„Star Wars: Droids: The Adventures of R2-D2 and C-3PO” to pierwszy gwiezdno-wojenny serial telewizyjny, w skrócie określany jako „Droids”. Choć to czy pierwszy, czy drugi może być sporne, gdyż „Ewoki” powstawały w tym samym czasie, w tym samym studiu w ramach tego samego kontraktu. Dziś jednak zajmiemy się „Droidami”.
Historia „Droids”
Po skończeniu produkcji „Powrotu Jedi”, George Lucas nie wiedział jeszcze w jakim kierunku powinno pójść uniwersum. Uznał jednak, że serial, w którym jedynymi znanymi bohaterami będą Artoo i Threepio to dobry pomysł na kontynuowanie sagi.
Zresztą George nie ukrywał, że zawsze interesował się animacją i miał pomysł, by „Gwiezdne Wojny” były też obecne w takiej formie (w sumie na podobnej zasadzie przecież stworzył „Wojny klonów” Filoniego). Jak Lucas nie lubił „The Holiday Special”, tak był zadowolony z pracy animatorów i twórców z Nelvana. W 1984 ponownie nawiązał współpracę z tą firmą i zaproponował im dwa seriale, które powinny zainteresować młodszą publiczność, a jednocześnie nie wchodzić w paradę ewentualnym kolejnym filmom.
Lucas chciał, by to były seriale, które się nadaje w sobotnie poranki w telewizji, ale jednocześnie pragnął, jak to zwykle w jego przypadku bywa, pchnąć technologię do przodu i zrobić coś lepszego, podnieść standardy.
Anthony Daniels przyznaje, że dokładnie to samo go przekonało do wzięcia udziału w przedsięwzięciu, czyli nowość i łamanie pewnych technicznych ograniczeń. Nie chciał być wchodzić w serial tylko dlatego, że odpowiada za niego Lucasfilm.
Preprodukcja rozpoczęła się w maju 1984. Podczas sesji roboczych, próbowano przekonać Lucasa, by w serialu pojawiły się inne postaci z oryginalnej trylogii, ale George chciał mieć tylko droidy. Zresztą Lucas rzucał tylko podstawowy pomysł na serię i nie był zaangażowany w codzienną pracę. Dopiero pokazywano mu roboczy montaż, wtedy nanosił pewne uwagi. Ten tryb pracy był potem obecny w LFL aż do jego odejścia.
Daniels samodzielnie poprawił kilka kwestii C-3PO, gdyż uznał, że nie pasują do postaci. Natomiast twórcy musieli się jeszcze dostosować do standardów ABC wyznaczonych dla programów dziecięcych, tak by było bezpiecznie. Lucas rozdmuchał budżet serialu. Dwa odcinki trwające koło godziny kosztowały około 500-600 tysięcy USD (dotyczy to także „Ewoków”). Był to wówczas najdroższy serial animowany.
Serial składa się z trzynastu odcinków oraz dodatkowego, specjalnego, godzinnego pt. „The Great Heap”.
Serial zadebiutował 7 września w ramach „Ewoks and Droids Adventure Hour” na ABC. Jak łatwo się domyśleć obok serialu pojawiły się książki, figurki, komiksy i cała reszta. Nawet gra komputerowa „Droids” na ZX Spectrum i Amstrad CPC.
Swoją drogą do „Droids” Lucas nawiązał parokrotnie w trylogii prequeli. Wspomniano Tund, Toong, Bogden wyścig nazywa się Boonta, a nawet pojazd Grievousa jest inspirowany tym serialem.
Gdzie obejrzeć „Droids” dziś?
Obecnie nie doczekaliśmy się pełnego wydania serialu na DVD czy Blu-ray. RickMcCallum zapowiadał w 2002, że coś takiego może mieć miejsce. Niestety skończyło się na DVD z tylko ośmioma odcinkami. Na Celebration VI zapowiedziano, że odcinki mogą pojawić się na oficjalnej, do dziś to się nie stało. Kto wie, może w końcu pojawią się na platformie Disneya.
Reżyserzy: Ken Stephenson , Clive Smith.
Scenarzyści: Peter Sauder, Ben Burtt, Paul Dini, Michael Reaves, Joe Johnston, George Lucas i inni.
Wśród głosów, poza Anthonym Danielsem usłyszeć można choćby Cree Summer, która miała także pracować przy „Detours”.
Dodatkowa lektura:
Recenzja „Droids” na DVD
Spis odcinków
Wszystkie atrakcje tygodnia animacji znajdziecie tutaj.
Nestor2018-09-27 19:32:00
Najważniejszy wkład tego serialu do EU z początku XXI wieku, to ten ziomuś metalowy z górnej grafiki. Jest ostatnim przedstawicielem rasy, która wygrała wojnę z Yuuzhan Vongami i wygnała ich Galaktyki.
HAL 90002018-09-26 14:02:30
@Finster Vater - póki co, lepszy wróbel w garści :D
Finster Vater2018-09-26 04:33:57
@HAL, ja ciągle mam nadzieję, że doczekam się CW może nie 4K, ale BD przynajmniej...
SW-Yogurt2018-09-25 20:39:40
Dziwaczne. ~:)
Za to wydanie DVD jest wzorem dla firmy na D. Raz, że niekompletne (8 odcinków z 13+2); dwa, że całkowicie biedne. Jak bułka w "Wielkiej majówce".
darth sheldon hiszpański inkwi2018-09-25 18:31:36
Droids
darth sheldon hiszpański inkwi2018-09-25 18:31:29
W sumie to kilka odcinków TCW o przygodach Artoo i Threepio było nawiązaniami do serialu
HAL 90002018-09-25 18:25:59
No nic, trzeba kupić w końcu to co jest wydane - dzisiaj odebrałem Clone Wars 1 i 2, bo wcześniej nie miałem. Cały czas łudziłem się że będzie Blu-ray, lata mijały i nic się nie działo. Do czego to doszło, żebym w 2018 roku kupował DVD - takie czasy :(