TWÓJ KOKPIT
0

The Mandalorian :: Newsy

NEWSY (635) TEKSTY (71)

NASTĘPNA >>

Pułkownik Bishop w „The Mandalorian & Grogu”

2025-01-17 17:03:47

Wygląda na to, że znamy pewne szczegóły dotyczące postaci, w którą wcieli się Sigourney Weaver w filmie „The Mandalorian & Grogu”. Jak donosi Jeff Sneider, czyli sprawdzony informator, zagra ona pułkownik sił Nowej Republiki, a co więcej jej imię nawiązuje wprost do serii filmów o Obcym – Bishop.



Informację tę podchwycił i potwierdził również Bespin Bulletin. Dodali również, że bohaterka Weaver będzie mieć mało czasu ekranowego, a jedyne, co mogą o niej powiedzieć, to fakt, że lubi sabacc. Czy zobaczymy partyjkę sabacca na ekranie, czy może raczej będzie to wspomnienie na ekranie (lub poza nim bo wytną), to się jeszcze okaże.

Wracając jednak do Sneidera. Dodał on istotną informację o produkcji „The Mandalorian & Grogu”. Otóż podczas zdjęć Jon Favreau złapał COVID i przez kilka tygodni był wyłączony z pracy. Nie był obecny na planie, ale reżyserował zdalnie. Pomagali go, lub wręcz miejscami wyręczali: Dave Filoni, Peter Ramsay oraz Kim Richards (asystentka dyrektora, wcześniej była też reżyserką drugiej ekipy w serialu „The Mandalorian”).

Tymczasem DanielRPK, mało sprawdzony informator o tendencjach do konfabulowania (ale mogący się pochwalić kilkoma przeciekami), stwierdził, iż „The Mandalorian & Grogu” to będzie film, który zadecyduje o dalszych losach Mandoverse. Jeśli okaże się sukcesem, to będą kolejne filmy. Jeśli nie, to ich nie będzie, wliczając to film Dave’a Filoniego, który miałby zostać wówczas przerobiony na serial. Dodał również, że Filoni zamierza w swoim filmie (lub serialu), wykorzystać bohaterów z „Załogi rozbitków”. O ile pierwszą część (dotyczącą dalszych losów Mandoversum), trudno uznać za przeciek. Patrząc jak działa obecnie reakcyjnie Lucasfilm, to może być trafna obserwacja, więc tu może się okazać, że DanielRPK ma rację. O tyle druga, znów jest prawdopodobna, ale patrząc ile bohaterów Filoni będzie chciał umieścić, zobaczymy czy starczy mu na to czasu ekranowego.

„The Mandalorian & Grogu” zadebiutuje 22 maja 2026. W tym roku czeka nas Celebration w Japonii i może jakieś ciekawe informacje.
KOMENTARZE (2)

„Załoga rozbitków” z niechlubnym rekordem oglądalności...

2025-01-16 20:47:14

O tym, że premiera „Załogi rozbitków” to właściwie falstart, pisaliśmy tutaj. Wspominaliśmy, by poczekać na danie z Nielsena z Disney+. Są lepsze niż te pierwsze, ale wciąż niewiele lepsze. Co więcej „Załoga rozbitków” może się poszczycić niechlubnym rekordem oglądalności jeśli chodzi o seriale Disneya.



Dwa pierwsze odcinki wygenerowały 382 miliony minut oglądania. Miały one w sumie 75 minut (odpowiednio 46 i 29), co daje mniej więcej 5 milionów wyświetleń na minutę serialu. O ile 382 miliony minut to najgorszy wynik, gorszy od „Akolity”, to jednak wynik na minutę jest minimalnie lepszy od „Andora”. I to jest dobry prognostyk, bowiem „Andor” także był dobrze odebrany i podniósł swoje wyniki. Tabelka do porównania poniżej. Uwaga: inne źródła podają, że te dwa odcinki mogły mieć mniej niż 382 miliony minut, ale nie mówią ile. Albo wynik był faktycznie zbliżony, albo to mniej niż stało się wartością brzegową, podawaną dalej jako wynik. W tym drugim przypadku znaczy tyle, że oglądalność mogła być jeszcze gorsza. Na tę chwilę nie mamy danych, by to zweryfikować.


PremieryIlość minut w milionachIlość odcinkówDługość w minutach (razem)Długość poszczególnych odcinków (w minutach)Ilość obejrzeń na minutę serialu
„The Mandalorian” (sezon 3)8231383821,65789
„The Mandalorian” (sezon 2)10321565618,42857
„Obi-Wan Kenobi”102629253, 3911,15217
„Księga Boby Fetta”3891373710,51351
„Ahsoka”82929955, 448,373737
„Akolita”48827741, 366,337662
„Załoga rozbitków”38227546, 295,093333
„Andor”624312342, 38, 435,073171


