Premiera „Ataku klonów” to zarazem pierwsza ogólnoświatowa premiera filmu. Już nie trzeba było czekać długo na seans jeśli nie mieszkało się w USA. O tym, że premiera II Epizodu była niezwykła możecie przeczytać więcej w tym newsie, natomiast w tym przyjrzymy się temu, jak ona właściwie wyglądała.
Jak to zwykle bywa, był i czerwony dywan, i szturmowcy, i oficjalne pokaz z udziałem aktorów oraz twórców. Pomimo ogólnoświatowej premiery, która miała miejsce 16 maja 2002 r., pierwsze seanse odbyły się kilka dni wcześniej. 12 maja film pokazano m.in. podczas inauguracyjnej edycji Tribeca Film Festival w Nowym Jorku. Wszystkie pieniądze z tego pokazu zostały przekazane na rzecz dzieci, które ucierpiały w wyniku zamachu z 11 września 2001 r., a obecni na tej premierze byli m.in. Natalie Portman i James Earl Jones. Zyski z innych przedpremierowych pokazów również przekazano na cele charytatywne. Jeden z tych pokazów odbył się tego samego dnia w Los Angeles w Grauman’s Chinese Theatre, tym samym kinie, w którym Gwiezdne Wojny debiutowały w 1977 r. W Hollywood po czerwonym dywanie spacerowali Ewan Mcgregor i Samuel L. Jackson. Natomiast w San Francisco pojawił się George Lucas. Charytatywny pokaz miał miejsce tego samego dnia również w Toronto w Kanadzie, gdzie film promował Hayden Christensen pochodzący z tego kraju.
Następnie huczna premiera odbyła się w Londynie 14 maja, a następnie, 16 maja, film trafił już do kin na całym świecie i został pokazany poza konkursem na festiwalu w Cannes (tutaj swoje najnowsze dzieło reprezentował George Lucas).
Poniżej możecie obejrzeć kilka zdjęć z czasów gdy Natalie Portman i Hayden Christensen mieli zaledwie po 21 lat, a sir Christopher Lee wciąż był wśród nas.
Dodatkowo zapraszamy do obejrzenia poniższych materiałów telewizyjnych z tamtego okresu. W pierwszym z nagrań poświęcono trochę miejsca fanom czekającym w kolejkach i przewidywaniom, że w dniu premiery wiele osób "zachoruje na Gwiezdne Wojny" i nie pojawi się w pracy.
A czy Wy byliście wtedy w kinie? Poszliście na nocny pokaz premierowy? Jak wspominacie to wydarzenie?
Wszystkie atrakcje weekendu znajdziecie tutaj.
Kasis2017-07-30 20:51:10
Hayden, ja też byłam w sweterku z golfem na premierze :D Tylko popielatym.
Dla mnie to była chyba najlepsza premiera SW. Nie w kategorii towarzyszących mi emocji czy nawet oczekiwań wobec filmu (SE 1997 czy TPM, a nawet TFA biją w tej kwestii AOTC na głowę), ale właśnie jeśli chodzi o samo wyjście do kina. Po raz pierwszy przeżywałam to w liczniejszej grupie fanów niż 3 sztuki i byłam bardzo podekscytowana faktem, że nie musimy już czekać, a nawet obejrzymy ten film przed USA. Wtedy to robiło wrażenie. No i pokaz w kinie był połączony z naprawdę fajnym eventem w wykonaniu moich znajomych z RAMu. Miałam matury na głowie, ale i tak wspominam tę premierę bardzo ciepło.
Tylko chciałam podusić znajomych jak rozdzielałam bilety, bo strasznie wybrzydzali, kto koło kogo będzie siedział :P
HAL 90002017-07-30 19:36:17
Nocna premiera to podstawa!
Wspominam bardzo miło, byłem w sumie 10 razy na AOTC w różnych kinach :)
Peter_D2017-07-30 18:09:10
Musze się przyznać, że byłem na premierze Klonów. Pierwszy raz na premierze w kinie Bałtyk w Łodzi. Sami true fans, nie było nikogo przypadkowego.