoba się to czy tamto. I że lepiej, żeby SW wymarło, niż żeby popełniali większe lub mniejsze błędy przy produkcji nowych fulmów/seriali. Im więcej Gwiezdnych Wojen tym lepiej.
-
disclaimer2022-11-04 15:46:16
Gdybyś nie spał na lekcji języka polskiego, wiedziałbyś, że cudzysłowów nie używa się tylko do wyodrębniania cytatów :)
O serialu napisałem na początku, że jest średni a nie, że wyszedł całkiem nieźle. Kolejny brak zrozumienia tego co czytasz.
Ale to ty mi zarzucasz, że przypisałem ci inną opinię niż twierdzisz, a nie ja. A "dostarczył całkiem nieźle" odnosi się do "miniserialu z postacią w tytule". Tu się nie wymigasz niestety.
Ponadto fanowski montaż jest wzięty z serialu więc jest to ten sam materiał tylko skrócony.
No tak, zaraz się okaże, że Phantom Edit to ten sam film co Mroczne widmo, tylko skrócony. Justice League Whedona to też ten sam film co director`s cut Snydera, tylko skrócony :)
Primo fanowskich montaży Obi-wana jest co najmniej kilka, o którym mówisz? Osobiście widziałem taki wywalający wszystko poza Tatooine, i trwający 45 minut, dodający nawet nowe efekty wizualne, tła, muzykę, dialogi. Ja to traktuję bardziej jako ciekawostkę i techniczne ćwiczenie, ale nie nazwałbym samego przedsięwzięcia jako "tylko skrócony". Secundo abstrahując od tego czy słusznie czy nie, zwykli widzowie ekscytowali się Kenobim niezależnie od tego czy obejrzeli później jakiś fanedit.
-
Stuntman Mike2022-11-04 14:58:35
To nie jest tekst Twojego autorstwa. Wziąłeś go w cudzysłów więc nieumiejętnie cytowałeś mnie, przy okazji manipulując. Dostarczył całkiem nieźle odnosi się do głównej postaci, bo tak też napisałem. Na tym poziomie, czyli w odniesieniu do głównej postaci. O serialu napisałem na początku, że jest średni a nie, że wyszedł całkiem nieźle. Kolejny brak zrozumienia tego co czytasz. Ponadto fanowski montaż jest wzięty z serialu więc jest to ten sam materiał tylko skrócony. Jakbyś bezmyślnie nie odpisywał, nie manipulował i nie kłamał, po prostu przyznał się do błędu, nie byłoby spamu.
-
disclaimer2022-11-04 13:54:44
Nie zacytowałem, bo jest to tekst mojego autorstwa, ergo nie manipuluję niczyim komentarzem :) Jak przeczytałem co tam wyskrobałeś, w przeciwieństwie do ciebie ze zrozumieniem, "dostarczył całkiem nieźle" dotyczy "miniserialu mającego postać w tytule". Potem dodajesz wtręt o fanowskich montażach, więc już nawet nie wiadomo, czy piszesz o nich czy o wybryku z Disneya. To tak odnośnie tych moich rzekomych powiązań z twoimi postami, bo większość to wesołe wymysły. I to dopiero zmyślna manipulacja, na poziomie mitu o uratowaniu montażu w Star Łorsach przez Marcię Lucas :P
A, i moderacja na pewno ci podziękuje za zawalenie połowy sekcji pod newsem spamem :)
-
Stuntman Mike2022-11-04 09:12:03
Zacytowałeś "Obi-wan wyszedł całkiem nieźle". Jest to sklecenie z moich "dostarczył całkiem nieźle" i "wyszło całkiem ok". Oba te moje zdania odnoszą się do wątku Obi-Wana i Vadera a nie do całego serialu jako serialu. To właśnie ta manipulacja, którą ci tłumacze od jakiegoś czasu. Mało tego, wyciągasz wnioski ze zdań typu "z tego skleciłeś mój niby cytat" (co jest zarzutem), typu :"przecież tak się upierałeś, abym skleił ci cytat". Także pomyśl zanim coś napiszesz.
-
disclaimer2022-11-03 21:38:35
Podeślij linka do tego cytatu. To że "sam wątek Obi-wana wyszedł nieźle" napisałeś już po mnie :)
-
Stuntman Mike2022-11-03 20:09:27
@discleimer wtedy skleiłeś cytat, nie teraz. Piłeś od początku do mnie i mojej wypowiedzi, tylko przeinaczyłeś ją. Nie motaj się już.
-
AJ732022-11-03 20:05:20
Bo w każdej, nawet najsłabszej produkcji SW zawsze znajdzie się tych pare scen, które sprawią trochę radochy. Stąd też, nikt przy zdrowych zmysłach :P nie wystawi jedynki czy nawet zera, takiemu "Boba" czy "Kenobiemu". Po prostu ważne, by potencjalne plusy nie przesłaniały ewidentnych minusów :)
-
CoranHorn2022-11-03 19:56:35
A mi poza kreskówkami, w mniejszym lub większym stopniu, podoba się wszystko co związane z Gwiezdnymi Wojnami. I wychodzę na tym doskonale, bo zawsze jestem ukontentowany :D
W każdej serialowej produkcji spod znaku SW, znajduje coś, co sprawia, że finalnie jestem zadowolony.
-
disclaimer2022-11-03 19:23:37
Teraz tak, przecież tak się upierałeś, abym skleił ci cytat :)
-
Stuntman Mike2022-11-03 18:37:04
Czyli moje słowa więc pisałaś o mnie. :)
-
disclaimer2022-11-03 17:46:37
@Stuntman Mike
Aha, przepraszam, powinno być "wyszło całkiem ok" :)
-
bartoszcze2022-11-03 17:36:27
W bastionowych sondach:
Kenobi 36% pozytywnych, 37% negatywnych (54 głosy)
Boba Fett: 37% pozytywnych, 37% negatywnych (83 głosy)
Mandalorian: 74% pozytywnych, 5% negatywnych (209 głosów)
TROS: 40% pozytywnych, 42% negatywnych (228 głosów)
TLJ: 54% pozytywnych, 20% negatywnych (414 głosów)
TFA: 68% pozytywnych, 19% negatywnych (590 głosów)
TCW: 71% pozytywnych, 9% negatywnych (3087 głósów)
-
Stuntman Mike2022-11-03 17:23:50
@disclaimer "A gdzie napisałem, że piszę do ciebie lub o tobie? Manipulujesz moją wypowiedzią :)"
A kto inny jak nie ja pisał o Obi-Wanie jako o czymś średnim? Każdy inny pisał, że to słaby albo zły serial. Ja jedyne użyłem słów "całkiem nieźle" i z tego skleciłeś mój niby cytat.
-
bartoszcze2022-11-03 17:18:35
@Mossar
Ocena prequeli jest na podstawie 100+ głosów, sequeli circa 50 głosów, Obiego około 30 xD
-
AJ732022-11-03 14:18:06
Panowie, zostawmy prikłele, bo zaraz dojdziemy do OT i będzie wytykanie - a tam, to były malowane kartony i inne takie. Co się zobaczyło, to się już nie odzobaczy, więc nie ma co porównywać tym bardziej, jeśli stawiamy na przeciw siebie zupełnie odmienne na wielu poziomach realizacji i różniące się zasadniczo formą seriale vs filmy.
Wszyscy chyba zgodzimy się, że postacie Kenobiego i Vadera są ikoniczne filmowo. Są z tych najbardziej rozpoznawalnych, więc naturalnym jest, że i zapowiedź serialu o Kenobim i jego realizacja, powinna być przysłowiowym oczkiem w głowie Disneya. Tymczasem, na skutek wielu głupich decyzji począwszy od tego, by zrobić z tego mini serię - a nie serial, finalnie dostaliśmy bardzo słabą produkcję, w wielu aspektach zahaczającą wręcz o amatorski fanfik. A tak przecież nie powinno być. Tym bardziej jest to wyraźnie widoczne, kiedy porównamy sobie "Kenobiego" do aktualnie zbierającego w ocenach najwyższe noty, "Andora", który jeszcze przecież nie tak dawno, niemal #nikogo na forum i nie tylko.