Jak będzie wyglądać zatem przyszłość serialu? Zobaczymy, Lucasfilm musi pewnie poznać finalne wyniki oglądalności i zestawić je z przychylnymi recenzjami. W najgorszym przypadku niektóre wątki przejmie pewnie jakaś inna produkcja z Mandoverse. Natomiast twórcy, czyli Jon Watts i Christopher Ford cały czas potwierdzają, że mają pomysł na drugi sezon.
KOMENTARZE (8)

Lucasfilm podobno szykuje dwa nowe seriale animowane

2025-01-13 13:29:45 The Direct



Jak głosi podtytuł: nie da się ukryć, że w świecie starwarsowych animacji ostatnio wieje niesamowitą nudą. Co prawda czeka nas trzeci sezon „Wizji”, no i pewnie niedługo dowiemy się kiedy dostaniemy nowe odcinki „Przygód młodych Jedi”, ale nie oszukujmy się - nie na to czekamy. Od zakończenia „Parszywej zgrai” czekamy na główną animowaną serię.

I kto wie, może newsy otrzymamy już wkrótce. Dobrze znany w naszym fandomie leaker DanielRPK opublikował na swoim Patreonie post, jakoby Lucasfilm Animation pracował nad dwiema nowymi produkcjami. Zgadzałoby się to ze słowami Vanessy Marshall oraz z ogłoszeniami o pracę w firmie.

The Direct przedstawił swoje przewidywania odnośnie nadchodzących produkcji:

  • Animowane Mandowersum - ostatnimi laty większość produkcji kręci się wokół „Mandalorianina”, ale żadna animacja bezpośrednio nie jest związana z serialem. Tymczasem mógłby on opowiedzieć o nowych przygodach załogi „Ducha” (na przykład dotknąć wątku treningu Sabine i Ahsoki, wychowania młodego Jacena, podróży Ezry czy czegokolwiek, co robili Zeb i Kallus) albo przedstawić nieznane przygody Dina Djarina, Bo-Katan czy innych Mando.

  • Animowana Stara Republika - ostatnio DanielRPK stwierdził też, jakoby Lucasfilm szykował serial dziejący się w Starej Republice. I o ile mogłaby to być produkcja aktorska, o tyle gigantyczne koszty „Akolity” miały być tym, co sprawiło, że nie będzie drugiego sezonu. Może zatem Disney pójdzie w o wiele tańszą animację? Nie zapominajmy też, że remake KOTOR-a rzekomo nadal powstaje.

  • Ciąg dalszy uniwersum TCW/Galaktyczna wojna domowa - „Wojny klonów” mają swoją kontynuację - bezpośrednią w „Parszywej zgrai”, trochę mniej w „Rebeliantach”. Same Badbacze skończyły się w dość interesującym momencie - oto ekipa jest już stara, przyszedł czas na nowe pokolenie, które przejmuje pałeczkę. Dorosła już Omega jako rebeliantka mogłaby się stać mentorką dla nowej, młodszej postaci. A przy okazji mogliby wrócić Hera i załoga.

  • Opowieści... - tutaj możliwości są nieskończone. Opowieści klonów i łowców nagród, Jedi Wielkiej Republiki i Sithów, obcych i droidów... Co nie zmienia faktu, że ta seria również jest uważana za nieco „marginalną”.

Więcej zapewne dowiemy się podczas kwietniowego Celebration. A jakie są Wasze typy? Dajcie znać w komentarzach i na forum.
KOMENTARZE (17)

Czarny charakter „The Mandalorian & Grogu” wybrany?

2024-12-21 09:42:42

Jak donosi Deadline aktor Jonny Coyne zagra w filmie „The Mandalorian & Grogu”. Właściwie już wcześniej grał w serialu „The Mandalorian” i wróci do swojej roli.



Trochę ciężko go skojarzyć, bo była to mało znacząca rola. W odcinku Szpiedzy, zagrał jednego z rządzących Imperium, którzy są członkami Rady Cienia. Bohater Coyne’ego pojawił się na tym spotkaniu jako hologram. Tam Gideon informował o kwestii Mandalory i Thrawna, zaś bohater Coyne’go odezwał się i mówił o plądrowaniu szlaków nadprzestrzennych. Oburzyło to kapitana Pelleaona, który stwierdził, iż tymi atakami ściąga na siebie za dużą uwagę. Jest duża szansa, że to właśnie będzie czarny charakter filmu.

No i wygląda na to, że ściągnął. Będzie musiał stawić czoła Grogu i Mando. Nic więcej na ten temat nie wiadomo.

Natomiast w wywiadzie o Disney+, o którym pisaliśmy wczoraj, Alan Bergman mówił o decyzji konwersji czwartego sezonu na film kinowy. Oni patrzą na to, co planują na Disney+ i co planują do kin, tak działa to w przypadku animacji, więc przy filmie „Vaiana 2” uznano, że lepiej sprawdzi się w kinie, niż na streamingu. Podobnie był z „Gwiezdnymi Wojnami”. Przyjrzano się projektom kinowym. Okazało się, że to duża marka, a tam nie ma niczego zaplanowanego w kinach. A to jest istotne, bowiem dystrybucja kinowa, to dystrybucja globalna, marketing takiego filmu ma sens na całym świecie, bo wszędzie będzie grany.

