TWÓJ KOKPIT
0

The Mandalorian & Grogu :: Newsy

NEWSY (64) TEKSTY (0)

NASTĘPNA >>

Kolejna dobra opinia o „The Mandalorian & Grogu”

2025-10-11 11:45:34

Brendan Wayne, kaskader, który wciela się w postać Dina Djarina w serialu „The Mandalorian” a także w nadchodzącym filmie „The Mandalorian & Grogu”, w jednym z ostatnich wywiadów ciepło wypowiadał się na temat filmu. Jest oczywiście podekscytowany nadchodzącą produkcją i jest zadowolony z tego, co wie o filmie. To kolejna osoba związana z produkcją, która wyraża pochlebne opinie na temat tegoż filmu, acz tym razem obyło się bez licytowania, od czego będzie to lepsze. Wayne za to zdradził kilka ciekawych szczegółów.



Po pierwsze film będzie napakowany akcją. Ma być jej naprawdę sporo. Ale to się zgadza z tym, co już wiemy choćby z wypowiedzi Jona Favreau.

Po drugie odniósł się do odbioru zwiastuna, gdzie ludzie mówili, że to za bardzo wygląda jak serial. Pamiętamy „The Mandalorian” był kręcony głównie za pomocą StageCraft z plusami i minusami tej technologii. Wayne powiedział wprost, że kręcili też sporo ujęć na prawdziwych lokacjach. Tego w zwiastunie nie pokazano. Na razie niestety nie wiemy, gdzie wylądowała ostatecznie ekipa filmowców.

Trzecia ciekawostka to już duża wiadomość, która może zaskakiwać. Wayne wspomniał, że rola Zeba w filmie to nie jest krótki epizod. Ma go tam być całkiem sporo, a co ważniejsze nie będzie o tylko bohater wygenerowany komputerowo. Na planie w scenach akcji grał go inny kaskader Matt Leonard, który już wcześniej był związany z produkcjami Mandoverse, ale nie tylko bo pracował też przy „Yellowstone”, „The Boys”, najnowszym „Supermanie”, kilku filmach z MCU czy serii „Szybcy i wściekli”. Oczywiście głos podłoży Steve Blum, który był głosem Zeba w „Rebeliantach”.

Pozostając w temacie krytyki wobec zwiastuna, ten cóż, nie zaskarbił sobie serc wszystkich fanów. Niektórzy faktycznie mówią, że wygląda jak serial, ale też w mediach pojawiają się głosy krytyki, choć z innej strony. Chodzi o Pedro Pascala i zauważalny przesyt jego obecności w filmach. Choć pewnie w przypadku „The Mandalorian & Grogu” nie będzie go zbyt dużo. Głos i pewnie kilka scen, tak by można było reklamować nim film. Za to Wayne jest jak najbardziej wciąż zaangażowany i dalej gra Dina.

Na premierę musimy czekać do 22 maja 2026.
KOMENTARZE (6)

Murley wraca w drugim sezonie, łapcie się za portfele…

2025-10-06 21:53:03

Mamy dobrą wiadomość dla wielbicieli loth-kotów. W szczególności jednego, Murleya. Powróci w drugim sezonie, w dodatku będzie więcej tych kociąt. I tu dochodzimy do ciekawostki, bo Dave Filoni zapytany niedawno, dlaczego właściwie widzimy tyle tych loth-kotów, przyznał wprost bez żadnych ogródek, musi jakoś opłacić ten serial. Wygląda na to, że Dave odrobił lekcję od George’a Lucasa i tego, czego samodzielnie mógł doświadczyć wprowadzając Grogu. To miłe stworzonko nadaje się na zabawki i figurki, a to potrafi wygenerować większe pieniądze, niż sam serial, czy film. Tak więc loth-koty będą, tak jak Grogu w „The Mandalorian & Grogu”.

Natomiast Natasha Liu Bordizzo potwierdza to co już wiemy. Po pięciu miesiącach pracy, zdjęcia do kolejnych 8 odcinków „Ahsoki” dobiegły końca. Teraz czeka nas postprodukcja i marketing. I tu jest ciekawa sprawa, bowiem podobno pod koniec zdjęć na plan zaproszono kilku dziennikarzy, by mogli przygotować materiał. Zobaczymy kiedy zaczną promocję. Do premiery pewnie zostało jeszcze koło roku.


Jeśli chodzi o aktorów, to Jane Edwina Seymour grająca Matkę Nocy Lakesis pożegnała się na Instagramie ze studiem Pinewood, licząc że jeszcze pewnego dnia tam powróci. Nie wiadomo, czy w ten sposób próbowała coś przekazać o swojej bohaterce, czy została uśmiercona, czy może liczy na powrót w filmie Filoniego?

Ivanna Sakhno, czyli Shin Hati na jednym z konwentów powiedziała ostatnio, że w drugim sezonie poznamy także przeszłość Shin. Czyżby jakieś retrospekcje? Natomiast Bryce Dallas Howard, która potwierdziła, że reżyseruje dwa odcinki, oczywiście bardzo chwaliła Dave’a. Natomiast opisując swoje odcinki użyła następujących słów: ekscytujące, przygodowe i romantyczne. No i się zaczęło. W sieci pojawiły się komentarze, że czeka nas romans… Niby miał być Ezra i Sabine… ale właśnie, może nie o to chodzi.