"Kenobi" po prostu jest przykładem na to, jak n i e powinny wyglądać seriale SW. I naprawdę dziwię się McGregorowi (ratującego swoją drogą ten fanfik od kompletnej katastrofy), który podobno był współ-producentem serialu - czyli chyba miał jakiś tam wpływ na to co się tam odwala, że tego jeszcze nie widzi. Powinien to teraz po prostu chrzanić, a nie jeszcze staje w obronie, bo fani słusznie zauważyli, że postać Revy została wprowadzona do fabuły tylko dlatego, że decyzja ta była odgórnie narzucona, a i jeszcze shołrunnerka całości starała się usilnie tak poprowadzić jej wątek, by zrobić go niemal głównym w tej na kolanie pisanej fabule.
Prawda jest taka, że ten serial jak i "Boba", powinny zostać zjechane w ocenach fanów na tyle mocno, by dotarło raz na zawsze do geniuszy z Disneya, że nie ma przyzwolenia na takie traktowanie tego uniwersum. Albo to będzie robione na poważnie, z głową, albo będziemy mieli kolejne fabularne potworki nonejmowych tfu-rców, którzy znaleźli się za kamerą zupełnie przypadkowo, więc i liczą, że może przypadkowo też im się uda ... Otóż, nie uda się :D
-
disclaimer2022-11-03 14:17:29
A odkąd na IMDB szaleją boty, a średnie produkcji Disneya skaczą z dnia na dzień lawiną nagle dodanych dziesiątek, ten portal omijam szerokim łukiem.
-
disclaimer2022-11-03 14:08:53
Oceny na Bastionie nigdy nie mają znaczenia, no tyle że nie ja postawiłem tu tezę o prequelach-średnich filmach :)
-
Mossar2022-11-03 14:02:56
A to teraz oceny na Bastionie mają znaczenie, a jak Andor ma >9.0 to już sie nie znamy :D
-
disclaimer2022-11-03 13:51:10
https://star-wars.pl/Tekst/28 7,99
https://star-wars.pl/Tekst/30 7,79
https://star-wars.pl/Tekst/31 9,27
https://star-wars.pl/Tekst/4970
Także na bazie ocen z Bastionu Obi-wanowi najbliżej jest oceną do, zonk, sequeli :)
-
OwenKRK2022-11-03 13:44:57
@disclaimer: Ok porównałem.
na IMDB Ep1 ma ocenę 6.5, ep2 6.6, ep3 ocenę 7.6, a Obi Wan Kenobi ocenę 7.1
tylko nie wiem co chciałeś udowodnić :) dostarczyłem tylko dane do interpretacji
-
disclaimer2022-11-03 13:41:27
Za to najbliżej do poziomu Obi-Wana jest prequelom, które posiadają masę wad, choć w teorii powinno tam wszystko grać. Kochamy je za te rzeczy na papierze i jest sentyment ale jako filmy są dosyć średnie. Ja do Obiego mam podobny stosunek.
A teraz porównaj sobie ocenki prequeli do ocenek Obi-wana :)
-
disclaimer2022-11-03 13:39:05
@Stuntman Mike
"Nigdzie nie napisałem, że Obi-Wan wyszedł całkiem nieźle. Manipulujesz moją wypowiedzią."
A gdzie napisałem, że piszę do ciebie lub o tobie? Manipulujesz moją wypowiedzią :)
-
RodzyN jr.2022-11-03 12:29:04
Dobrze napisałeś. Każdy może mieć swoje zdanie. Ja nie oczekuje w tej dziedzinie realizmu. Poza tym dla mnie ten pojedynek jest mało dynamiczny, jak wszystkie sceny akcji w tym serialu. Wszystko jest takie flegmatyczne, ociężałe etc.
Wiśnią na torcie jest grad kamieni rzucanych w Vadera, to jest takie głupie i tak na siłę wciśnięte, żeby było nawiazanie do tego, że Jedi przerzucają kamienie pod czas swojego szkolenia, jak Luke czy później Rey w Ep.VIII.
-
Stuntman Mike2022-11-03 11:33:23
@RodzyN jr. Każdy może tutaj mieć własne zdanie. Ja się nie zgodzę że to jest średniej klasy fanmade. Co niby tu jest średniego? Vader i Obi są dopracowani w 100%. Tło można lubić lub nie, ale samo wykonanie jest moim zdaniem lepsze niż w prequelach (wyłączając TPM). Od ataku klonów mamy moim zdaniem mniej lub bardziej udane ale tylko wymachiwanie świetlówkami. W Obim ten pojedynek jest bardziej przemyślany, bardziej realistyczny, czuć tą dynamikę walki, zmaganie się. Nie ma w nim tej zachwianej fizyki, typu sztuczne fikołki i kopniaki. Obejrzyj sobie ten pojedynek bez cięcia w fanowskiej edycji filmowej w dodatku z muzyka z prequeli. Przebija wszystko z 2 i 3 części.
-
RodzyN jr.2022-11-03 11:18:00
Stuntman - No ja na przykład nie uważam, żeby pojedynek na miecze w Obim był lepiej zrealizowany niż jakikolwiek w prequelach. Ten z Obiego wygląda jak średniej klasy fanmade.
-
Stuntman Mike2022-11-03 09:51:15
@Mossar Ja napiszę, że jest wybitny jak się skończy, przynajmniej pierwszy sezon :) Póki co jest super i na tle innych seriali SW się wybija niewątpliwie. Ja prequele doceniam, pewne elementy uwielbiam i zgoda, do wybitności im daleko.
-
Stuntman Mike2022-11-03 09:47:04
AJ73. A czy podobnie nie jest z prequelami? Żle zrealizowany wątek miłosny, źle zrealizowane przejście Anakina na CSM, toż to zmarnowane potencjały. Na siłę wciskany Jar Jar. Jak dla mnie pojedynek na miecze świetlne w 6 odcinku jest lepiej zrealizowany niż jakikolwiek z Ataku klonów czy Zemsty. Wytnijmy Neesona, czy McGregora i co zostaje? Rozbuchana produkcja z masą crindżu. Tak sobie można gdybać. My point. Obi-Wan to taki czwarty prequel. Owszem, jeśli chodzi o kreację świata kilka poziomów niżej ale w bardzo wielu aspektach przypomina mi to prequele ze wszystkimi swoimi wadami w których świecą poszczególne rzeczy. Dobre filmy to to jednak nie są. Obi-Wan jest jeszcze gorszy ale też za coś go można kochać :)
-
Mossar2022-11-03 09:45:25
@Stuntman ja piszę, że jest wybitny ;) Przynajmniej na warunki SW. A prequele uwielbiam, ale do wybitności im daleko.
-
Stuntman Mike2022-11-03 09:32:07
@disclaimer Nigdzie nie napisałem, że Obi-Wan wyszedł całkiem nieźle. Manipulujesz moją wypowiedzią. Napisałem, że sam wątek Obi-Wana wyszedł całkiem nieźle bo i scenariuszowo i swoją grą aktorską McGregor dostarczył. Nikt też nie pisze, że Andor jest wybitny bo po pierwsze się jeszcze nie skończył ale póki co jest to świetny serial nie tylko Star Wars ale w ogóle. Za to najbliżej do poziomu Obi-Wana jest prequelom, które posiadają masę wad, choć w teorii powinno tam wszystko grać. Kochamy je za te rzeczy na papierze i jest sentyment ale jako filmy są dosyć średnie. Ja do Obiego mam podobny stosunek.