Innymi słowy, brakowało im premiery kinowej, a przygody Grogu i Mandalorianina wydawały się być bezpieczne.

Premiera „The Mandalorian & Grogu” będzie mieć miejsce 22 maja 2026.
KOMENTARZE (5)

„Ahsoka”: drugi sezon będzie bardziej różnorodny

2024-12-14 10:48:55

O tym, że „Ahsoka” a właściwie jej drugi sezon to tak naprawdę kolejna rzecz, którą będą kręcić w Lucasfilmie, już wiemy. Na horyzoncie pojawiają się kolejne doniesienia, które rzucają ciekawe światło na ten projekt. Tym razem źródłem jest IndieWire, ale nie tylko oni.



Po pierwsze drugi sezon „Ahsoki” nie będzie kręcony w Los Angeles, gdzie dotychczas powstawały kolejne odsłony Mando-verse (i nie tylko). Przenoszą się z nim do Wielkiej Brytanii (czy to będzie Pinewood czy inne studio, jeszcze nie wiemy). Tym samym studio w Los Angeles na razie postaje puste. Kręcenie w Kalifornii wiązało się głównie z dwoma podstawowymi rzeczami. Pierwsza rzecz to odpisy podatkowe, jeśli ich nie ma, Lucasfilm szuka innego miejsca, sprawa prosta. Obecnie „The Mandalorian & Grogu” skorzystał z takiego odpisu. Druga rzecz to sposób w jaki powstawały ten film i seriale („The Mandalorian”, „Księga Boby Fetta”, „Obi-Wan Kenobi”, „Skeleton Crew” czy pierwszy sezon „Ahsoki”). Istotny był zbudowany przez Lucasfilm Volume, czyli StageCraft. Seriale, które powstawały w Wielkiej Brytanii, czyli „Willow”, „Andor” lub „Akolita” nie korzystały z tej techniki w takim stopniu.

Znaczy to tylko tyle, że drugi sezon „Ahsoki”, do którego zdjęcia zdaniem IndieWire ruszą w kwietniu 2025, będzie faktycznie używał innych technik niż głównie StageCraft. Na razie jednak nie ma na ten temat żadnego komentarza.

Decyzja Lucasfilmu nie pomoże Los Angeles i Hollywood, które boryka się z tym, że filmowcy coraz częściej wybierają inne stany niż Kalifornię. Zyskują Georgia, New Jersey, Louisiana czy Nevada. No i oczywiście inne kraje, czyli Wielka Brytania i Kanada.

Na tę chwilę można przypuszczać, że premiera serialu będzie mieć miejsce w 2026. Potem pewnie Dave Filoni będzie pracował nad swoim filmem.
KOMENTARZE (4)

Czy w ogóle jest pomysł na drugi sezon „Załogi rozbitków”?

2024-12-09 18:22:47

Na razie „Załoga rozbitków” jest bardzo dobrze przyjmowana, zobaczymy co pokażą wyniki oglądalności, które zdecydowanie bardziej interesują decydentów. Natomiast palącym pytaniem jest to, czy serial będzie mieć kontynuację, a jeśli jak, to czy w ogóle są pomysły na drugi sezon. Jon Watts w rozmowie z Collider rozwiał wątpliwości w tej sprawie.

Watts potwierdził, że mają pomysł na drugi sezon i wiedzą jak do niego podejść. Jeśli będzie taka decyzja, to usiądą do pisania, gdyż istotną zmienną jest to jak dzieciaki w tym czasie urosną. Stąd pewnie będzie przeskok 3-4 lat, a my będziemy dorastać z dziećmi. To nie będzie „Stranger Things” i co się wydarzyło następnego dnia.


Christopher Ford dodał że faktycznie nie będzie to bezpośrednia kontynuacja, w stylu kolejnego dnia. Raczej wiele się wydarzy u tych dzieciaków, będą pewne konsekwencje ich wyborów i wrócimy do tego już po jakimś czasie, jak trochę dorosną i ochłoną.

Tymczasem w rozmowie z TV Line Watts i Ford powiedzieli trochę o tym jak rozwijał się oryginalny pomysł. Początkowo był to pomysł na film, o dzieciakach, które nie zdają sobie sprawy, że żyją w świecie „Gwiezdnych Wojen”, a które się tam gubią i szukają drogi do domu, odwiedzając mnóstwo różnych światów. Pomysł na film Watts zgłosił jeszcze po tym jak ukończył film „Spider-Man: Homecomming”, czyli gdzieś w 2017 może 2018 roku. Ale musiał odłożyć pomysł na półkę, bo „Spider-Man” odniósł sukces, a kontrakt zobowiązywał Wattsa do zrobienia dwóch kolejnych filmów.

W tym czasie Jon Favreau robił „The Mandalorian” a Disney+ się budowało. Zaś sam pomysł ewoluował z filmu w serial z piratami. Watts mógł usiąść do tego, dopiero gdy skończył trzeciego „Spider-Mana”.

