Choć nie zostało to oficjalnie potwierdzone, wszystkie znaki wskazywały, że w grudniu 2026 zobaczymy film Sharmeen Obaid-Chinoy o Rey. Obecnie wiemy, że film ma problemy, odszedł z projektu scenarzysta Steven Knight i wcześniej w tym tygodniu sugerowaliśmy, że może być on opóźniony o pół roku. Variety opóźnienia nie potwierdza. Disney nie dokonał jeszcze zmian w kalendarzu premier na 2027, które uwzględniały by film gwiezdno-wojenny w maju 2027. Tak więc o losach tej produkcji można gdybać. Natomiast brak nowej premiery może oznaczać wprost, że Lucasfilm nie wie ile jeszcze czasu potrzebuje by ruszyć ten projekt.
Obecnie mamy więc dwa filmy zapowiedziane. „The Mandalorian & Grogu” w maju 2026 oraz nieznany projekt, który ma zadebiutować 17 grudnia 2027. Albo będzie to film Dave’a Filoniego, albo Jamesa Mangolda, patrząc na obecne realia, ale to nie zostało potwierdzone i pewnie może się jeszcze zmienić.
Natomiast sama Daisy Ridley w rozmowie z BBC odniosła się niedawno do informacji o dalekosiężnych planach związanych z trylogią Simona Kinberga. Wybrnęła z tego mówiąc raczej o powrocie do roli Rey. Z tego powodu jest podekscytowana, ale również lekko podenerwowana. Inna rzecz tym razem wróci do tej roli jako bardziej dojrzała osoba.
Gamma_2492024-11-18 16:09:23
Mam spore wątpliwości co do filmu o Rey i Mangolda. Na pewno powstanie film Mandalorian and Grogu. Po prostu się sprzeda na tyle, że da radę zwrócić koszta. Film Filoniego to trochę dzika karta. Jeśli najpierw ma wyjść drugi sezon Ahsoki to pewnie jego odbiór będzie miał znaczenie, czy ten film powstanie.
Nestor2024-11-18 08:43:11
Problemy jak zawsze... osobiście wolałbym żeby ta trylogia nie nazywała się Epizodami. Zostawmy ten etap i ruszmy z czymś nowym.
Peter_D2024-11-17 11:30:39
Myślę sobie, że wrzucenie do kin edycji specjalnej klasycznej trylogii zarobiłoby więcej niż jeden nowy film.
Getmano2024-11-17 03:06:45
A wystarczyłoby rzucić nową trylogię w ręce Tonego Gilroya i Garetha Edwardsa
Krogulec2024-11-17 02:32:24
Korpo się połapała, że tak naprawdę nie mają ani dobrych scenariuszy ani gwarancji zarobku więc anulują wszystko jak leci. Biorąc pod uwagę, że naprawdę nie mają dobrych twórców to może się skończyć tak, że wszystko anulują i tyle.
rebelyell2024-11-17 00:12:42
Lista sukcesów wciąż rośnie.
DarthMati2024-11-16 23:47:57
Przez kolejne dwadzieścia lat nie będzie żadnego filmu w kinach, mimo mokrych snów co niektórych pelikanów.
Neij2024-11-16 21:30:08
W sumie tak, ducha nie traćmy
bartoszcze2024-11-16 20:37:46
Za Dżordża dostawaliśmy film góra raz na trzy lata. Od Disneya dostawaliśmy filmy co roku, patrząc kalendarzowo.
Dwóch filmów w jednym roku jeszcze nie było, więc może to póki co żaden problem :)
(choć jeżeli pójdzie zgodnie z planem na 2027, czyli jeden film na 50 lecie, a drugi na Gwiazdkę, to też to nie będzie problem)
SW-Yogurt2024-11-16 19:51:29
Ojej, jaka tragedia z tym grudniem 2026! I może lepiej, aby nie przesuwali tej tragedii na maj 2027...
Neij2024-11-16 19:30:33
Tam do licha :(
Kasis2024-11-16 15:06:09
Pomijając kasacje i przesunięcia, to starwarsowy film w maju 2027 roku, 50 lat od premiery ANH to by było coś (oczywiście dobry film).
AJ732024-11-16 13:03:18
No przeca od dawna już to mówię, że nie będzie niczego XD ...
i nie, Gorgu to nie jest SW o jakie nic nie robiłem.
Adakus2024-11-16 12:08:44
Jakoś zero zaskoczenia. Anulacje, przesunięcia, taka nowa jakość.
Peter_D2024-11-16 11:48:16
Kolejna, bo już 6ta część animacji która #nikogo zastąpiła film Star Wars (którego nie było w kinach od wielu lat). Nie wiem czy to bardziej śmieszne, czy żałosne...