Dzisiejsze pytanie zostało skierowane do scenografa prequeli, Gavina Bocqueta. Przy okazji pokazuje jak można unikając jednego tematu zejść na drugi i zdradzić kilka zakulisowych informacji. Tu warto przypomnieć, że w studio Leavesden kręcono „Mroczne widmo”, zaś dwa kolejne Epizody powstawały w Sydney, nie licząc oczywiście zdjęć na lokacji i dokrętek.
P: Jak wyglądają sprawy w nowym studio? Czy w ogóle tęsknisz za Leavesden Studios w Anglii?
O: Sydney to było wspaniałe doświadczenie. Studio było dobre, ekipa świetna a miasto ekscytujące. Z osobistej perspektywy tęskniliśmy za Leavesden, ponieważ dla wielu z nas ma ono specjalne miejsce w naszych sercach. Robiliśmy tam czwarty film z cyklu „Gwiezdne Wojny”, prawie 20 lat po „Powrocie Jedi”, to coś co zapada w pamięć. Może to nie było najlepiej wyposażone studio, ale mieliśmy pełną kontrolę i dobre przekonanie o nim. Dużo zielonej trawy wokół nas i mnóstwo przestrzeni do pracy.