Warto dodać, że Jon Favreau jak sam twierdzi, ściągnął (a może zachęcił) Wattsa do zrobienia projektu gwiezdno-wojennego. Musiało być to zanim rozpoczęły się zdjęcia do „The Mandalorian”. Pewnie wtedy jeszcze nie wiedział, że będzie producentem „Załogi rozbitków”.

Wracając jednak do wywiadu, Watts i Ford wspominali jeszcze tam dwie rzeczy. Po pierwsze nieznajomość uniwersum przez bohaterów. Te dzieciaki żyją na swojej planecie i zajmują się swoimi sprawami, dla nich reszta jest nieistotna. Więc one będą odkrywać świat razem z widzem, chyba że widz jest bardziej obeznany, to będzie już wiedział wcześniej więcej. Druga rzecz, to kwestia „Indiany Jonesa” czy „Goonies”. Nie chodziło o żadną nostalgię wobec lat 80. Obaj twórcy dorastali w tym okresie, zostali nią naznaczeni i myślą, że wiele z rzeczy, które powstało wówczas, jest bardzo uniwersalne. To właśnie starają się ukazać w serialu.

Natomiast patrząc na to, że pomysł na pierwszy sezon musiał być rozwijany od 6 może nawet 7 lat, z pewnością z drugim sezonem, jeśli zapadanie taka decyzja, będzie łatwiej. Więc pozostaje oglądać kolejne odcinki i sprawić, by wskaźniki były dla decydentów dobrym prognostykiem.
KOMENTARZE (3)

„Dziedzictwo Huyanga”, czyli dodatki do „Ahsoki”

2024-11-28 19:08:40

Wielkimi krokami zbliża się premiera „Ahsoki” na blu-ray 4K. Powoli zaczyna się też promocja tego wydania. W sieci pojawił się fragment dodatków, czyli dokumencik „The Legacy of Huyang”. Poniżej można obejrzeć i zorientować się, czego można po dodatkach się spodziewać.



A skoro już o “Ahsoce” mowa to Daniel RPK ma nowe plotki. Warto dodać, że źródło to nie jest zbyt wiarygodne, ale poza „nowymi” doniesieniami, często powtarza, to co słyszeliśmy już wcześniej, zawyżając swoją wiarygodność. Ma też dobrą intuicję, w efekcie o nim piszą prawie wszędzie. A co doniósł? Ano, że Lucasfilm widzi potencjał klęski w „Ahsoce” i chcą by drugi sezon był zrealizowany tak, by można było go kontynuować, ale jednocześnie, by nic się nie wydarzyło, jeśli byłby to ostatni sezon. Żeby nie pozostawiał wątków jak w „Akolicie”.

Jest w tym sporo racji, ale warto przypomnieć, że drugi sezon będzie też prawdopodobnie ostatnią premierą Mandoverse przed filmem Dave’a Filoniego. Chcąc nie chcąc, znając Dave’a pewne rzeczy będzie kontynuował w filmie. Tym samem drugi sezon faktycznie może być ostatnim, a niedopowiedziane historie mają być wstępem do filmu. Takie plotki słyszeliśmy wcześniej, a to może faktycznie sprawić, że trzeciego sezonu nie będzie. Zwłaszcza jeśli Filoniemu i publiczności spodoba się kinowa forma. Czwarty sezon „The Mandalorian” też został przerobiony na film.

Pozostając jeszcze w temacie Daniela RPK, wspomniał on o tym, że Filoni szykuje jeszcze jeden projekt Mandoverse i zdjęcia do niego mają ruszyć w przyszłym roku. Zdjęcia do filmu Dave’a mają ruszyć w 2026. Wcześniej Daniel RPK wspominał coś o kolejnej animacji (w animacjach miał dużo lepszy dorobek jeśli chodzi o przecieki). Wydaje się, że w 2025 ruszą zdjęcia do „Ahsoki” i Dave’owi ciężko byłoby zainicjować kolejny projekt, chyba, że jak w „Załodze rozbitków”, byłby tylko jednym z producentów. Na razie to jednak wróżenie z fusów.

Zaś „Ahsoka” na Blu-ray 4k pojawi się już 3 grudnia.
KOMENTARZE (7)

Temuera Morrison o „The Mandalorian & Grogu”

2024-11-21 21:19:15

W sierpniu Temuera Morrison wypowiadał się na temat filmu „The Mandalorian & Grogu”. W skrócie, zapytany, czy zagra mówił jedynie „bez komentarza”. Teraz, gdy główne zdjęcia albo się już skończyły, albo zmierzają do końca, aktor był zdecydowanie bardziej wylewny. Był gościem w podcaście Rea Side, który można zobaczyć niżej.



