-
Shedao Shai2004-08-23 14:10:34
Suuuper...co prawda wciąż podtrzymuję, że lepiej by było, gdyby to pisał Denning bądź Luceno, ale Stover też ujdzie ;)
-
Kyp Durron2004-08-21 12:33:24
Cóż za łaskawość!
-
Admirał Raiana Sivron2004-08-21 09:27:50
Wole Zahna, ale Stover nie jest taki zły
-
Calsann2004-08-20 17:13:00
a tak z innej beczki: nie wiecie może czemu w necie nigdzie ZDRAJCY niema??? bo kurde mam dziure w mojej NEJangelii :/
-
Kaldam2004-08-20 08:55:24
Po pierwsze Anderson sam starożytności SW nie wymyślił, po drugie zrobił to w formie komiksu jako scenarzysta - tam główną rolę odgrywają rysujący. Dużo ciężej jest takie coś zaprezentować jedynie w formie książki i w ten sposób oddziaływać na wyobraźnię. A po trzecie nigdy się nie dowiemy na ile starożytność była jego pomysłem a na ile wynika ze zlepków informacji zawartych w t.zw biblii książek SW.
Dla mnie 5 książek o admirale bynajmniej nie jest zanudzaniem przez nieskończoność. Zanudzaniem są wymyślane historie i fabuły tak naciągane jak u Andersona - warto się zastanowić dlaczego został on już odsunięty od pisania książek SW?
-
Carno2004-08-20 08:26:09
Może ciebie zanudza Ky-a ta twoja starożytność wcale wspaniały nie była...Nie wiem dokładnie jak Lordowie Sith, ale seria Złote i Upadek Imperium Sith były raczej średnie w moim osobistym przekonaniu
-
Kyp Durron2004-08-20 01:25:37
Widocznie nie znasz jej zbyt dobrze. Stworzenie ery starozytnej ze swoistymi bohhaterami, planetami i konfliktami znaczy więcej niż jeden niebieski admirał
którym zanudza się w nieskończoność. Zahn nic ciekawego do powiedzenia już nie ma, inni przejeli pole które on co prawda pierwszy zaorał. A Stackpole to nędzny grafoman i Allston pisze miliard razy lepiej od niego dopiero po eskadrze widm zacząłem lubić xwingi
-
Kaldam2004-08-19 23:51:49
Wg mnie, swoisty urok książek Stovera, polegał na zupełnie innym podejściu do pisania książek SW - mianowicie mase czasu poświęca on zagadnieniom filozoficznym i przedstawia swoją własną wizję wojny ( a w zasadzie dwóch wojen, ale w jego wydaniu bardzo do siebie podobnych). Innym atutem są główne postacie tych książek - obydwie bardzo indywidualne o wyraźnych charakterach, o własnym poglądzie nie tyle na galaktykę co na Moc. Jest to fantastyczny materiał na rozwinięcie tak samo dobrej fabuły. Kwestią mnie zastanawiającą jest, czy i Stoverowi nie grozi utkwienie jedynie w tematach filozoficznych - coś co teraz wydaje się nam nowością, czymś swieżym, może wkrótce mocno irytować.
Co do Zahna, nie uważam bynajmniej czy przeminął, z tego powodu, że nie czytałem Jego najnowszej książki. W liście który dostałęm od Niego, napisał mi że w maju zaczyna pisać kolejną powieść dotyczącą Lotu Zewnętrznego - to jest tematyka która mnie interesuje i na tę książkę czekam z dużymi nadziejami. Co do tego czy jego "gwiazda" już przeminęła też nie jestem pewien. Przeczytałem wszystkie książki SW wydane na polskim rynku i to co mnie urzekło właśnie w trylogii Zahna była sensowność skonstrułowanej fabuły, sama postać Admirała a przede wszystkim logiczny związek przyczynowo-skutkowy. Mi nie wystarcza bynajmniej jeśli autor używa w swojej książce prototyp Gwiazdy Śmierci, a następnie prototyp samego promienia. Trylogia Andersona była pierwszą jaką przeczytałem, byłem wóczas wiele młodszy i już wtedy zalatywała mi popłuczynami i sytuacjami tak nieprawdopodobnymi jak Hutt w Fitnes Klubie:) Co do innych jego książek spoza SW się nie wypowiadam, być może są dobre, jednak jego "działalność" na arenie SW osobiście oceniam chłodno.
