TWÓJ KOKPIT
0

Adam Driver :: Newsy

NEWSY (154) TEKSTY (3)

NASTĘPNA >>

Fani chcą „The Hunt for Ben Solo”

2025-10-27 20:27:35

W Disneyu mają przewalone. Po dwóch latach prac nad filmem, w momencie gdy Lucasfilm miał nawet ukończony scenariusz (co nie jest normą w tej firmie), włodarze Disneya postanowili zamknąć temat filmu „The Hunt for Ben Solo”. Wydawało się, że temat umarł, zwłaszcza, że dotychczas nawet nie ujrzał światła dziennego, nie pisano o nim w mediach, nie było plotek, czy spekulacji. Nikt na to nie czekał, bo prawie nikt o tym nie wiedział. Acz Adam Driver postanowił wyciągnąć temat na jaw. Pomógł mu przy tym Steven Soderbergh, o projekcie zrobiło się głośno. I choć sporo osób nie czuje sentymentu do trylogii sequeli, mówiąc delikatnie, to jednak Ben Solo ma całkiem spore grono wielbicieli. Ci nabrali wiatru w żagle i się zaczęło.

Po pierwsze, jak ktoś sobie pracuje w Burbank w siedzibie Disneya, to nie może wyjść z budynku. Bo po pierwsze porozwieszano plakaty, po drugie latał tam samolot z banerem nawołującym do nakręcenia filmu. A nawet jak ktoś z Kalifornii poleci sobie do Nowego Jorku, to na Times Square też jest wykupiona reklama. Można by powiedzieć, że to dobrze zaplanowana i zorganizowana akcja. Zobaczymy, czy przyniesie skutek. Na razie za to jest parę zdjęć.







Najbliższy projekt związany z sequelami to „Starfigter”, który aktualnie jest kręcony, a premiera jest przewidziana na 2027. Zobaczymy czy #THBS odniesie lepszy skutek niż #MakeSolo2Happen.
KOMENTARZE (12)

„The Hunt for Ben Solo” było gotowe do nakręcenia

2025-10-25 11:01:46

O tym jakie zwroty akcji dzieją się z filmami w Lucasfilmie i Disneyu wiemy od lat. Ale okazuje się, że jest to wierzchołek góry lodowej. W tym tygodniu usłyszeliśmy o filmie „The Hunt for Ben Solo”, którego akcja miała się dziać po „Skywalker. Odrodzenie”. W film był zaangażowany Steven Soderbergh jako reżyser, a także Adam Driver. Dziś mamy kolejne wieści na ten temat.



Wcześniej pisaliśmy, że Lucasfilm obraz ten przyjął entuzjastycznie, gorzej z Disneyem. Ogólnie jest to to prawdziwe zdanie, ale szczegóły rzucają na to dodatkowe światło. Playlist dokopał się do dodatkowych informacji. Po pierwsze Scott Z. Burns ukończył scenariusz do tego filmu. Nie pierwszą wersje. W Lucasfilmie uznano, że film jest gotowy do nakręcenia. Kathleen Kennedy dała mu zielone światło, nawet podobno mieli datę premiery. Oczywiście jest jeszcze stopień wyżej, więc przed ogłoszeniem czegokolwiek musiała pójść do Disneya.

I tu mamy moment, w którym Bob Iger trochę słabnie, a Alan Bergman jest szykowany na jego następcę, co nie do końca się podoba innym szychą. Nikt nie chce podejmować ryzykownych decyzji. Bergman, do którego bezpośrednio raportuje Kennedy, zabiera się za scenariusz, ale czytanie go zajmuje mu bardzo dużo czasu. Dużo więcej niż zwykle. Zwleka z decyzją. Potem już z Igerem mówią wprost, że mają obawy, co do ciągłości kanonu… bo przecież Ben Solo zginął. Więc, niby jak miałby wrócić. Nie to, żeby o tym nie opowiadał cały scenariusz i to było jego sednem. Tak więc, mimo, że Lucasfilm dał zielone światło, film został zablokowany w Disneyu. Podobno był to pierwszy scenariusz, który Disney na tym poziomie odrzucił Lucasfilmowi.