To dobry moment, by przejść z plotek i ploteczek, do kuriozalnych teorii krążących po sieci. Jedna z nich mówi, że Ezra będzie miał nowy obiekt westchnień. Więc, kto wie, może czeka nas trójkąt? A może Sabine raczej wybierze swoją drogę idąc za Ahsoką. Ta z kolei też ma swoją drogę do przejścia i możliwe, że Dave w którym momencie się zdecyduje skończyć z tą bohaterką. Ale nie ma co liczyć na jej śmierć, raczej to że zostanie nową Córką, albo kimś w tym stylu. I tu znów wracamy do plotek o Abeloth. Niedawno wykopano nawet jakąś rozmowę z Troyem Denningiem, który mówił, że jak pracowali nad Abeloth Filoni był mocno zainteresowany. Zobaczymy, jak wyjdzie teraz.

Pozostańmy przy szalonych plotkach. Podobno w drugim sezonie mamy szansę zobaczyć księżniczkę Leię. Billie Lourd ostatnio głośno mówiła, że byłaby gotowa wcielić się w Leię jeszcze raz (grała ją w „Skywalker. Odrodzenie”, oczywiście komputerowo została zastąpiona przez obraz jej rodzonej matki Carrie Fisher). Po co miałaby się pojawić Leia w serialu? Otóż głównie dlatego, że podobno mamy zobaczyć zamach na Mon Mothmę i wycięcie innych polityków. To by tłumaczyło brak Mon Mothmy w sequelach. Nawet jeśli nie zginie, raczej by się wycofała. Cóż zobaczymy.

A ostatnia plotka mówi, że duch Anakina ma walczyć z Baylanem. Zobaczymy jak to wymyślą, o ile nie jest to wymysł fanów.

Biorąc pod uwagę te plotki zapowiada się wyśmienity drugi sezon. Oby jego realizacja była równie dobra.
KOMENTARZE (8)

Mandalorianin i Grogu śledzą Obi-Wana Kenobiego…

2025-09-30 21:25:51

W zeszłym tygodniu mieliśmy szansę delektować się najnowszym zwiastunem filmu „The Mandalorian & Grogu”, który już w maju zawita na naszych ekranach. Wytrawni widzowie znajdują tam smaczki, ale jeden jest o tyle szczególny, że wygląda na nawiązanie do serialu „Obi-Wan Kenobi”.

W drugim odcinku tegoż serialu Kenobi poleciał na planetę Daiyu by szukać młodej księżniczki Lei. Pojawił się tam bar o nazwie „The Den”, przed którego wejściem znajduje się prostokątne świecące logo z jego nazwą. Dokładnie to samo logo widać w zwiastunie „The Mandalorian & Grogu”, dokładniej w 0:37. Kolorystycznie jest ono trochę zmienione, okolica też nie wygląda podobnie, ale logo to samo. Więc albo Din z małym wylądują na Daiyu, które się ciut zmieniło, albo mamy do czynienia z galaktyczną sieciówką.


„The Den” w „Obi-Wanie Kenobim”


„The Den” w zwiastunie.


Cóż miejmy nadzieję, że rozwiązanie tej zagadki poznamy szybciej niż w kinie, czyli w połowie przyszłego roku.
KOMENTARZE (7)

Zwiastun „The Mandalorian & Grogu”

2025-09-22 15:03:50

Właśnie w sieci zadebiutował oficjalny zwiastun filmu „The Mandaloiran & Grogu”.



Jednocześnie pojawił się plakat.



Film w reżyserii Jona Favreau zadebiutuje w kinach 22 maja 2026. Za produkcję odpowiadają: Kathleen Kennedy, Dave Filoni oraz Ian Bryce. Muzykę skomponuje: Ludwig Göransson. Film był kręcony pod kina IMAX.

Imperium upadło, a jego dowódcy są porozrzucani po całej galaktyce. Nowa Republika starając się zabezpieczyć to co osiągnęła Rebelia, zaciąga legendarnego mandaloriańskiego łowcę nagród Dina Djarina (Pedro Pascal) i jego młodego ucznia Grogu.

Ta dwójka tworząca klan jest gotowa do walki. Nowy „Brzeszczot”, zupełnie nowa przygoda, Zeb Orrelios, nowa bohaterka w którą wcieli się Sigourney Weaver, para Huttów, AT-AT czy walki gladiatorów to wszystko, czego możemy się spodziewać po tym filmie.

Temat na na forum.
KOMENTARZE (35)

„Andor” nie jest tak dobry jak będzie „The Mandalorian & Grogu”

2025-09-13 11:05:09

Przy okazji festiwalu filmowego w Toronto, Collider miał szansę rozmawiać z Sigourney Weaver. Zanim rozmowa zeszła na film „The Mandalorian & Grogu”, rozmawiano o „Andorze”.

Głównie prowadzący, Steve Weintraub i Byan Fuller mocno chwalili serial, nazywając go nie tylko najlepszymi „Gwiezdnymi Wojnami” od lat 80., ale też doskonałym serialem samym w sobie, nawet jeśli wyjmie się z niego „Gwiezdne Wojny”. Weaver skomentowała to tylko, że „Andor” nie będzie tak dobry jak „The Mandalorian & Grogu”, w którym oczywiście gra. Weintraub próbował mówić, że trudno tak jednoznacznie oceniać, bo generalnie „Andor” jest dużo poważniejszą odsłoną sagi, podczas gdy „The Mandalorian” to raczej będzie zabawa. Weaver mówiła, że właśnie nie tylko i chwaliła produkcję w którą gra, mówiąc, że mają w obsadzie Pedro Pascala.



