Otóż według nich, samo znalezienie nowych aktorów było procesem skomplikowanym i długotrwałym. Przez ostatnie dziewięć miesięcy trwało czytanie scenariusza, rozmowy, testy przy kamerze, a jednocześnie starano się jak najwięcej ukryć. Abrams podobno wymagał, by aktorzy podpisywali oświadczenia, że nie będą ujawniać o jaką rolę w ich przypadku chodzi, no i informacje o tym miały się nie pojawiać w mediach za sprawą agentów i speców od PRu gwiazd. Na wszelki wypadek nikt z nich nie dostał prawdziwego scenariusza.
Casting na poważnie rozpoczął się już w sierpniu, ale aż do lutego nie udało się właściwie wybrać prawie nikogo. Pierwszą osobą, która zapewniła sobie rolę była Daisy Ridley. To podobno była najłatwiejsza część castingu, więcej problemu sprawił Adam Driver, który podobno ma zagrać czarny charakter w filmie. Aktor starał się o rolę w filmie o Batmanie i Supermanie, ale jednocześnie pracował wciąż w „Dziewczynach”, serialu HBO. Z końcem lutego faktycznie jego występ zabezpieczono i akurat to przedostało się do mediów.
W podobnym czasie Andy Serkis przyleciał do Los Angeles na ceremonię Oskarów. Kathleen Kennedy, która z nim już pracowała („Przygody Tintina”), namówiła Abramsa by z nim porozmawiał. Udało się to utrzymać w tajemnicy, także dlatego, że w tym czasie Warner zaczął coś mówić o nowej wersji „Księgi dżungli”, którą Serkis mógłby także wyreżyserować. Więc była to idealna zasłona dymna.
Ceremonia oskarowa była też dobrym miejscem, by rozpocząć rozmowy z Oscarem Isaaciem, gwiazdą filmu „Co jest grane, Davis?”. Co prawda udało się je zakończyć dopiero z początkiem kwietnia, ponieważ aktor chciał pogodzić zdjęcia ze swoim zaangażowaniem w teatrze. John Boyega, który zadebiutował w „Ataku na dzielnicę” (2011) miał właściwie jeszcze trudniejszy wybór, gdyż oferowano mu między innymi rolę w nowym „Terminatrorze” oraz w biografii biegacza Jesse’ego Owensa. Ostatecznie wybrał „Gwiezdne Wojny”.
O ile łatwo można się domyśleć, że na razie podano nam odtwórców głównych i drugoplanowych ról, to jednak okazuje się, że casting nadal trwa. Kilka tygodni temu brał w nim udział aktor Dev Patel, który ostatecznie przepadł zaledwie trzy tygodnie temu. Według niektórych źródeł wciąż nie wybrano jeszcze odtwórczyni jednej istotnej roli żeńskiej. Tak więc mogą nas czekać jeszcze kolejne newsy o castingach.
Oczywiście ponieważ Disney nadal milczy pojawiają się nowe plotki i spekulacje. Niektóre źródła sugerują, że w VII Epizodzie rola Harrisona Forda będzie bardzo duża. Inne sugerują, że tytuł filmu może brzmieć „The Order of the Jedi”. Jeszcze inne zastanawiają się nad tym, czy filmowi uda się pobić rekord „Avatara” i zarobić 2 miliardy USD. Pojawiają się też różne, dziwne, szalone ploty na temat fabuły, w tym, że być może Luke będzie flirtował z Ciemną Stroną Mocy w jakiś sposób, głównym antagonistą nie będzie Lord Sithów, Leia będzie królową regentką Republiki, Han głównym dowódcą Nowej Republiki, Daisy Ridley zagra córkę Hana i Lei, Maxa von Sydowa nie zobaczymy na ekranie (tylko usłyszymy), no i że czarnoskóra laureatka Oskara Lupita Nyong’o zagra postać z EU - Asajj Ventress. Jak widać jeśli chodzi o ploty wciąż będziemy mieć masę zabawy.
