„Star Wars Underworld”, czyli od dawna zapowiadany serial aktorski, został jeszcze odłożony na półkę nim Lucas sprzedał Lucasfilm. Projekt był też oczkiem w głowie Ricka McCalluma, który także pożegnał się z firmą. Disney na razie oficjalnie nic nie mówi o przyszłości serialu, ale co jakiś czas zwłaszcza ze strony ABC słyszymy o gotowości do rozmów. Tym razem znów nadarzyła się taka okazja w związku z premierą serialu „Agents of S.H.I.E.L.D.”, osadzonego w uniwersum Marvela. Serial póki co został pozytywnie przyjęty, więc nic dziwnego, że ABC zaczyna mieć chrapkę na więcej. „Gwiezdny Wojny” są na pewno na tej liście wysoko, a że zarówno ABC, Marvel jak i Lucasfilm należą do grupy Disneya, sprawa powinna być ułatwiona. Nic dziwnego, że serial aktorski staje się obecnie także obiektem analiz branżowych. Na ich podstawie powstał ten news.
Problemem jest jednak cały pomysł na „Underworld”. Z jednej strony mamy George’a Lucasa i jego wizja by jak najbardziej przypominało to filmy, wizja zbyt kosztowna, by można ją było zrealizować, zwłaszcza w ramach korporacji Disneya. Z drugiej też była wizja McCalluma, gdzie „Underworld” miało być mrocznym, ostrym serialem czymś pomiędzy „Deadwood” a „Rodziną Soprano”. Dziś można już śmiało zakładać, że coś takiego po prostu nie powstanie. Disney to firma która stawia na rodzinną rozrywkę, więc już oznaczenia PG-13 nie są tam zbyt mile widziane (za bardzo ograniczają rynek). Więc jeśli „Underworld” miałby powstać, jak wskazują analitycy, zostałby przeskalowany do możliwości i poziomu ABC/Disneya. Czyli pewnie byłby tańszy, no i bardziej rodzinny.
Drugą sprawą jest to, że w związku z nową trylogią, być może „Underworld” zostałby przeniesiony w czasie. Tutaj akurat analitycy nie uwzględnili spin-offów, założyli, że serial miałby nie konkurować z „Rebels”, a jednocześnie bardziej współgrać z nową trylogią, więc mógłby dziać się po „Powrocie Jedi”. Wiadomo jednak na pewno, że jeśli „Star Wars Underworld” trafi w końcu do produkcji, to co przygotowano (scenariusze na ok. 50 odcinków) raczej na pewno zostanie przerobione. Póki co projekt jest zawieszony, a decyzję w tej sprawie może podjąć co najwyżej Kathleen Kennedy i kierownictwo Disneya.
Swoją drogą, po sieci niedawno krążył filmik, który opisywano jako testowy fragment serialu aktorskiego. Szybko jednak go usunięto. Okazało się, że był to tylko test koncepcji zrobiony dla Lucasfilmu przez grupę profesjonalistów pod kierownictwem Paula J. Alessiego, który jednak nie miał nic wspólnego z żadnym z realizowanych projektów. Zresztą koncepcja ta nie zyskała uznania. Podobno chodziło głównie o sprawdzenie możliwości tworzenia efektów specjalnych (w tym mieczy świetlnych) przy telewizyjnym budżecie. Czyli wychodzi na to, że serial aktorski wcale nie leży tak zupełnie bezczynnie na tej półce, na której go odłożono.
O przyszłości serialu aktorskiego rozmawiamy tutaj.