TWÓJ KOKPIT
0

Mroczne widmo

Prime Focus przekonwertuje Epizod I na 3D

2011-04-14 13:37:01 RI za StarWars.com

Niedawno na oficjalnej Lucasfilm ogłosił, że podpisano umowę z firmą Prime Focus, w celu przekonwertowania "Mrocznego widma" do wersji 3D. Zostali oni wybrani przez Lucasfilm i Industrial Light & Magic po intensywnych testach.

Firma Prime Focus jest światowym liderem w konwersji 3D. Pracowali przy takich filmach jak „Avatar”, „Shrek”, „Tron: Dziedzictwo”, „Narnia” czy ostatnio „Sucker Punch”. Nad Gwiezdnymi Wojnami pracują artyści w Los Angeles, Londynie i Bombaju, a całością zarządza biuro w Hollywood. Dzięki współpracy z ILM można mieć pewność, że konwersja zostanie wykonana z należytym szacunkiem dla źródłowego materiału, a jednocześnie będzie cieszyć oczy zarówno w wymiarze artystycznym jak i technologicznym.



Termin, czyli 10 lutego 2012 nie jest zagrożony, a Prime Focus użyje swojej techonologii View-D™ w celu zapewnienia jak najlepszych doznań w kinie. Nad całością procesu konwersji na 3D, czuwa zespół artystów z całego świata. Z efektów powinni być zadowoleni zarówno fani, którzy już znają te filmy, jak i całe nowe pokolenie.

- Dla mnie było bardzo ważne, abyśmy mieli technologię, zasoby i czas by zrobić to dobrze – mówi George Lucas, twórca Gwiezdnych Wojen. – I jestem zadowolony z rezultatów jakie widziałem na Epizodzie I.

- Gdziekolwiek znajdujesz się na świecie – mówi założyciel i prezes Prime Focus, Namit Malhotra – Gwiezdne Wojny stały się nieodłączną częścią tworzenia filmów, są synonimem wielkiego kinowego widowiska. Być wybranym przez Lucasfilm, zostać uznanym za zaufanego partnera i mieć możliwość pokazać tę serię w zupełnie nowym wydaniu zarówno dla starej jak i nowej publiczności to bardzo wielki honor. Dla projektu tej wagi, Lucasfilm i ILM wybrałyby jedynie firmę z najbardziej utalentowanymi ludźmi w tym przemyśle, z najnowszą technologią i infrastrukturą, zdolną do produkcji na taką skalę. Jestem bardzo dumny, że Prime Focus to właśnie ta firma.

Cały proces konwersji przebiega pod bacznym okiem Johna Knolla z ILM.

- Mieliśmy bardzo dobre wyniki w konwersji ze stereo, a to wymagało dopilnowania mnóstwa szczegółów i potrzebowaliśmy dużo czasu, by zrobić to dobrze, teraz robimy to samo – mówi Knoll. – Ale obraliśmy trochę inny kierunek, niż możecie się spodziewać. Chcemy dodać do wizji George’a jeszcze jeden wymiar, ale w bardzo subtelny sposób. To nie jest nowa konwersja z elementami wyskakującymi na publiczność, naszym celem było rozszerzenie klasycznych kinowych Gwiezdnych Wojen wykorzystując najnowsze narzędzia i techniki.
KOMENTARZE (20)
Loading..