TWÓJ KOKPIT
0

Daisy Ridley :: Newsy

NEWSY (273) TEKSTY (3)

NASTĘPNA >>

Bez filmu w grudniu 2026

2024-11-16 09:11:55

Wygląda na to, że epoka lodowcowa w „Gwiezdnych Wojnach” trwa nadal i zobaczymy czy „The Mandalorian & Grogu” będą w stanie ją roztopić. Bo Disney właśnie ogłosił, że w grudniu 2026 filmu gwiezdno-wojennego nie będzie. Jak podaje Variety, zastąpi go szósta część „Epoki lodowocowej”.

Choć nie zostało to oficjalnie potwierdzone, wszystkie znaki wskazywały, że w grudniu 2026 zobaczymy film Sharmeen Obaid-Chinoy o Rey. Obecnie wiemy, że film ma problemy, odszedł z projektu scenarzysta Steven Knight i wcześniej w tym tygodniu sugerowaliśmy, że może być on opóźniony o pół roku. Variety opóźnienia nie potwierdza. Disney nie dokonał jeszcze zmian w kalendarzu premier na 2027, które uwzględniały by film gwiezdno-wojenny w maju 2027. Tak więc o losach tej produkcji można gdybać. Natomiast brak nowej premiery może oznaczać wprost, że Lucasfilm nie wie ile jeszcze czasu potrzebuje by ruszyć ten projekt.

Obecnie mamy więc dwa filmy zapowiedziane. „The Mandalorian & Grogu” w maju 2026 oraz nieznany projekt, który ma zadebiutować 17 grudnia 2027. Albo będzie to film Dave’a Filoniego, albo Jamesa Mangolda, patrząc na obecne realia, ale to nie zostało potwierdzone i pewnie może się jeszcze zmienić.

Natomiast sama Daisy Ridley w rozmowie z BBC odniosła się niedawno do informacji o dalekosiężnych planach związanych z trylogią Simona Kinberga. Wybrnęła z tego mówiąc raczej o powrocie do roli Rey. Z tego powodu jest podekscytowana, ale również lekko podenerwowana. Inna rzecz tym razem wróci do tej roli jako bardziej dojrzała osoba.


KOMENTARZE (15)

Będzie 5 kolejnych filmów o Rey

2024-11-13 21:06:28

Wygląda na to, że Grogu ma kłopoty, najcenniejszą bohaterką Lucasfilmu została właśnie Rey. I Lucasfilm zamierza ją wykorzystać w swoim kinowym uniwersum, które będzie niczym nowy testament w Piśmie Świętym. Rey będzie teraz centralną postacią, która w różnej formie i roli ma się pojawiać w kolejnych produkcjach i łączyć je ze sobą.



Sporo na ten temat zdradził Jeff Sneider, czyli sprawdzony informator. Trochę światła rzuca także The Hollywood Reporter. Wrócmy jednak do Sneidera, potwierdził on, że filmy Simona Kinberga będą pełnić rolę Epizodów X – XII, a Rey ma w niej odegrać rolę podobną jak Obi-Wan Kenobi w klasycznej trylogii i ma w tej roli wystąpić Daisy Ridley. Słowo będą pełnić rolę Epizodów jest tu dość istotne, to tylko i wyłącznie wewnętrzna nomenklatura Lucasfilmu. Nic nie jest przesądzone. To może być początek nowej sagi, niezależnej od sagi Skywalkerów, albo faktycznie być kolejnymi Epizodami. Lucasfilm na razie nie podjął decyzji w tej sprawie. Przede wszystkim dlatego, że projekt jest na bardzo wczesnym etapie rozwoju, to raczej mapa drogowa. Więc po pierwsze nikt nie liczy, że filmy Kinberga powstaną szybko, możliwe, że będzie to coś na kształt dziedzictwa, które pozostawi po sobie Kathleen Kennedy odchodząc na emeryturę. Po drugie na tym etapie to raczej bardzo luźny pomysł, niż realny scenariusz. A to prowadzi do tego, że już nawet w Lucasfilmie zdają sobie sprawę, iż wiele razy zapowiedzieli coś, z czego nic nie wyszło.