Zdradził tam kilka rzeczy. Część z nich już słyszeliśmy. Czasem w trochę innym kontekście. Przyznał, że bardzo liczył na drugi sezon „Księgi Boby Fetta”, ale na razie zostaje mu jedynie mieć nadzieję i patrzeć co się wydarzy. Tak naprawdę to nie zna on szczegółów, nie wie co planują decydenci w Lucasfilmie, acz miło by było znów zagrać razem z Ming-Na Wen.

Ponownie potwierdził, ze miał brać udział w zdjęciach do czwartego sezonu „The Mandalorian”, ale ten został zamieniony na film „The Mandalorian & Grogu”. No i Bobę Fetta i jego gromadkę odłożono na półkę. Morrison przyznał, że czeka na moment, w którym zadzwonią do niego i zdecydują ściągnąć go z półki. Ale kiedy, gdzie i jak, pojęcia nie ma. Pozostaje tylko czekać i mieć nadzieję.

Na premierę „The Mandalorian & Grogu” musimy jeszcze poczekać do maja 2026.
KOMENTARZE (17)

Zdjęcia do „The Mandalorian & Grogu” nadal trwają?

2024-11-06 20:33:34

Kilka dni temu pojawiła się informacja, że zdjęcia do filmu „The Mandalorian & Grogu” dobiegły końca. Źródłem tej informacji był Puck News, czyli Matthew Belloni, źródło raczej sprawdzone. Natomiast Bespin Bulletin podważa częściowo te doniesienia, twierdząc, że zdjęcia nadal trwają. Obecnie trudno mówić o dokrętkach.



Prawdopodobnie mamy do czynienia z kwestią techniczną, w której ciężko określić kiedy następuje koniec właściwych, głównych zdjęć. Mniej więcej, to sugeruje Bespin Bulletin. Wygląda na to, że obsada aktorska właściwie skończyła pracę na planie. To właśnie Belloni mógł uznać za koniec zdjęć. Ale prace na planie nadal trwają i według Bespin Bulletin potrwają jeszcze do grudnia (zdjęcia mają potrwać przez jeszcze prawie dwa miesiące). Dodatkowo na potwierdzenie tych rewelacji powołali się również na Instagram Lateefa Crowder, jednego z kaskaderów pracujących przy serialu „The Mandalorian”, który wrzucił relację związaną z Mando (już jej nie ma).

Warto przypomnieć, że nawet przy serialu „The Mandalorian”, zdjęcia, które nie wymagały aktorów, a raczej były związane z akcją i kaskaderami, były także rozciągnięte w czasie. Nie trzymano się sztywnego harmonogramu, niektóre kręcono przed rozpoczęciem głównych zdjęć, inne po. Pewnie jest tu podobnie. Natomiast dokrętki są zaplanowane na przyszły rok.

Premiera w maju 2026. W weekend odbędzie się D23 Expo Brazil i niektórzy liczą, że przy tej okazji coś powiedzą o filmie Jona Favreau.
KOMENTARZE (3)

Odeszli w ciągu roku

2024-11-05 21:32:05

Listopad to czas w którym wspominamy tych, którzy odeszli. Co roku żegnamy się także z kolejnymi twórcami „Gwiezdnych Wojen”.

Roger Kastel (11 czerwiec 1931 – 8 listopad 2023). Rysownik, twórca oryginalnego plakatu do „Imperium kontratakuje”.

Alan Fernandez (zmarł 17 listopada 2023). Opiekun słoni, który pracował przy “Nowej nadziei”. Pomagał na planie słonicy Mardji, która grała rolę banthy. Sam też zagrał jednego z Tuskenów.

Ian Gibson (urodzony w 1946 – 11 grudzień 2023). Ilustrator komiksów, znany choćby z Boba Fett: Wróg Imperium, oraz kilku komiksów z serii „Droids”.

Richard Franklin (urodzony w 1936 – 25 grudzień 2023). Aktor, który zagrał w „Łotrze 1” postać imieniem Sirro Argonne (to jeden z naukowców).

Barrie Holland (23 maj 1938 – 23 grudzień 2023). Aktor, który zagrał porucznika Renza w „Powrocie Jedi”. Renz słynie z kwestii wypowiedzianej do Hana Solo w bunkrze – „ty rebeliancka szumowino”.



Les Conrad (zmarł 27 stycznia 2024). Aktor i kaskader. Grał między innymi strażnika Gamorreańskiego w „Powrocie Jedi”, dublował też Iana McDiarmida. Pracował w dwóch pozostałych filmach z klasycznej trylogii i „Mrocznym widmie”.

Carl Weathers (14 styczeń 1948 – 1 luty 2024). Aktor, Greef Karga z “The Mandalorian”.

Alec Mills (10 maj 1932 – 12 luty 2024). Operator kamery w “Powrocie Jedi”.

Michael Culver (16 czerwiec 1938 – 27 luty 2024). Aktor, kapitan Lorth Needa w „Imperium kontratakuje”.

Mark Dodson (1 luty 1960 – 2 marca 2024). Aktor głosowy. Podkładał głos Sprośnego Okrucha w “Powrocie Jedi”, a także różne głosy w filmach „Przebudzenie Mocy” i „Ewoki: Bitwa o Endor”.

