Tajemniczy były Sith przemierza galaktykę w oszałamiającej opowieści z Gwiezdnych Wojen. Oryginalna powieść inspirowana odcinkiem „The Duel” z animowanej antologii „Visions”.
Jedi są najbardziej lojalnymi sługami Imperium.
Dwie dekady temu klany Jedi walczyły między sobą w służbie zwaśnionch lordów. Dotknięta tym niekończącym się cyklem sekta Jedi zbuntowała się, próbując kontrolować własne przeznaczenie i zdobywać władzę nie służąc żadnemu panu. Nazywali siebie Sithami.
Rebelia Sithów nie powiodła się, ulegają wewnętrznemu konfliktowi i zdradzie, a niegdyś rywalizujący lordowie zjednoczyli się, by stworzyć Imperium… ale nawet Imperium w pokoju nie jest wolne od przemocy.
Daleko na skraju Zewnętrznych Rubieży jeden z dawnych Sithów wędruje w towarzystwie wiernego droida. Pomimo że nosi miecz świetlny, przeczy pochodzeniu z klanu Jedi i nie deklaruje wierności żadnemu lordowi. Niewiele o nim wiadomo, łącznie z jego imieniem, ponieważ nigdy nie mówi o swojej przeszłości, ani o swoim żalu. Jego historia jest tak strzeżona, jak czerwone ostrze zniszczenia, które nosi u boku.
Ponieważ nieustanny cykl przemocy w galaktyce stale przerywa jego samowolne wygnanie, jest on zmuszony stoczyć pojedynek z enigmatycznym bandytą ubiegającym się o tytuł Sitha. Staje się jasne, że nawet odosobnienie od dawnego życia nigdy nie pozwoli mu zapomnieć jego krwawego widma.
Temat do dyskusji na forum.
SW-Yogurt2021-10-14 19:07:46
"(...) czerwone ostrze zniszczenia, które nosi u boku". Twardziel! ~:D
mkn2021-10-12 18:20:01
Adakus i Mossar mają rację. Wszystko co było przed kasacją EU (nieważne czy spójne i jak stare) przemianowano na Legendy. Wszystko co było później to obecny pelikanon wyłączając niektóre produkcję takie jak LEGO czy Visions. Proste.
Adakus2021-10-12 16:21:01
@Finster Vater - Po ustaleniu nowego kanonu, wszystko wydane przed tym wydarzeniem zostało wrzucone do worka Legendy.
Finster Vater2021-10-12 15:49:46
@Mossar - ale "Legendy" to też dawne Marvele, Potem historie o Luku w dwóch odsłonach, potem "Infinities" - wszystko z pasemkiem "Legendy". Oczywiście można się kłócić że "moje "Legendy" są bardziej legendarne niż twoje", ale po co?
Mossar2021-10-12 15:10:25
A oceny bardzo dobre. Chciałem olać, ale wszyscy w samych superlatywach o tej książce
mkn2021-10-12 15:07:48
Chyba sobie machnę. Odcinek był spoko, a ja dosyć dawno nic nowego z SW nie czytałem.
Adakus2021-10-12 15:05:03
Jak dobrze pamiętam, to za czasów starego kanonu było takie coś jak Infinities (m.in. seria komiksowa), czyli wszystkie niekanoniczne źródła fabularne (jak np. LEGO). Było to raczej określenie narzucone przez fanów dla uporządkowania źródeł.
Mossar2021-10-12 13:21:26
@Finster mnie to nie przekonuje. "Legendy" to nie jest dla mnie śmietnik, do którego można wrzucić wszystko co akurat nie pasuje do kanonu (Visions, Freemarkerzy, jakieś historie z mobilnych gierek, itd), a właśnie stary kanon. Trudno mi powiedzieć co w Disneyu mieli na myśli tworząc tą etykietę "Legends", ale moim zdaniem takie rzeczy jak Visions czy chociażby The Legends of Luke Skywalker, Myths & Fables nie powinny być częścią Legend.
Finster Vater2021-10-12 12:44:55
"spójne" miało być...
Finster Vater2021-10-12 12:44:15
Legendy, jak sama nazwa wskazuje, nie muszą być ze sobą wspólne. W ramach "legend" mamy chyba cztery wersje przygód Łukasza Niebochodzika 😉
Mossar2021-10-12 12:21:28
A dlaczego to co niekanoniczne miałoby być częścią "Legends"? Jak dla mnie aktualnie są trzy stany.
1. Kanon
2. Legendy, czyli stary kanon
3. Niekanoniczna twórczość.
Póki co nikt nie okreslił tej trzeciej grupy żadną określoną nazwą, a "Legends" moim zdaniem tu nie pasuje i byłoby nie w porządku dla tych, którzy chcą kupować i czytać książki ze starego kanonu.
Karwan892021-10-12 10:44:36
Hmn... Visions miało nie być kanoniczne, więc dlaczego na okładce nie ma "Legends"? Story group chyba miało dobrą imprezę jak zamykało projekt Visions.