Natomiast nie jest to jedyna pozycja, którą spotkał podobny los. Jeff Sneider mówi jeszcze o innym słynnym reżyserze. David Fincher także miał pracować nad filmem dziejącym się po „Skywalker. Odrodzenie”. Tu szczegółów nie ma, czego miał dotyczyć ten projekt. Albo raczej kogo. Fincher, nie jest scenarzystą, więc nie wyszło to poza pomysł. Tyle, że negocjacje nie doszły do skutku, bo Fincher powiedział wprost, chce mieć ostateczną wpływ na decyzje artystyczne. To miał być jego film, nie jakiś projekt, który powstaje z tylnego siedzenia kogoś z zarządu, kto wrzuca swoje pomysły. To akurat nie przeszło, nie w Disneyu.

Playlist sugeruje, że film Finchera miał się dziać między „Ostatnim Jedi” a „Skywalker. Odrodzenie”. I że wszystkie rozmowy miały raczej nieformalny charakter. I nic z nich nie wynikło.

Dodajmy, że David Fincher pracował przy efektach specjalnych w „Powrocie Jedi”.
KOMENTARZE (15)

Adam Driver o pomyśle na kontynuacje „Skywalker. Odrodzenie”

2025-10-21 22:23:12

Adam Driver udzielił niedawnoy wypwiadu Associated Press , w którym wrócił do Bena Solo. I przyznał, że po IX Epizodzie zamierzał wrócić do tej roli. Co więcej, nie był to tylko taki pomysł, zostały wykonane pewne ruchy w tym kierunku.

Adam Driver mówił, że bardzo podobała mu się postać Kylo Rena, zwłaszcza to, co skusiło go by ją przyjąć rolę w „Przebudzeniu Mocy”. To miała być odwrócona droga Dartha Vadera, ale nie do końca podobało mu się to, że potem zmieniono kierunek trylogii.



Okazuje się, że dyskusje na ten temat toczyły się od 2021. Kathleen Kennedy wyraziła swoją aprobatę, mówiąc, że jak będą mieć dobrego reżysera i dobry pomysł na scenariusz, to droga jest otwarta. Więc Driver zebrał ekipę. Reżyserem miał być Steven Soderbergh, a scenariusz miał opowiadać historię odkupienia Bena Solo. Nazwali go „The Hunt for Ben Solo”. Razem z Rebeccą Blunt napisali zarys.

Lucasfilm przyjął pomył bardzo życzliwie, właściwie to zarządowi bardzo przypadł on do gustu. Carrie Beck, Dave Filoni i Kathleen Kennedy powiedzieli, by rozpoczęto pisać scenariusz, za który odpowiadał Scott Z. Burns. Jak mówi Driver to naprawdę był jeden z najlepszych scenariuszy w jakich miał szansę wystąpić, a przy okazji mieli zamknąć historię Bena Solo. Gorzej było z Disneyem. Ani Alan Bergman, ani Bob Iger, nie potrafili zrozumieć jak to możliwe, by Ben Solo jakoś przeżył i powrócił.

Soderbergh przyznał, że bardzo podobało mu się tworzenie tego scenariusza i żałuje, że fani nie mieli szansy go zobaczyć. Filmowiec raz na jakiś czas publikuje listę filmów, które obejrzał. Znalazło się tam sześć Epizodów Lucasa, „Han Solo” i „Łotr 1”, ale zabrakło sequeli.

Lucasfilm, Disney oraz Burns odmówili skomentowania doniesień Drivera.
KOMENTARZE (12)

Adam Driver o zabiciu Hana Solo

2023-12-01 21:16:03

W rozmowie z CNN, Adam Driver wrócił do swoich gwiezdno-wojennych korzeni i „Przebudzenia Mocy”, opowiadając nam swoją perspektywę.



Mówiąc o tym jak dołączył do „Gwiezdnych Wojen”, przyznał, że podszedł do tego bardzo poważnie. To była wspaniała okazja, wiedział, że wiele ludzi to obejrzy. On sam był nawet fanem oryginalnych filmów.

