Tajemniczy były Sith przemierza galaktykę w oszałamiającej opowieści z Gwiezdnych Wojen. Oryginalna powieść inspirowana odcinkiem „The Duel” z animowanej antologii „Visions”.
Jedi są najbardziej lojalnymi sługami Imperium.
Dwie dekady temu klany Jedi walczyły między sobą w służbie zwaśnionch lordów. Dotknięta tym niekończącym się cyklem sekta Jedi zbuntowała się, próbując kontrolować własne przeznaczenie i zdobywać władzę nie służąc żadnemu panu. Nazywali siebie Sithami.
Rebelia Sithów nie powiodła się, ulegają wewnętrznemu konfliktowi i zdradzie, a niegdyś rywalizujący lordowie zjednoczyli się, by stworzyć Imperium… ale nawet Imperium w pokoju nie jest wolne od przemocy.
Daleko na skraju Zewnętrznych Rubieży jeden z dawnych Sithów wędruje w towarzystwie wiernego droida. Pomimo że nosi miecz świetlny, przeczy pochodzeniu z klanu Jedi i nie deklaruje wierności żadnemu lordowi. Niewiele o nim wiadomo, łącznie z jego imieniem, ponieważ nigdy nie mówi o swojej przeszłości, ani o swoim żalu. Jego historia jest tak strzeżona, jak czerwone ostrze zniszczenia, które nosi u boku.
Ponieważ nieustanny cykl przemocy w galaktyce stale przerywa jego samowolne wygnanie, jest on zmuszony stoczyć pojedynek z enigmatycznym bandytą ubiegającym się o tytuł Sitha. Staje się jasne, że nawet odosobnienie od dawnego życia nigdy nie pozwoli mu zapomnieć jego krwawego widma.
Temat do dyskusji na forum.
bartoszcze2021-07-18 14:07:32
@numbers
To coś jak Yoda na Dagobah czy Luke na Ahch-To ;)
darth_numbers2021-07-18 13:57:31
SAMOWOLNE WYGNANIE :D --- rany boskie kto to tłumaczył? Nie tylko angielskiego nie zna, ale i polskiego nie rozumie. Makabra :D
ShaakTi11382021-07-16 08:26:29
Trochę... nie tego się spodziewałam. Nie aż takiej historii alternatywnej.
Finster Vater2021-07-12 16:45:03
Generalnie w świecie SW widać znają nie tylko Grekę, ale i Japoński :D I w tym SW-Yogurt ma rację, kultura mentalność i lore świata SW jest zupełnie inne niż dawnej Japonii.
Serio, powtórzę się, ale powinni iść do Gienadija, ten nie pomyli Samuraja Jacka ze światem SW.
darth sheldon hiszpański inkwi2021-07-12 14:44:00
,,Za bardzo japońskie" Lucas się pewnie śmieje czytając takie komentarze podczas kolejnej sesji oglądania Kurosawy
Mossar2021-07-12 09:24:45
Powierzchownie pewnie tak to wygląda, ale imo to jest trochę jak "Infinities" i wtedy mi to podejście jak najbardziej pasuje. Jako taki przerywnik w tym starwarsowym fanowaniu.
Ale też gdybym miał wybierać to też wolałbym po prostu korzystanie z kultury japońskiej w mniej jawny sposób. Tylko, ze to już nie w formie anime. W sumie to nawet wyobrażam sobie to w nadchodzącym "Kenobim".
SW-Yogurt2021-07-11 23:49:41
Można na bazie "Siedmiu samurajów" zrobić coś w świecie SW (co zrobiono).
Ale gdy w "Siedmiu samurajach" pomalujesz komputerem miecze na zielono i czerwono, przerobisz konie na speedery itp, to dostaniesz "Siedmiu samurajów" z pomalowanymi mieczami, a nie coś w SW.
A to mi wygląda na taki właśnie malowanie. ~:) Ale może się mylę.
Mossar2021-07-11 23:02:14
Ja ogólnie nie ogarniam zarzutów, że to za japońskie :) Przecież od samego początku taka jest idea, nie? Zbiór anime SW, prawdopodobnie niekanonicznych, a ta książka jest tie-inem tego serialu. To ma być japońskie :D
Chyba, że ktoś myślał, że to będzie anime, ale nie nawiązujace do japońskiej kultury. Też pewnie możliwe do zrobienia, ale imo niech idą na całość. To ma być inne, nietypowe.
SW-Yogurt2021-07-11 22:49:46
Historia tak trochę za bardzo jawnie japońska. ~:)
vaderart2021-07-11 20:50:40
Skośny Sith Kontratakuje