Niedawno
pisaliśmy o tym, że
George Lucas tworząc swoją wersję VII Epizodu od razu poinformował
Harrisona Forda, iż Solo zginie. Okazuje się, że między pierwotnym zamysłem, a ostatecznym filmem przeznaczenie Hana się zmieniało. Być może o tym mówił George, gdy twierdził, że nie trzymają się jego scenariuszy?
Powoli znów wychodzą na jaw szczegóły „Przebudzenia Mocy”. Teraz ujawniono, że
J.J. Abrams i
Kathleen Kennedy bardzo długo debatowali nad śmiercią Hana Solo. Musieli się do niej przekonać, nie byli pewni czy chcą podążać tą ścieżką. Ostatecznie poprosili o konsultację w tej sprawie szefa Disenya,
Boba Igera. Ten przyznaje, że miał na śmierć Solo niewielki wpływ, ale była to w większości decyzja Kennedy i Abramsa.
Domhnall Gleeson natomiast przyznał, że gdy dostał propozycję zagrania w „Przebudzeniu Mocy” zawahał się. Aktora zastanawiało jak wpłynie to na jego karierę. Większość ludzi marzy o tym by być sławnym, zwłaszcza w tym zawodzie. Gleeson patrzy na to trochę z innej perspektywy, ma sławnego ojca, doskonale wie jak to się odbija na życiu prywatnym. Domhnall wahał się, bo nie chciał za bardzo sławy. Bardziej zależy mu na tym, by być sobą, by móc wyjść normalnie ze znajomymi na piwo. Ostatecznie jednak przyjął rolę.
KOMENTARZE (22)