Natomiast drugie pytanie dotyczyło tego, że zabił Hana Solo, czyli Harrisona Forda. Driver wspomniał, że przez pewien czas ktoś mu przypominał o tym każdego dnia. Teraz dzieje się to rzadziej, zazwyczaj raz w miesiącu. Natomiast na planie tak to nie wyglądało. Nie było muzyki Johna Williamsa w tle. Wciąż jednak była to bardzo emocjonalna scena, którą grał z Fordem. Harrison Ford był dość szczodry i zamyślony. Dla Drivera był to jeden z najwspanialszych momentów na planie, nawet jeśli to była śmierć Hana Solo.

Warto dodać, że pierwsza zajawka „Przebudzenia Mocy” zadebiutowała 9 lat temu.
KOMENTARZE (9)

Skandal w Toruniu z Adamem Driverem w roli głównej

2023-11-14 17:46:08

Miało być tak pięknie. Na tegorocznym Camerimage w Toruniu po raz kolejny zawitała wielka gwiazda ze Starwarsówka. Tym razem był to Adam Driver. Niestety fanów „Gwiezdnych Wojen” czekało rozczarowanie. Nie było nic o Kylo Renie, czy Benie Solo, ale o filmie „Ferrari”, który akurat aktor promuje. To akurat skandaliczne nie jest, strajk się skończył, więc trzeba promować nowe filmy.

Skandaliczne jednak okazała się rozmowa aktorem, który postanowił bronić swoje najnowsze dzieło za wszelką cenę, nie zważając na konwenanse. Po prostu zachował się chamsko. Gdy jedna z osób z publiczności, zapytała o sceny wypadku w tym filmie, mówiąc, że były one brutalne, drastyczne i... żenujące, aktor nie wytrzymał. W prostacki sposób wyzwał widza, używając wulgarnego słownictwa na literę „f” (w polskim byłoby na literę „p”), a potem zignorował go i poprosił o kolejne pytanie. Całość została nagrana i oczywiście można to obejrzeć w sieci.



Niestety w przeklianiu w Starwarsówku Adam Driver ma sporą konkurencję, której tak łatwo nie sprosta. Mimo, że aktualny lider przeklina już mniej, wciąż jest niedoścignionym mistrzem w tej konkurencji.

Niestety nie wiadomo, czy dyrekcja Camerimage postanowiła wyciągnąć jakiekolwiek konsekwencje wobec Drivera.
KOMENTARZE (11)

Shawn Levy o swoim filmie

2023-10-24 18:29:51

Variety przeprowadziło wywiad z Shawnem Levym w którym także wspomniał on o swoim gwiezdno-wojennym filmie. Na chwilę obecną nie jest to projekt wpisany w jakiekolwiek ramy premier Lucasfilmu, czy Disneya, zresztą autor pracuje nad nim swoim tempem. Zobaczymy jak to się skończy.



Przyznał, że Kathleen Kennedy powiedziała mu, że chce dostać film Shawna Levy’ego, z jego tonem i smakiem. Chciała by to wniósł do „Gwiezdnych Wojen”. Jak twierdzi, Levy, dało mu to sporo pewności siebie. Tyle, że byli na początku drogi, gdy zaczął się strajk scenarzystów. Obecnie ufa swojemu instynktowi pracując nad pomysłem. Dodał też, że prace nad „Deadpoolem” idą bardzo dobrze i jest pełen optymizmu wobec „Gwiezdnych Wojen”.

Zapytany, czy będzie to film o Kylo Renie, gdyż Adam Driver jest jego dobrym znajomym, Shawn odparł, że to nie są jego słowa i nie będzie tego komentował.
KOMENTARZE (12)

Kokainowy syn wojownik Creeda 65

2023-03-17 19:43:10

Sezon oskarowy już za nami. Gwoli odnotowania, za najlepsze efekty specjalne nagrodę dostał film „Avatar: Istota wody”. W ekipie oskarowej znalazł się Joe Letteri (pracował przy „Wersji specjalnej” trylogii). Trochę większy, bo już nie zbiorowy sukces, Starwarsówek zanotował w Malinach. Adria Arjona („Andor”) została najgorszą aktorką drugoplanową za swój występ w filmie „Morbius”.

