P O D Z I Ę K O W A N I A
Jako autor nie tylko niniejszej książki, ale i całej trylogii „Siedziba Egzekutora”, pragnę podziękować wszystkim, którzy przez długi okres pisania wspierali mnie w taki czy inny sposób (również przy innych projektach). To również dzięki wam niniejsza książka może ujrzeć światło dzienne. Niektórzy mogą być wymienieni parokrotnie; wobec tych ludzi mam większy dług wdzięczności, niż wobec innych. Podziękowania pragnę złożyć przede wszystkim następującym osobom:
- Marcinowi Bąkowi, Pawłowi Borawskiemu, Jackowi Jasikowi i Marcinowi Krowickiemu za korektę napisanych fragmentów.
- Kwakerowi i Pieniowi za to, że moje pasje ich nie przerażały.
- Bobkowi, Gustlikowi i Johnny’emu za wsparcie podczas realizacji wszystkich moich fanaberii.
- Pierwszemu składowi Deus Ex Machiny (dinozaurom): Ani, Kasi, Magdzie, Forrestowi, Pszczole, Jadzi, Cebulowi, Filipowi, Kacprowi, Tomkowi, Iwetcie, [Basi], Asi i Karolinie.
- Drugiemu składowi Deus Ex Machiny (salsamentum): Madzi, Natalii, Marcie, Berenice, Gosi, Basi, Agacie, Oli, Esterze, Emilii, Arturowi i Mateuszowi.
- Trzeciemu składowi Deus Ex Machiny (chórzystom): Miśkom, Marcie, Idze, Jerze, Pawłowi, Marcinowi, Andrzejowi, Kaśce, Natalii, Dominice, Karolinie, Joli, Martynie, Sandrze i Liwii.
- Faux-Pas, godnym następcom Deus Ex Machiny.
- Kabaretowi Misiek, wiadomo, za co.
- Kabaretowi Oto Oni, też wiadomo.
- Ryszardowi Grzywaczowi i Henrykowi Przywrzejowi – dwóm najlepszym polonistom w tym kraju.
- Oli za użyczenie imienia pewnej Zeltroniance.
- Lechowi za użyczenie imienia pewnemu Glottalphibowi.
- Profesorowi Gulczowi za użyczenie imienia pewnemu Devlikowi.
- Fettowi, Yako i Kisielowi za zrobienie okładek.
- Ewci i Monice za to, że nie cierpią Gwiezdnych Wojen.
- Biance, za przyjaźń.
- Czerniemu, Kubie i reszcie redakcji „Popłostugazety” za to, że pozwolili mi dla nich pisać.
- Abo za to, że pokazał mi, jak powinien wyglądać fan Gwiezdnych Wojen.
- Mariance, która jako pierwsza powiedziała mi o Bastionie.
- Kasi i Muminowi, bo obiecałem, że o nich wspomnę.
- Dudkowi i Brodatemu, bo obiecałem, że im nie podziękuję.
- Benny’emu, Paździochowi, Rudemu, Szukiemu, Bułgarowi, Biance, Pokrywowi, Ani, Białemu, Dąbkowi, Szczygłowi, Hassamowi, Karolinie, Józkowi, Czerniemu, Cebulowi, Karmelowi, Tadziowi i innym moim przyjaciołom za wieczny optymizm.
- Kumplom z uczelni: Bartkowi, Arturowi, Szymonowi, Michałowi, Zastawowi, Gigantowi, Marcie i Wszechpolakowi, oraz Wojtkowi, Pawłowi i Karolowi.
- Wspaniałej istocie, jaką jest Marta.
- Szczypiorowej Kocicy-Kusicielce za to, że ma zawsze dobry humor.
- Całej mojej rodzinie; dużo by wymieniać...
- Marcie, Szczygłowi i Vongowi, za to że przywrócili mnie do pionu w sytuacji dla mnie trudnej.
- Dyrekcji L.O. nr II im. C.K. Norwida w Jeleniej Górze za (ciche) poparcie dla moich projektów.
- Justynie, Rudemu, pani Renacie i kilku innym osobom, które w swoim czasie dokarmili biednego studenta.
- Tym spośród moich wykładowców, których zajęcia dostarczały mi ciszy i spokoju niezbędnych do pisania dalszych rozdziałów; i przepraszam, jeśli zbyt ostentacyjnie nie słuchałem.- Profesorowi Krzysztofowi Zanussiemu za znakomite warsztaty aktorskie, na których nauczyłem się bardzo wielu ważnych rzeczy.