Dianne Crittenden (6 sierpnia 1941 – 20 marca 2024). Kierowniczka castingu pracująca przy “Nowej nadziei”.

Frederick Ried Roos (22 maj 1934 – 18 maj 2024). Pracownik działu castingów przy “Nowej nadziei”.

James Earl Jones (17 styczeń 1931 – 9 wrzesień 2024). Aktor. Głos Dartha Vadera.

John Cassaday (zmarł 9 września 2024). Twórca komiksów, który narysował pierwszy arc nowej serii Marvela „Star Wars” z 2015.

Robert Watts (23 maja 1938 – 30 września 2024). Producent, pracujący przy klasycznej trylogii.

Greg Hildebrandt (23 stycznia 1939 – 31 października 2024). Plakacista. Współtwórca oryginalnego plakatu do „Nowej nadziei” (razem z bratem Timem).

KOMENTARZE (7)

Trzeci sezon „The Mandalorian” na Blu-ray 4k UHD

2024-10-31 09:15:44

Trzeci sezon serialu „The Mandalorian” jest drugą pozycją, obok „Ahsoki”, która trafi dzisiaj w wersji Blu-ray 4k UHD do przedsprzedaży w USA. Serial oficjalnie wejdzie do sprzedaży 3 grudnia.



W kwestii technicznej oba dzisiejsze wydania są identyczne. Produkt zostanie wydany w edycji kolekcjonerskiej w formie steelbooka. Jeśli chodzi o audio oraz napisy to będą one dostępne w wersji angielskiej, hiszpańskiej oraz francuskiej. Poniżej znajduje się spis dodatków jakie będą dołączone do „Mandalorianina”:

  • Honoring the Magistrate: A Tribute to Carl Weathers — Jon Favreau i Dave Filoni składają hołd Carlowi Weathersowi i jego niezapomnianemu talentowi z jakim wcielił się w postać Greefa Kargi.
  • Galactic Legacy: The Creatures and Droids of The Mandalorian — Odkryj sekrety stworzeń i droidów z trzeciego sezonu wraz z artystami, którzy je ożywili.
  • Forging the Covert: Part Three — Jon Favreau, Dave Filoni i pozostali twórcy eksplorują powiększający się, w trzecim sezonie, świat Mandaloriańskich wojowników.

KOMENTARZE (1)

Aktorka nie przejęła się skasowaniem „Akolity”

2024-10-17 21:46:13

Dużo różnych słów padło po skasowaniu „Akolity”. Wiele osób z obsady jest rozczarowanych, czasem wręcz obwiniają innych, do czego jeszcze wrócimy. Ale są tacy, którzy się tym nie przejmują. Skasowali, trudno, idziemy dalej, a może nawet serial zasłużył na to. Takie profesjonalne podejście prezentuje Carrie-Anne Moss, która wspomniała o tym w wywiadzie dla Comic Book.

To pytanie zadawano jej wiele razy, jak ocenia decyzję o skasowaniu „Akolity”. Natomiast zauważyła, że to trochę dziwne pytanie, bo jak się jest aktorem, często można zagrać w serialu, który został z różnych przyczyn skasowany. Na początku można być zaskoczonym, ale najważniejsze by się tym nie przejmować, nie inwestować swoich emocji w coś, w coś co i tak jest poza nami. To taki mechanizm obronny.



Prawdę mówiąc nawet ogłoszenie do niej nie dotarło zbytnio. Owszem docenia pracę na planie, wszystkich kocha i takie tam, ale nie czytała specjalnie niczego o „Akolicie”. Zajmowała się już innym projektem i ktoś jej w szkole powiedział, że skasowano serial. No cóż, dla niej i tak był już skończony, więc niezależnie od przyczyn, to raczej informacja z którą idzie się dalej. A jak się komuś podobał serial, to dobrze i ją to cieszy.

Jodie Turner-Smith z kolei ma ciut inne zdanie. Według niej sprawę zawaliło studio, które nie wspierało aktorów, gdy spotkali się z rasistowskim hejtem w sieci. Jej zdaniem, gdyby studio zareagowało ostro, zwalczając hejt byłoby inaczej.

Tak warto dodać, że nie jest to do końca prawda, co mówi Turner-Smith. Lucasfilm i Disney z pomocą Ewana McGregora nagrali filmik wspierający Moses Ingram. Tą akcję docenił John Boyega, zauważając zmiany w Disneyu. Natomiast nie przyniosło to żadnych realnych rezultatów.

Za to od strony Leslye Headland i jej scenarzystów słychać ciche głosy, że serial poszedł w innym kierunku niż zamierzali. By nie wskazywać nikogo palcem, poprawki nanosił Dave Filoni. Niestety nie ma on obecnie najlepszej prasy, bo trzeci sezon „The Mandalorian” rozczarował trochę widzów, podobnie jak „Ahsoka”. Może więc jego poprawki również nie pomogły „Akolicie”?