Tymczasem warto przypomnieć, co grają w kinach. „Kokainowy Miś” (Cocaine Bear) Elizabeth Banks na podstawie scenariusza Jimmy’ego Warrena to zwariowana komedia, po części oparta na faktach. Występują Keri Russell (Zorii), Alden Ehrenreich (Han Solo), O’Shea Jackson Jr. (Roken), Ray Liotta, Kristofer Hivju i inni. Producentami są Chris Miller i Phil Lord.

Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia niedźwiedzia, który zażył nadmierną ilość kokainy.



Kolejna propozycja to film „Syn” (The Son) Floriana Zellera. Występują: Laura Dern (Holdo), Hugh Quarshire (Panaka), Vanessa Kirby i Hugh Jackman. Za muzykę odpowiada Hans Zimmer.

Życie Petera ulega całkowitej zmianie, gdy nagle zjawia się w nim jego była żona z ich nastoletnim synem.



Następny film to gratka dla fanów talentu Adama Drivera „65” Scotta Becka i Bryana Woodsa, to prawie solowy popis aktora. Za kostiumy odpowadał Michael Kaplan.

Po katastrofie na nieznanej planecie pilot, Mills (Adam Driver) szybko odkrywa, że tą planetą jest Ziemia... tylko, że 65 milionów lat temu.



“Creed III” to raczej okazja do posłuchania muzyki Josepha Shirleya. Film wyreżyserował Michael B. Jordan, który także gra główną rolę. Partnerują mu Tessa Thompson, Jonathan Majors i Wood Harris.

Kiedy przyjaciel Adonisa z dzieciństwa, kiedyś cudowne dziecko boksu, rzuca mu wyzwanie, ich pojedynek okazuje się czymś więcej niż tylko kolejną walką.



Z kin schodzi natomiast film „Królowa wojownik” (The Woman King) w reżyserii Giny Prince-Bythewood i scenariusza Dany Stevens. Występują: John Boyega (Finn), Jordan Bolger (Skad), Viola Davis i Thuso Mbedu.

Opowieść o Afryce i jednym z najważniejszych państw na tym kontynencie w XVIII i XIX wieku - Królestwie Dahomej.


KOMENTARZE (3)

Film Lidnelofa jednak w 2025?

2022-12-23 21:51:36



Jak donosi Bespin Bulletin, Jeff Sneider znowu nadaje. Dziennikarz miał dobre rozeznanie w sprawie filmu Damona Lindelofa i ma kolejne informacje na jego temat, a także na temat przyszłości „Gwiezdnych Wojen”. Przypominamy, że donosił on o zaangażowaniu Lindelofa na kilka miesięcy zanim potwierdziły to główne media Hollywood. Tym razem podzielił się swoją wiedzą i przypuszczeniami w programie „The Hot Mic”.



Zdaniem Sneidera to film Lindelofa będzie mieć premierę w 2025, co więcej spodziewa się startu produkcji przyszłym roku (w 2023). Czy wtedy ruszą zdjęcia, czy będzie to początek 2024 to się pewnie jeszcze okaże, wiele rzeczy może się zmienić.

Druga rzecz, Sneider nie jest pewien losu kolejnych dwóch filmów – obrazu Taiki Waititiego oraz filmu produkowanego przez Kevina Feige. Przyznał, że nie wie, czy one w ogóle powstaną. Tu jednak warto pamiętać, że może nie mieć on dobrych dojść do pozostałych projektów Lucasfilmu, więc to raczej jego odczucia. Za to dodał, że wie, iż Lucasfilm ma jeszcze inne projekty, których dotychczas nie ogłosił, więc liczy, iż faktycznie na Celebration może ogłoszą już, co zamierzają zrobić w ciągu następnych pięciu lat.

Warto dodać, że wcześniejsze plotki sugerowały, iż decyzja czy filmem na 2025 będzie projekt Waititiego czy Lindelofa miała zapaść w grudniu, po weryfikacji scenariusza Taiki. Wcześniej Kathleen Kennedy zapowiadała, że będzie to kolejny film. Niemniej jednak nie ma nawet przecieków, by coś z produkcją Waititiego ruszyło do przodu. Tym samym rosną szansę na film Lindelofa.