-
RodzyN jr.2022-11-03 00:54:03
Narazie Andor jest bezapelacyjnie najlepiej skleconym serialem za Disneya i mam obawy dotyczące przyszłych seriali SW, a już najbardziej tych które tworzą F&F. Do drugiego sezonu Mando wszystko szło jak po maśle, ale to co zrobili w TBoBF woła o pomstę do nieba. Obi-Wana to nawet szkoda komentować.
-
disclaimer2022-11-03 00:13:41
"Obi-wan wyszedł całkiem nieźle" is the new "Andor jest wybitny".
-
DarthMati2022-11-03 00:02:17
Nie ilość, a jakość. A taką ma Andor, który pozostanie wyjątkiem. Disney nie umie w seriale za bardzo.
-
WIKspace2022-11-02 22:08:19
Mando - pierwszy sezon super, drugi kiepski.
Boba - ok, bez szału. Oczywiście też ma swoje problemy.
Kenobi - słaby.
A Andor to po prostu cudo.
Ahsokę obejrzę tylko dla Thrawna. XD
A no i czekam na Lando. <3
-
AJ732022-11-02 22:03:20
Serial jest płytki fabularnie, z całą masą głupot, z fanfikowym pojedynkiem, źle zrealizowany, z na siłę wciskaną postacią Revy, wypełniaczami w postaci inkwizytorów, którzy właściwie robią tam jako tło. Błąd podstawowy, że zdecydowano się na króciutką serię a nie pełny serial. Mini serial, to można, ale o postaciach trzeciego planu.
Wytnijmy z tej produkcji Obiego i Vadera, i co zostaje ? - amatorski fanfik. Ratuje to McGregor, i właściwie tylko dla niego to się ogląda do końca.
-
Stuntman Mike2022-11-02 21:04:29
Obi-Wan to średni serial ale nie rozumiem głosów, że został aż tak położony. To miniserial mający postać w tytule i na tym poziomie dostarczył całkiem nieźle. Jest ta cała droga i przemiana. To samo Vader/Anakin. Wypadł bardzo dobrze. Wiele rzeczy się tam udało i jak na takie ograniczone założenia wyszło całkiem ok. Świadczy o tym fakt, że fanowskie montaże trwające 2,5 godziny się podobają i naprawdę nie wiem co tu można by aż tak lepiej zrobić. Są oczywiście te wszystkie głupoty scenariuszowe i montażowe, jest niewykorzystany należycie wątek Revy ale z drugiej strony mamy Owena i jego relację z Lukiem. Jest świetnie pokazana. Obi-Wan to serial w którym jest dużo dobrego, ale niestety realizacja okazała się przeciętna i popełniono sporo błędów. No ale prequele też poniekąd takie były. Do dziś się mówi o niewykorzystanym potencjale i obok fajnych rzeczy wymienia nieumiejętności Lucasa w prowadzeniu fabuły i aktorów.
-
AJ732022-11-02 19:53:17
Obejrzysz, zobaczysz ;). Sam będziesz się zastanawiał, jakim to cudem serial o dwóch ikonicznych filmowych postaciach został tak położony. Wydawałoby się, że to niemożliwe - a jednak.
Tak, McGregor to taki Rubinstein tego serialu.
-
bartoszcze2022-11-02 19:44:22
Wybity pianista Artur Rubinstein miał taką anegdotę, że kiedyś zgodził się wystąpić charytatywnie na imprezie, która miała chwytliwe hasło "Rubinstein i Niżyński" (wybitny tancerz). Jak zapytał o konkrety, to się okazało, że organizatorzy poza hasłem kompletnie nie mieli pomysłu co właściwie na imprezie miało się dziać, więc Rubinstein ratował sytuację grając swój normalny recital (i wpuszczając Niżyńskiego na popisy w przerwie).
Z jakiegoś powodu przypomina mi to sytuację z Bobim i Obim (sądząc po Waszych wrażeniach, gdyż nie oglądałem) - Wielkie Nazwiska miały wystarczyć za pomysł.
Mando jest fajny, Andor jest wielki. Czekam na Acolyte, nie wiem czego się spodziewać po Skeleton Crew, mam nadzieję że Lando się uda kiedyś zrobić.
-
Mossar2022-11-02 16:08:11
Ja mam mieszane odczucia dot. seriali. Zaczęło się bardzo solidnym Mando, które może nie było jeszcze tym czego bym chciał od SW ale taki poziom bym zaakceptował na stałe. Potem kolejne dwa seriale nie trafiły do mnie zupełnie - zarówno pod kątem wizualnym jak i fabularnym. W międzyczasie wyszło TBB, które jest dla mnie średniawe do bolu. Kiedy zacząłem byc mocno sceptycznie nastawiony to wydali Andora, który jest chyba najlepszą produkcją SW za Disneya.
Co dalej? Boje się że Andor to wyjątek. Acolyte kibicuję, ale mam póki co niezbyt dobre przeczucia. Aczkolwiek wiemy niewiele więc wciąż mam nadzieję. Po Ahsoce spodziewam się najgorszego. No i pewnie na Celebration powinniśmy dostać jakies zapowiedzi, mam nadzieję że choć jedna z nowych produkcji pójdzie w ślady Andora pod kątem sposobu opowiadania historii.
-
AJ732022-11-02 16:01:35
I bardzo dobrze, im więcej tym lepiej. Oczywiście jasnym jest, że wraz z ilością proporcjonalnie powinna poprawić się i jakość tychże. Tu w szczególności mam na myśli "The Acolyte", który o ile szołrunnerka nie odejdzie od swoich pomysłów na fabułę o których mówiła, może okazać się bardzo dobrą produkcją.
SW-Yogurt2022-11-07 21:18:55
Mando - im dalej, tym gorzej, czyli serial kreskówkowacieje, niestety.
Bobek - mieli punkt wyjścia i to by było na tyle, by narobić bobków.
Ooomatkohuto - krótko mówiąc Dykta Und Popelina Absolutna.
Andor - cud, miód i orzeszki.
The Acolyte - ma szanse trafić między Bobka i Ooo...
Ahsoka - oj, będzie bolało.
Rangers of the New Republic - RIP i dobrze.
LANDO - mogę czekać.
Skeleton Crew - to się nie uda.
disclaimer2022-11-05 17:06:35
Jedno to moja jednoznacznie negatywna ocena twojej osoby a drugie to ocena różnych produktów SW, których jakość waha się od rzeczy świetnych do słabych.
Czyli ty możesz sobie mieć jednoznacznie negatywną oceną mojej osoby, ale ja nie mogę mieć jednoznacznie negatywnej oceny różnych produktów Disneya? Aha XD
Moja wypowiedź dokładnie miała taki sam sens jak później kiedy ją rozbudowywałem.
W takim razie nie musiałeś jej rozbudowywać, a z drugiej strony... musiałeś.
Rozbudowuję ją od drugiej wypowiedzi. Już tyle ich było a Ty wciąż nie rozumiesz. A twój komentarz był manipulacją mojej wypowiedzi pierwotnej.
W takim razie nie rozbudowałeś jej w pierwotnej wypowiedzi, ale czepiasz się mnie, że ją rzekomo zmanipulowałem XD
Pomyliłeś rzeczywistości. Jedno to moja jednoznacznie negatywna ocena twojej osoby a drugie to ocena różnych produktów SW, których jakość waha się od rzeczy świetnych do słabych. Dla ciebie wszystko jest na g.......nym poziomie i dlatego jesteś niedorzeczny i śmieszny.