-
Carno2004-08-19 23:35:40
Gariel-oczywiście masz racje..że ejst najlepszy..zaraz po Zahnie:D:D:D
-
gariel2004-08-19 23:16:35
Gusta dyskusji co prawda nie podlegaja ale wyrażać swoje zdane można zawsze. Więc wyrazam: Najlepszym pisarzem ksiazek z serii Gwiezdnych Wojen jest Michael A. Stackpole -bezapelacyjnie :>
-
Carno2004-08-19 21:55:49
Ky-prawdziwy twórca wie że jak cos ma olbrzymi potencjał i dalszego kontynuowania domagają się rzese fanów to spełnia ich prośbę!
-
Kyp Durron2004-08-19 20:33:50
Freedon -> dokładnie to samo uważam ale fanatyczni wyznawcy Zahna odrzucają każdy racjonalny argument. Rzeczywiście Dziedzic Imperium to klasyka i dobrze sięgo czyta ale prawdziwy twórca nie siedzi ciagle w jednym miejscu i nie drąży tego samego wątku...pojawiły się nowe gwiazdy a Zahn to przebrzmiała chwała. Gwoździem do jego trumny jest SQ. Taki Anderson ciągle robi nowe rzeczy - a to akademia jedi a to Exar Kun i starozytnosć a to Saga Siedmiu Słońc (przebiła Diunę polecam każdemu - to jak na razie największe osiągniecie KJA - w dodatku dedykował ją fanom Star Wars!)
-
Freed2004-08-19 19:42:46
chciałem napisać "stare tematy Thrawna" :P
allle błąd :P:P
-
Freed2004-08-19 19:41:12
Zahn już minął - ciągle drąży stare tematy Zahna itp. - udowodnił to swoją najnowszą pozycją Survivor's Quest... To prawda że jego książki sprzed 10 lat są jednymi z lepszych w EU, ale co z tego jeśli nic poza nie już nie wnosi (jedynie większy zamęt)... Zahn był, teraz przyszedł czas na kogo innego, i tym kimś może być właśnie Stover
-
Kyp Durron2004-08-19 19:31:38
Carnoks -> psiarzem na pewno, zgadzam się
-
Strid2004-08-19 19:21:48
Jedno jest pewne: jeśli powieść pisze Stover to blimat bedzie zajedwabisty !
-
Carno2004-08-19 19:20:41
Zahn był, jest i będzie najlepszym psiarzem SW.
-
Kyp Durron2004-08-19 19:19:44
Hahaha Zahn jest literackim trupem od 10 lat nic nowego nie wymyślił i teraz właśnie tacy jak Stover,
Salvatore, Keyes czy Denning są na topie
-
Domator2004-08-19 19:03:43
problem w tym że w RotS Stover nie popuści wodzy fantazji a no bo trzyma go scenariusz...
-
Mihoo2004-08-19 17:25:46
Jak dla mnie to Stover jest świetny... Shatterpoint to moja ulubiona książka SW, niesamowicie podoba mi się jej klimat, mam nadzieję, że Stover w podobnym napisze nowelizację RotS
-
Freed2004-08-19 17:18:50
oj nie wiem, Zahn ostatnio opuścił poziom - teraz to właśnie Stover jest najlepszy... no i może jeszcze Allston :)
-
Domator2004-08-19 17:03:27
Najlepsze oj najlepsze. Ciekawe czy napisze coś z Zahnem, oj to był by niezły mix a do tego poczytny :)
-
Tsavong Anor2004-08-19 16:55:18
Super! Stover jest najlepsze :D
Shedao Shai2004-08-23 14:10:34
Suuuper...co prawda wciąż podtrzymuję, że lepiej by było, gdyby to pisał Denning bądź Luceno, ale Stover też ujdzie ;)
Kyp Durron2004-08-21 12:33:24
Cóż za łaskawość!