Pojawiły się także plotki dotyczące napisów początkowych w „The Mandalorian & Grogu”. Na razie nawet są jakieś przecieki, ale obecnie trudno stwierdzić na ile to prawdzie (raczej fake news). Ogólnie należy się spodziewać, że przedstawią po krótce sytuację (upadło Imperium, czas bezprawia i takie tam) i bohaterów, czyli łowcę nagród, który nawiązał więź z czułym na moc dzieckiem, czyli Grogu. Chodzi o to, by ludzie nie znający serialu nie zadawali nagle jakiś pytań, o co chodzi i tyle. Brzmi rozsądnie, zobaczymy jak to wyjdzie w praktce.

Tymczasem Mark Hamill w rozmowie z THR promuje swój najnowszy film „Wielki marsz”. Padło tam też pytanie o „Gwiezdne Wojny” a dokładniej o przyszłość Luke’a Skywalkera. Mark wielokrotnie publicznie mówił, że to już chyba czas by odejść od Luke’a, potem czasem mówi, że jeszcze nie jest gotów pożegnać się z tą rolą. Jednak coraz trudniej to zrealizować bez pomocy technologii. Zapytano go więc, co sądzi o Luke’u generowanym przez sztuczną inteligencję w przyszłych produkcjach. Powiedział, że na razie nie ma sensu odpowiadać na to pytanie, bo genAI wiąże się z masą pytań, na które na razie nie ma odpowiedzi. Czas pokaże.

Jednak przypomniano mu, że wziął udział w „The Mandalorian”, gdzie komputerowo odmłodzono Luke’a Skywalkera za pomocą technologii typu deepfake. Odparł, że to było coś zupełnie innego, bo oryginalna trylogia opowiadała historię Luke’a, który był jedną z najbardziej idealistycznych postaci w sadze, który stawia pierwsze kroki i kończy w ciekawym miejscu. To jakby zrobić trylogię o Jamesie Bondzie, gdzie w pierwszym filmie zdecyduje się na to by wstąpić do służb specjalnych, w drugim przejdzie szkolenie, a w trzecim zdobędzie licencję na zabijanie. A potem nie zrobić ani „Goldfingera” czy „Pozdrowień z Rosji”. To czego Hamillowi brakowała to pokazania Luke’a jako mistrza Jedi i to właśnie było w „The Mandalorian”. Jednocześnie mocno chwalił Dave’a Filoniego i Jona Favreau, mówiąc, że oni czuli „Gwiezdne Wojny” tak jak robił to George Lucas, a co Hamill kwestionował w przypadku sequeli.

Zaczęliśmy porównaniem z „Andorem”, więc może dajmy głos Tony’emu Gilroyowi, w sprawie serialu „The Mandalorian”. W rozmowie z Gameradar powiedział, że jak przygotowywał się do „Andora” to faktycznie zaczął oglądać ten serial i przyznaje, że mu się bardzo podobało. Tyle, że utracił regularność, ale ponieważ widział, że „The Mandalorian” nie ma wpływu na jego historię, nie czuł potrzeby wracać.

Nam pozostaje czekać na zwiastun. Na razie jest natomiast coś innego. Na Youtubie, na oficjalnym kanale pojawiła się kompilacja spotkań Boby Fetta i Dina. Może zaczynają podgrzewać atmosferę?



Premiera “The Mandalorian & Grogu” już 22 maja. „Gwiezdne Wojny” wracają na ekrany i miejmy nadzieję, że zagoszczą tam na dłużej.
KOMENTARZE (11)

Wielka przygoda Dina i Grogu

2025-09-08 05:56:03

Na D23 pokazano zwiastun „The Mandalorian & Grogu”. Podobno niewiele różnił się on od tego, który pokazano wcześniej. Dla nas smutna informacja pozostaje taka, że Disney zdecydował się nie udostępniać tego zwiastuna publicznie w sieci. Szkoda.



Z D23 mamy jednak inne informacje, raczej plotki. Pierwsza to kwestia, że nowy film to nie będzie tylko sezon 4 „The Mandalorian”. To ma być nowa jakość, coś na sterydach. Czytaliśmy już o AT-AT i Imaxie, a także odchodzeniu od Volume. Teraz pora na coś o fabule… I tu to coś o fabule, więc podobno padło tam wprost stwierdzenie, że będzie to największa z dotychczasowych przygód duetu Dina i Grogu. Ma przebić starcia z Gideonem, odbijanie Mandalory i takie tam serialowe utarczki.

Druga rzecz, to podobno jeśli film się przyjmie, dostanie sequele i będziemy mieć kolejną trylogię. Ale to oczywiście było bardziej sugerowane niż powiedziane. Natomiast ta sugestia była znana wcześniej i sprowadza się do tego, że jak wynik będzie satysfakcjonujący, to Mandoerse będzie kontynuowane.

Na film musimy trochę poczekać. Pojawi się w kinach dopiero w maju 2026.
KOMENTARZE (11)

Mniej Volume więcej kostiumów… tak chodzi o „Ahoskę”

2025-09-02 21:18:49

Jak pamiętamy prawie dwa lata temu zmarła Shawna Trpcic , która pracowała przy kostiumach do „Ahsoki” i innych seriali Mandoverse. W drugim sezonie zastąpiła ją Sammy Sheldon Differ.

Sammy jest bardziej znana z kina niż z telewizji czy streamingów. Projektowała kostiumy do filmów takich jak „V jak vendetta”, „X-men: Pierwsza klasa”, „Gwiezdny pył”, „Ex Machina”, „Gra tajemnic”, „Anihilacja”, „Ant-man” czy „Jurassic World: Odrodzenie”.