Czyli ty możesz sobie mieć jednoznacznie negatywną oceną mojej osoby, ale ja nie mogę mieć jednoznacznie negatywnej oceny różnych produktów Disneya? Aha XD
Stuntman Mike2022-11-05 14:14:09
"Jesteś parszywym manipulatorem i choćbyś nie wiem jak się usprawiedliwiał piłeś do mojej wypowiedzi, przekręcając ją. =/= Ja wyważam oceny i balansuje argumenty
XD"
Pomyliłeś rzeczywistości. Jedno to moja jednoznacznie negatywna ocena twojej osoby a drugie to ocena różnych produktów SW, których jakość waha się od rzeczy świetnych do słabych. Dla ciebie wszystko jest na g.......nym poziomie i dlatego jesteś niedorzeczny i śmieszny.
Moja wypowiedź dokładnie miała taki sam sens jak później kiedy ją rozbudowywałem.
"A zatem rozbudowałeś ja kilka/naście postów później. Dziękuję za potwierdzenie. Choć dalej nie wiem co to ma do mojego komentarza."
Rozbudowuję ją od drugiej wypowiedzi. Już tyle ich było a Ty wciąż nie rozumiesz. A twój komentarz był manipulacją mojej wypowiedzi pierwotnej.
Bełkot pseudofilozofa. Wątek Obi-Wana jest poprowadzony spójnie, logicznie, jest dobrze rozpisany na wszystkie epizody i wyjaśnia dlaczego od postaci którą był w EPIII stał się osobą z EIV. Ja Ci nie będę nic więcej rozbudowywał bo z tobą nie warto dyskutować. Dla ciebie i tak droga Anakina w prequelach to świętość i najlepiej napisany wątek przemiany a wszystkim innym będziesz gardził. Pozostanę przy swoim zdaniu, że wątek Obiego wypadł świetnie. A ty bądź dalej zafiksowany na swoim głupim postrzeganiu Gwiezdnych Wojen. =/= Ja wyważam oceny i balansuje argumenty
Pomyliłeś rzeczywistości. Jedno to moja jednoznacznie negatywna ocena twojej osoby a drugie to ocena różnych produktów SW, których jakość waha się od rzeczy świetnych do słabych. Dla ciebie wszystko jest na g.......nym poziomie i dlatego jesteś niedorzeczny i śmieszny.
disclaimer2022-11-05 14:05:19
Jesteś parszywym manipulatorem i choćbyś nie wiem jak się usprawiedliwiał piłeś do mojej wypowiedzi, przekręcając ją. =/= Ja wyważam oceny i balansuje argumenty
XD
Moja wypowiedź dokładnie miała taki sam sens jak później kiedy ją rozbudowywałem.
A zatem rozbudowałeś ja kilka/naście postów później. Dziękuję za potwierdzenie. Choć dalej nie wiem co to ma do mojego komentarza.
Bełkot pseudofilozofa. Wątek Obi-Wana jest poprowadzony spójnie, logicznie, jest dobrze rozpisany na wszystkie epizody i wyjaśnia dlaczego od postaci którą był w EPIII stał się osobą z EIV. Ja Ci nie będę nic więcej rozbudowywał bo z tobą nie warto dyskutować. Dla ciebie i tak droga Anakina w prequelach to świętość i najlepiej napisany wątek przemiany a wszystkim innym będziesz gardził. Pozostanę przy swoim zdaniu, że wątek Obiego wypadł świetnie. A ty bądź dalej zafiksowany na swoim głupim postrzeganiu Gwiezdnych Wojen. =/= Ja wyważam oceny i balansuje argumenty
Stuntman Mike2022-11-05 13:58:31
@bartoszcze Dobrze powiedziane. Widzę, że ten niesamowicie irytujący człowiek jest tak zawzięty, że będzie kontynuował. No ale chciałem bronić tego co napisałem bo po raz kolejny nie zrozumiał i chciał mnie i wszystkich którzy cenią Andora wyśmiać.
bartoszcze2022-11-05 13:12:05
@Stuntman
Nie widzę z czym tak zawzięcie dyskutujesz, ale obawiam się że jesteś blisko ostrzeżenia. A z gołębiem i tak w szachy nie wygrasz.
Stuntman Mike2022-11-05 12:49:15
"Nie zmanipulowałem niczyjego zdania, a jednakowe zdanie do mojego użytego tutaj możesz znaleźć np. tutaj
https://8studs.wordpress.com/2015/04/16/lego-star-wars-large-scale-buildable-figures-general-grievous-obi-wan-kenobi/
Także jak widać jest to zestaw słów całkiem powszechnych w użyciu i nikt nie ma do nich praw autorskich, żebyś mi mógł przypisać zmanipulowanie, bo sobie ubzdurałeś, że "oesu on tylko zamienił kolejność wyrazów z KONIECZNIE mojego posta, inny zamienił, a teraz próbuje stawiać jakieś tezy hurr durr!"
Człowieku, nie odlatuj, bo już jesteś śmieszny i niedorzeczny i Twoje podsyłanie od czapy przykładów z klocuszkami tego nie zmieni. Jesteś parszywym manipulatorem i choćbyś nie wiem jak się usprawiedliwiał piłeś do mojej wypowiedzi, przekręcając ją.
"Odpisuję na to co ty odpisujesz, a nie na to "co autor miał na myśli". Król jest nagi. To że ty sobie 50 postów później objaśnisz o czym wówczas myślałeś pisząc dla przykładu "Obi-wan ma wielkiego bicka", kiedy w rzeczywistości chciałeś przez to metaforycznie przekazać "katharsis jakiego Kenobi doznał w trakcie walki z Vaderem, przezwyciężenie własnych słabości i lęków oraz przywrócenie wiary w następne pokolenie, a ten wielki bicek jego tego rezultatem", nie robi twoich komentarzy bardziej koherentnych. "
Tobie coś tłumaczyć to jak bezmózgowcowi. Wyjaśniam Ci od drugiej wypowiedzi, że źle mnie zrozumiałeś a Ty brniesz bo masz po prostu parszywy charakter i wybujałe ego. Moja wypowiedź dokładnie miała taki sam sens jak później kiedy ją rozbudowywałem. Tylko po prostu tego nie oganiasz bo brakuje ci możliwości a na tym etapie to już wychodzi żałosny charakter.
"Oglądałem, a to że coś robią nie jest jednoznaczne z „jest w nim dużo dobrego”, bo zahacza to już o opinię, a nie stwierdzenie faktu. Robienie czegoś jest stwierdzeniem faktu i wiem że coś tam robią, wie to każda osoba, która oglądała serial. A ciężar dowodu spada na stawiającego tezę, nie odwrotnie. Nie zaobserwowałem takiego zjawiska, jakoby każdy widz (czyli kto?) był zaznajomiony z twoją opinią o serialu i korelował sam fakt określania przez ciebie czegoś z konkretnym wątkiem, konkretną sytuacją. Klasyczny przykład argumentum ad auditorem, choć nie wiadomo nawet do kogo się zwracasz. "
Bełkot pseudofilozofa. Wątek Obi-Wana jest poprowadzony spójnie, logicznie, jest dobrze rozpisany na wszystkie epizody i wyjaśnia dlaczego od postaci którą był w EPIII stał się osobą z EIV. Ja Ci nie będę nic więcej rozbudowywał bo z tobą nie warto dyskutować. Dla ciebie i tak droga Anakina w prequelach to świętość i najlepiej napisany wątek przemiany a wszystkim innym będziesz gardził. Pozostanę przy swoim zdaniu, że wątek Obiego wypadł świetnie. A ty bądź dalej zafiksowany na swoim głupim postrzeganiu Gwiezdnych Wojen.
disclaimer2022-11-05 00:21:30
Żebyś przyznał się do błędu musiałbyś być po prostu porządniejszym człowiekiem, który to potrafi. Mówimy o tym, że zbudowałeś swoją tezę na zmanipulowanym zdaniu.
