Rynki anglojęzyczne wydały tylko kilka nowości. Brytyjski Egmont oddał nam dwie pozycje aktywizujące dla młodego czytelnika. Pierwsza to broszura "LEGO Star Wars: Book of Mazes" (miękka, 32 strony, 5,99 GBP), która w poprzednim miesiącu pojawiła się na polskim rynku. Druga to książeczka z modelem "Imperial Assault: Book and Model – Make Your Own AT-ST" (miękka, 32 strony, 5,99 GBP) autorstwa Emil Fortune, dzięki której najmłodsi dowiedzą się wiadomości na temat maszyn AT-ST oraz zbudują jego model.
Przenosimy się na ocean gdzie wydawca Disney-Lucasfilm Press dokonał amerykańskiej premiery dwóch publikacji aktywizujących, wydanych wcześniej przez Egmont. "Bounty Hunt – Lift-the-Flap Book" (twarda, 18 strony, 12,99 USD) opracowaną przez Katrinę Pallant i Richie'ego Hulla oraz kolorowanka "Color by Number" (miękka, 128 strony, 14,95 USD).
W Polsce ukazały się trzy publikacje dla dzieci. Pierwsza od Ameetu jest książeczką Ace'a landersa "LEGO Star Wars: Misje Freemakerów" (twarda, 64 strony, 24,99 PLN) z przygodami rodziny Freemakerów z serii LEGO Star Wars w przekładzie Pawła Grzegorczyka. Pozostałe dwie to to pozycje aktywizująca do wydawnictwa Zielona Sowa: "Star Wars: Przyklejam, dekoruję, projektuję: Zewnętrzne rubieże" (miękka, 24 strony, 17,99 PLN) i "Star Wars: Przyklejam, dekoruję, projektuję 2: Świat Anakina i Obi-Wana" (miękka, 24 strony, 17,99 PLN).
Rebelion2017-07-03 22:17:50
Godne uwagi,wartościowe coś ambitnego konkretnego...zgadzam się KWMB
KWMB2017-07-03 22:00:50
Niestety większość wydawanych pozycji SW np. z wydawnictwa Ameet to dla dorosłego fana po prostu zwykłe śmieci zawalające półkę i mógłbym dalej wymieniać co jest beznadziejne. Do tej pory kupowałem wszystkie książki i broszury jak leci i to zaraz po premierze. Wydawałem na to miesięcznie kilkaset złotych. Po czasie spasowałem bo doszedłem do wniosku, że serwuje się nam chłam, niewiele pozycji godnych uwagi a zarzuca się rynek badziewiem z logiem Star Wars. Wcale się nie dziwię, jeśli jest takich osób jak ja wielu, że potem nie stać nas na zakup albumu za 100 - 150 zł i więcej. Teraz znów jestem na bieżąco, bez zbędnych pozycji. No cóż zachłysnęliśmy się tym bogactwem wydawniczym spod znaku SW. Teraz przyszła pora na refleksję i przegląd zasobów portfela. Kupuje się pozycje godne uwagi.
Rebelion2017-07-03 19:16:11
Kupuje znaczne ilości albumów wydawnictw,wszystko co ciekawsze i bardziej interesujące jest wydane po angielsku.Słusznie jeden z moich przedmówców powiedział za darmo wydawnictw nikt nie wyda.Budując modele poznaję tajniki ich budowy z zachodnich wydawnictw,a już tak ironicznie.... zarobili i na filmie i książkach modele już są dla was moi fani pozdrawiam
Lorn2017-07-03 16:20:36
Właśnie tak. Nie bronię polityki wydawniczej bo też kupiłbym chętnie coś ciekawego, ale pozwolę sobie na odważną opinię, że wina co do kondycji wydawniczej SW w Polsce leży nie tylko po stronie wydawcy.
Ile osób jest gotowych kupić książkę, album czy inną encyklopedię zaraz po premierze? A ile osób powtarza "za drogie, kupię jak stanieje". Wszelkiej maści kompendia znikają z empików dopiero gdy pojawi się na nich naklejka -50% albo nawet -70% -nie dziwmy się więc potem że jest jak jest. Charytatywnie nikt tego wydawał nie będzie, a nam zostanie amazon.
Quide2017-07-03 16:14:51
@Lubsok, Karaś, etc
Bo są kiepskim targetem marketing, świadomie decydują o zakupach, mają spore wymagania co do jakości i często mogą poczekać aż cena spadnie.
Lubsok2017-07-03 15:35:48
Dlaczego znów nie ma nic dla dzieci?
RedValdez2017-07-03 15:21:28
Ten tekst powoli staje się, a właściwie już, jest irytujący
Karaś2017-07-03 15:11:00
A kiedy w końcu coś dla dzieci?
darth sheldon hiszpański inkwi2017-07-03 14:33:51
Ten tekst powoli staje się, a właściwie już, jest irytujący
RedValdez2017-07-03 14:27:13
Super. W końcu coś dla młodszych fanów :)