Nie ujmując nic Shawnie, ale to nie ta liga produkcji. Trpcic głównie zajmowała się projektowaniem dla telewizji i streamingu. Więc ta informacja może brzmieć trochę dziwnie, ale jest bardzo zgodna z tym, co całkiem niedawno mówił Dave Filoni.

Drugi sezon „Ahsoki” to będzie zupełnie inna produkcja, nie chodzi nawet o fabułę, ale o sposób jej kręcenia. Przede wszystkim koniec ze StageCraft. Volume jest fajny, pozwala filmowcom na wiele, ale obecnie Filoni i Jon Favreau dość dobrze rozumieją tę technologię i jej ograniczenia. Wbrew oczekiwaniom nie rozwiązała wszystkie, a wprowadziła dodatkowe problemy. Teraz obaj panowie robią krok wstecz, a kierunek wyznaczył tu trochę „Andor”, który postawił na prawdziwe plany w rzeczywistych sceneriach.

Dave Filoni mówi, że nie jest to koniec StageCrafta, a raczej ograniczenie go. Wiedzą, gdzie najlepiej się sprawdza, wiedzą też gdzie sprawdza się niebieski ekran. To wszystko narzędzia, które filmowcy mogą używać i powinni znać, ale powinni też po nie sięgać w przemyślany sposób. Dlatego „Ahsoka” jest kręcona w Londynie, będzie też tam więcej zdjęć na lokacjach i w zbudowanej scenografii. To samo ma dotyczyć zarówno „The Mandalorian & Grogu” jak i „Starfightera”.

Oznacza to jeszcze jedno, studio w Los Angeles, gdzie powstawały seriale z Mandorverse idzie w odstawkę. Nie będzie potrzebne. Dla nas znaczy to także mniej przecieków, bo stamtąd faktycznie robiono całkiem wiele zdjęć, które wylądowały w sieci.

Na drugi sezon „Ahsoki” musimy poczekać mniej więcej jeszcze rok.
KOMENTARZE (6)

Po „The Mandalorian” straciła pewność siebie...

2025-08-25 17:10:01

Katee Sackhoff prowadzi własny podcast: „The Sackhoff Show”. W najnowszym wydaniu wspomniała trochę o pracy nad serialem „The Mandalorian”. I przyznała wprost, że rola Bo-Katan w wersji aktorskiej była jednym z najtrudniejszych wyzwań z jakimi się mierzyła w swojej całej karierze.

Mówiąc wprost, straciła cała wiarę we własne możliwości. Jej styl aktorski zawsze polega na tym, by polegać na instynkcie, a pierwszy instynkt jest właściwym. Dokładnie to robi. Więc nigdy nie musiała tak naprawdę odgrywać postaci, bardziej odgrywała samą siebie, w jakiejś tam ograniczonej formie. Ale jednocześnie zawsze pod skórą była mniej więcej sobą. Tyle, że Bo-Katan nie jest w żadnym stopniu sympatyczną aktorką. Jej żądze, jej życie i wybory sprawiają, że Sackhoff ciężko to zrozumieć. Znaczy, rozumie jej motywację i postępowanie, ale nie czuje tego w sobie. Trudno się z nią identyfikować, a jeszcze bardziej odnaleźć Bo-Katan w sobie.

Obecnie aktorka stroni od ról w produkcjach aktorskich, ale jednocześnie nie wyklucza powrotu do roli Bo-Katan. Sam podcast można obejrzeć tutaj:



Z innych wieści, podobno David Klein jest operatorem do filmu „The Mandalorian & Grogu”. Wcześniej pracował przy serialach „The Mandalorian”, „Załoga rozbitków” oraz „Księga Boby Fetta”.
KOMENTARZE (11)

„The Mandalorian & Grogu”: IMAX i pełnowymiarowy AT-AT

2025-08-02 17:35:58

Wciąż mamy posuchę newsową, ale czasem można znaleźć ciut starsze wieści, które gdzieś mignęły. Jak choćby wywiad z Jonem Favreau o pracy nad efektami w filmie „The Mandalorian & Grogu”.

Favreau wspomniał, że film był kręcony cyfrowo (bez użycia taśmy) ale tak, by było gotowy pod format IMAX. Nie powiedział, czy bardziej będzie to kwestia sekwencji (np. 20 minut) dedykowanych dla IMAX, czy więcej, gdyż cały czas eksperymentują. Próbowali różnych metod, nie tylko samego formatu, ale również ustawień na planie, by to dobrze wyglądało. Na planie używali VR do oglądania obrazów IMAX, nie monitorów. Akurat tej metody nauczyli się jak robili zdjęcia do serialu jeszcze pod StageCraft.



Sceny z przestrzenią wyglądają w IMAX dużo lepiej, zaś jeśli chodzi o dekorację, trzeba ją budować wyższą, wtedy też wygląda to lepiej. Tu istotne także jest to, że zmieniają format z telewizyjnego na kinowy i chcą, by to było zauważone. Nie tylko jeśli chodzi o budżet, ale także to co widać na ekranie. Oczywiście obecnie pracują nad efektami specjalnymi i połączeniem tego w jedno. Favreau nie chciał odpowiedzieć wprost ile będzie trwał film, mówiąc że to ma być przygoda, która ma wciągać i iść do przodu, być spójna. To jest cel, a jaka wyjdzie długość to już inna kwestia.