Nie zmanipulowałem niczyjego zdania, a jednakowe zdanie do mojego użytego tutaj możesz znaleźć np. tutaj
https://8studs.wordpress.com/2015/04/16/lego-star-wars-large-scale-buildable-figures-general-grievous-obi-wan-kenobi/
Także jak widać jest to zestaw słów całkiem powszechnych w użyciu i nikt nie ma do nich praw autorskich, żebyś mi mógł przypisać zmanipulowanie, bo sobie ubzdurałeś, że "oesu on tylko zamienił kolejność wyrazów z KONIECZNIE mojego posta, inny zamienił, a teraz próbuje stawiać jakieś tezy hurr durr!"
Skąd wiesz lepiej co miałem na myśli? Tłumaczę i rozbudowuję ci któryś raz z kolei. Obi-Wan jest miniserialem mającym postać w tytule i składa się z kilku wątków. Dominującym jest jednak wątek Obi-Wana, bo w końcu serial tak się nazywa. Miniserial zatem w tym najważniejszym wątku dostarczył całkiem nieźle. W innych jak np wątku Inkwizytorów wypadł słabo. Zrozumiałeś? To właśnie znaczy zdanie "To miniserial mający postać w tytule i na tym poziomie (poziomie postaci tytułowej) dostarczył całkiem nieźle."To Ty masz problem ze zrozumieniem zdania a nie ja z jego artykulacją.
Odpisuję na to co ty odpisujesz, a nie na to "co autor miał na myśli". Król jest nagi. To że ty sobie 50 postów później objaśnisz o czym wówczas myślałeś pisząc dla przykładu "Obi-wan ma wielkiego bicka", kiedy w rzeczywistości chciałeś przez to metaforycznie przekazać "katharsis jakiego Kenobi doznał w trakcie walki z Vaderem, przezwyciężenie własnych słabości i lęków oraz przywrócenie wiary w następne pokolenie, a ten wielki bicek jego tego rezultatem", nie robi twoich komentarzy bardziej koherentnych.
Myślałem że oglądałeś ten serial i wiesz, że większość tego co robi tam McGregor czy nawet Christensen to znaczy" jest w nim dużo dobrego". Śmieszne jest to, że teraz pytasz się o szczegóły a słyniesz z mega krótkich, uproszczonych wypowiedzi na temat jakości filmów czy seriali. Nie muszę się rozpisywać, bo każdy wie, że chodzi o świetnie przedstawioną, choć krótką relację Owena z Lukiem, jego postawę do młodego. To samo z drogą i przemianą Obiego. Dla tych co oglądali wiadomo, że bohater przebył drogę, zmienił się i jest to wyraźnie pokazane. Od odcięcia z mocą do spotkania z duchem Qui-Gona.
Oglądałem, a to że coś robią nie jest jednoznaczne z „jest w nim dużo dobrego”, bo zahacza to już o opinię, a nie stwierdzenie faktu. Robienie czegoś jest stwierdzeniem faktu i wiem że coś tam robią, wie to każda osoba, która oglądała serial. A ciężar dowodu spada na stawiającego tezę, nie odwrotnie. Nie zaobserwowałem takiego zjawiska, jakoby każdy widz (czyli kto?) był zaznajomiony z twoją opinią o serialu i korelował sam fakt określania przez ciebie czegoś z konkretnym wątkiem, konkretną sytuacją. Klasyczny przykład argumentum ad auditorem, choć nie wiadomo nawet do kogo się zwracasz.
Stuntman Mike2022-11-04 22:52:20
"Żebym przyznał się do błędu, choćby i niezamierzonego, musiałbyś wpierw poznać tą swoją tajemną sztukę "wyważania ocen i balansowania argumentów", bo jak dotąd twoim całym argumentem jest "ja tak mówię, więc masz mi przyznać rację". Taki forumowy, protekcjonalny explaining.
Żebyś przyznał się do błędu musiałbyś być po prostu porządniejszym człowiekiem, który to potrafi. Mówimy o tym, że zbudowałeś swoją tezę na zmanipulowanym zdaniu.
"To miniserial mający postać w tytule i na tym poziomie dostarczył całkiem nieźle." - to nie odnosi się do postaci, a konceptu miniserialu z postacią w tytule, zatem do serialu, tylko z atrybutem Obi-wana jako wiodącej postaci. To naprawdę proste, wystarczy przeczytać. Nie mój problem, że nie potrafisz artykułować myśli i zmieniasz zdanie już po fakcie.
Skąd wiesz lepiej co miałem na myśli? Tłumaczę i rozbudowuję ci któryś raz z kolei. Obi-Wan jest miniserialem mającym postać w tytule i składa się z kilku wątków. Dominującym jest jednak wątek Obi-Wana, bo w końcu serial tak się nazywa. Miniserial zatem w tym najważniejszym wątku dostarczył całkiem nieźle. W innych jak np wątku Inkwizytorów wypadł słabo. Zrozumiałeś? To właśnie znaczy zdanie "To miniserial mający postać w tytule i na tym poziomie (poziomie postaci tytułowej) dostarczył całkiem nieźle."To Ty masz problem ze zrozumieniem zdania a nie ja z jego artykulacją.
Nic nie napisałeś o jakości historii ani w serialu ani w faneditach, na jakiej zatem zasadzie ma działać to "przywołanie"? Jedynymi superlatywami jakimi opiewasz Obi-wana, są "jest w nim dużo dobrego" bez żadnego kontekstu w nawiązaniu do rzekomej porządnej historii czy relacja Owena z Lukiem (też nie wiadomo o co chodzi), "ta cała droga i przemiana" (???).
Myślałem że oglądałeś ten serial i wiesz, że większość tego co robi tam McGregor czy nawet Christensen to znaczy" jest w nim dużo dobrego". Śmieszne jest to, że teraz pytasz się o szczegóły a słyniesz z mega krótkich, uproszczonych wypowiedzi na temat jakości filmów czy seriali. Nie muszę się rozpisywać, bo każdy wie, że chodzi o świetnie przedstawioną, choć krótką relację Owena z Lukiem, jego postawę do młodego. To samo z drogą i przemianą Obiego. Dla tych co oglądali wiadomo, że bohater przebył drogę, zmienił się i jest to wyraźnie pokazane. Od odcięcia z mocą do spotkania z duchem Qui-Gona.
disclaimer2022-11-04 22:00:07
Żebym przyznał się do błędu, choćby i niezamierzonego, musiałbyś wpierw poznać tą swoją tajemną sztukę "wyważania ocen i balansowania argumentów", bo jak dotąd twoim całym argumentem jest "ja tak mówię, więc masz mi przyznać rację". Taki forumowy, protekcjonalny explaining.
"To miniserial mający postać w tytule i na tym poziomie dostarczył całkiem nieźle." - to nie odnosi się do postaci, a konceptu miniserialu z postacią w tytule, zatem do serialu, tylko z atrybutem Obi-wana jako wiodącej postaci. To naprawdę proste, wystarczy przeczytać. Nie mój problem, że nie potrafisz artykułować myśli i zmieniasz zdanie już po fakcie.
Nic nie napisałeś o jakości historii ani w serialu ani w faneditach, na jakiej zatem zasadzie ma działać to "przywołanie"? Jedynymi superlatywami jakimi opiewasz Obi-wana, są "jest w nim dużo dobrego" bez żadnego kontekstu w nawiązaniu do rzekomej porządnej historii czy relacja Owena z Lukiem (też nie wiadomo o co chodzi), "ta cała droga i przemiana" (???).