Film wyprodukowany przez Lindelofa ma być samodzielną produkcją, osadzoną w czasach po sequelach. I jeśli film się sprawdzi (zarobi i zostanie dobrze przyjęty), to wówczas otworzy to drogę jego sequelom. Ostatnio pojawiły się plotki (acz z mało wiarygodnych źródeł), że Lucasfilm podobno rozmawiał z Adamem Driverem by ten wrócił jako duch Mocy. W każdym razie nad obrazem trwają obecnie prace. Scenariusz pisze Damon Lindelof i Justin Britt-Gibson, film ma wyreżyserować Sharmeen Obaid-Chinoy, która także pomaga w kształtowaniu ostatecznej wizji.
KOMENTARZE (5)

Nominacje do Złotych Globów i ciekawostki o „Andorze”

2022-12-17 15:17:41

Zaczynamy od kolejnej aktualizacji w sezonie nagród. „Andor”, a właściwie Diego Luna dostał nominację do Złotego Globu w kategorii najlepszy aktor w serialu dramatycznym. Ze Starwarsówka nominowani zostali także Steven Spielberg za reżyserię i scenariusz („Fabelmanowie”), John Williams za muzykę („Fabelmanowie”), Adam Driver za najlepszą rolę komediową („Biały szum”), Domhnall Gleeson za najlepszą rolę w produkcji telewizyjnej („Pacjent”), Donald Glover za najlepszą rolę w telewizyjnej komedii lub musicalu („Atlanta”). Rozdanie nagród już 10 stycznia.



Z innych wieści, Tony Gilroy wciąż udziela krótkich wywiadów i odpowiedzi na pytania dotyczące serialu „Andor”. Jedno z nich dotyczyło tego, dlaczego nie reżyserował. Stwierdził, że właściwie od początku zdawało mu się, że będzie miał taki ogrom zadań nad serialem, że trudno byłoby to pogodzić z reżyserią odcinków. W pierwszym sezonie ograniczenia COVIDowe podjęły decyzję za niego. „Andor” powstawał w Wielkiej Brytanii, Gilroy w większości nadzorował prace zdalnie z USA. W drugim sezonie uznał, że model pracy się sprawdził i może się poświęcić innym, pilniejszym sprawom związanymi z serialem.

Odniósł się także do problemów z niską widownią serialu. Tu warto dodać, że w najnowszym rankingu Nielsena, za odcinek 11 „Andor” znalazł się na 9 miejscu najpopularniejszych oryginalnych produkcji z 455 milionami obejrzanych minut. Jednak jest mocno zdeklasowany przez konkurencję, ale istotne jest to, że z odcinka na odcinek liczy powoli się poprawiają, co trudno powiedzieć o wielu innych produkcjach Disney+. Gilroy przyznaje, że jest zaskoczony zarówno tym, że muszą gonić za publicznością jak i jednocześnie pozytywnym odbiorem serialu, wliczając to krytyków. Miejmy nadzieję, że z drugim sezonem serial zaskarbi sobie więcej serca widzów.

Mówił też o zarzutach, że akcja serialu dzieje się zbyt wolno. Przyznał, że podobne zdanie mieli ludzie w Lucasfillmie i Disneyu widząc pierwsze odcinki. W opinii Gilroya ważne jest jednak zbudowanie podstaw, wejście w bohaterów, tak by odcinki 1-3 miały potem znaczenie w finałowych odcinkach. Osobiście jest przeciwnikiem by jeden odcinek zawierał „siedem” innych, taką ma wizję twórczą.



Z innych ciekawostek Denise Gough mówiła o swoim angażu. Nie jest ona osobą siedzącą w „Gwiezdnych Wojnach”, więc oferta mówiąc wprost dość mocno ją zaskoczyła. Gilroy podobno wypatrzył ją kilka lat wcześniej w sztuce teatralnej w której grała i uznał, że będzie idealną Dedrą. Aktorka żartuje sobie, że ma nadzieję, iż w Kyle’u Sollerze nie wypatrzył idealnego Syrila. Natomiast w jej przypadku poniekąd miał rację. Gdy kręcili scenę, w której Dedra przesłuchuje i torturuje Bix, pierwsze podejście przed kamerą było robione bez reżyserskich instrukcji. W całości bazujące na instynkcie Gough. Aktorka była tylko zła, że po tym wszystkim nie klaskano jej na planie.