Tu warto dodać coś z innych źródeł. Czyli dlaczego Kinberg? Jako twórca, raczej nie potrafił za bardzo utrzymać zainteresowania marką, czego dowodzi jego wkład w „X-Menów”. Ale jednocześnie, był na samym początku drogi Lucasfilmu i Disneya, pracował jako konsultant przy Epizodzie VII, a także doskonale odnalazł się współpracując z Davem Filonim i Carrie Beck, tworząc „Rebeliantów”. Miał też mieć własny spin-off z Bobą Fettem w roli głównej, ale tu sprawy nie poszły po myśli Kinberga. Wpierw był problem z pierwszym reżyserem, czyli Joshem Trankiem, następnie Kinberg pracował nad tym projektem z Jamesem Mangoldem, ale nawet nie zamknęli scenariusza, gdy film został skasowany. Głównie z powodu wątpliwości, czy te filmy o bohaterach mogą w ogóle osiągnąć jakiś sukces, czy pójdą drogą „Hana Solo”. Zobaczymy jak będzie z tą trylogią.

Natomiast tu warto wspomnieć o filmie o Rey, czyli Nowej Erze Jedi Sharmeen Obaid-Chinoy. Tu też sugerowano wcześniej, że zrobią jeden, jak się sprawdzi, to wyjdzie z tego trylogia. Ale teraz to będzie film łączący sagę i trylogię Kinberga. Taki jest plan. I tu zdaniem Sneidera, nad filmem pracuje nowy scenarzysta, ale jego tożsamość nie została jeszcze ujawniona. Kolejna ciekawostka jest taka, że nie ma presji by ten film pojawił się w grudniu 2026, możliwe, że jak trzeba będzie, zostanie on przesunięty, na maj 2027. Byłby to doskonały sposób by z okazji 50-tej rocznicy „Gwiezdnych Wojen” zrobić nowe otwarcie. Acz istnieje możliwość, że zajmie go inna produkcja.

To daje nam cztery filmy o Rey w sumie. Piąty to projekt za który odpowiada Shawn Levy. W tym wypadku Rey ma grać mniejszą rolę, a w dodatku ma być starsza, lub dużo starsza. Czyli mógłby się dziać jakieś kilkadziesiąt lat później, a w rolę Rey wcieliłaby się inna aktorka, ale to raczej domysły. Jeśli to miałoby miejsce, to faktycznie pomysł na Nową Erę Jedi Damona Lindelofa wróciłby w pewien sposób do łask. Nie ulega jednak to wątpliwości, że Lucasfilm zamierza eksplorować Rey tak mocno jak się da. W końcu jest ona dziedziczką Skywalkerów i tak ją w Lucasfilmie widzą, tylko jeszcze nie wiedzą, jak chcą ją eksplorować. Natomiast fakt, że „Gwiezdne Wojny” nie powstają chronologicznie jak MCU czy DCU, daje możliwość skakania po chronologii i sprawia, że sposobów na wykorzystanie Rey w filmie jest sporo więcej.

Na razie wciąż pozostajemy w temacie plotek i domysłów, a znając życie, przecieki nawet jeśli trafne, to nie zawsze muszą być już aktualne, albo zdeaktualizują się za jakiś czas. Pozostaje czekać na kolejne, konkretne informacje, może przy okazji Celebration.
KOMENTARZE (39)

Nikt nie zmuszał Daisy Ridley żeby wróciła

2024-09-23 19:44:50

Daisy Ridley rozmawiała z francuskim magazynem Premiere przy okazji swojej wizyty na festiwalu w Deauville . Częściowo rozmowa odniosła się do jej następnego gwiezdno-wojennego projektu.

Aktorka przyznała, że nikt jej nie zmuszał, by wróciła. Padła zwykła propozycja z pytaniem, czy byłaby zainteresowana. Nie dostała scenariusza, tylko sam koncept. Co więcej, jeśli zamysł by się jej nie spodobał, film by nie powstał. Daisy potrzebowała czasu do namysłu i zajęło to jej jeden dzień. Przypomniała sobie ile frajdy miała na planie tych filmów, a nowa przygoda również wygląda obiecująco. Uznała, że jeśli faktycznie historia nie byłaby warta opowiedzenia, to nie ma sensu wracać, ale tutaj wróciła.



Ridley jest wzruszona jak bardzo Rey ważna jest dla ludzi i chcą zobaczyć jej dalsze losy. W tym tygodniu, w którym udzielała wywiad, rozmawiała z dwiema osobami, które wyraziły swoje zainteresowanie i troskę o Rey. Jej zdaniem będzie super pchnąć sagę dalej.