Stuntman Mike2022-11-04 21:43:07
@disclaimer Daruj sobie te tanie pouczanie o spaniu na lekcjach polskiego. Widać że nie się motasz i nie masz absolutnie racji. Nie po to brałeś w cudzysłów, żeby wyrażać własną opnie tylko ewidentnie chciałeś udowodnić, że ja jest tym co promuje tezę że Obi-Wan wyszedł całkiem nieźle i to jest na takim samym poziomie co Andor jest wybitny. Nie wiem ile razy trzeba Ci tłumaczyć, żebyś w końcu przyznał się do błędu. Ale nie, nie przyznasz się, bo masz paskudny charakter.
Dostarczył całkiem nieźle odnosi się do postaci Obi-Wana. Piszę wyraźnie o tym poziomie, a zdanie wcześniej pisałem o całym serialu. Czepiasz się słówek i to nieumiejętnie, a sedno pozostanie nietknięte, bo wyjaśniam Ci któryś raz z kolei o co chodzi. Co za okropny manipulator.
Przywołanie fanowskiego montażu ma na celu pokazanie, że jest tam ukryty kawał porządnej historii ale Twój mózg najwyraźniej tego nie pojmuje. Robisz wszystko żeby nie zrozumieć sedna wypowiedzi. Skończ już mądralo z tymi żałosnymi próbami obrony bo i tak na pierwszy plan wychodzi twoja upierdliwa osobowość.
disclaimer2022-11-04 21:04:12
Skoro poczynamy afirmację posiadania, poproszę rimejk sikłeli per treatmenty George`a. No bo chyba nikt mi nie powie, że się nie opłaca, Lucasfilmem kierują zyski, a pod kątem humanistycznym jeszcze zmyją zły smak po seqeuelach ;)
AJ732022-11-04 20:53:04
Potencjalna. Taka właśnie :D, oraz
Po prostu lepiej mieć, niż nie mieć. (2). Jak w życiu :)
CoranHorn2022-11-04 20:51:06
Żadna matematyka, życie to też humanistyka, która żadną logiką wytłumaczalna nie jest :D
Po prostu lepiej mieć, niż nie mieć.
disclaimer2022-11-04 20:28:42
Czekajta, jaka matematyka stoi za tym, że parę "potencjalnych plusów" przesądza za przyszłością franczyzy, a wylew minusów już nie?
CoranHorn2022-11-04 19:30:56
@AJ73
I tutaj pełna zgoda :)
Nie zgadzam się z opiniami, że Disney to samo zło, bo komuś nie podoba się to czy tamto. I że lepiej, żeby SW wymarło, niż żeby popełniali większe lub mniejsze błędy przy produkcji nowych fulmów/seriali. Im więcej Gwiezdnych Wojen tym lepiej.
disclaimer2022-11-04 15:46:16
Gdybyś nie spał na lekcji języka polskiego, wiedziałbyś, że cudzysłowów nie używa się tylko do wyodrębniania cytatów :)
O serialu napisałem na początku, że jest średni a nie, że wyszedł całkiem nieźle. Kolejny brak zrozumienia tego co czytasz.
Ale to ty mi zarzucasz, że przypisałem ci inną opinię niż twierdzisz, a nie ja. A "dostarczył całkiem nieźle" odnosi się do "miniserialu z postacią w tytule". Tu się nie wymigasz niestety.
Ponadto fanowski montaż jest wzięty z serialu więc jest to ten sam materiał tylko skrócony.
No tak, zaraz się okaże, że Phantom Edit to ten sam film co Mroczne widmo, tylko skrócony. Justice League Whedona to też ten sam film co director`s cut Snydera, tylko skrócony :)
Primo fanowskich montaży Obi-wana jest co najmniej kilka, o którym mówisz? Osobiście widziałem taki wywalający wszystko poza Tatooine, i trwający 45 minut, dodający nawet nowe efekty wizualne, tła, muzykę, dialogi. Ja to traktuję bardziej jako ciekawostkę i techniczne ćwiczenie, ale nie nazwałbym samego przedsięwzięcia jako "tylko skrócony". Secundo abstrahując od tego czy słusznie czy nie, zwykli widzowie ekscytowali się Kenobim niezależnie od tego czy obejrzeli później jakiś fanedit.
Stuntman Mike2022-11-04 14:58:35
To nie jest tekst Twojego autorstwa. Wziąłeś go w cudzysłów więc nieumiejętnie cytowałeś mnie, przy okazji manipulując. Dostarczył całkiem nieźle odnosi się do głównej postaci, bo tak też napisałem. Na tym poziomie, czyli w odniesieniu do głównej postaci. O serialu napisałem na początku, że jest średni a nie, że wyszedł całkiem nieźle. Kolejny brak zrozumienia tego co czytasz. Ponadto fanowski montaż jest wzięty z serialu więc jest to ten sam materiał tylko skrócony. Jakbyś bezmyślnie nie odpisywał, nie manipulował i nie kłamał, po prostu przyznał się do błędu, nie byłoby spamu.
disclaimer2022-11-04 13:54:44
Nie zacytowałem, bo jest to tekst mojego autorstwa, ergo nie manipuluję niczyim komentarzem :) Jak przeczytałem co tam wyskrobałeś, w przeciwieństwie do ciebie ze zrozumieniem, "dostarczył całkiem nieźle" dotyczy "miniserialu mającego postać w tytule". Potem dodajesz wtręt o fanowskich montażach, więc już nawet nie wiadomo, czy piszesz o nich czy o wybryku z Disneya. To tak odnośnie tych moich rzekomych powiązań z twoimi postami, bo większość to wesołe wymysły. I to dopiero zmyślna manipulacja, na poziomie mitu o uratowaniu montażu w Star Łorsach przez Marcię Lucas :P
A, i moderacja na pewno ci podziękuje za zawalenie połowy sekcji pod newsem spamem :)
Stuntman Mike2022-11-04 09:12:03
Zacytowałeś "Obi-wan wyszedł całkiem nieźle". Jest to sklecenie z moich "dostarczył całkiem nieźle" i "wyszło całkiem ok". Oba te moje zdania odnoszą się do wątku Obi-Wana i Vadera a nie do całego serialu jako serialu. To właśnie ta manipulacja, którą ci tłumacze od jakiegoś czasu. Mało tego, wyciągasz wnioski ze zdań typu "z tego skleciłeś mój niby cytat" (co jest zarzutem), typu :"przecież tak się upierałeś, abym skleił ci cytat". Także pomyśl zanim coś napiszesz.
disclaimer2022-11-03 21:38:35
Podeślij linka do tego cytatu. To że "sam wątek Obi-wana wyszedł nieźle" napisałeś już po mnie :)
Stuntman Mike2022-11-03 20:09:27
@discleimer wtedy skleiłeś cytat, nie teraz. Piłeś od początku do mnie i mojej wypowiedzi, tylko przeinaczyłeś ją. Nie motaj się już.
