TWÓJ KOKPIT
0

Przebudzenie Mocy

Jar Jar i statysta z „Nowej nadziei” w Epizodzie VII

2015-05-07 17:33:21

Powoli rozkręca się machina reklamowa „Przebudzenia Mocy”. Kathleen Kennedy wraz z Daisy Ridley pojechały specjalnie do Japonii, by promować tam film. Na razie nic wielkiego nie powiedziano, ale Kathleen zdradziła aktualny status produkcji. Otóż roboczy montaż filmu jest już skończony. Prace nad CGI są zaawansowane, no i John Williams spokojnie pracuje nad muzyką.

Bob Iger twierdzi, że to dopiero początek, tego co zaplanowano, by reklamować film. Według niego kolejne elementy, w tym przede wszystkim zdjęcia i informacje, będą się pojawiać powoli tak by podkręcać atmosferę, ale nie zdradzać za dużo. Cały plan marketingowy jest rozpisany na wiele miesięcy i pieczołowicie wykonywany. Zatem po kolei będą nam zdradzać następne szczegóły. Na razie Disney i Lucasfilm mogą celebrować mały sukces. Drugi zwiastun zajawkowy Epizodu VII dotychczas na różnych platformach i serwisach odtworzono jakieś 200 milionów razy.

Z kolei J.J. Abrams odniósł się do obecności Jar Jara w Epizodzie VII. Nie do końca wiadomo, czy reżyser mówił poważnie, ale stwierdził, że bardzo lubi to co działo się przy serialu „Lost – Zagubieni”. Tam fani dostawali różne smaczki, które czasem ciężko dostrzec, zaś na ich podstawie budowali sobie własne koncepcje i interpretacje. Reżyser chciałby w „Gwiezdnych Wojnach” stworzyć coś podobnego i padło na Jar Jara. Otóż Binksa prawdopodobnie zobaczymy na Jakku. Gdzieś tam będą spoczywać jego kości. Pewnie parę osób je dostrzeże i się ucieszy, większość jednak nie zauważy tych szczątków. Zresztą twórca sugeruje, iż w filmie znajdzie się kilka smaczków także dla miłośników klasyki kina.

Abrams wspomniał także o pracy i próbie zaangażowania Maxa von Sydowa. Otóż słynny aktor nie miał e-maila, więc J.J. postanowił mu wysłać faks. By bardziej przekonać gwiazdę do współpracy, wielkimi literami napisał „Fax von Sydow”. Miało być to żartem, ale scenarzysta nie jest do końca przekonany, czy zostało to dobrze odebrane. Ostatecznie jednak Max zagrał w filmie i to było dla reżysera ogromne przeżycie. Sydow oczywiście był dżentelmenem w każdym calu i J.J. bardzo chwali sobie współpracę z nim.

Współscenarzysta miał kilka magicznych momentów podczas produkcji tego filmu. Jednym z nich było pierwsze spotkanie z Johnem Williamsem, któremu pokazywał 30 minut filmu. Gdy J.J. dorastał nie mieli w domu nawet kaset VHS, więc jedynym substytutem filmu była muzyka, do której bardzo często wracał. Więc to spotkanie było dla niego bardzo emocjonalne, zwłaszcza, że pokazywał nowe „Gwiezdne Wojny”, które sam wyreżyserował.



Z ciekawostek Salo Gardener, który był statystą w „Nowej nadziei”, dokładniej w kantynie w Mos Eisley jest też statystą w „Przebudzeniu Mocy”. Ma on 92 lata. Tylko, że nie wiadomo dokładnie kogo grał w IV Epizodzie. Podobno był to Trinto Duaba (tak często się uznaje), ale w sieci pojawiają się pewne wątpliwości na ten temat. Teraz ma zagrać nową postać.

Krążą także plotki o nowych lokacjach. Nowych w dwojakim znaczeniu. Pierwsza z nich to jaskinia Hang En w Wietnamie. Podobno to właśnie ją widzimy w scenie, gdy Luke dotyka R2-D2. Jaskinia ta jest drugą największą znaną w Wietnamie i trzecią na Ziemi. Prawdopodobnie dotarła tam tylko druga ekipa. Czy kręcono tam sceny, czy tylko zdjęcia, które wykorzystano jako tło, niestety nie wiadomo. Oczywiście o ile to miejsce faktycznie zostało użyte w filmie.

Natomiast w ostatnim tygodniu kwietnia podobno członkowie drugiej ekipy, w tym kilku dublerów kluczowych postaci, pojawiło się na Islandii. Wykonano tam dodatkowe zdjęcia, nie wiadomo czy chodzi o zupełnie nowe sceny, czy raczej ponowne nagranie istniejących. Na pewno pojawili się tam kaskaderzy udający Daisy Ridley, Johna Boyegę, Petera Mayhew i Harrisona Forda, czy ktoś jeszcze, nie wiemy. Podobno zdjęcia na Islandii wykonano w okolicach jeziora Mývatn i wulkanu Krafla.