Favreau wspomniał też, że kinowy budżet pozwala się zupełnie inaczej bawić z ILM i konstrukcją scenografii. Owszem te procesy trwają dłużej w porównaniu z serialem, ale też nie to był cel. Trochę żałuje, że na Celebration mogli pokazać jedynie krótki fragment, tego co osiągnęli. A był tam AT-AT, który nie jest grafiką komputerową. Zbudowali pełnowymiarową makietę (to akurat wiemy z innych źródeł, nie z wywiadu). Te kinowe rzeczy niestety były ograniczone w serialu.

Jeśli chodzi o fabułę, pewnym wyzwaniem było z pewnością to jak podejść do osób, które nie znają serialu, a tym samym bohaterów. Tyle, że Favreau twierdzi, iż Grogu i Din są znane dzięki memom i mediom społecznościowym, nawet wśród osób, które nie widziały serialu. Musieli więc z Davem Filonim wymyślić sposób jak podejść do tego. Uznali, że ważne by ludzie kojarzyli archetyp postaci i to powinno wystarczyć. Oczywiście, ci którzy znają serial, wyłapią sporo więcej, ale to ma być bardziej nagroda, niż konieczność by zrozumieć fabułę.

Favreau nie chciał też odpowiedzieć, czy film będzie mieć napisy początkowe. To akurat sugerowała sama Kathleen Kennedy. „The Mandalorian & Grogu” zadebiutuje na ekranach kin 22 maja 2026. W rolach głównych występują Pedro Pascal i Sigourney Weaver.
KOMENTARZE (6)

Roboczy tytuł filmu „Starfighter” i kilka innych wieści

2025-07-30 19:17:27

Niestety sezon ogórkowy w pełni i dodatkowo posucha. Więc dziś tylko mała ciekawostka, ale ogólnie bez znaczenia, a w dodatku nie wiadomo czy prawdzia. Otóż Nexus Point News twierdzi, że mają nowe informacje na temat filmu Shawna Levy’ego, czyli “Star Wars: Starfighter”. Nic szczególnie istotnego, ale zawsze.

Otóż ich zdaniem film roboczo jest nazwany „Kyber Mist”, a firma, która powstała by wyprodukować ten projekt to Blue Mist Productions. Tytuły i nazwy te nie mają większego znaczenia, acz czasem zdarza się w pewien sposób chcą coś nam przekazać. Używa się ich głównie na planie, by nie zdradzać niewtajemniczonym, co to za produkcja. Osoby wtajemniczone i tak potem to szybko odkrywają, ale przynajmniej część gapiów zostanie ograniczona.

Drugą ciekawostką jest to, że Nexus twierdzi, iż znają jeszcze jeden tytuł roboczy. To „Cosmic Doom”. Ich zdaniem chodzi o film Taiki Waititiego. Firma produkująca obraz w tym przypadku ma się nazywać Ghost Truck 6. Na ile to prawda zobaczymy, ale jeśli chodzi o film Waititiego to dawno na jego temat nic nie słyszeliśmy, więc jeśli faktycznie ta nazwa dotyczy tej produkcji (Nexus mógł strzelać lub coś pomylić). Cóż, pozostaje czekać na rozwój sytuacji. Może to przecież dotyczyć równie dobrze filmu o Rey lub Pierwszym Jedi, nie mówiąc już o filmie z Dave’a Filoniego. Cóż z końcem sierpnia odbędzie się Destination D23, może wówczas coś zasugerują.

Dodajmy, że samo Nexus na razie nie ma dobrej sprawdzalności. Pisali, że Dacre Montgomery może dołączyć do „Starfightera”, ale cóż Tomasz Kot też może dołączyć, podobnie jak większość aktorów. Tak więc jeśli nazwy produkcyjne też zmyślili, to można sobie ich jako źródło odpuścić.

Pozostając jednak w temacie innych filmów. Jedna ciekawostka, otóż Rian Johnson, który wielokrotnie zaprzeczał, że jego trylogia została skasowana i zapewniał, że nad nią pracuje lub wróci do pracy jak tylko skończy z serią „Na noże”, udzielił małego sprostowania. Po pierwsze jego trylogia nie jest skasowana i co ważniejsze nie może być skasowana. Bo żeby coś było skasowane, to musiałby coś mieć, a na razie nie ma nic. Wymienił kilka pomysłów z Kathleen Kennedy i temat umarł. Jakby co, Rian jest gotów wrócić, ale ma też własne projekty, może kiedyś. Za to pochwalił przy tym J.J. Abramsa za „Skywalker. Odrodzenie”, mówiąc, że poszedł w jego ślady i odrzucił, to co było w poprzednim filmie, by spróbować czegoś innego. Rian twierdzi, że efekt mu się bardzo podoba.

I jeszcze jedna rzecz jeśli chodzi o „Starfightera”. Otóż Jeff Sneider twierdzi, że trwają testy aktorów i pewnie w ciągu miesiąca, czegoś się dowiemy. Cóż, z całym szacunkiem dla Sneidera, tym razem mógł to napisać Daniel RPK Richtman, bo patrząc na to, że zdjęcia mają zacząć się we wrześniu to dokładnie tak powinna wyglądać sytuacja.

„Starfighter” zobaczymy jednak dopiero w 2027, wcześniej czeka nas „The Mandalorian & Grogu”.
KOMENTARZE (6)

Temuera Morrison o drugim sezonie „Księgi Boby Fetta”

2025-06-16 20:05:08

W ostatnich dniach Temuera Morrison w dwóch niezależnych miejscach wspominał o drugim sezonie „Księgi Boby Fetta”. Cóż, krótka notka jest taka, na razie nic nie ma. Natomiast Morrison zajmuje się promocją swojego najnowszego filmu „Walka bez końca” i przy okazji wspominał o swoim serialu.



