Wygląda na to, że fani będą musieli jeszcze długo poczekać na długo zapowiadany mroczny serial aktorski Star Wars. Choć plotki o jego powstaniu krążą od dawna, a sam George Lucas już od wielu lat wypowiada się publicznie, że nad nim pracuje, jednak produkcja serialu wciąż nie ruszyła. Co więcej nadal nie jest pewne kiedy wystartuje.
Podczas majowych obchodów 30-lecia „Imperium kontratakuje” w Chicago odbył się specjalny pokaz charytatywny tego filmu, na którym gościem specjalnym był właśnie George Lucas. Po seansie porozmawiał, rozdawał autografy, pozował do zdjęć z ponad setką obecnych tam widzów. Odpowiedział też na kilka pytań.
Kiedy ktoś spytał „Jak mają się sprawy z aktorskim serialem telewizyjnym”, George odpowiedział: "Z telewizyjnym serialem nic się teraz jakby nie dzieje, ponieważ mamy scenariusze, ale nie wiemy jak je zrealizować. Ponieważ, to dosłownie będą Gwiezdne Wojny, ale musimy zrobić je...dziesięć razy taniej. A to duże wyzwanie...dużo większe niż nam się to wydawało."
Jak wiemy Rick McCallum wciąż szuka i testuje różne nowe technologie, które pozwolą na zmniejszenie kosztów produkcji kolejnych projektów Lucasa, stąd obecność Philipa Blooma na ranczu Skywalkera. Wygląda na to, że w czasach gdy James Cameron usiłuje produkować coraz droższe i bardziej rozbuchane filmy, inny wizjoner kina – George Lucas – próbuje uczynić proces tworzenia filmu tańszym i bardziej dostępnym dla wszystkich. Nie ma wątpliwości, że kiedyś mu się uda, jednak nie wiadomo ile jeszcze będziemy musieli czekać.
Temat na forum