Na chwilę obecną o filmie Dave’a Filoniego nie wiadomo zbyt wiele, pomijając to, że ma się dziać w okresie „The Mandalorian” i być z nim w jakiś sposób związany. Dave rozmawiał z Entertainment Weekly i rzucił na jego temat kilka uwag.
Jego zdaniem mnóstwo bohaterów będzie krzyczeć i zwracać na siebie uwagę, byle tylko znaleźć się w tym filmie. To coś, co Dave wraz z Jonem Favreau starają się ustalić.
O tym, że postaci są ważne mówił Filoni z własnego doświadczenia. Gdy był młody, nie było tylu filmów czy seriali, ale było Expanded Universe (obecnie Legendy) i mnóstwo komiksów. W nich opowiadano historie, które miały ze sobą jakoś zgrywać. W przypadku Mandoverse jest podobnie i tu jedną z najważniejszych rzeczy są bohaterowie. To oni napędzają tę historię.
Dlatego właśnie wykorzystują postacie z książek, komiksów, gier czy innych seriali. Dave żartuje sobie, że dla niego i Jona to właściwie taka zabawa figurkami. Coś w co bawili się, będąc dziećmi.
Sam Favreau trochę dodaje, że jest w tym coś więcej, bo muszą dodać głębię i rozwój bohaterów. I tu dodaje, że mocno czerpią inspirację od George’a Lucasa i jego dzieł. Ten jak wiadomo był wielkim uczniem Johna Campbella i jego monomitu. To jest esencja „Gwiezdnych Wojen” i tu chcą podążać. Tyle, że mają więcej postaci, które mogłyby mieć własną drogę niż czasu ekranowego.
Oficjalny opis filmu mówi, że Dave Filoni ukaże nam w nim eskalującą wojnę między Resztkami Imperium a raczkującą Nową Republiką. Razem z producentem Jonem Favreau połączą wiele wątków ze swoich seriali w kinowym wydarzeniu.
Nigdzie nie jest powiedziane, że będzie to wydarzenie zamykające tę serię, co najwyżej kulminacja. Zobaczymy, czy będą potem kolejne.
Filoni jedynie sugeruje pewne rzeczy. A to powiedział, że Thrawn będzie głównym szwarccharakterem w tym okresie. Czy dotyczy to tylko serialu „Ahsoka”, czy też jego filmu (filmów?), nie wiadomo.
Mówił też, że to Kathleen Kennedy zaproponowała mu wyreżyserowanie tego filmu. Czuje się w ten sposób bardzo doceniony i wspierany. Niektórzy komentatorzy twierdzą, że widzi ona w Filonim nowego Lucasa.
RodzyN jr.2023-05-16 19:00:29
Epizodu V rzecz jasna
RodzyN jr.2023-05-16 19:00:10
Na koniec Epizodu wlepią napis - Somehow the Empire will strike back again.
AJ732023-05-12 15:04:45
Odnośnie ostatniego zdania ... Ja tam zawsze twierdziłem, że najpierw to był Filoni, a dopiero później pojawił się Lucas. W którym co niektórzy podobno widzieli nowego Filoniego.
SW-Yogurt2023-05-12 13:07:04
@bartoszcze - interpoluję poprzednie dzieła tego pana. ~;)
Nestor2023-05-12 10:59:35
"Imperial Remnants strikes back" nadchodzi! :)
Getmano2023-05-12 10:15:15
Trailer nie porywa, będzie taka sama nuda i głupota jak w 3S Mando
bartoszcze2023-05-12 09:19:23
@Yogurt
Widziałeś trailer że jesteś taki pewny? ;-)
SW-Yogurt2023-05-12 08:38:48
To chyba będzie jedyny film z gwarancją niekasowalności. Połączenie wszystkich produkcji tego pana, czy szczególnej tych panów, pod skrzydłami tej pani, zapewni nieprzebrane pokłady humoru. ~:D W końcu jaki Lukas, takie Gwiezdne Wojny.