Przy okazji premiery blog oficjalnej zorganizował krótki wywiad z autorem albumu J.W. Rinzlerem, który współpracował blisko z George’m Lucasem tworząc niniejsze wydawnictwo. Przy okazji autor zapowiedział, że to nie koniec serii albumów „Star Wars Art”, w przyszłości pojawi się ich więcej.
Pytanie: Na początek, co zainspirowało Star Wars Art: Comics?
J.W. Rinzler: Cóż, seria Star Wars Art to pomysł George’a. Pierwszy był album „Star Wars Art: Visions”, a to jest drugi album. George chciał zaprezentować to co najlepsze w grafice komiksowej Star Wars, włączając w to kilka nowych prac zamówionych u najlepszych artystów komiksowych, starych i młodych. Jego głównym zadaniem było zaprezentowanie sztuki komiksowej jako sztuki pięknej.
P: Lucas przechowuje dużą kolekcję plakatów filmowych, których można się spodziewać po kimś, kto tak blisko związany jest z branżą filmową. Dlaczego zdecydował się także zbierać rysunki z komiksów Star Wars?
JWR: Cóż, George, w swojej młodości, czytał komiksy, interesował się komiksami, a nawet uruchomił serię komiksową, żeby publikować Gwiezdne Wojny, więc myślę, że od zawsze interesował się sztuką komiksu. To tylko moja opinia, ale myślę, że on uważa, że sztuka komiksu i ilustratorzy tacy jak Norman Rockwell zasługują na miejsce na równi z cenionymi artystami. On jest bardzo zainteresowany sztuką narracji. Lubi kiedy jeden obraz opowiada całą historię. Dlatego właśnie nie chcieliśmy zbyt wielu dymków dialogowych - jest ich kilka, ponieważ tak zostały w oryginale stworzone – ale chcieliśmy to uczynić jak najbardziej niemym filmem. (Ponieważ dymki z tekstem są teraz dodawane do obrazu cyfrowo, „Star Wars Art: Comics” jest pozbawiony dymków kiedy to tylko możliwe, żeby obraz mógł mówić sam za siebie).
P: Czego szukaliście wybierając prace do Star Wars Art: Comics?
JWR: George przejrzał swoją prywatną kolekcję i wybrał kilka. Chciał zobaczyć materiały, które wizualnie opowiadają historię. Jego kolekcja pochodzi głównie z Dark Horse (Comics), dlatego zwróciliśmy się do kolekcjonerów po wiele z wcześniejszych materiałów. Na szczęście udało nam się skontaktować z Cori Williamson (żoną rysownika Ala Williamsona) i ona była w stanie przekazać nam mnóstwo rzeczy (książka jest dedykowana pamięci zmarłego Ala Williamsona).
P: Książka wydaje się być ułożona niemal chronologicznie, ale nie sztywno. Co decydowało o kolejności prac?
JWR: Abrams zaproponował nam pomysł prezentowania prac zgodnie z chronologiczną historią, zaczynając od Epizodu IV. Jednak nie jest to restrykcyjne.
P: Czyli prace poukładane są epizodami, a nie tym, kiedy powstała dana praca?
JWR: Tak, a potem w miarę tematami prezentowanymi w kolejnych epizodach.
P: Kontynuując tradycję, którą ustanowiliście w Star Wars Art: Visions, widzimy kilka nowych zamówionych prac stworzonych przez rysowników komiksowych. Jakich twórców szczegółowo szukaliście?
JWR: George wybrał kilka prac, które podobały mu się w jego kolekcji, a ja dodałem kilka nazwisk artystów komiksowych, którzy nadawali by się do tej książki, które on zatwierdzał, bądź nie. Zaproponowałem pewnie około 35 nazwisk, a on zgodził się na 20. Naszym zadaniem dla nich było wizualne opowiedzenie historii, nie używając słów. Na przykład wspomniałem Samowi Kiethowi, że George bardzo lubi ten rysunek robota (autorstwa Iana Gibsona), w którym robot idzie robiąc „TUP TUP TUP TUP...”, więc Sam, który już zrobił dla nas pracę z rankorem, zrobił drugą prace, w której robot idzie robiąc „PUT PUT PUT PUT…” i zestawiliśmy je razem.
P: Skoro album „Comics” jest drugi w serii, czego możemy się spodziewać po serii w przyszłości?
JWR: Nie możemy powiedzieć czym one jeszcze są, ale będzie trzecia, czwarta i piąta, z pewnością.
Album wydany w grubej oprawie ma 180 stron, 150 kolorowych ilustracji i kosztuje 40$ na stronie wydawnictwa Abrams Books. Przykładowe prace, które znaleźć można w albumach serii "Star War Art" ujrzeć można w naszej galerii.
darthdominik2011-10-08 12:20:48
trzeba pomyślec nad dodatkowymi funduszami na zakup tej pozycji:)
Wolf Sazen2011-10-07 02:19:23
kuba_starwarsy-> Weź wyluzuj bo ci zaraz żyłka pęknie ;)
ShaakTi11382011-10-06 18:51:23
Obrazki są naprawdę śliczne, ale cóż... "Visions" było, przynajmniej jak dla mnie, nieco rozczarowujące.
Arjon2011-10-06 18:47:17
Skończcie >=/
kuba_starwarsy2011-10-06 18:31:01
Wolf Sazen -> a ty masz jakieś konkretne wykształcenie lub doświadczenie pozwalające Ci wygłaszać tak autorytatywnie podobne opinie? Jesteś zawodowym krytykiem-autorytetem, który orzeka co dorównuje czemu i co przewyższa? Bo moja opinia na przykład jest taka, że obrazki z prequeli powinno się drukować tylko na miękkim papierze, żeby człowiek sobie tyłka nie pokaleczył robiąc z nimi to do czego się nadają. Ale jeżeli masz jakiś papier potwierdzający, że jesteś znawcą to możemy pogadać i może rozważę Twoje argumenty. Na rozmowy z kimś komu się coś wydaje nie mam niestety czasu.
Master of the Force2011-10-06 17:59:48
Dragonsborn>>> Na 99% nie.
Dragonsborn2011-10-06 17:34:22
a to to to po polsku wyjdzie?
Darth Treyfer2011-10-06 16:38:41
Fajne to to
Wolf Sazen2011-10-06 12:55:17
kuba_starwarsy-> Prace z prequeli w większości dorównują tym z klasycznej trylogii a często je przewyższają :)
kuba_starwarsy2011-10-06 10:42:36
Nic mnie tak nie denerwuje jak mieszanie starych prac z nowymi a zwłaszcza tego szajsu z prequeli z klasyką.
Arjon2011-10-06 09:01:31
Na theforce.net pisze, że to kosztuje 40$, a edycja limitowana 400$ (!)
Arjon2011-10-06 08:53:23
Niezłe. Naprawdę. Muszę to mieć 8]
ogór2011-10-06 04:38:44
Na amazonie jest za 18,163, więc sobie chyba zamówię :)
Gregulec12011-10-06 00:46:12
MUSZĘ TO MIEĆ.
Darth GROM2011-10-06 00:36:21
Obowiązkowa pozycja, miodzio!