Mówiła też o drugim sezonie. Gdy przechodziła przez scenariusz do niego z Tonym, w pewnym momencie powiedziała, „wszystko jedno”. Gilroya trochę to oburzyło, odparł „nie, nie wszystko jedno”. Wówczas wytłumaczyła mu, że jest aktorką i nie jest mocno przywiązana do losu swojej roli, a jednocześnie wie, że wszystko, co jej każe zagrać będzie miało sens. Nie ma się co spierać.

Zdjęcia do drugiego sezonu „Andora” już trwają. Ale na jego premierę musimy poczekać aż do 2024.
KOMENTARZE (7)

10 lat z Disneyem: 10 najciekawszych nowych postaci

2022-11-01 03:05:58

W ramach podsumowania dekady „Gwiezdnych Wojen” z Disneyem, przygotowaliśmy ranking 10 nowych najlepszych i najciekawszych postaci, wprowadzonych w naszym uniwersum. Oczywiście lista jest subiektywna i jest wynikiem naszych wewnętrznych kompromisów.

1. Tobias Beckett


Lord Sidious: Mentor Hana Solo to zupełnie nowa postać, doskonale zagrana i wykreowana przez Woody’ego Harrelsona. To łotr w stylu Solo, ale jednocześnie mimo wielu podobieństw udało się uzyskać unikalność tej postaci, nadać jej życia, humoru i naznaczyć tragedią.
Rusis: Bardzo mi się podobało to, że Tobias był postacią niejednoznaczną. Idealnie pasował do młodości Hana Solo, pozwalając uzyskać postać od której Han mógł się uczyć i od której mógł się odróżnić.
Mossar: Bardzo fajna i dobrze zagrana postać. Uwielbiam „Solo”, a Tobias jest jedną z ciekawszych postaci tego filmu. Szkoda, że jego postać dostała tak słaby komiks.

2. Dryden Vos


Lord Sidious: W wersji Paula Bettany’ego to właściwie dość późny dodatek do filmu. Jednocześnie niesamowicie zaskoczył, świetnie zagrany i napisany. Przerysowany, ale nie w sposób karykaturalny. Bardzo chętnie zobaczyłbym jego i Becketta jeszcze raz na ekranie w prequelu „Hana Solo”.
Ponda: Na myśl o Drydenie Vosie przychodzą mi do głowy filmowi mafiosi z międzywojnia. Postać Paula Bettany’ego świetnie sprawdziła się jako główny antagonista filmu i chętnie ponownie zobaczyłbym aktora w tej roli – może znajdzie się dla niego miejsce w „Andorze”?

3. Qi’ra


Lord Sidious: I obiektem westchnień Hana Solo została sama Khaleesi. Dobrze obsadzona Emilia Clarke, a rola też ciekawie napisana. Stworzyli mocno stąpającą po Ziemi, zdecydowaną, czasem wręcz niebezpieczną kobietę, która jest piękną przeciwwagą dla niepoprawnego marzyciela i optymisty jakim jest Han Solo.
Rusis: Świetnie rozpisana postać, która doświadczona życiem potrafiła dążyć do własnych celów. Qi’ra bardzo dużo zyskiwała również dzięki temu co LS powyżej napisał, byciu swoistą przeciwwagą dla Hana Solo. Obie postacie dzięki temu się lepiej oglądało.

4. Orson Krennic


Mossar: Dla mnie jeden z najjaśniejszych punktów „Łotra 1”. Świetnie zagrany przez Mendelsohna i fabularnie będący idealną kontrą dla statecznego i zrównoważonego Tarkina.
Lord Sidious: Też bardzo lubię dyrektora Krennica, ale właśnie za to, że wykreował maniaka technologicznego, mającego świra na punkcie swojej broni. Te komentarze o tym jak pięknie niszczona jest Jedha doskonale ukazują tę postać. A przy tym nie jest to wariat, to bardzo kompetentny imperialny, próbujący piąć się po szczeblach drabiny. Dobrze obrazuje to biurokratyczny charakter Imperium.
Rusis: Jak zobaczyłem pierwszy raz Krennica to pomyślałem o Tarkinie i bardzo mi pasowało, podobnie jak Mossarowi, że okazał się swoistą kontrą do niego. Jest to jak dla mnie chyba najlepiej wykreowany nowy czarny charakter ze wszystkich filmów od Disneya.

