W czasie promocji wydania DVD klasycznej Trylogii we wrześniu 2004 roku Mark Hamill napomniał jedną rzecz o epizodach VII-IX. Niby odgrzewany kotlet, ale z jednego względu warto w tym roku do tego sięgnąć.
Otóż zapytany o epizody VII-IX Mark odpowiedział:
- Mówił nam o zrobieniu VII, VIII, IX. - Wspomina Hamill. - Kiedy pierwszy raz o tym słyszałem, mówił o czterech trylogiach. 12 filmów! A tam na pustyni, poza zdjęciami mieliśmy mnóstwo wolnego czasu. Wtedy George opowiadał o całym przedsięwzięciu. Zapytałem go wówczas, dlaczego zaczyna z IV, V i VI częścią, przecież to szalone. Odpowiedział: że to najbardziej komercyjna cześć filmów a pierwsza trylogia ma być mroczniejsza i bardziej poważna. Potem zapytał: A co byś powiedział na występ w Epizodzie IX?. To był rok 1976, więc zapytałem kiedy to będzie kręcone. W 2011, padła odpowiedź. Trochę mnie zatkało, bo musiałem dodać sobie 35 lat. Nawet osiem lat to dużo, a 35? Nie będę miał nigdy 47 lat, powiedziałem gdy sobie to policzyłem. Cóż, co byś chciał bym tam robił? Zapytałem w końcu. Odpowiedział: Będziesz miał mały występ. Będziesz jak Obi-Wan który daje miecz świetlny następnej nowej nadziei. Wtedy pomyślałem, że kocham tego człowieka.
Hamil w dalszej części wywiadu zastanawiał się jeszcze, czy Lucas faktycznie poświęci całe swoje życie Gwiezdnym Wojnom.
Tymczasem mamy rok 2011 i na razie dowiadujemy się jedynie o sadze w 3D i na BD.
Warto jeszcze przypomnieć dwa inne newsy, w których pozostali aktorzy z wielkiej trójki wypowiadali się o trzeciej trylogii: Carrie Fisher oraz Harrison Ford.