Sama też widzi, że jest w innym miejscu, ma więcej doświadczenia, ale też możliwości zawodowych niż w czasach „Przebudzenia Mocy”. Chce zobaczyć jak jej życiowe doświadczenie wpływa na Rey.

A tymczasem Daniel Richtman twierdzi, że projekt jej filmu, czyli „New Jedi Order”, jak go określają, jest wstrzymany. Podobno studio uważa, że scenariusz wymaga dalszych poprawek. Co więcej w Disneyu podobno są wątpliwości, czy warto w ogóle wchodzić w ten projekt. Zdaniem Richtmana zdjęcia, które niby były planowane na przyszły rok, mogą być opóźnione lub w ogóle nie dojść do skutku. Natomiast w przypadku Richtmana warto przypomnieć, że pomijając tematy związane z animacjami, raczej strzelał i analizował sytuację, ale czasem też kolportował kołomyje i bzdury. Niemniej jednak sporo mediów znów jego doniesienia potraktowało poważnie, więc o skasowaniu filmu z Rey można przeczytać w wielu miejscach. Natomiast poczekajmy na razie na bardziej sprawdzone źródło.
KOMENTARZE (9)

Shawn Levy ponownie o swoim filmie

2024-08-08 20:18:39

Shawn Levy święci właśnie tryumfy. Jego najnowszy film „Deadpool & Wolverine” jest już olbrzymim sukcesem finansowym, a dopiero się rozkręca. W związku z tym, reżyser był więc gościem w podcaście Happy Sad Confused, gdzie zamienił też kilka słów na temat „Gwiezdnych Wojen”. Choć sam poprosił, by nie było tam pytań wspomagających, czyli odpowiedzi miały być ostateczne, nawet jeśli nie wyczerpały tematu.



Levy mówił o historii nad którą pracuje. Jak twierdzi, jest obecnie wiele przestrzeni czasowej w „Gwiezdnych Wojnach”, ale filmy często są osadzone bardzo blisko siebie. On nie chciałby tworzyć ani filmu, który byłby zbyteczny względem innych (powtarzał historię), ani służył jako fragment innego filmu. Pragnie stworzyć coś nowego, zwłaszcza jeśli chodzi o ton opowieści czy postaci. Oczywiście będzie tam Moc i fakt, że jesteśmy połączeni z czymś większym, co sprawia, że jesteśmy potężni. Chce bawić się tymi tematami, a także stroną wizualna. Bo tym właśnie są dla niego „Gwiezdne Wojny”.

Tu warto zwrócić uwagę na jedną rzecz. Reżyser mówi o nowych bohaterach. Na początku roku Jeff Sneider mówił o tym, że może się tam pojawić Rey. Jednocześnie mocno odciął się od radykalnych stwierdzeń. Raczej sugerował, że może się pojawić, bo z tego co słyszał, film Levy’ego ma się dziać po tym jak Rey odtworzy zakon Jedi, tym samym wywrze wpływ na to, co się będzie dziać później. Wygląda jednak na to, że Levy chce mieć swoją własną, zamkniętą historię. Zobaczymy, czy powiązanie z Rey.

Sama Daisy Ridley na razie chyba będzie chciała trochę odpocząć. Obecnie można na Disney+ oglądać jej najnowszy film „Dziewczyna i morze”, który był dla niej wymagającym obrazem. Przy okazji promocji, aktorka wyznała, że myślała iż ma stresującą pracę, co odbija się na jej zdrowiu. Okazało się, że cierpi na chorobę Gravesa-Basedowa. Jest dość otwarta w sprawie dzielenia się problemami zdrowotnymi, z którymi się mierzy, licząc na szersze zrozumienie choroby przez ludzi.

Levy obecnie pracuje nad scenariusze razem z Jonathanem Tropperem. Wiele wskazuje, że ten gwiezdno-wojenny projekt będzie kolejnym filmem Shawna. Natomiast nie wiadomo, kiedy powstanie. Kiedyś strzelano, że to może być nawet 2029. Raczej mało prawdopodobne, byśmy się czegoś dowiedzieli na D23, ale kto wie. Po sukcesie „Deadpoola” Levy to gorące nazwisko w Hollywood, w końcu Colina Trevorrowa również ogłoszono dość wcześnie, kiedy jego gwiazda błyszczała najbardziej. Więc zobaczymy, jak to widzą w Lucasfilmie.
KOMENTARZE (7)

Daisy Ridley wciaż nie czytała scenariusza

2024-06-13 22:19:07

Daisy Ridley udzieliła wywiadu podcastowi Smartless. Padło tam kilka pytań, ale również odpowiedzi dotyczących nowego filmu o Rey.



