Książki
2005-04-14 17:20:00
Freedon Nadd
Resztki Imperium za StarWars.com
Na Hyperspace, płatnej części
oficjalnej strony odbył się niedawno czat z Matthew Stoverem, autorem adaptacji książkowej „Zemsty Sithów”. Może zawierać on drobne spoilery, jednak w większości przypadków Stover nie wchodził w opis scen, ujawniając więcej niż można znaleźć w zwiastunach.
Mace Windu w powieści „Punkt Przełomu” to przede wszystkim kombinacja gry Samuela L. Jacksona oraz sposobu w jaki przedstawił go Bob Salvatore w powieści „Atak Klonów”. Przede wszystkim chodziło o opisy walki między Mace`em a Jango Fettem.
W adaptacji Stovera znalazło się bezpośrednie odwołanie do Tao Te Ching w cytacie „Kim jest dobry człowiek, ale złym nauczyciel?”. Taoizm jest dużą inspiracją dla Stovera, nie tylko w pisaniu książek, ale też życiu. Prawda jest jednak taka, że do Taoizmu Stover sięgnął dopiero po napisaniu „Zdrajcy”.
Sceny bitwy na Kashyyyku w książce są bardzo ubogie. Wynika to z kilku aspektów. Pierwszym było to, że w scenariuszu też były ubogie, powstawały dopiero w ILM. Z drugiej strony, Stover bał się, by sceny te nie przysłoniły głównego wątku, a także by czytelnik mógł znaleźć w filmie także coś nowego.
Ulubiona scena w książce, to dla Stovera scena, w której Obi-Wan i Anakin są tuż przed kwaterą Generała Grievousa na Niewidzialnej Ręce. Wiedzą, że zaraz czeka ich konfrontacja z Dooku, ale są razem, współdziałają i mają świadomość braterstwa.
Technika, dzięki której za pomocą Midichlorianów można „tworzyć” życie pochodzi bezpośrednio od Lucasa, stąd została tylko zasygnalizowana w książce.
W adaptacji znajdziemy sceny z punktu widzenia postaci, znajdziemy także ich myśli. Ale nie wszystkich. Nie ma punktu widzenia Sidiousa, między innymi dlatego, że całkowity Mrok wymaga tajemnicy, a poznanie myśli zwiększa sympatię do postaci, czyni ją bardziej ludzką, czego Stover w tym przypadku nie miał zamiaru osiągnąć.
Powieść była trudna do napisania, między innymi dlatego, że były ciągłe zmiany i trzeba było poprawiać ją względem scenariusza. Np. scena pojedynku Sidiousa i Mistrzów Jedi wymagała kompletnej wymiany.
Najbardziej pamiętnym momentem podczas pisania powieści ROTS było dla Stovera napisanie pierwszej strony, która wyglądała:
Gwiezdne Wojny: Część III [TU WSTAWIĆ TYTUŁ]
Powieść napisana przez Matthew Woodring Stovera
Na podstawie scenariusza George’a Lucasa
Pomiędzy Plagueisem a Palpatine`em mogło być kilku Lordów Sithów, ale ilu wie chyba tylko Palpatine. To była bardziej mentalna relacja, niż bezpośrednia.
Stoverowi w pisaniu bardzo też pomogło doświadczenie teatralne, dzięki temu lepiej wczuwał się w postaci i inaczej wyznaczał im zadania, jakie powinny spełnić w powieści.
Stover potwierdził, że „Jądro Ciemności” Josepha Conrada było bezpośrednią inspiracją dla „Punktu przełomu”, ale nie jedyną.
Stover stwierdził, że ma nadzieję, iż wróci jeszcze do książek Star Wars, ale wpierw chciałby wrócić do swojej sagi Overworld na książkę lub dwie.
W powieści „Punkt Przełomu” Mace Windu stwierdza, że nie ma pojęcia, czy Anakin jest Wybrańcem. W ROTS stwierdzi, że nie ma pojęcia, czym właściwie jest przywrócenie równowagi Mocy.
Stover nie miał okazji przejrzeć zbyt wiele książek związanych z ROTS. Jedną z nich był Słownik Obrazkowy, który zdaniem Stovera jest po prostu genialny.
Lucasfilm wyciął bądź przeedytował w powieści ROTS kilka nawiązań do EU, były to przede wszystkim elementy związane z historią Sithów, z których Stover był dumny, że je wyszukał.
Większość dialogów w książce ROTS jest zmieniona, Stover napisał je samemu bazując na filmowych.
Porównania ROTS do „Makbeta” Williama Szekspira może i są w jakiś sposób sensowne ze względu na destruktywną relację Sidiousa i Anakina, ale trzeba pamiętać, ze Szekspir nie zajmował się w ogóle mitologią, tylko psychologią, stąd jest to zupełnie inna płaszczyzna.
