Rostoni. Sue Rostoni. Tak, ta pani znowu nadaje. Tym razem krótko, acz treściwie.
- Książki po Dziedzictwie Mocy? Na razie nie ma ustaleń, acz ona osobiście ma na to nadzieję.
- Dwa obiecane darmowe webstripy? – To już robota Pablo.
- Sue Rostoni nie ma wpływu na figurki jakie z EU robią Wizardzi. Prawdę powiedziawszy nawet o tym nie wie, co dokładnie wybrali.
Natomiast w najnowszym Insiderze znalazł się wywiad z Troyem Denningiem na temat 6 części serii Dziedzictwo Mocy – Inferno. Uwaga spoilery:
Na początek zobaczymy połączone floty Korelii, Bothawui, Huttów oraz Commenoru lecące w stronę światów Środka, mając nadzieję, że doprowadzą do bitwy o Coruscant. Tymczasem Jacen Solo zabiega o poparcie Hapan u ich królowej, a zarazem matki jego córki – Tenel Ka. Ta zgadza się pod warunkiem, że Jacen pogodzi się z Luke’m Skywalkerem. Tylko czy mistrz Jedi wyczuje, jak daleko upadł Jacen? Do finalnej konfrontacji dochodzi na Kashyyyku, gdzie Jacen zmierzy się z Sabą Sebatyne, Barabelką jedną z ulubionych bohaterek Denninga. To Jedi, która widzi wszystko jedynie w odcieniach czerni lub bieli i nie daje się zwieść szarości. Innym ważnym dla autora momentem jest chwila gdy Han i Leia postanawiają zerwać z Jacenem. To dla nich ciężka decyzja, przeszłość związana z utratą ich syna Anakina wciąż pozostaje w nich żywa, ale nie mogą akceptować tego, czym stał się Jacen. Również Luke’a czeka ponowna walka z przeszłością i wiarą w to, że galaktyka jest dobra, poza kilkoma wyjątkami. Oczywiście nie zabraknie też humorystycznych elementów jak choćby droid SD-XX, który będzie komentował wypowiedzi mówiącego przez sen Jacena.
Koniec spoilerów. Inferno ukaże się w USA pod koniec sierpnia.
I kolejna partia. Tym razem głównie z TheForce.Net, bo Sue trochę ostatnio próżnuje. Pierwsza rzecz tyczy się konwentu Comic-Con, niestety dla Lucas Licensing ważniejszego niż Celebration Europe, przez to nie zabraknie tam nie tylko panelu książkowego, ale też i nowych ogłoszeń. Swoją drogą dokładnie rok temu można było się cieszyć wieściami z Comic-Conu. W każdym razie będzie tam J.W. Rinzler, autor „The Making of Star Wars”, który opowie trochę o książce. Ale poza pisaniem, ten pan jest także edytorem książkowym, acz głównie zajmuje się powieściami dla młodzieży i albumami. Te pierwsze może wysokiego poziomu nie prezentują, ale nawet w „The Last of the Jedi” trudno dopatrzeć się tylu nieścisłości, co wielu dorosłych pozycjach. Towarzyszyć mu będzie Steven J. Sansweet, który opowie o „Star Wars Vault”, a na koniec Keith Clayton (edytor z Del Rey) ogłosi oficjalnie coś o nowej pozycji Del Rey i LucasBooks. Czy to już będzie kwestia nowego kontraktu, szczerze w to wątpię, ale warto przypomnieć, że sequel Dartha Bane’a wciąż nie został OFICJALNIE zapowiedziany. Kto wie, może zatem poznamy oficjalnie tytuł i okładkę. Tymczasem na swoim blogu Drew Karpyshyn oznajmił, że pracuje nad „Rule of Two”, choć jak sam przyznaje, tytuł nie jest jeszcze zatwierdzony. Za to zatwierdzono mu zarys powieści i to na wszystkich poziomach „wtajemniczenia”. Teraz, po powrocie z wakacji, autor zabiera się do pisania. Oczywiście pojawi się Bane i Zannah (Rain), ale tym razem twórca będzie miał więcej swobody, bo wejdzie na nowe terytoria, dotychczas nie wyznaczone przez komiks, co dla niego jest o wiele bardziej ekscytujące. Dzięki temu będzie mógł zrobić więcej zwrotów, których czytelnicy się nie spodziewają. Tłumaczył się także z tego, że był na wakacjach, podczas gdy powinien pisać książkę. Tam spotkał się z Jamesem Ohlenem, głównym projektantem pierwszego KOTORa i fanem Gwiezdnych Wojen. I choć obaj nie rozmawiali o samej książce, bardzo dużo mówili o sadze. Może coś autorowi w łebku zostanie z tego.
Sue natomiast przyznała, że kontrakt z Scholasticiem jest też renegocjowany, ale ona nie zna szczegółów.