5. Din Djarin


Lord Sidious: Din to przede wszystkim nowokanoniczne wyobrażenie o starokanonicznym Bobie Fetcie. Bezwzględny łowca nagród, przyszły Mandalor (przynajmniej tak to wygląda), a jednocześnie bohater pełen odcieni szarości, czyli taki, których się lubi.

6. Poe Dameron


Lord Sidious: Narwany, zbyt pewny siebie, wręcz kłótliwy i problemowy, a przy tym mający w sobie jakąś magię Oscara Isaaca. W IX Epizodzie przechodzi fajną przemianę, gdzie tak naprawdę zaczyna rozumieć, że siła jego przywództwa nie polega na tym, co zrobi, a w tym co zrobią razem z przyjaciółmi. No i ma świetne interakcje z Finnem czy Rey, nie mówiąc już o niezdrowym zainteresowaniu BB-8.
Rusis: Postać niezwykle energetyczna, narwana, posiadająca poczucie humoru ale i olbrzymie serce dla przyjaciół. Jak dla mnie najlepiej rozpisany nowy pozytywny bohater z filmów Disneya.

7. Kylo Ren/Ben Solo


Lord Sidious: O ile Kylo Ren jest postacią nietypową, zwracającą na siebie uwagę, o tyle… te kilka minut z Benem Solo to zdecydowanie najlepszy występ w całej nowej trylogii. Adam Driver w tej roli jest fenomenalny, świetnie imituje tam gdzie trzeba Harrisona Forda. Dopiero w roli Bena zrozumiałem jak trafną decyzją było obsadzenie go w tej roli.
Mossar: Adam Driver i jego Kylo Ren to mój ulubiony element całej trylogii sequeli. Wiem, że wielu fanów było oburzonych już na etapie pierwszego filmu, z powodu jego płaczliwej natury i niezrównoważenia. Dla mnie to właśnie powodowało, że był ciekawszym rozwiązaniem niż klasyczny Sithowy villain rodem z „The Old Republic”.
Rusis: Kolejna postać niedwuznaczna, rozdarta wewnętrznie i miotająca się w wielu miejscach. Bardzo dużo dobrego zrobił tu Adam Driver, który świetnie był w stanie to wszystko zagrać.

8. BB-8


Lord Sidious: Pierwszy z nabytków gadżetowych w Disney Star Wars. Tam gdzie jest to kukiełka, czyli przede wszystkim w VII i IX Epizodzie, udało się stworzyć miłego, droida z charakterem, ale świadomego swoich ograniczeń. Te sceny, gdy BB-8 chowa się przed rathtarem i trzęsie ze strachu są świetne. Co tu dużo mówić, w niejednym filmie żywi aktorzy wypadli gorzej.
Rusis: Uwielbiam to, że dzięki BB-8 można było do filmu wprowadzić sporo niewymuszonego humoru. Wiadomym było, że nowe Gwiezdne Wojny muszą mieć swoje droidy, ale bałem się czy to wyjdzie dobrze. Może to co powiem nie będzie zbyt popularne, ale jak dla mnie BB-8 wypadł nawet lepiej niż R2-D2, on był swoistym połączeniem najlepszych cech R2-D2 i C-3PO.

9. Babu Frik


Lord Sidious: Babu Frik to istny fenomen. O bohaterze niewiele wiadomo, mało go w filmie, a jednocześnie potrafił stać się ulubieńcem fanów. Jego pojawienie się na Exagol zawsze bardzo mnie raduje, widząc, że uniknął losu Kijimi.