Pierwsza wypowiedź była krótka i dotyczyła „Ahsoki”, która dostała drugi sezon, a „Księga” nie. To trochę niesprawiedliwe jak się popatrzy na porównanie wyników ogladalnosci. Rozmawiając z Collider przyznał, że właśnie z tego powodu jest mu trochę smutno. Pytał nawet gdzie u licha jest mój drugi sezon. Przyznał, że spotkał się z Davem Filonim i Jonem Favreau na Celebration, wyściskali się. Przypomniał im o Bobie, ale nic z tego nie wynikło. Jak twierdzi, pewne plotki chodzą, że może coś z Bobą w końcu ruszy, ale to raczej podkręcanie zainteresowania. To jak z dżemem, który się zostawia na później, kiedy smak będzie jeszcze lepszy. Morrison liczy, że właśnie w ten sposób wykorzystają w końcu Bobę. Za to kończąc bardziej pozytywnie zachwycał się nad „Andorem”. Tam też mógłby wysątpić.

Rozmowa z Nerd Reactor była dłuższa i bardziej rzeczowa. Po pierwsze Morrison potwierdził, iż nie jest zaangażowany w „The Mandalorian & Grogu”. I że byłby zdecydowanie bardziej podekscytowany tym filmem, gdyby zaoferowali mu w nim rolę. Ale nikt nie zadzwonił, a on wciąż czeka, aż sobie o nim przypomną. Dodał też, że mimo wszystko jest bardzo wdzięczny losowi, za to, że mógł zagrać Jango Fetta, a po dwudziestu latach wcielić się w jego klona-syna, czyli Bobę Fetta. Przyznaje, że bardzo mu się podobało kręcić „Księgę Boby Fetta”, ale cóż... wciąż liczy na drugi sezon.

Swoją drogą Ming-Na Wen również niedawno rozmawiała ze Screen Rant i padło pytanie o jej udział w „The Mandalorian & Grogu”. Powiedziała, że nie jest niestety zaangażowana, ale chciałaby być. Bo bardzo tęskni za rolą Fennec Shand.
KOMENTARZE (9)

„Gwiezdne Wojny” od Ryana Reynoldsa?

2025-05-26 16:50:21

Jak donosi Enterntaiment Weekly, aktor Ryan Reynolds pochwalił się niedawno, że zgłosił swój projekt na film gwiezdno-wojenny Disneyowi. Nic z tego oczywiście nie wynika, zgłosić sobie może prawie każdy, nie oznacza to, że w ogóle to rozważą. Ale warto się przysłuchać temu, co Reynolds ma do powiedzenia.



Po pierwsze, aktor, który wcielił się w rolę Deadpoola i ma spory wpływ na tamte filmy, chciałby by był to film w kategorii wiekowej R. Jak tłumaczy nie chodzi, żeby od razu była to wulgarna produkcja, ale żeby to był taki koń trojański jeśli chodzi o emocje. Nie chcę w filmie żadnych głównych postaci. Co więcej nie jest dla niego istotne, czy sam w nim zagra. Zadowoliłby się pracą po drugiej stronie kamery, jako producent i scenarzysta. Zastanawiał się również, dlaczego studia są niechętne produkcjom w kategorii R.

Na razie czekamy na inne filmowe wieści, czyli przede wszystkim „The Mandalorian & Grogu” i produkcję Shawna Levy’ego ( „Starfighter”). Film Reynoldsa to odległa przyszłość, jeśli w ogóle wyjdzie to poza pomysł.
KOMENTARZE (9)

Mace Windu w „The Mandalorian”?

2025-04-26 19:36:51

Choć większość Celebration koncentrowała się na „The Mandalorian & Grogu”, nawet tam, w jednym z wywiadów John Favreau wrócił do tematu „The Mandalorian” i czwartego sezonu. Przede wszystkim przedstawił oficjalny status. Na tę chwilę serial nie jest odnowiony o kolejny sezon. W tej materii oficjalnie nic się nie dzieje. Koncentrują się na filmie, a dopiero potem zostaną podjęte odpowiednie decyzje.

Dodajmy, że na początku marca ten sam pan, czyli Favreau, powiedział, że napisał już scenariusze do czwartego sezonu. Jedno jednak nie wyklucza drugiego, materiał jest, ale decyzji nie ma. A jak będzie, to można ten materiał poprawić.

Inną ciekawostką, którą zdradził Favreau to inspiracje komiksami. Otóż pomysł na Rottę w roli gladiatora w filmie „The Mandalorian & Grogu” wziął z komiksów z serii „Star Wars”, gdzie pojawił się Grakkus the Hutt. Przygotowując się do filmu, wraz z Davem Filonim popatrzyli jak prezentowani są Huttowie w książkach i komiksach, stąd czerpali inspirację, ale ten pomysł był naprawdę mocny. Więc jeśli idziemy z „The Mandalorian” na wielki ekran, to czy można tam mieć coś większego niż Hutt?