Admirał Raiana Sivron2004-08-21 09:27:50
Wole Zahna, ale Stover nie jest taki zły
Calsann2004-08-20 17:13:00
a tak z innej beczki: nie wiecie może czemu w necie nigdzie ZDRAJCY niema??? bo kurde mam dziure w mojej NEJangelii :/
Kaldam2004-08-20 08:55:24
Po pierwsze Anderson sam starożytności SW nie wymyślił, po drugie zrobił to w formie komiksu jako scenarzysta - tam główną rolę odgrywają rysujący. Dużo ciężej jest takie coś zaprezentować jedynie w formie książki i w ten sposób oddziaływać na wyobraźnię. A po trzecie nigdy się nie dowiemy na ile starożytność była jego pomysłem a na ile wynika ze zlepków informacji zawartych w t.zw biblii książek SW.
Dla mnie 5 książek o admirale bynajmniej nie jest zanudzaniem przez nieskończoność. Zanudzaniem są wymyślane historie i fabuły tak naciągane jak u Andersona - warto się zastanowić dlaczego został on już odsunięty od pisania książek SW?
Carno2004-08-20 08:26:09
Może ciebie zanudza Ky-a ta twoja starożytność wcale wspaniały nie była...Nie wiem dokładnie jak Lordowie Sith, ale seria Złote i Upadek Imperium Sith były raczej średnie w moim osobistym przekonaniu
Kyp Durron2004-08-20 01:25:37
Widocznie nie znasz jej zbyt dobrze. Stworzenie ery starozytnej ze swoistymi bohhaterami, planetami i konfliktami znaczy więcej niż jeden niebieski admirał
którym zanudza się w nieskończoność. Zahn nic ciekawego do powiedzenia już nie ma, inni przejeli pole które on co prawda pierwszy zaorał. A Stackpole to nędzny grafoman i Allston pisze miliard razy lepiej od niego dopiero po eskadrze widm zacząłem lubić xwingi
Kaldam2004-08-19 23:51:49
Wg mnie, swoisty urok książek Stovera, polegał na zupełnie innym podejściu do pisania książek SW - mianowicie mase czasu poświęca on zagadnieniom filozoficznym i przedstawia swoją własną wizję wojny ( a w zasadzie dwóch wojen, ale w jego wydaniu bardzo do siebie podobnych). Innym atutem są główne postacie tych książek - obydwie bardzo indywidualne o wyraźnych charakterach, o własnym poglądzie nie tyle na galaktykę co na Moc. Jest to fantastyczny materiał na rozwinięcie tak samo dobrej fabuły. Kwestią mnie zastanawiającą jest, czy i Stoverowi nie grozi utkwienie jedynie w tematach filozoficznych - coś co teraz wydaje się nam nowością, czymś swieżym, może wkrótce mocno irytować.
Co do Zahna, nie uważam bynajmniej czy przeminął, z tego powodu, że nie czytałem Jego najnowszej książki. W liście który dostałęm od Niego, napisał mi że w maju zaczyna pisać kolejną powieść dotyczącą Lotu Zewnętrznego - to jest tematyka która mnie interesuje i na tę książkę czekam z dużymi nadziejami. Co do tego czy jego "gwiazda" już przeminęła też nie jestem pewien. Przeczytałem wszystkie książki SW wydane na polskim rynku i to co mnie urzekło właśnie w trylogii Zahna była sensowność skonstrułowanej fabuły, sama postać Admirała a przede wszystkim logiczny związek przyczynowo-skutkowy. Mi nie wystarcza bynajmniej jeśli autor używa w swojej książce prototyp Gwiazdy Śmierci, a następnie prototyp samego promienia. Trylogia Andersona była pierwszą jaką przeczytałem, byłem wóczas wiele młodszy i już wtedy zalatywała mi popłuczynami i sytuacjami tak nieprawdopodobnymi jak Hutt w Fitnes Klubie:) Co do innych jego książek spoza SW się nie wypowiadam, być może są dobre, jednak jego "działalność" na arenie SW osobiście oceniam chłodno.
