Na okładce adaptacji książkowej oryginalnych „Gwiezdnych wojen” do dziś widnieje nazwisko
George'a Lucas, ale tajemnicą dla nikogo nie jest, że autorem powieści jest pisarz
Alan Dean Foster, który później tworzył w Expanded Universe („
Spotkanie na Mimban”, „
Nadchodząca burza”), a także odpowiada za adaptację książkową „Przebudzenia Mocy”. Konflikt - o którym od rana donoszą amerykańskie media - wybuchł między nim a Disneyem o pierwszą książkę, a także o powieści z serii „Obcy”, które w ręce Disneya trafiły po zakupie 20th Century Fox.
Jak twierdzi autor, studio przestało wypłacać mu wynikające z umowy zyski ze sprzedaży książek, które cały czas są dodrukowywane. Próbował więc kontaktować się z jego przedstawicielami przez agentów, ale Disney podobno pozostaje głuchy na oczekiwania Fostera. W obronie autora staje Science Fiction and Fantasy Writers of America. Jak zauważa jej prezes,
Mary Robinette Kowal, problem na razie dotyczy jednego autora, ale stanowi zagrożenie także dla innych, którym niespodziewanie medialny gigant w przyszłości również może przestać wypłacać należne zyski. Studio broni się, twierdząc, że zakupili prawa do książek, ale nie oni zawierali z Fosterem kontrakt, więc jego ustalenia ich nie obowiązują.
W internecie Fostera wesprzeć można poprzez hasztag #DisneyMustPay. Autor nie prosi o pomoc finansową, chce jedynie odzyskać pieniądze, które jak twierdzi - po prostu do niego należą. Obecnie są mu bardzo potrzebne, bo zdiagnozowano u niego nowotwór w zaawansowanym stadium, a poważne problemy zdrowotne ma także jego żona.
SW-Yogurt2020-11-28 21:54:12
Podoba mi się taki model biznesowy, w którym kupujesz przychody bez zobowiązań. ~:)
DarthMati2020-11-22 19:02:55
Disneyowskie złodzieje i oszuści.
Wooki32020-11-20 08:44:40
Disney promuje równość, wolność i braterstwo, ale jak przychodzi co do czego to oskubią umierającego autora z należnej mu kasy.
karolaczek2020-11-19 21:22:00
Drugi Sapkowski
bartoszcze2020-11-19 21:12:50
@Monique
Mówimy Disney, ale tak naprawdę to kasa należy się od LFL, w którym zmienił się tylko właściciel z Dżordża na Myszkę :)
Jestem pewien że było o tym parę razy pisane na forum lub w innych miejscach Bastionu.
Alex Wolf2020-11-19 21:03:56
Korporacje to są bezduszni wyzyskiwacze !
Monique72020-11-19 20:38:55
@bartoszcze
No tak, ale Disney raczej chętnie kontynuuje tę politykę... A tak jeszcze... to musi być mistrzowska księgowość kreatywna, to wykazywanie strat filmów SW...
bartoszcze2020-11-19 20:32:10
@Monique7
Ale to jeszcze za czasów Lucasfilmu. Chyba nawet ROTJ po ponad 30 latach wciąż oficjalnie jest na minusie :)
darth sheldon hiszpański inkwi2020-11-19 20:17:42
Disney podobnego numeru aby nie zrobił z tym od Puchatka, że jego rodzinie nie chcieli procentu z zysku oddać?
Monique72020-11-19 18:25:10
Podobno do dzisiaj uznają, że stare filmy SW nie przynoszą zysku i nie wypłacają aktorom i innym współtwórcom należnych odseteczek od zysku. Tak więc...
Lubsok2020-11-19 16:26:23
Kolejny dowód na to że Disney to skur******. Hajsu mają mnóstwo, ale nikomu spoza układu nawet centa nie dadzą.