- Całej ekipie Bastionu, a w szczególności Yako, JedI i Jethowi, za współpracę podczas wydawania tej książki.
- Wszystkim w Jedi Order, a zwłaszcza tym, którzy przyjeżdżają na Imperiady.
- Ekipie Imperiad: Lordowi, Rusisowi, Fizykowi, Twardemu i Leonidasowi.
- Telewizji Polsat za program „Kuba Wojewódzki”.
- [Jackowi Kaczmarskiemu], mojemu mistrzowi.
- George’owi Lucasowi, bo to w końcu on wymyślił Gwiezdne Wojny.
- Wszystkim, którzy dotrwali do końca tych podziękowań.
- Oraz Bogu, bo bez Niego nic, co się stało, by się nie stało.
Wszystkim Wam dziękuję.
Michał Wolski
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 9,57 Liczba: 23 |
|
ekhm2009-06-27 23:00:03
10/10
Bardzo mnie zaskoczyła prawdziwa tożsamość "Vadera".
Luke S2009-04-18 12:12:07
Można to kupić:D?
Rusis2006-09-14 14:57:35
Jak już wielokrotnie wspominałem Miśku, jako fanfic nie mogę postawić mneij niż 10/10 :)
Mam pewne zastzreżenia (no jasne.. ja zawsze musze się do czegoś pzryczepic :P ) ale o tym na żywo porozmawiamy :]
W każdym arzie gratuluję ukończenia trylogii, ukończenia w taki sposób, że kilka elementów wciągnęło mnie znacznie bardziej niż w innych częściach :)
jedi_marhefka2006-04-17 23:49:28
już ci to kiedyś napisałam: Misiek jesteś wielki!!! Oświecasz drogę początkującym fanom SW do jakich należę. No dobra może nie oświecasz. ale i tak twoje opowiadania są świetne. a cała "siedziba egzekutora" w szczególności. Dziękuję :o))))
Nadiru Radena2005-09-03 19:33:06
Ja tam wolę trzymać się chronologii... a jeżeli już miałbym pisać o tzw. "wielkich rzeczach", to tylko w czasach Starej Republiki.
Misiek2005-07-26 13:54:57
Co od dalszych części trylogii... chwilowo bym zastrzegł sobie prawo do pisania dalszego ciągu (jakkolwiek w chwili obecnej pisać go nie zamierzam, to nie wykluczam, że może kiedyś...)
Natomiast zachęcam wszystkich do pisania własnych wersji wydarzeń z 25 roku po Bitwie o Yavin. Ani "Siedziba Egzekutora", ani NEJ, nie są absolutnie jedyną opcją :-)
tja2005-07-16 20:14:22
super opowiadanie zajebiste
a może by tak zrobić fan film
chce zabytać autora czy mógłbym napisać 2 trylogi Exekutora czekam nie cierpliwie na odpowiedż
p.s Jak sie robi ojkładkę do książki
ocena 10
Alex Verse Naberrie2005-07-04 20:11:24
dłuuuuuugie i raczej wszystko dokładne wytłumaczone
Otas2005-06-27 14:32:57
Ooo... tak mało ludzi przeczytało tą ksiazke??? ... czy też tak jak ja musieliście troche ochłonąć?? :D
Piewszą rzeczą jaka mi przyszła na myśl po skończeniu ŚT było "Cholera... za wiele gorszych ksiażek musiałem zapłacić"!!! i nadal tak uważam. Książka jest naprawdę świetna... tym razem Misiek nauczony na błędach 2 poprzednich części nie zasypał czytelnika tysiącami szczegółów i informacji.... świetnie poprowadził fabułę, oraniczając ją tylko do kilku wątków lecz za to bardzo dobrze rozpisanych. Muszę przyznać żę historia "śniadolicego bohatera" bardzo mnie wciągła i praktycznie dopiero pod koniec książki domyśliłem się kto to jest :))
książke oceniam na 9,5/10 (na wszelki wypadek aby Misiek nie spoczął na laurach)... a że dziś mam dzień na zawyzaanie to daje 10/10
W sumie mam tylko jedno zastrzeżenie.... do korektorów!!! .. jeśli nawet ja znalazłem masę błędów i literówek, a czasem nawet braki całych wyrazów.. to naprawdę korekta źle sie spisała!!
Mistrz Fett2005-05-01 18:08:39
Jak dla mnie można opisać tą książkę krótko: DZIEŁO :)