Carno2004-08-19 23:35:40
Gariel-oczywiście masz racje..że ejst najlepszy..zaraz po Zahnie:D:D:D
gariel2004-08-19 23:16:35
Gusta dyskusji co prawda nie podlegaja ale wyrażać swoje zdane można zawsze. Więc wyrazam: Najlepszym pisarzem ksiazek z serii Gwiezdnych Wojen jest Michael A. Stackpole -bezapelacyjnie :>
Carno2004-08-19 21:55:49
Ky-prawdziwy twórca wie że jak cos ma olbrzymi potencjał i dalszego kontynuowania domagają się rzese fanów to spełnia ich prośbę!
Kyp Durron2004-08-19 20:33:50
Freedon -> dokładnie to samo uważam ale fanatyczni wyznawcy Zahna odrzucają każdy racjonalny argument. Rzeczywiście Dziedzic Imperium to klasyka i dobrze sięgo czyta ale prawdziwy twórca nie siedzi ciagle w jednym miejscu i nie drąży tego samego wątku...pojawiły się nowe gwiazdy a Zahn to przebrzmiała chwała. Gwoździem do jego trumny jest SQ. Taki Anderson ciągle robi nowe rzeczy - a to akademia jedi a to Exar Kun i starozytnosć a to Saga Siedmiu Słońc (przebiła Diunę polecam każdemu - to jak na razie największe osiągniecie KJA - w dodatku dedykował ją fanom Star Wars!)
Freed2004-08-19 19:42:46
chciałem napisać "stare tematy Thrawna" :P
allle błąd :P:P
Freed2004-08-19 19:41:12
Zahn już minął - ciągle drąży stare tematy Zahna itp. - udowodnił to swoją najnowszą pozycją Survivor's Quest... To prawda że jego książki sprzed 10 lat są jednymi z lepszych w EU, ale co z tego jeśli nic poza nie już nie wnosi (jedynie większy zamęt)... Zahn był, teraz przyszedł czas na kogo innego, i tym kimś może być właśnie Stover
Kyp Durron2004-08-19 19:31:38
Carnoks -> psiarzem na pewno, zgadzam się
Strid2004-08-19 19:21:48
Jedno jest pewne: jeśli powieść pisze Stover to blimat bedzie zajedwabisty !
Carno2004-08-19 19:20:41
Zahn był, jest i będzie najlepszym psiarzem SW.
Kyp Durron2004-08-19 19:19:44
Hahaha Zahn jest literackim trupem od 10 lat nic nowego nie wymyślił i teraz właśnie tacy jak Stover,
Salvatore, Keyes czy Denning są na topie
Domator2004-08-19 19:03:43
problem w tym że w RotS Stover nie popuści wodzy fantazji a no bo trzyma go scenariusz...
Mihoo2004-08-19 17:25:46
Jak dla mnie to Stover jest świetny... Shatterpoint to moja ulubiona książka SW, niesamowicie podoba mi się jej klimat, mam nadzieję, że Stover w podobnym napisze nowelizację RotS
Freed2004-08-19 17:18:50
oj nie wiem, Zahn ostatnio opuścił poziom - teraz to właśnie Stover jest najlepszy... no i może jeszcze Allston :)
Domator2004-08-19 17:03:27
Najlepsze oj najlepsze. Ciekawe czy napisze coś z Zahnem, oj to był by niezły mix a do tego poczytny :)
Tsavong Anor2004-08-19 16:55:18
Super! Stover jest najlepsze :D