A na koniec jeszcze jedna ciekawostka. Otóż Bryce Dallas Howard bardzo chciałaby powrotu Mace’a Windu do „Gwiezdnych Wojen”. Takie informacje krążą w sieci od paru dni, ale w końcu pojawiły się szczegóły. Otóż Samuel L. Jackson skontaktował się z nią i poprosił, czy mógłby się pojawić w jej odcinku „The Mandalorian”. Ona to podchwyciła i bardzo jej się ten pomysł podobał, dla niej Mace nie mógł zginąć tam na Coruscant. Więc poszła do Dave’a Filoniego z tym pomysłem, a jak wiemy on sam bardzo mocno forsował powrót Maula. Mace’owi tylko odcięto rękę. Niestety na razie nie zdradziła, co jej Filoni powiedział. Acz możliwe, że temat rozmów się jeszcze nie skończył. Zwłaszcza, że Jackson przy okazji promocji „Zemsty Sithów” robi wszystko by ten temat przywołać.
KOMENTARZE (13)

Celebration: Zdjęcia do drugiego sezonu „Ahsoki” ruszą po konwencie

2025-04-19 07:41:23

Przy okazji Star Wars Celebration, Dave Filoni potwierdził, że po konwencje wraca na plan drugiego sezonu „Ahsoki” i ruszają ze zdjęciami. Podobno pierwsze przymiarki już zostały zrobione, ale tego nie potwierdził. Natomiast w rozmowie z Collider, powiedział wprost, że zdjęcia zaczynają się za cztery dni. Możliwe, że już trzy, nie do końca wiadomo, w którym momencie z nim rozmawiano.

Ponadto Filoni potwierdził, że scenariusze są skończone. Są różne wersje, co więcej w trakcie prac Filoni jeszcze je poprawia. Jego zdaniem to dobrze, bo sprawia, że ewoluują i w ten sposób je ulepsza. Mając tyle czasu ile się ma, chce poświęcić każdą możliwą sekundę na poprawę jakości. Co więcej współpraca z zespołem, zarówno ekipą twórczą, filmową jak i aktorami, również sprawia, że całość jest ulepszana i idzie w dobrym kierunku.

Panel zaczęto od wspomnień, czyli początków serialu, inspiracji (Miyazaki) i pewnego podsumowania pierwszego sezonu. Natomiast potem pojawiło się kilka ciekawostek na temat kolejnego. Choćby potwierdzono oficjalnie, że Rory McCann przejmie rolę Baylana Skolla po zmarłym Rayu Stevensonie. Rosario Dawson obecna na panelu powiedziała, że cieszy się, iż po dwudziestu latach znów dane jej będzie z nim pracować.

W sezonie zobaczymy też malutkie loth-koty.



W drugim sezonie pojawi się Zeb. Nie wspomniano nic o Shin Hati, ale tutaj plotki są spoza Celebration. Niedawno w USA ukazała się książka „Star Wars: Women of the Galaxy” i tam jest krótko wspomniane o przyszłości Shin. Podobno po wydarzeniach pierwszego sezonu nawiązała współpracę z półświatkiem z planety Perida, a następnie próbowała z nimi złapać Ezrę i Sabine. Chyba będzie brakowało jej Baylana, by ją okiełznać.

Pojawi się Hayden Christensen jako Anakin. Tego się spodziewalismy. Aktor był na panelu i wspominał nie tylko pierwszy sezon, ale również prequele i „Zemstę Sithów”, która w tym roku obchodzi 20 rocznicę premiery. Dodatkowo mówił o George’u Lucasie i tym jak go instruował na planie. Najczęściej było to oczywiście słynne „szybciej i bardziej intensywnie”.



Mówiono też o Thrawnie. Dave Filoni powiedział, że to najciekawszy szwarccharakter w czasach po klasycznej trylogii. Jon Favreau dodał, że musieli go napisać tak, by był to inteligentny i szczwany przeciwnik. Jego siłą jest chłodna kalkulacja.



Ponadto wróci temat Bogów Mortis i admirał Ackbar.





Pokazano także kilka konceptów.





Z ciekawostek, Jon i Dave mówili trochę o procesie twórczym. Podobno Jon przychodzi z pomysłami, co zrobić, lub co dodać, a Dave kręci nosem, bo to łamie kanon. Takim pomysłem choćby było wprowadzenie Thrawna w „The Mandalorian”. Ostatecznie zrobiono w „Ahsoce”, ale w sposób kontrolowany i przemyślany.

Nie podano tylko jednego, kiedy zobaczymy kolejny sezon. Prawdopodobnie w przyszłym roku, już po premierze „The Mandalorian & Grogu”.
KOMENTARZE (13)

Celebration: Panel 20-lecia Lucasfilm Animation [AKTUALIZACJA]

2025-04-18 10:45:28 Różne



Niedawno zakończył się panel poświęcony starwarsowym animacjom - a był to panel szczególny, gdyż świętował 20-lecie Lucasfilm Animation. Sporo było zapowiedzi, sporo też nostalgii. Informacje czerpaliśmy od Star Wars Explained oraz Star Wars Holocron.

Głównymi gośćmi byli Dave Filoni oraz Athena Portillo. Reżyser od razu powiedział, że choć sam ma duży wpływ na markę, to bez Atheny daleko by nie zaszedł. Oczywiście standardowo został wspomniany George Lucas, który wedle Filoniego uwielbiał przychodzić do pracy i miał na niego ogromny wpływ. Na przykład gdy tworzyli TCW, to mentor pokazywał mu filmy wojenne. A gdy Dave miał problem z wymyśleniem dialogu, to Lucas mówił mu, że na coś wpadniei. Na pomysł skończenia TCW wpadła Carrie Beck i ekipa jest szczęśliwa, że to się udało.