AJ732022-11-03 20:05:20
Bo w każdej, nawet najsłabszej produkcji SW zawsze znajdzie się tych pare scen, które sprawią trochę radochy. Stąd też, nikt przy zdrowych zmysłach :P nie wystawi jedynki czy nawet zera, takiemu "Boba" czy "Kenobiemu". Po prostu ważne, by potencjalne plusy nie przesłaniały ewidentnych minusów :)
CoranHorn2022-11-03 19:56:35
A mi poza kreskówkami, w mniejszym lub większym stopniu, podoba się wszystko co związane z Gwiezdnymi Wojnami. I wychodzę na tym doskonale, bo zawsze jestem ukontentowany :D
W każdej serialowej produkcji spod znaku SW, znajduje coś, co sprawia, że finalnie jestem zadowolony.
disclaimer2022-11-03 19:23:37
Teraz tak, przecież tak się upierałeś, abym skleił ci cytat :)
Stuntman Mike2022-11-03 18:37:04
Czyli moje słowa więc pisałaś o mnie. :)
disclaimer2022-11-03 17:46:37
@Stuntman Mike
Aha, przepraszam, powinno być "wyszło całkiem ok" :)
bartoszcze2022-11-03 17:36:27
W bastionowych sondach:
Kenobi 36% pozytywnych, 37% negatywnych (54 głosy)
Boba Fett: 37% pozytywnych, 37% negatywnych (83 głosy)
Mandalorian: 74% pozytywnych, 5% negatywnych (209 głosów)
TROS: 40% pozytywnych, 42% negatywnych (228 głosów)
TLJ: 54% pozytywnych, 20% negatywnych (414 głosów)
TFA: 68% pozytywnych, 19% negatywnych (590 głosów)
TCW: 71% pozytywnych, 9% negatywnych (3087 głósów)
Stuntman Mike2022-11-03 17:23:50
@disclaimer "A gdzie napisałem, że piszę do ciebie lub o tobie? Manipulujesz moją wypowiedzią :)"
A kto inny jak nie ja pisał o Obi-Wanie jako o czymś średnim? Każdy inny pisał, że to słaby albo zły serial. Ja jedyne użyłem słów "całkiem nieźle" i z tego skleciłeś mój niby cytat.
bartoszcze2022-11-03 17:18:35
@Mossar
Ocena prequeli jest na podstawie 100+ głosów, sequeli circa 50 głosów, Obiego około 30 xD
AJ732022-11-03 14:18:06
Panowie, zostawmy prikłele, bo zaraz dojdziemy do OT i będzie wytykanie - a tam, to były malowane kartony i inne takie. Co się zobaczyło, to się już nie odzobaczy, więc nie ma co porównywać tym bardziej, jeśli stawiamy na przeciw siebie zupełnie odmienne na wielu poziomach realizacji i różniące się zasadniczo formą seriale vs filmy.
Wszyscy chyba zgodzimy się, że postacie Kenobiego i Vadera są ikoniczne filmowo. Są z tych najbardziej rozpoznawalnych, więc naturalnym jest, że i zapowiedź serialu o Kenobim i jego realizacja, powinna być przysłowiowym oczkiem w głowie Disneya. Tymczasem, na skutek wielu głupich decyzji począwszy od tego, by zrobić z tego mini serię - a nie serial, finalnie dostaliśmy bardzo słabą produkcję, w wielu aspektach zahaczającą wręcz o amatorski fanfik. A tak przecież nie powinno być. Tym bardziej jest to wyraźnie widoczne, kiedy porównamy sobie "Kenobiego" do aktualnie zbierającego w ocenach najwyższe noty, "Andora", który jeszcze przecież nie tak dawno, niemal #nikogo na forum i nie tylko.
"Kenobi" po prostu jest przykładem na to, jak n i e powinny wyglądać seriale SW. I naprawdę dziwię się McGregorowi (ratującego swoją drogą ten fanfik od kompletnej katastrofy), który podobno był współ-producentem serialu - czyli chyba miał jakiś tam wpływ na to co się tam odwala, że tego jeszcze nie widzi. Powinien to teraz po prostu chrzanić, a nie jeszcze staje w obronie, bo fani słusznie zauważyli, że postać Revy została wprowadzona do fabuły tylko dlatego, że decyzja ta była odgórnie narzucona, a i jeszcze shołrunnerka całości starała się usilnie tak poprowadzić jej wątek, by zrobić go niemal głównym w tej na kolanie pisanej fabule.
Prawda jest taka, że ten serial jak i "Boba", powinny zostać zjechane w ocenach fanów na tyle mocno, by dotarło raz na zawsze do geniuszy z Disneya, że nie ma przyzwolenia na takie traktowanie tego uniwersum. Albo to będzie robione na poważnie, z głową, albo będziemy mieli kolejne fabularne potworki nonejmowych tfu-rców, którzy znaleźli się za kamerą zupełnie przypadkowo, więc i liczą, że może przypadkowo też im się uda ... Otóż, nie uda się :D
disclaimer2022-11-03 14:17:29
A odkąd na IMDB szaleją boty, a średnie produkcji Disneya skaczą z dnia na dzień lawiną nagle dodanych dziesiątek, ten portal omijam szerokim łukiem.
disclaimer2022-11-03 14:08:53
Oceny na Bastionie nigdy nie mają znaczenia, no tyle że nie ja postawiłem tu tezę o prequelach-średnich filmach :)
Mossar2022-11-03 14:02:56
A to teraz oceny na Bastionie mają znaczenie, a jak Andor ma >9.0 to już sie nie znamy :D
disclaimer2022-11-03 13:51:10
https://star-wars.pl/Tekst/28 7,99
https://star-wars.pl/Tekst/30 7,79
https://star-wars.pl/Tekst/31 9,27
https://star-wars.pl/Tekst/4970
Także na bazie ocen z Bastionu Obi-wanowi najbliżej jest oceną do, zonk, sequeli :)
OwenKRK2022-11-03 13:44:57
@disclaimer: Ok porównałem.
na IMDB Ep1 ma ocenę 6.5, ep2 6.6, ep3 ocenę 7.6, a Obi Wan Kenobi ocenę 7.1
tylko nie wiem co chciałeś udowodnić :) dostarczyłem tylko dane do interpretacji
disclaimer2022-11-03 13:41:27
Za to najbliżej do poziomu Obi-Wana jest prequelom, które posiadają masę wad, choć w teorii powinno tam wszystko grać. Kochamy je za te rzeczy na papierze i jest sentyment ale jako filmy są dosyć średnie. Ja do Obiego mam podobny stosunek.
A teraz porównaj sobie ocenki prequeli do ocenek Obi-wana :)
disclaimer2022-11-03 13:39:05
@Stuntman Mike
"Nigdzie nie napisałem, że Obi-Wan wyszedł całkiem nieźle. Manipulujesz moją wypowiedzią."
A gdzie napisałem, że piszę do ciebie lub o tobie? Manipulujesz moją wypowiedzią :)
RodzyN jr.2022-11-03 12:29:04
Dobrze napisałeś. Każdy może mieć swoje zdanie. Ja nie oczekuje w tej dziedzinie realizmu. Poza tym dla mnie ten pojedynek jest mało dynamiczny, jak wszystkie sceny akcji w tym serialu. Wszystko jest takie flegmatyczne, ociężałe etc.
Wiśnią na torcie jest grad kamieni rzucanych w Vadera, to jest takie głupie i tak na siłę wciśnięte, żeby było nawiazanie do tego, że Jedi przerzucają kamienie pod czas swojego szkolenia, jak Luke czy później Rey w Ep.VIII.
Stuntman Mike2022-11-03 11:33:23
@RodzyN jr. Każdy może tutaj mieć własne zdanie. Ja się nie zgodzę że to jest średniej klasy fanmade. Co niby tu jest średniego? Vader i Obi są dopracowani w 100%. Tło można lubić lub nie, ale samo wykonanie jest moim zdaniem lepsze niż w prequelach (wyłączając TPM). Od ataku klonów mamy moim zdaniem mniej lub bardziej udane ale tylko wymachiwanie świetlówkami. W Obim ten pojedynek jest bardziej przemyślany, bardziej realistyczny, czuć tą dynamikę walki, zmaganie się. Nie ma w nim tej zachwianej fizyki, typu sztuczne fikołki i kopniaki. Obejrzyj sobie ten pojedynek bez cięcia w fanowskiej edycji filmowej w dodatku z muzyka z prequeli. Przebija wszystko z 2 i 3 części.
RodzyN jr.2022-11-03 11:18:00
Stuntman - No ja na przykład nie uważam, żeby pojedynek na miecze w Obim był lepiej zrealizowany niż jakikolwiek w prequelach. Ten z Obiego wygląda jak średniej klasy fanmade.