Natomiast na Twitterze Bad Robot można znaleźć kolejne zagadkowe zdjęcie, tym razem jest to tajemnicze pudełko J.J. Abramsa.
darth ryba2014-05-03 19:52:47
@RodzyN jr.
No w programie telewizyjnym na polsacie ucharakteryzowali Katarzynę Skrzynecką że była łudząco podobna do Luisa Armstronga (w tym programie gwiazdy mają odtworzyć niektóre teledyski i grać główną rolę np. Bilgun Ariunbatar zagrał Elvisa a Artur Chamski zagrał Justina Biebera.
Niech ciemna strona mocy będzie z wami.
RodzyN jr.2014-05-03 19:00:50
ryba - mów po naszemu. Skrzynecka? Brzmi znajomo?
darth ryba2014-05-02 18:58:59
@RodzyN jr.
No przecież np. w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" ucharakteryzowali Skrzynecką na Luisa Armstronga.
RodzyN jr.2014-05-02 17:58:48
Płaczecie, a ja to widzę tak. Skoro krążą ploty o powrocie Plagueisa, to może wysoki Driver po odpowiedniej charakteryzacji może stać się Muunem, uszy można zakryć ewentualnie przyciąć :D
Mistrz Jedi Radek2014-05-02 17:25:51
Wiadomo, że jak się ma wystające uszy, to nie można być złym. Obojętnie co by człowiek nie robił, wyjdzie na dobre. wymordujesz całą wioskę? Okaże się zaraz, że wszyscy byli członkami sekty zżerającej ludzi. Rzucisz przedszkolaka na pożarcie dzikim psom? Okaże się, że to był kosmita przebrany za dziecko. No nie da się, nie da się być złym.
GeneralVeers2014-05-02 17:15:08
Na czarny charakter to mi ten Driver nie wygląda, z tymi uszami...
Vintress2014-05-02 16:06:35
Może pojawi się jakaś postać CGI?
kuba_starwarsy2014-05-02 15:04:49
Ateisto, zawsze można Driverowi założyć na głowę jakiś garnek. Jeśli chodzi o dziadków, to cóż... jeśli będą się zachowywać stosownie do wieku, to nie widzę nic niewłaściwego w ich obecności na ekranie. Od biegania i przeżywania przygód jest ekipa młodych - a oni moim zdaniem wyglądają w porządku.
Kwarc2014-05-02 14:20:30
Sydowa nie będzie widać tylko słychać? Możliwe, że będzie nemezis tej trylogii wprowadzanym jak Sidious czyli szara eminencja pociągająca za sznurki.
darth ryba2014-05-02 13:23:45
Super by było gdyby Asajj Ventress ( z którą będzie powiązane misy nowe opowiadanie ale narazie nic nie zdradzę oprucz tego że to będzie długie ) powróciła-ale nie tak jakie było pierwsze pojawienie się Aury Sing czyli gdzieś tam w tle bo ja to widzę tak:
No dobra "prawdziwi" sithowie wygineli po bitwie o Endor, ale przecież zawsze została Ventress- z którą nie wiadomo co się stało po wojnach klonów więc pewnie przeżyła + Maul którego wątek wciąż nie jest dokończony + jeszcze przecież przeżyła inkwizycja Palpiego.
A więc jak widać jest już materiał na nowych sithów.
Niech ciemna strona mocy będzie z wami.
darth_numbers2014-05-02 12:53:33
@Ateista.
Muszę zgodzić się z kubą. Ja również liczę na bardziej energiczny film w klimacie przygodowo-wojennym, jak OT. Te wszystkie dodatkowe elementy, dodanie back-story w postaci "Zakonu" Jedi i Sithów jako zorganizowanej siły odebrały Prequelom tempo i zdolność do podekscytowania widza.
Sorry panie i panowie, polityczne intrygi, zakony zwalczające się od tysięcy lat - takie zabiegi fabularne CZASEM sprawdzają się w książkach fantazy ale nie w dość prostych filmach akcji, którymi (nie oszukujmy się) były w istocie Gwiezdne Wojny.