Po pierwsze, jak twierdzi aktorka, na razie ma kontrakt tylko na jeden film. Słowo na razie jest tu kluczowe i prawdopodobnie zdradza zapisy, w którym są opcję na kolejne, ale jednocześnie nic nie gwarantują aktorce. Czyli jak się sprawdzi i Disney zdecyduje się na kontynuację, to wszystko będzie w grze. Na razie nie ma nic.

Na razie – i tu też jest słowo kluczowe, acz niewiele zdradzające – Daisy wciąż nie otrzymała do rąk scenariusza. Oczekuje, że dostanie pierwsze strony niebawem. Kiedy, wciąż nie wiemy. Warto dodać, że to, iż nie otrzymała scenariusza, nie znaczy, że nie wie nic. Wcześniejsze wywiady sugerują, że były z nią prowadzone rozmowy na temat szczegółów fabuły, ale na papierze jeszcze nic nie dostała.

Ogólnie mówiąc o filmie Daisy sprawia wrażenie zadowolonej. Jej zdaniem, dzięki innemu scenarzyście i innej pani reżyser, będzie to zupełnie inne odczucie dla oglądających. I to powinno być fajne.
KOMENTARZE (23)

Daisy Ridley chce Johna Boyegi w filmie o Rey

2024-05-25 14:50:50

Daisy Ridley promuje właśnie swój film „Young Woman and the Sea”. Przy okazji mówiła o „Gwiezdnych Wojnach”, zarówno tych starych jak i tych nadchodzących.



Twierdzi, że doświadczenie, które zdobyła w pracy przy sequelach jest łatwe do przeniesienia na inne filmy. Łatwiej jej było więc wykonywać sceny akcji, nawet kaskaderskie w filmie „Cleaner” nad którym także pracuje. W tym oczywiście pływanie było dość wymagające.

O nowym filmie powiedziała tylko w kontekście występu Johna Boyegi. Przyznała, że absolutnie chciałaby, żeby on wystąpił w tym filmie. I jej zdaniem tak to właśnie powinno być.

Nam pozostaje czekać na dalsze wieści na temat tej produkcji. Scenariusz podobno jest na ukończeniu, a film ma wyreżyserować Sharmeen Obaid-Chinoy. Powinniśmy go zobaczyć na gwiazdkę 2026.
KOMENTARZE (25)

Scenariusz do filmu o Rey gotowy (prawie)

2024-04-12 20:34:41

Oprócz artykułów o „The Acolyte”, magazyn „Empire” umieścił też krótki tekst na temat filmu o Rey. Tam na jego temat wypowiedziała się Daisy Ridley.



Zapytana o swój powrót, aktorka powiedziała, że była to raczej łatwa decyzja, ale nie powiedziała od razu Kathleen Kennedy tak. Prawdę mówiąc, gdy została zaproszona do Lucasfilmu, jej przyjaciel powiedział jej, że może chodzi o serial o Rey, a ona odparła, że to pewnie towarzyskie spotkanie. Potem zadzwoniła do niego i powiedziała, że nie zgadnie, co jej zaproponowali.

Sama mówi też, że wie, iż sequele podzieliły wielu ludzi, ale też jest wielu innych, którzy je pokochało. Więc będzie wspaniale móc te radość i miłość tych ludzi odwzajemnić, kontynuując tę rolę. Przyznała też, że nie za bardzo pamięta jak ma grać Rey, ale będzie to ciekawe przeżycie, by zobaczyć jak ta postać się zmieniła.

Dodała także, że zna zarys historii, ale czytanie scenariusza ma umówione na przyszły miesiąc. To znaczy tyle, że jest on prawie skończony. Z pewnością będą jeszcze nanoszone poprawki, także po przeczytaniu.

Zakładamy, że premiera tego filmu nastąpi w grudniu 2026.
KOMENTARZE (11)

Daisy Ridley ma nadzieję, że zdjęcia do filmu o Rey ruszą w tym roku

2024-03-15 18:21:56

Daisy Ridley rozmawiała z portalami Collider oraz Deadline na temat filmu o Rey. Zdradziła kilka ciekawostek na jego temat, acz oczywiście bez istotnych szczegółów.