Na koniec jeszcze kilka uwag od Domhnala Gleesona. Nauczył się już odpowiadać tak, by nic nie powiedzieć. Ostatnio stwierdził, iż nie wie kogo gra w filmie i nie jest pewien czy w ogóle gra, ale chciałby to zobaczyć. Wtedy może się czegoś dowie. Przynajmniej w ten sposób nie powtarza formułki: „jestem podekscytowany, ale nie mogę o tym mówić”.
TAGI: Bob Iger (176) Daisy Ridley (273) Disney (525) Domhnall Gleeson (85) Epizod VII: Przebudzenie Mocy (912) Harrison Ford (504) J. J. Abrams (553) John Boyega (244) John Williams (447) Kathleen Kennedy (484) lokacje (103) Lucasfilm (828) Max von Sydow (37) Peter Mayhew (115) Plotki (1220)

KOMENTARZE (17)

  • begotten2015-05-09 20:41:03

    Pojawił się news o Maz Kanata http://uk.ign.com/articles/2015/05/09/this-star-wars-the-force-awakens-image-purportedly-reveals-lupita-nyongo-as-maz-kanata:)

  • karolaczek2015-05-09 08:06:11

    Ale macie jazdy :D

  • ShaakTi11382015-05-08 22:03:27

    Matek->
    Nie mogłabym bardziej się zgodzić. Nie to, bym była wielką fanką Jar Jara, ale jeśli to prawda, to dla mnie będzie to symboliczny dowód tego, co Disney robi w tej chwili z prequelami. Ot choćby "Battlefront" - OT w podstawce, za resztę se płać. Firma miała szansę przerwania tej bezsensownej kłótni pomiędzy fanami obu trylogii, a tymczasem robi dokładnie odwrotnie, kłaniając się hejterom i sugerując jednocześnie, że ci, którym się prequele podobają, należą do jakiejś gorszej grupy. I kurczę, epizody I-III są jakie są, ale NIKT, a zwłaszcza jakaś korporacja, nie będzie mi narzucać co ma mi się podobać.

  • Matek2015-05-08 19:33:12

    Pisałem już na forum, no ale wkleję :

    Szczerze? Słaby, populistyczny zabieg pod hejterów.

    Myślę, że o wiele fajniejszym easter eggiem byłoby, gdyby np w 8 epizodzie (albo w którymś ze spinoffów) Jar Jar wyskoczył nagle, wśród rebeliantów, jako przeogromny, wykokszony żołnierz, ze szramami na mordzie i cygarem w pysku, obwieszony bronią i pokryty tatuażami. Gdyby przebiegł tak wśród innych żołnierzy (nic nawet nie mówiąc) i byłby widoczny przez 7-8 sekund, to umarłbym z beki (o ile by więcej go nie pokazali).

  • Qel Asim2015-05-08 17:01:24

    Wolałbym żywego potomka Jar Jara zamiast jego kości - było by przynajmniej wesoło...

  • chris872015-05-08 10:11:19

    Jak dotad Disney swietnie prowadzi kampanie marketingowa, wiec oby tak dalej!

  • karolaczek2015-05-08 07:50:13

    Serio to wywnioskowałeś? To wszystko wyjaśnia...

  • Lord Bart2015-05-08 01:47:26

    Jar Jar Abrams sugeruje że EVII będzie trochę jak... Lost?
    ...
    ..
    .

  • JackDanielsGD2015-05-07 21:09:30

    Uwielbiam smaczki. Kosci Jar-Jara? Jak najbardziej. A gdziez by miała "fiknąć" wodna istota jak nie na pustyni? ;)

  • vaderart2015-05-07 20:11:11

    Jar Jar w Przebudzeniu Mocy występuje, oto link ;)
    https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=qFu_dxwU-sk

  • Mister S.2015-05-07 19:43:37

    Oooooo... Ta planeta z wulkanem... Mam przeczucie że to Sullust

  • Alex2015-05-07 19:25:33

    Prawdopodobnie jedyna dobra scena w tym filmie [2]

  • Jedi-Lord2015-05-07 19:17:55

    Prawdopodobnie jedyna dobra scena w tym filmie

  • karauak2015-05-07 19:00:02

    Może Jar Jar podróżował dyplomatycznie i podczas bitwy o Jakku został zestrzelony jego statek

  • Buczyfer2015-05-07 18:49:32

    Dobry Jar Jar to martwy Jar Jar! Brawo Dżej Dżej! :D

  • Mister S.2015-05-07 18:33:37

    Tego właśnie oczekiwałem. Kilka "smaczków" aby uśmiechnąć się pod nosem. Kiedy czytałem tytuł chciało mi się płakać. Zwłoki Jar Jara nie robią mi różnicy ale żeby nie było to naciągane. I co wodno-bagienny gatunek jakim są Gunganie robi na pustynnej Jakku ?!

  • darth ryba2015-05-07 18:16:09

    Kości zjar zjara? NIEEEEEEEEEE!!!!!

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..