Co do Drivera, który nie wiem czemu jest tak kontrowersyjny. Czarny charakter nie musi wyglądać w żaden sposób "szlachetnie". Driver ma gębę gangstera i człowieka skłonnego do przemocy (tzw. typ lombrozowski, hie hie), mi to w zupełności wystarcza.
Nie wiem też o co Ci chodzi z "geriatrykiem"... Że MvS jest stary? No cóż, Lee też był nie najmłodszy, a jego postać nie była kompletnie beznadziejna. Hopkins na pewno by się nadał, ale najwyraźniej 1 gwiazda w zupełności JJA wystarczy :)
kuba_starwarsy2014-05-02 12:35:54
Nie jestem pewien czy kształt czaszki to wystarczający atut.
Vintress2014-05-02 12:18:08
Patrząć na zdjęcia Lupity, to idealnie nadawałaby się na Asajj Ventress. Bardzo chciałabym, aby ona pojawiła się w E7, w końcu od jej imienia wziął się mój nick =)
Ateista2014-05-02 12:07:15
kuba_starwarsy -> nie do końca chyba mnie zrozumiałeś. Stare Star Warsy miały ikonicznego Vadera i Palpiego Wyglądali mrocznie złowieszczo itd. A Driver cóż jedyne co widzę to uszy... i teraz takie trzęsące uszy wypowiadające przerażającą kwestię będą jedynie co to mnie rozśmieszać. Do tego ten cały geriatryk... sorry, ale naprawdę nie widzę przygody chyba, że wciskanie wrzodów i masowanie odleżyn tak nazwiemy:/ nie chodzi oto iż cóż nie widzę tych aktorów w czym innym jak komedii o psychiatryku lub domu starców którym wydaje się iż są postaciami filmu a młodzi pielęgniarze ulegają ich wpływowi...
Warial2014-05-02 11:54:53
Królowa regentka Republiki? WTF? Przecież to bezsens.
kuba_starwarsy2014-05-02 11:22:03
Wciąż te pobożne życzenia miłośników prequeli i EU. Nie rozumieją, że takie bzdety jak różne "Jedi ordery", epatowanie sithowaniem, regentki i polityczne pierdoły się skończyły. Wszystkie znaki na niebie i ziemii wskazują, że nadchodzi czas przygody i klasyki. A jeśli chodzi o Kenego Bakera to na zdjęciu przecież jest - siedzi w r2d2 :).
Ateista2014-05-02 11:05:28
Dalej uważam iż to jednak Anthony Hopkins nadaje się na prawdziwego Lorda Sithów:) Ta jego mimika:) i ma już doświadczenie z graniem psychopatycznych czarnych charakterów. A ten Driver czy jak mu tam... to nie, po prostu nie umiem tego przetrawić. Hopkins to by był prawdziwy sith! nawet bez specjalnej charakteryzacji:)
Bolek2014-05-02 10:33:16
ShaakTi -> Asajj nie jest człowiekiem. Aura Sing też np. pojawiła się w Dziedzictwie : D
Ashven2014-05-02 10:08:20
Adam Driver - mam nadzieję, że będzie miał potężny makijaż.
Peter_D2014-05-02 10:08:07
ogór > Bakera nie ma ponieważ jest za niski i nie zmieścił się w kadr ;)
ShaakTi11382014-05-02 09:48:41
Asajj w E7... nie no, nie przesadzajmy. Zresztą, ile ona miałaby wtedy lat?
ogór2014-05-02 09:24:12
Ale zauważcie, że na zdjęciu nie ma Kenny`ego Bakera, który zagra R2-D2 (nie widzimy aktora w filmie) no i Maxa von Sydowa, który ma grać głosem. Dlatego zakładam, że podłoży głos, którejś z postaci, którą widzimy na zdjęciu :P
Asajj w E7? Wiedźmę już chcieli dać przy okazji Ataku klonów, więc czemu nie ;)