Najbardziej "sztuczne" sceny wszech czasów – "Dzień niepodległości" na szczycie
Zagrzewająca do walki prezydencka mowa z hollywoodzkiego hitu "Dzień niepodległości" została uznana przez magazyn "Empire" za najbardziej sztuczną scenę wszech czasów.
W założeniu poruszająca serca, a w rzeczywistości zbyt patetyczna i na wskroś sztuczna. Wezwanie rodaków przez Billa Pullmana do walki z obcym najeźdźcą słowami: Dziś świętujemy nasz Dzień Niepodległości magazyn określił jako kukurydzianą mowę, która brzmi jak Szekspir przerobiony przez przedszkolaków.
Na drugim miejscu znalazła się scena z "Top Gun", kiedy to Iceman (Val Kilmer) mówi do Mavericka (Tom Cruise): W każdej chwili możesz być moim partnerem do lotu. Trzecią pozycję wywalczyła scena kulminacyjna filmu "Karate Kid", w której słabszy Ralph Macchio dzięki kilku zmyślnym ruchom (technika żurawia) zdobywa mistrzowski tytuł.
Czytelnikom "Empire" nie podobała sie także scena z "Czerech wesel i pogrzebu", w której jeden z bohaterów wygłasza kwestię - Wciąż pada? Nie zauważyłem. Sekwencja ta zajęła miejsce 4. Praca Robina Williamsa nad "Patchem Adamsem" porówna została natomiast do powolnego zanurzania się w kadzi pełniej kamamberu. Sztuczna jest także scena z tego filmu, w której śmiertelnie chore dzieci przybywają do sądu, aby stanąć w obronie swojego ulubieńca.
Piąte miejsce na liście zajmuje jedna ze scen "Pearl Harbor". Czytelnikom "Empire" sztuczna wydaje się sekwencja, w której Kate Beckinsale na tle nieprawdopodobnie pięknego zachodu słońca czyta list miłosny od swojego ukochanego. Nie przypadł im także do gustu Kevin Costner, który w "Wysłanniku przyszłości" kobiecie, która mówi do niego - Jesteś naszym wybawieniem, naszym zbawicielem, odpowiada skromnie - Nie, jestem tylko listonoszem.
W zestawieniu znalazła się także romantycza scena między Haydenem Christensenem i Natalie Portman w "Ataku Klonów". Sekwencja zamyka dziesiątkę najbardziej sztucznych scen.
A oto 10 filmów z najbardziej sztucznymi scenami wszech czasów:
1. Dzień niepodległości
2. Top Gun
3. Karate Kid
4. Cztery wesela i pogrzeb
5. Pearl Harbor
6. Mamuśka
7. Wysłannik przyszłości
8. Oficer i dżentelmen
9. Patch Adams
10. Gwiezdne wojny: część II - Atak klonów
Więcej informacji w magazynie "Empire".
Darth Kasa2009-11-24 17:47:58
No cóż, to jednak był jeden z głównych powodów, dla których AoTC odniosło porażkę na tle CT...
lena372005-10-23 13:43:18
nie zgadzam się!!! być może gra N.Portman na to wskazywała, ale powiem jako kobieta chciałabym, żeby mój ukochany patrzył na mnie tak, jak Anakin na Padme... aż dech zapiera
Jedi-Lord2005-10-23 10:45:04
No i malaj racje!
Usunięty2004-04-15 21:48:20
A ja sie wybije i napisze, ze sie z nimi calkowicie zgadzam. Moge lubic SW, ale wlasnie to sprawia, ze jestem wzgledem nich bardziej krytyczna, niz wzgledem innych filmow :)
Neimoidian2004-01-04 21:53:12
Najlepsze, że uznali (tak mi się wydaje po lekturze magazynu w Empiku) scenę na łące, która była dobra.
Paweł2003-11-15 22:06:53
Ja tam radzę się nie przejmować nagrodami pokroju Malinek itd. Niektórzy się nawet Oscarami nie przejmują:)
Domator2003-11-15 07:57:52
eee tam sztuczne to są te gorrory i filmy s-f z lat 50, 60- tych :P
Darth Rumcajs2003-11-15 01:47:26
Hmm... po prostu źle przetłumaczone ;-) nie rozumiecie slangu krytyków, jak mówią ,że coś jest złe, to znaczy się, że jest dobre :-) Zawsze tą zasadę stosowałem i jeszcze się na niej nie zawiodłem :-P