Jedyne co wiemy, to fakt, iż pewne prace nad drugim sezonem trwały, a Lesyle miała na niego pomysł. Zobaczymy, czy kiedyś będzie jej dane dokończyć tę historie może w innej formie?
KOMENTARZE (11)

Drugi sezon „Ahsoki” ze zdjęciami w przyszłym roku

2024-10-10 18:00:57

Choć serial „Ahsoka” został przyjęty w mieszany sposób, nie wszystkim się podobało, to z pewnością premierowe odcinki miały niezły start. Porównywalny z „The Mandalorian”. Potem niestety zainteresowanie zmalało. Krótko, wiemy, że drugi sezon jest w produkcji. Zdaniem „The Hollywood Reporter” zdjęcia powinny ruszyć w przyszłym roku.

Nie jest to żadne zaskoczenie. Natasha Liu Bordizzo mówiła wprost, że zdjęcia będą miały miejsce latem przyszłego roku.



Zdaniem Bespin Bulletin, ich źródła mówią wprost, że zdjęcia ruszą wiosną. Częściej wskazują na kwiecień, mniej na maj, ale wiadomo, wiele może się zmienić. Majową datę wskazuje również Production Weekly. To znaczy, że zdjęcia potrwałyby do sierpnia – września i faktycznie Natasha zgodnie z zapowiedziami nie pojawiłaby się na konwencie DragonCon.

Na razie nie wiemy nic o fabule. Oczekujemy, że drugi sezon pojawi się na Disney+ w 2026, pewnie już po premierze filmu „The Mandalorian & Grogu”.
KOMENTARZE (15)

„The Mandalorian & Grogu” to dopiero początek trylogii?

2024-09-30 20:15:41


Zaczniemy od informacji, którą pominęliśmy, celowo zresztą, ale nadaje ona ciekawego kontekstu dzisiejszemu newsowi. Informator Daniel Richtman, który jest co pewien czas dość powszechnie cytowany przez media, bo dawno temu, miał niezłe dojścia jeśli chodzi o animacje, niedawno rzucił kolejne plotki o „Gwiezdnych Wojnach”. Niestety w kwestii seriali aktorskich, czy filmów trudno mu obecnie dowieść wiarygodności, ale klikalność jest ważna. Więc jeśli Richtman powiedział, że nie będzie czwartego sezonu „The Mandalorian” (co mniej więcej wiemy od dawna, na razie nie powstanie i nie wiadomo, czy w ogóle do tego wrócą w tej formie), przyjęto to za dobrą monetę. W końcu, mniej więcej się to zgadza z wiedzą, którą mamy. Natomiast dodał jeszcze jedną rzecz. Jego zdaniem „The Mandalorian & Grogu” to będzie zamknięcie historii Mandaloriana. Potem będą jakieś kontynuacje pewnych wątków, ale ta historia z tymi postaciami dobiega końca. To ma być pożegnanie z Mandalorianinem i Grogu. To poszło w świat. Patrząc na zaangażowanie Pedro Pascala wydaje się to wielce prawdopodobne.

Ale teraz na konwencie Dragon Con wypowiedział się aktor Giancarlo Esposito, mówiąc że sytuacja wygląda wręcz odwrotnie. Rozmowę zapisało Culture Slate. On mówi wprost, to nie koniec. To dopiero początek. Disney szuka sposobu jak powtórzyć sukces MCU i Mandoverse jest na najlepszej drodze by to zrobić. Postaci z różnych seriali spotkają się w końcu w jednym filmie, czy serialu. Będąc blisko z Jonem Favreau i Davem Filonim Esposito wie, że oni mają bardzo wyraźną wizję tego, co chcą zrobić. I zamierzają kontynuować film o „Mandalorianie”. Więc jak to zaskoczy, będzie jeszcze jeden, a potem może zrobić się z tego trylogia lub nawet więcej filmów. Czas Nowej Republiki to okres, który zamierzają rozwijać w Lucasfilmie, a „The Mandalorian” to jego podstawa.

Na ile wierzyć z kolei Esposito? Na tyle, że pewnie w Lucasfilmie chcą to kontynuować. I liczą, że się sprawdzi. Ale wszystko będzie weryfikowane po premierze, gdy będziemy wiedzieć jak został przyjęty ten film i jakie wygenerował wyniki. Obecnie Bob Iger stawia na dwie rzeczy, rozrywkę i cięcie kosztów. Projekty Disneya mają bawić i zarabiać pieniądze, reszta jest mało ważna.

Natomiast z plotek, a raczej ich sprawdzeniu, informacja o tym, iż Ezra Bridger pojawi się w „The Mandalorian & Grogu” była chyba fałszywa. Źródło, które to puściło, przyznało, że chyba coś źle zrozumiało.

