Po raz kolejny odpowiada Ben Burtt tym razem o szczegółach dźwięku z “Ataku klonów”.
P: Dźwięki, które stworzyłeś dla ładunków sejsmicznych są niesamowite. Jak zrobiłeś dźwięk „brzdęk”?
O: Wolałbym nie rozmawiać na temat szczegółów, przynajmniej teraz. Czyż nie mogę zachować kilku sekretów?
Powiem tylko, że to jest coś, co chciałem zrobić od czasów „Nowej nadziei”, ale nigdy nie mieliśmy sekwencji, która pozwalała mi by eksplozję ukazać w ten sposób, żebym mógł wykorzystać pomysł na opóźnienie dźwięku w kosmosie. Nazywam to „czarną dziurą audio”, eksplozja jest tak duża, że energia dźwięku nie jest w stanie uciec od zapłonu czasowego, więc wyzwala się jakiś czas później.
Zrobiłem oryginalnie wiele podobnych zabiegów dźwiękowych, które nazywałem „Eksplozjami w Eterze Kosmosu”, na potrzeby „Nowej nadziei”. Używałem ich jako eksperymentów, choćby przy wybuchających TIE Fighterach, gdy Han i Luke strzelali do nich z wieżyczek. Zostały nawet wmontowane w sekwencję roboczą, ale George Lucas nie był zadowolony z tego, co zobaczył, więc wstrzymałem ich rozwój.
A wiele lat później mogłem powrócić do pomysłu, używając nowych materiałów i wygląda na to, że znalazłem swoje miejsce.
Hagan2022-10-17 15:26:30
Świetny dźwięk, mnie przypominał odgłos gongu zmiksowany z kamieniami wysypywanymi z worka na beton.
Peter_D2022-10-17 09:03:59
Właśnie, po tylu latach zostało wyjawione jak to było zrobione?
bartoszcze2022-10-16 10:20:11
Może przynajmniej jednym się podzieli?
SW-Yogurt2022-10-16 10:19:16
Tak jest, za ten dźwięk twórca zasłużył na Oskara, Nobla i pół litra. ~:)