Przyznała, że jest bardzo podekscytowana tym projektem i z tego co słyszała to zdjęcia mają ruszyć jeszcze w tym roku lub na początku 2025. Stwierdziła, że zamierzali, by to był ten rok, ale nie jest pewna, na ile strajk scenarzystów nie pokrzyżował tych planów. Sama ma nadzieję na 2024.

Nic nie wie na temat ewentualnej zmiany tytułu. Inna rzecz, że technicznie rzecz biorąc tytułu na razie w ogóle nie ujawniono.

Fabularnie stwierdziła, że z tego co wie, to Rey ma trochę inaczej prowadzić zakon, niż robił to Luke. Ale nie sądzi, by Rey miała własne dzieci, przecież jest Jedi.

Z innych ciekawostek John Williams powiedział niedawno, że obecnie koncentruje się nad swoimi koncertami, ale gdy skończy trasę to będzie mieć wolne. I na „Indianę Jonesa” i „Gwiezdne Wojny” jest jak najbardziej nadal chętny, o ile oczywiście da się to zgrać w czasie. Więc mimo, że normalnie już nie komponuje muzyki filmowej, kto wie, może wróci w tym filmie.

Na tę chwilę wciąż brakuje nam jednoznacznego potwierdzenia, gdzie jesteśmy ze scenariuszem do tej produkcji. Plotki są różne od tego, że Steven Knight porzucił projekt, przez to, że wciąż nad nim pracuje, albo że już skończył i teraz jesteśmy na etapie szlifów. Czyli nie wiemy gdzie jesteśmy. Natomiast jeśli chodzi o plotki, to po sieci krąży informacja, że ten film został skasowany. Cytują słowa Boba Igera, który mówił, o tym, że trzeba zatrzymać projekty, które nie rokują. Na tę chwilę jednak nie ma podstaw, by twierdzić, że chodziło o film o Rey.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem film z Rey w kinie zobaczymy jakieś 11 lat po premierze „Przebudzenia Mocy”, czyli w grudniu 2026.
KOMENTARZE (15)

Jednak nie „Epizod X: Nowy początek”

2024-02-29 07:40:22

W kwestii „Gwiezdnych Wojen” odezwał się Jordan Maison, dziennikarz z długoletnim stażem, który nie raz publikował ciekawe doniesienia zza kulis. W dodatku wiele z nich okazało się potem prawdziwymi. Tym razem zdradził jedną rzecz o filmie o Rey.

Jego zdaniem, wszelkie doniesienia, że tytuł filmu to „Epizod X: Nowy początek”, które ostatnio zaczęły się pojawiać, nie są prawdziwe. Po pierwsze wciąż nie ma jeszcze tytułu tej produkcji, a jej roboczy tytuł to „New Jedi Order” (czyli „Nowy Zakon Jedi” lub może „Nowa Era Jedi”). Co więcej, żadnego innego tytułu nie używa się w kontekście tej produkcji.



Film reżyseruje Sharmeen Obaid-Chinoy, nad scenariuszem pracuje Steven Knight a w obsadzie zobaczmy Daisy Ridley. Premiera prawdopodobnie w grudniu 2026. Reszta informacji na razie nie jest znana.
KOMENTARZE (18)

Co czuła Daisy Ridley kręcąc scenę śmierci Bena?

2024-02-10 14:43:48

Daisy Ridley wciąż promuje swój najnowszy film „Czasem myślę o umieraniu”. Ostatnio pojawiła się w podcaście „Happy Sad Confused”. Prowadzący zapytał ją o jedną z najbardziej kontrowersyjnych scen z filmu „Skywalker. Odrodzenie”, czyli finalny pocałunek między Benem Solo a Rey, po którym ten pierwszy umarł. Prowadzący był ciekawy, co Daisy czuła kręcąc to na planie.



Aktorka odparła, że była to dla niej bardzo emocjonalna scena, nie tylko w filmie, ale i w życiu osobistym. Dla niej był to moment, w którym żegnała się z rolą, sagą i tym wszystkim. Ten smutek był tu jak najbardziej zasłużony. To było pożegnanie z tą pracą, to przede wszystkim czuła. Mówiła, że jej oczy same płakały, widząc, że to już naprawdę koniec.



Szczęśliwie dla niej, chyba jednak jeszcze nie jest to ostateczny koniec historii Rey.
KOMENTARZE (13)

Zdjęcia do filmu o Rey ruszą w maju?