Miejmy nadzieję, że na Celebration zobaczymy już większy zwiastun „The Mandalorian & Grogu”. Premiera filmu w maju 2026, zdjęcia trwają.
KOMENTARZE (10)

Kilka słów o oryginalnym planie na „Obi-Wana Kenobiego”

2024-09-28 13:28:23

Na kanale Star Wars Theory został umieszczony wywiad z Stuartem Beattiem jednym ze scenarzystów serialu „Obi-Wan Kenobi”. Tyle, że Beattie z projektem był związany dużo dłużej niż choćby Deborah Chow i wspomina o tym, jakie mieli oryginalne plany na tę historię.



To, że miał to być film, wszyscy pamiętają. Jednakże słabe przyjęcie przez widzów „Hana Solo” sprawiło, iż Lucasfilm zmienił swoje podejście. Sukces „The Mandalorian” i pandemia pchnęły ich w stronę serialu. Co wymagało zmian.

Już dwa lata temu Beaty mówił o wcześniejszych scenariuszach i potwierdził fakt, iż były plany aby była to filmowa trylogia. Tym razem jednak mówił nie o tym, co było wówczas uzgodnione, a o tym, co on chciał zrobić. Stąd jest tu kilka różnic, względem wcześniejszych doniesień.

Pomysł na trylogię miał pokazać trzy kolejne ewolucja charakteru Obi-Wana, które miały pokazać pełną drogę od Kenobiego po „Zemście Sithów”, do tego, którego znamy z „Nowej nadziei”. Miała to być mroczna i ciężka trylogia. Pierwszy film, nad którym pracowali stał się kanwą dla serialu, choć jak Beattie wspomina, wiele się tam zmieniło.

Pierwszy film miał zacząć się od brutalnej sceny, w której widzimy Vadera w pełnej sile, gdy walczy i zabija pięciu innych Jedi. Natomiast Kenobi oczywiście miał być załamany i bezsilny, mocno wycofany. W pewien sposób odcięty od Mocy. Ten film miał skończyć się ewolucją, która sprawi, iż Ben ponownie podda się woli Mocy i połączy się z nią. Zaakceptuje wiele rzeczy. Pomóc mieli mu w tym inne osoby, wrażliwe na Moc, które chciały by je szkolił. Echo tego wciąż przebija się przez serial.

Mrok miał być ukazany także przez brak dobrych zakończeń. Reva miała zostać zabita przez Vadera, nie udało się jej nawrócić. Kenobi zaś bał się, że zawiedzie jako nauczyciel Luke’a i ten ostatecznie przejdzie na Ciemną Stronę. Miał mieć wizję walki z Lukiem na Mustafar. To także już słyszeliśmy wcześniej.

Jednak najciekawsze jest to, że Stuart odniósł się do jednej z największych kontrowersji serialu, czyli rewanżu stulecia. Mówił o scenie z „Nowej nadziei” (która w opinii wielu, w tym choćby Nicka Gillarda, odnosi się wprost do pojedynku na Mustafar). Ale Beattie wskazał na scenę z „Powrotu Jedi”, w której Vader mówi Luke’owi, że Obi-Wan myślał kiedyś tak jak on, próbując nawrócić Vadera. To miała być esencja ponownego spotkania dawnego mistrza i ucznia. Serial jednak poszedł w innym kierunku.

Obecnie Ewan McGregor wciąż zabiega o kontynuację serialu.
KOMENTARZE (9)

Piraci w „Załodze rozbitków”

2024-09-19 20:41:00

Wygląda na to, że w „Załodze rozbitków” zobaczymy piratów. Wcześniej słyszeliśmy plotki, więc zaskoczenia nie ma. Ale są konkrety z Entertaiment Weekly.

Potwierdził to Christopher Ford. Zobaczymy kosmicznych piratów. Na zdjęciu w magazynie od lewej znalazł się Vane (w tej roli Marti Matulis), cyborg Gunter (Jaleel White), Brutus (głos: Fred Tatasciore, ciało: Stephen Oyoung), Pax (ciało: Mike Estes) oraz Chaelt (Dale Soules).



Akcja serialu dzieje się w czasach „The Mandalorian”, stąd obecność Imperium będzie znikoma, co doskonale wykorzystują sobie przestępcy. Panuje tu bezprawie. I jak mówi Jon Watts piraci i Lucasfilm mają swoją długą historię. Niektórzy mianem pirata nazywali Hana Solo, piraci pojawiają się w „The Mandalorian” czy animacjach. No i przecież inna wspaniała marka Lucasfilm tu piracka saga gier z cyklu „Małpia wyspa”. Twórcy „Załogi rozbitków” gdzieś celują pomiędzy tymi wszystkimi pomysłami. Oczywiście Dave Filoni pilnuje, by nie przekroczyli pewnych barier.

Tak swoją drogą to Production Weekly zapowiedziało właśnie kolejną produkcję gwiezdno-wojenną pt. „Star Wars: Pirates”. Zobaczymy, czy coś faktycznie wiedzą i będzie to kolejny spin-off, czy może po prostu coś im się pomyliło.

Na „Załogę rozbitków” musimy poczekać do grudnia.
KOMENTARZE (9)
Loading..