Stuntman Mike2022-11-03 09:51:15
@Mossar Ja napiszę, że jest wybitny jak się skończy, przynajmniej pierwszy sezon :) Póki co jest super i na tle innych seriali SW się wybija niewątpliwie. Ja prequele doceniam, pewne elementy uwielbiam i zgoda, do wybitności im daleko.
Stuntman Mike2022-11-03 09:47:04
AJ73. A czy podobnie nie jest z prequelami? Żle zrealizowany wątek miłosny, źle zrealizowane przejście Anakina na CSM, toż to zmarnowane potencjały. Na siłę wciskany Jar Jar. Jak dla mnie pojedynek na miecze świetlne w 6 odcinku jest lepiej zrealizowany niż jakikolwiek z Ataku klonów czy Zemsty. Wytnijmy Neesona, czy McGregora i co zostaje? Rozbuchana produkcja z masą crindżu. Tak sobie można gdybać. My point. Obi-Wan to taki czwarty prequel. Owszem, jeśli chodzi o kreację świata kilka poziomów niżej ale w bardzo wielu aspektach przypomina mi to prequele ze wszystkimi swoimi wadami w których świecą poszczególne rzeczy. Dobre filmy to to jednak nie są. Obi-Wan jest jeszcze gorszy ale też za coś go można kochać :)
Mossar2022-11-03 09:45:25
@Stuntman ja piszę, że jest wybitny ;) Przynajmniej na warunki SW. A prequele uwielbiam, ale do wybitności im daleko.
Stuntman Mike2022-11-03 09:32:07
@disclaimer Nigdzie nie napisałem, że Obi-Wan wyszedł całkiem nieźle. Manipulujesz moją wypowiedzią. Napisałem, że sam wątek Obi-Wana wyszedł całkiem nieźle bo i scenariuszowo i swoją grą aktorską McGregor dostarczył. Nikt też nie pisze, że Andor jest wybitny bo po pierwsze się jeszcze nie skończył ale póki co jest to świetny serial nie tylko Star Wars ale w ogóle. Za to najbliżej do poziomu Obi-Wana jest prequelom, które posiadają masę wad, choć w teorii powinno tam wszystko grać. Kochamy je za te rzeczy na papierze i jest sentyment ale jako filmy są dosyć średnie. Ja do Obiego mam podobny stosunek.
RodzyN jr.2022-11-03 00:54:03
Narazie Andor jest bezapelacyjnie najlepiej skleconym serialem za Disneya i mam obawy dotyczące przyszłych seriali SW, a już najbardziej tych które tworzą F&F. Do drugiego sezonu Mando wszystko szło jak po maśle, ale to co zrobili w TBoBF woła o pomstę do nieba. Obi-Wana to nawet szkoda komentować.
disclaimer2022-11-03 00:13:41
"Obi-wan wyszedł całkiem nieźle" is the new "Andor jest wybitny".
DarthMati2022-11-03 00:02:17
Nie ilość, a jakość. A taką ma Andor, który pozostanie wyjątkiem. Disney nie umie w seriale za bardzo.
WIKspace2022-11-02 22:08:19
Mando - pierwszy sezon super, drugi kiepski.
Boba - ok, bez szału. Oczywiście też ma swoje problemy.
Kenobi - słaby.
A Andor to po prostu cudo.
Ahsokę obejrzę tylko dla Thrawna. XD
A no i czekam na Lando. <3
AJ732022-11-02 22:03:20
Serial jest płytki fabularnie, z całą masą głupot, z fanfikowym pojedynkiem, źle zrealizowany, z na siłę wciskaną postacią Revy, wypełniaczami w postaci inkwizytorów, którzy właściwie robią tam jako tło. Błąd podstawowy, że zdecydowano się na króciutką serię a nie pełny serial. Mini serial, to można, ale o postaciach trzeciego planu.
Wytnijmy z tej produkcji Obiego i Vadera, i co zostaje ? - amatorski fanfik. Ratuje to McGregor, i właściwie tylko dla niego to się ogląda do końca.
Stuntman Mike2022-11-02 21:04:29
Obi-Wan to średni serial ale nie rozumiem głosów, że został aż tak położony. To miniserial mający postać w tytule i na tym poziomie dostarczył całkiem nieźle. Jest ta cała droga i przemiana. To samo Vader/Anakin. Wypadł bardzo dobrze. Wiele rzeczy się tam udało i jak na takie ograniczone założenia wyszło całkiem ok. Świadczy o tym fakt, że fanowskie montaże trwające 2,5 godziny się podobają i naprawdę nie wiem co tu można by aż tak lepiej zrobić. Są oczywiście te wszystkie głupoty scenariuszowe i montażowe, jest niewykorzystany należycie wątek Revy ale z drugiej strony mamy Owena i jego relację z Lukiem. Jest świetnie pokazana. Obi-Wan to serial w którym jest dużo dobrego, ale niestety realizacja okazała się przeciętna i popełniono sporo błędów. No ale prequele też poniekąd takie były. Do dziś się mówi o niewykorzystanym potencjale i obok fajnych rzeczy wymienia nieumiejętności Lucasa w prowadzeniu fabuły i aktorów.
AJ732022-11-02 19:53:17
Obejrzysz, zobaczysz ;). Sam będziesz się zastanawiał, jakim to cudem serial o dwóch ikonicznych filmowych postaciach został tak położony. Wydawałoby się, że to niemożliwe - a jednak.
Tak, McGregor to taki Rubinstein tego serialu.
bartoszcze2022-11-02 19:44:22
Wybity pianista Artur Rubinstein miał taką anegdotę, że kiedyś zgodził się wystąpić charytatywnie na imprezie, która miała chwytliwe hasło "Rubinstein i Niżyński" (wybitny tancerz). Jak zapytał o konkrety, to się okazało, że organizatorzy poza hasłem kompletnie nie mieli pomysłu co właściwie na imprezie miało się dziać, więc Rubinstein ratował sytuację grając swój normalny recital (i wpuszczając Niżyńskiego na popisy w przerwie).
Z jakiegoś powodu przypomina mi to sytuację z Bobim i Obim (sądząc po Waszych wrażeniach, gdyż nie oglądałem) - Wielkie Nazwiska miały wystarczyć za pomysł.
Mando jest fajny, Andor jest wielki. Czekam na Acolyte, nie wiem czego się spodziewać po Skeleton Crew, mam nadzieję że Lando się uda kiedyś zrobić.
Mossar2022-11-02 16:08:11
Ja mam mieszane odczucia dot. seriali. Zaczęło się bardzo solidnym Mando, które może nie było jeszcze tym czego bym chciał od SW ale taki poziom bym zaakceptował na stałe. Potem kolejne dwa seriale nie trafiły do mnie zupełnie - zarówno pod kątem wizualnym jak i fabularnym. W międzyczasie wyszło TBB, które jest dla mnie średniawe do bolu. Kiedy zacząłem byc mocno sceptycznie nastawiony to wydali Andora, który jest chyba najlepszą produkcją SW za Disneya.
Co dalej? Boje się że Andor to wyjątek. Acolyte kibicuję, ale mam póki co niezbyt dobre przeczucia. Aczkolwiek wiemy niewiele więc wciąż mam nadzieję. Po Ahsoce spodziewam się najgorszego. No i pewnie na Celebration powinniśmy dostać jakies zapowiedzi, mam nadzieję że choć jedna z nowych produkcji pójdzie w ślady Andora pod kątem sposobu opowiadania historii.
AJ732022-11-02 16:01:35
I bardzo dobrze, im więcej tym lepiej. Oczywiście jasnym jest, że wraz z ilością proporcjonalnie powinna poprawić się i jakość tychże. Tu w szczególności mam na myśli "The Acolyte", który o ile szołrunnerka nie odejdzie od swoich pomysłów na fabułę o których mówiła, może okazać się bardzo dobrą produkcją.