2024-01-29 21:12:52

Dziś mała aktualizacja z Production Weekly. Otóż wygląda na to, że w tym roku zaczną się zdjęcia do dwóch projektów filmowych. I to stosunkowo niedługo.



W maju 2024 powinny ruszyć prace na planie filmu Sharmeen Obaid-Chinoy z Daisy Ridley, na podstawie scenariusza Stevena Knighta. Wcześniej źródło to podawało datę 7 kwietnia. Zobaczymy, czy zostanie ona dotrzymana. Na chwilę obecną, słuchy które nas dochodzą, raczej nie sugerują szeroko zakrojonego castingu, a raczej prace nad samym scenariuszem.

Natomiast 17 czerwca w Los Angeles mają ruszyć zdjęcia do filmu Jona Favreau „The Mandalorian & Grogu”. Wcześniej źródło podawało tę datę jako początek zdjęć do 4 sezonu „The Mandalorian”.

Production Weekly wiele razy donosiło różne rzeczy, ale problemem najczęściej jest tam średnia aktualizacja. Więc mimo tego, że potrafią podać sprawdzone informacje, to zanim to zrobią, mogą one stracić aktualność. Zobaczymy jak będzie tym razem.

O prawdopodobnym harmonogramie premier pisaliśmy tutaj.
KOMENTARZE (16)

Daisy Ridley podekscytowana filmem o Rey

2024-01-25 21:15:52

W Variety znalazła się rozmowa z Daisy Ridley, gdzie mówiła także o swoim powrocie do roli Rey.



Zapytana o to jak na film wpłynie płeć pani reżyser, odparła że nie wie. Po pierwsze aktorka jest bardzo podekscytowana tą pracą, a po drugie pracą z Sharmeen Obaid-Chinoy. I to nie dlatego, że Sharmeen jest kobietą, ale ponieważ jej dokumenty są niesamowite. Podobno jej pomysł na tę historię jest zarąbisty. Bez spojlerów, Obaid-Chinoy opowiedziała zarys historii Daisy. Ridley odparła, że gdyby pomysł nie był niesamowity odpowiedziałaby, aby zadzwonili do niej za pięć lat. A tak z pewnością jest tego wart.

Na razie jednak nie wiadomo, kto będzie partnerował Ridley i kto z obsady wróci. Sama aktorka twierdzi, że jest teraz dorosłą kobietą. Na planie „Przebudzenia Mocy” miała 20 lat i była najmłodsza. Teraz ma 30 lat i dużo doświadczenia z różnymi filmowcami i ma nadzieję, że jest także lepsza aktorsko.

Tak na marginesie warto dodać, że z pewnością dla niej film będzie wart, choćby ze względu na zarobki. Niepotwierdzone informacje donoszą, że ma ona dostać 12 milionów USD za powrót do roli Rey.

Obecnie Ridley promuje w USA swój film „Czasem myślę o umieraniu”. Premiera filmu o Rey jest spodziewana w grudniu 2026.
KOMENTARZE (13)

Harmonogram przyszłych filmów wg Jeffa Sneidera

2024-01-18 22:46:03

Nasz ulubiony informator, Jeff Sneider, postanowił spieniężyć swoją popularność. Od teraz wieści o przyszłych produkcjach można poznawać na jego stronie i jego płatnym newsletterze. A wieści zaczął od „Gwiezdnych Wojen”, podając harmonogram przyszłych filmów i szczegóły. Sneider jest dość pewny swoich źródeł, póki co dowiódł, że jest dobrze poinformowany jeśli chodzi o Lucasfilm, więc stawia tu swoją reputację na szali. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.



Nie wspomniał co prawda o dacie premiery „The Mandalorian & Grogu”, ani także nie zdradził, jaki film zobaczymy w maju 2026, ale zmapował pozostałe, więc sugestia nasuwa się sama. Można by przypuszczać, że film Jona Favreau pojawi się w maju 2026, ale nie jest wykluczone, że zobaczymy go wcześniej. Na tę chwilę żadna data premiery tej produkcji nie została ogłoszona. Raczej mała szansa jest na grudzień 2025, bo tę datę zajął kolejny „Avatar”.

W grudniu 2026 zobaczymy film Sharmeen Obaid-Chinoy o Rey. Na razie mowa jest o 18 grudnia, ale znając życie, data może się przesunąć o parę dni. Daisy Ridley za powrót do tej roli dostała kontrakt z sumą 12,5 miliona USD.

