The Art of Star Wars Jedi: Fallen Order Limited Edition
UWAGA! Niektóre ilustracje mogą być spoilerami dla tych, którzy jeszcze nie grali.
<>
Kolejny z cyklu albumów „The Art of”, przedstawiający nam, jak tworzyły się koncepty planet, pojazdów, postaci i fabuły. Tym razem publikacja poświęcona jest najnowszej grze ze świata Star Wars „Jedi: Fallen Order”.
Oczywiście, jak w każdej tego publikacji, najciekawsze są wszystkie niewykorzystane koncepty, pokazujące, jak początkowo wyglądały wizje twórców i jak się one zmieniały w miarę tworzenia gry.
Po rozpakowaniu:
<>
<>
Edycja specjalna jest większego formatu niż edycja standardowa. Składa się z czarnego pudełka z grafiką znaną gry. Wewnątrz znajdziemy właściwy album w białej okładce oraz oddzielnie zapakowaną litografię wysokiej jakości, wydrukowaną na grubym papierze – szkoda, że tylko jedną.
Postacie
<>
<>
<>
<>
Możemy zaobserwować ewolucję jaką przeszły postacie tak bohaterów jak i przeciwników w grze. Jak zmieniały się koncepty i warianty w procesie tworzenia gry. Interesujące jest przypatrzenie się różnym wariantom postaci znanych z gry i tego, jakiej mieli być początkowe razy czy karnacji. Interesujące jest również to, kto z postaci znanych z uniwersum miał w grze wystąpić, a ostatecznie go zabrakło.
Sporo koncepcji dotyczy też flory i fauny, nie wszystkie zwierzątka znany z gry od początku otrzymały swój ostateczny wygląd. Podobnie sprawa wygląda z droidami, w procesie twórczym zrezygnowano z szeregu nowych imperialnych droidów bojowych.
Planety
<>
<>
<>
<>
Ostateczną wersje lokacji, które widzieliśmy w grze, również różniły się od początkowych wizji autorów. Warto jednak zaobserwować, jaką drogę przeszły koncepty, aby stać się tym, co zobaczyliśmy na ekranie.
Pojazdy i wyposażenie
<>
Jak w każdej nowej produkcji spod znaku „Star Wars”, dostaliśmy nowych pojazd „Stinger Mantis”, i widać z jaką starannością podeszli twórcy do jego zaprojektowania i jak długą drogę przeszedł on od początkowych projektów. Mimo iż pozostałe pojazdy są nam raczej znane, warto zauważyć że dodatkowo dostaliśmy też – po raz pierwszy w historii - wnętrze AT-AT. Szczególną uwagę autorzy przywiązali do koncepcji mieczy świetlnych – i nie ma co się temu dziwić, wszak „Lightsaber” to kwintesencja Star Wars.
Podsumowując, w albumie dostajemy 240 przepięknie zadrukowanych stron, będącą swoistą ucztą dla oczu i litografię, którą spokojnie możemy oprawić w ramki i wykorzystać do dekoracji mieszkania. Dla każdego, któremu gra się podobała ta pozycja to rzecz wręcz obowiązkowa, również fana świata Star Wars znajdzie tu wiele interesujących rzeczy.
Autor: Lucasfilm Ltd. / Respawn Entertaiment
ISBN-10: 1506717004
ISBN-13: 978-1506717005
Wydawnictwo: Dark Horse Books
Oprawa twarda; 240 stron. Język angielski.
Finster Vater2019-12-29 13:04:27
@SW-Yogurt - możesz rzucić groszem praskim, lub jego dzisiejszą wartością ;) I jeszcze sporo zostanie.
SW-Yogurt2019-12-29 09:25:14
Grosza mogę dać, ale ci wyzyskiwacze chcą tych groszy jakieś sto trzydzieści tysięcy (bez tego jednego, co to mogę im dać). ~;)
Dy-Laak2019-12-29 08:51:41
@Finster
Toss a coin to your Respawn,
O` Valley of Jedi,
O` Valley of Jedi.
Finster Vater2019-12-29 03:42:18
Ale weź ja kup, ludzie się napracowali i warto ich docenić, no i o przyszłość dobrych gier SW tu chodzi ;)
sakiewką potrząśnij, grosza daj Respawnowi
SW-Yogurt2019-12-28 21:39:15
Nie czytam, nie oglądam, bo nie grałem i nie chcę sobie spoilerować. Póki co, gra nie spadała do rozsądnej ceny. ~;)
I jeśli o cenach, to to śliczne wydanie limitowane, to jakieś 70€, za to te same obrazki w wersji nielimitowanej jakieś 35€.