George Lucas nie prosił Stovera, by ten napisał powieść osobiście, raczej to Shelly Shapiro (Del Rey), Sue Rostoni (LucasBooks) i Howard Roffman (Lucas Licensing) prosili George’a by zgodził się na Stovera.
Stover w wielu momentach dostał nie tylko szkice koncepcyjne, klipy animatyki, ale też zdjęcia z kręcenia czy nawet skończone, po to by łatwiej było mu oddać klimat, a w szczególności opis środowiska. Ale jak sam stwierdził, woli wizualne szczegóły zostawić tam gdzie ich miejsce, czyli na kinowym ekranie.
według Stovera, Wybraniec rodzi się jeden na pokolenie. Tak więc Luke jest w nim w pewnym sensie, tak jak jest nim Anakin.
Na koniec Stover stwierdził, że choć od listopada 2003 wie praktycznie wszystko o filmie, ale gdy zobaczył pierwsze klipy, od razu się nimi zachwycił i nie może doczekać się finalnej jego wersji.
łosiu2005-04-15 07:42:24
Logan> no tak - masz rację; to nie Lucas robił EV....
HaN2005-04-14 22:56:49
Stover potwierdził, że "Jądro Ciemności" Josepha Conrada było bezpośrednią inspiracją dla "Punktu przełomu", ale nie jedyną.
Wychodzi na to ze porownujac "Punkt przelomu" do "Czasu Apokalipsy" mialem racje :) Jak wiadomo "Czas Apokalipsy" nawiazuje do "Jadra ciemnosci" wiec kolko sie zamyka;) mala rzecz a cieszy...
Paweł2005-04-14 22:39:14
"George Lucas nie prosił Stovera, by ten napisał powieść osobiście"
---
Jak miał napisać tę powieść? Przez pośredników? :P
Dash_Rendar_902005-04-14 22:13:24
GL znowu potwierdził ze sra na EU...
The One2005-04-14 20:52:47
logan -> dobrze to ująłęś:)
logan2005-04-14 20:18:00
losiu> no TESB wg mnie jest najlepszy ale zauwaz ze to nie ten sam koles robi,nakrecil kershner a scenariusz napisal chyba kasdan i leigh bracket do lucasa nalezy jedynie story, TESB jest najlepszy bo lucasa tam malo bylo
Jedi Master Zalew2005-04-14 20:05:43
Bardzo spodobał mi się motyw, że Mace Windu sam nie wie, na czym polega przywrócenie równowagi Mocy :)
łosiu2005-04-14 20:03:41
logan> masz rację, nic nie jest doskonałe...
Aie popatrz - to ten sam facet robi film, ma jeszcze więcej pieniędzy i większe możliwości, a i tak wiadomo, że EIII nie będzie taki jak Klasyczna Trylogia..... Czasami to trudno zrozumieć w czym tkwi recepta na sukces.
Ps.> Tak tylko z ciekawości - dlaczego posłużyłeś się EV? Czy on jest wg Ciebie najlepszy?
Miami2005-04-14 20:02:28
kretyn z tego Lucasa....wywalać to co dobre....
logan2005-04-14 19:03:41
a ja sie nie boje na pewno nie bedzie to film na miare TESB ale na bank bedzie dobrze pamietajcie nic nie jest doskonale
łosiu2005-04-14 18:43:55
The One> ale mi zamętu w głowie narobiłeś; teraz i ja się boję o EIII......... Ale pamiętajmy o ostatnim zdaniu twojego komentarza.
The One2005-04-14 18:14:25
zgadzam się z Kypem, głupota ze strony Lucasa... W ogóle ostatnio się zacząłem obawiać o ROTS... Ludzie się denerwują scenami śmierci sławnych Jedi zabitych przez klony, określają to jako marnotrawstwo (i częściowo się z tym zgadzam chociaż uważam, że takie sceny były konieczne aby pokazać "globalność" Rozkazu 66. Muza też nie okazała się taka dobra jak przypuszczałem...
Jestem pełen obaw, ale there is still hope :)
Kyp Durron2005-04-14 17:27:49
"Lucasfilm wyciął bądź przeedytował w powieści ROTS kilka nawiązań do EU, były to przede wszystkim elementy związane z historią Sithów, z których Stover był dumny, że je wyszukał" dzięki za
odrzucenie cudownych Opowieści Jedi GL...
To już nie ma szans na wzmiankę o Exarze Kunie, Złotej Erze Sithów ani Wojnie Hiperprzestrzennej. KJAk na dodatek LFM to przeedytował to bedziemy mieli super-zamęt w EU.