W grudniu 2027 – znów robocza data to 17 grudnia – zobaczymy zdaniem Sneidera film Jamesa Mangolda.

Natomiast w grudniu 2028 – tej daty Lucasfilm jeszcze nie zajął oficjalnie – pojawić się ma film Dave’a Filoniego, będący cross-overem projektów związanych z serialem „The Mandalorian”. Wcześniej Filoni będzie pomagał przy filmie Favreau oraz zrobi drugi sezon „Ahsoki”.

Kolejny w kolejce ma być film Shawna Levy’ego. Tu Sneider ma tylko jedną informacje, możliwe, że w tym filmie także zobaczymy Rey. On tylko sugeruje, nie mówi, że tak będzie, na pewno nie twierdzi, że ma ona zagrać tam główną rolę. Raczej z tego, co słyszał jeśli Rey odtworzy zakon Jedi, to jej postać może mieć jakiś wpływ na to, co zaprezentuje Levy. Kiedy ten film trafi do kin? Nie wiadomo. Natomiast w grudniu 2029 oczekiwany jest kolejny „Avatar”.
KOMENTARZE (7)

Plotki o filmie o Rey

2024-01-15 17:32:19

Niedawno zapowiedziano nowy film będący spin-offem „The Mandalorian”. Było wiele spekulacji, co mogło być przyczyną, dziś pojawia się kolejna, dotycząca filmu o Rey.

Zaczynamy od wieści z MSW. Twierdzą oni, że Steven Knight jeszcze nie ukończył swojego scenariusza do filmu i to nawet mówimy o wersji roboczej. Dlatego nie zaczął się casting, ani żadne inne rzeczy. Tak naprawdę poza tym, nie do końca wiedzą, co się z tym dzieje. Jedyne, co powiedzieli, to że są dalecy od mówienia iż Knight opuścił projekt i go nie napisze. Po prostu wiedzą tyle, że go nie ukończył i nie mają pojęcia jaki jest obecny status. Wcześniejsze informacje sugerowały, że Knight pierwszą wersję scenariusza oddał jeszcze przed strajkami.

Daisy Ridley niejako potwierdza wieści MSW, mówiąc, że nie wie, kiedy właściwie ten film będzie i kiedy ruszą zdjęcia. Ale w wywiadzie dla AlloCiné mówiła, że gdy na początku 2023 Kathleen Kennedy zaprosiła ją na śniadanie i zdradziła zarys fabuły, to jest to coś, co ją zaintrygowało. To fantastyczny kierunek dla „Gwiezdnych Wojen”. Kennedy podobno jedynie wspomniała coś o tym filmie, że robią kolejny, gdy jadły sobie to śniadanie. Ponadto Ridley nie wie nic więcej.



Dla przypomnienia, film reżyseruje Sharmeen Obaid-Chinoy. Reżyserka wspomniała, że jej doświadczenie życiowe to głównie filmy dokumentalne o prawdziwych bohaterach walczących z opresyjnymi systemami. Ludźmi których akcje mają niewielkie szanse na powodzenie. Dla niej to jest właśnie esencja „Gwiezdnych Wojen”. Dlatego cieszy się, że opowie o Nowej Erze Jedi, nowej Akademii z potężną mistrzynią Jedi. Na chwilę obecną nie wiadomo kiedy pojawi się ten film. Oficjalnie kolejny jest zapowiedziany na maj 2026.
KOMENTARZE (8)

Kathleen Kennedy o przyszłych filmach

2023-12-18 21:07:21

Kathleen Kennedy udzieliła wywiadu IGN, w którym opowiedziała trochę o kolejnych produkcjach.



Jeśli chodzi o wszystkie trzy nowe filmy, to są one samodzielne. Tu chcą zrobić to, co zadziałało z „The Mandalorian”, wypuścić samodzielną produkcję i jak się przyjmie i rozwinie, to faktycznie ją rozbudować.

Po pierwsze mówiąc o filmie Dave’a Filoniego podkreśliła, że to nie była decyzja, że dobra dajemy mu teraz film, raczej to dorastało i ewoluowało. Ale ona bardzo się cieszy, że coś takiego ma miejsce. Ten, film zdaniem Kennedy, ewoluuje trochę z animacji, trochę z tego, co Dave planował zrobić z Jonem Favreau dla telewizji, więc ludzie rozpoznają tam wiele znanych sobie elementów. Intencją jest to, by ten film był powiązany z tymi serialami. Ten film tak naprawdę jest bardzo zaawansowany, gdyż jak twierdzi Kathleen, prace nad nim, nad stworzeniem całej historii trwają już z siedem lat, oczywiście w ramach większego projektu.

