Nowe, acz lakoniczne doniesienia rzucają inne światło na decyzję w sprawie opóźnienia „Rogue Squadron”. Były pracownik „The Hollywood Reporter” Matthew Belloni sugeruje, że problemem „Rogue Squadron” nie jest sam scenariusz, który napisał Matthew Robinson (do spółki z Patty Jenkins), ale zarząd Lucasfilmu i presja zmian.
Belloni twierdzi, że podstawową przyczyną opóźnień produkcji są różnice artystyczne, przede wszystkim na linii Patty Jenkins – zarządzający (w tym wymienia z nazwiska Michelle Rejwan, która jest wiceprezesem Lucasfilmu odpowiedzialnym za produkcje filmowe). Obie panie nie są w stanie dojść do porozumienia w kwestii scenariusza. Jenkins oczekuje większej swobody twórczej, Rejwan stawia na mikrozarządzanie w każdym aspekcie produkcji. Różnice artystyczne spowodowały, że Jenkins woli zająć się na razie innym projektem, czyli „Wonder Woman 3”, gdzie ma większy wpływ na powstający film. Zobaczymy, czy przypadkiem kolejnym jej projektem nie będzie zapowiadana „Kleopatra”, co jeszcze bardziej opóźniłoby „Rogue Squadron”.
Niektóre media, powołując się na Belloniego, już sugerują, iż nie mamy do czynienia z opóźnieniem filmu, a wręcz odłożeniem go na półkę. Dołączyłby zdaniem Belloniego do „skasowanej” trylogii Riana Johnsona, odłożonej na czas nieokreślony, ale wciąż formalnie nie anulowanej, bez nadziei na rychłą (jeśli w ogóle) zmianę statusu. Dziennikarz za zaistniałą sytuację obwinia Kathleen Kennedy, zauważając, że różnice artystyczne w Lucasfilmie powodowały problemy lub anulowanie zaskakująco wielu projektów. „Gwiezdne Wojny” zaś dla wielu filmowców stają się wymarzonym projektem, do momentu, gdy nie zaczną nad nim pracować.
Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem skończy się to inaczej, a czas pozwoli Robinsonowi, Jenkins i Rejwan znaleźć satysfakcjonujące rozwiązanie tworzonej historii, zaś „Rogue Squadron” ujrzy jeszcze światło dzienne. Na razie nie wiadomo jaki będzie kolejny kinowy film z cyklu „Gwiezde Wojny” i właściwie nie wiemy nawet kiedy planują najbliższą premierę, choć oficjalnie 22 grudnia 2023 wciąż „należy” do Lucasfilmu. Choć może akurat tę zmianę w harmonogramie Disney ogłosi przy następnym spotkaniu akcjonariuszy.