Pokazano nieukończony fragment odcinka z aktu o Cadzie Banie i Bobie. Pokazywał on (Spoiler):scenę walki pomiędzy Bobą a Anakinem na Coruscant. Rycerz gonił go na śmigaczu, obaj się rozbijali i stawali do potyczki. Po pewnym czasie Fett uciekał, a Skywalker kontaktował się z Macem Windu. Wszystko obserwował Bane(Koniec Spoilera)



Przechodząc do „Rebeliantów”: był to pierwszy serial stworzony wraz z Disneyem i na początku nie wiedziano jak będzie wyglądała relacja Lucasfilm-nowe szefostwo. Z jednej strony dostali sporą swobodę, z drugiej to właśnie ludzie z Disneya zasugerowali, by w serialu pojawił się Vader. Dave obiecał też, że w drugim sezonie „Ahsoki” dalej będzie pociągnięty wątek Mortis i Świata Pomiędzy Światami.

Jeśli chodzi o serię „Opowieści...”, to nie tylko jest to świetna okazja, aby poznać mniej znane historie naszych ulubionych postaci, lecz także nauczyć nowe pokolenie animatorów i scenarzystów - tak, jak kiedyś Lucas nauczył Dave'a. Pomysły na odcinki przychodzą Filoniemu głównie podczas podróży samolotem.

Następnie pokazano pierwszy epizod „Opowieści z podziemi” (bo, nawiasem, polski tytuł został już ujawniony na Disney+) opowiadający o Ventress. I tutaj uwaga, bo spoilery są spore: (Spoiler):Akcja toczy się tuż po finale powieści „Mroczny uczeń” i wyjaśnia jak Asajj przeżyła. Potem fabuła przeskakuje kilka lat do przodu i ukazuje jak kobieta chroni młodego Jedi, który przeżył rozkaz 66. Depcze im po piętach nowy, przerażający inkwizytor. Padawan wspomina o Ścieżce i że założył ją Quinlan. Epizod podobno też pięknie pokazuje miłość Ventress do Vosa.(Koniec Spoilera)

Mamy też dobrą wiadomość dla Nacji Nubsa: niebieskofutry Pooba oraz przyjaciele wracają w trzecim sezonie „Przygód młodych Jedi”.



Na koniec wszyscy uczestnicy panelu dostali plakat, który widzicie na początku newsa. No i oczywiście zapowiedziano „Maul: Shadow Lord”.

AKTUALIZACJA - 19.04.25

Wyżej wspomniany klip z Anakinem i Bobą został pokazany podczas relacji na żywo, można go obejrzeć poniżej.



Dodatkowo jeszcze plakat z animowanymi bohaterami wzbudził sporo emocji. Filoni miał podobno podczas panelu konkretnie wskazać na obejmujących się Kallusa i Zeba. Czyżby ship Kalluzeb - o którym Filoni parę lat temu mówił - miał się okazać kanoniczny na przykład w „The Mandalorian and Grodu”? Przekonamy się już niedługo.



Co ciekawe, na plakacie wypatrzono... szturmowca z „Detours”. Przypominamy, miał być to animowany serial komediowy, którego sporo odcinków zostało ukończonych, ale nigdy nie ujrzały światła dziennego poza przeciekami. Może jednak coś się dzieje w tym temacie?



Zapraszamy do dyskusji na forum o „Maulu”, „Młodych Jedi” oraz „Opowieściach z podziemi”.
KOMENTARZE (7)

Celebration: Wieści z „The Mandalorian & Grogu”

2025-04-18 10:36:46



Pierwszy duży panel na konwencie Celebration miał być poświęcony nadchodzącemu filmowi „The Mandalorian & Grogu”. Co prawda zaskoczono nas najpierw zapowiedzią nowego filmu „Starfighter” ale nie oznacza to, że zabrakło czasu na danie główne tego panelu. Najpierw pojawili się Jon Favreau, Dave Filoni i Kathleen Kennedy, którzy zaprezentowali nowe logo oraz zdjęcia z planu.













Później do nich dołączył również Pedro Pascal, Sigourney Weaver, Grogu oraz droid BDX.



A na koniec pokazano 2-minutowy filmik zmontowany z już gotowych ujęć z filmu. Nie został on niestety oficjalnie opublikowany, a zamieszczone w sieci nagrania znikają z niej dosyć szybko (ale jak ktoś chce to da radę znaleźć w sieci). Tutaj znajdziecie opis tego co można zobaczyć w nim: (Spoiler):Nagranie zaczyna się we wnętrzu AT-AT w którym widać zdenerwowanych oficerów i śnieżnych szturmowców przygotowujących się do walki. Drzwi z tyłu rozbłyskają, a po chwili przedostaje się przez nie Din Djarin podejmując długą walkę z przeciwnikami znajdującymi się w korytarzu. Później przenosimy się na zewnątrz i widzimy zniszczenie jednego z AT-AT.

Kolejne ujęcie to inna historia, bohaterka grana przez Sigourney Weaver namawia Dina i Grogu do wzięcia udziału w misji. Siedzą wspólnie przy stole, a w tym czasie Grogu stara się Mocą podkraść stojący na nim półmisek z jedzeniem.

Inne ujęcie pokazuje nam Grogu mierzącego się z droidem. Malec mocą miażdży go.

Na koniec mamy jeszcze ujęcie z areny gladiatorów na której środku znajduje się hutt Rotta. Wyrósł on bardzo od czasu „Wojen klonów”.
(Koniec Spoilera)

Poza zdjęciami i materiałami filmowymi nie przekazano zbyt wielu informacji, w większości na panelu prezentowano ogólniki i radość z pracy nad tym projektem. Na więcej szczegółów przyjdzie nam więc jeszcze poczekać.
KOMENTARZE (8)
Loading..