O filmie Jamesa Mangolda powiedziała, że pracowała z nim nad „Indianą 5” i tak od pomysłu i niezobowiązujących rozmów, przeszli do jego zarysu historii. Ten został przedyskutowany z Davem Filonim i Carrie Beck i uznali, że to dobry pomysł, by go rozwinąć. Tutaj głównie były dyskusje między Jamesem a Kennedy.

Wspomniała także, że powrót Daisy Ridley do roli Rey to coś wielkiego. Film będzie się dziać jakieś 15 lat po „Skywalker. Odrodzenie”, w erze powojennej, po Najwyższym Porządku. Jedi wciąż są w nieładzie, są dyskusje jaką rolę właściwie powinni pełnić. Zaś Rey stara się odbudować zakon na podstawie książek, tak jak obiecała Luke’owi. Czy zobaczymy Luke’a w retrospekcjach lub jako ducha, tego Kennedy nie wie. Ale wie, że jego obecność w znaczeniu tego czym był dla Rey, będzie odczuwalna w filmie. Z kolei nad tym filmem prace trwają już także parę lat. I mają Sharmeen na pokładzie.

Mówiąc o mnóstwie filmów, o których słyszeliśmy, a które się nie posuwają do przodu, Kennedy powiedziała, że one nie są odłożone na półkę, czy zapomniane. Po prostu czasem proces twórczy się rozwleka, albo musi być przerwany, bo nie zgadzają się terminy. Z wyjątkiem oczywiście filmu Kevina Feige, bo jak twierdzi Kennedy, tam tak naprawdę nic się nie wydarzyło.

Za to, jak twierdzi, „Rogue Squadron” to wciąż coś o czym rozmawiają. Choć nie wie, czy to się w ogóle skończy jako film, czy serial. Oczywiście serial lub film o Lando, nad którym pracuje Donald Glover również to coś, co chcieliby skończyć.
KOMENTARZE (7)

Wieści o filmach niebawem?

2023-12-02 19:12:03

W temacie kolejnych filmów, przynajmniej w mediach, niewiele się dzieje. Regularne plotki i przecieki, które się pojawiały, właściwie ustały wraz ze strajkami. Hollywood, w tym Lucasfilm, musiało przeczekać sytuację. Powoli jednak wychodzimy z marazmu.

Jeff Sneider, informator, który naprawdę dość dobrze wykazał się w ostatnich latach i można polegać na jego doniesieniach, twierdzi, że rok jeszcze się nie skończył. Spodziewa się on, że jeszcze w grudniu usłyszymy jakieś wieści gwiezdno-wojenne. Jak twierdzi, Lucasfilm nie zawsze wszystko ogłasza. W tym wypadku, on już wie, że coś mają i ta informacja czeka, aż ktoś zdecyduje się ją upublicznić. Sneider nie mówił, o co chodzi, ale sugeruje wprost, że jego zdaniem chodzi o casting do filmu o Rey i że właściwie główna rola jest już obsadzona (nie będzie to Daisy Ridley). Pozostaje więc czekać, na te wieści.



Natomiast Comic Book rozmawiało z aktorem Rhysem Darbym, który jest dobrym znajomym Taiki Waititiego. Zapytali go, czy przypadkiem nie dostanie roli w jego filmie. Odparł, że jeśli pojawi się taka propozycja to czemu nie. I właśnie tego typu plotki na razie mamy.

Scenariusz do filmu o Rey odtwarzającej zakon Jedi napisał Steven Knight. Na razie nie wiemy na jakim etapie są poprawki do scenariusza. Reżyseruje Sharmeen Obaid-Chinoy. Wszystko wygląda na to, że prace na poważnie zaczną się w przyszłym roku. Oraz to, że jeśli film spełni oczekiwania i zostanie pozytywnie przyjęty, będzie miał kontynuację. Krążą plotki, że może przerodzić się w kolejną trylogię. I tu podobno, dalszym rozwojem tej trylogii jest zainteresowany Jon Favreau. Na tę chwilę jednak są to raczej spekulacje.

Zaś jeśli chodzi o film Waititiego, to cóż, na razie trwają prace nad scenariuszem i nie ma tu żadnych konkretnych dat na horyzoncie.
KOMENTARZE (8)
Loading..