10. Grogu


Lord Sidious: To bohater, który zdobył internet, który stał się ikoną, memem, rozbudził zainteresowanie, nawet wśród osób ledwo kojarzących „The Mandalorian”. Brzdąc niby sam w sobie mało ciekawy, ale jednocześnie potrafił zaistnieć jako bohater.
Rusis: A mnie Grogu nie kupił. Może dlatego, że miałem w pewnym momencie poczucie, że gdy otworzę lodówkę to on z niej wyskoczy. Byłem nim po prostu w pewnym momencie zmęczony.
Mossar: Mnie kupił w pełni. Ale muszę przyznać, że jak go zobaczyłem ostatnim razem przy okazji innego serialu niż „The Mandalorian” to zacząłem sądzić, że Grogu może się stać elementem blokującym dalszy rozwój tego serialu. Na podobnej zasadzie jak Ahsoka w produkcjach Filoniego, ale na dużo większą skalę.
I jak zwykle w podsumowaniach pytanie do Was. Który nowi bohaterowie Wam najbardziej podpasowali?
KOMENTARZE (24)

„Skywalker. Odrodzenie” jutro w Polsacie

2022-01-20 16:00:13



Jutro, to jest 21 stycznia 2022, na Polsacie emitowany będzie film z cyklu „Gwiezdne Wojny” – „Skywalker. Odrodzenie”. Zobaczyć go będzie można o 23:10, także na Polsat HD. Powtórka 13 marca (niedziela) o 23:10.



Dziewiąta część cyklu „Gwiezdne wojny” - trzykrotnie nominowana do Oscarów - stanowi pasjonujące zwieńczenie sagi o rodzie Skywalkerów. Lucasfilm i reżyser J.J. Abrams po raz kolejny łączą siły, aby zabrać widzów w epicką podróż do odległej galaktyki. Narodzą się nowe legendy, a ostateczna walka o wolność dopiero nadejdzie! Akcja filmu rozgrywa się rok po wydarzeniach opisanych w poprzedniej części gwiezdnej sagi. Podczas gdy złowieszczy Najwyższy Porządek nadal pustoszy galaktykę, wojowniczka Rey (Daisy Ridley) kontynuuje trening Rycerzy Jedi pod okiem przywódczyni Ruchu Oporu - Lei Organy (Carrie Fisher). Ale niebezpieczeństwo nagle podnosi się z popiołów, gdy Imperator Palpatine w tajemniczy sposób powraca z martwych. Na jaw wychodzi też istnienie tajnej floty Gwiezdnych Niszczycieli. Tymczasem Kylo Ren (Adam Driver) przylatuje na planetę Mustafar, gdzie znajduje się artefakt Sithów. Imperator Palpatine manipuluje Kylo, by zwabić go na Ciemną Stronę. Finn (John Boyega) i Poe Dameron (Oscar Isaac) przekazują informacje od szpiega, że Palpatine przeżył i ukrywa się na Exegol. W starych księgach Jedi bohaterowie znajdują informację, że muszą odnaleźć artefakt Sithów. Rey, Finn, Poe, Chewbacca, BB-8 i C-3PO na pokładzie Sokoła Millenium udają się na poszukiwania Ochiego, który może ich doprowadzić do tego artefaktu. Trop prowadzi na planetę Pasaana. Ale spotkany w drodze stary znajomy - Lando Calrissiana (Billy Dee Williams) wskazuje inny kierunek poszukiwań. Tymczasem Kylo, dzięki więzi Mocy, odkrywa miejsce pobytu Rey i wraz z Rycerzami Ren dopada ją na pustyni, gdzie chwilę wcześniej ona z przyjaciółmi odkryła szczątki martwego Ochiego, wrak jego statku kosmicznego i tajemniczy sztylet. Rey wyczuwa, że wróg podąża za nimi, ale nie potrafi powstrzymać żołnierzy Najwyższego Porządku i uprowadzają oni Chewbaccę. Dziewczyna, korzystając ze swojej Mocy, usiłuje zatrzymać ich statek i wbrew swej woli doprowadza do katastrofy. Wszystko wskazuje na to, że Chewbacca zginął w tej eksplozji. Gdy Finn i Poe kontynuują misję, Rey po raz kolejny zmierzy się z Kylo Renem, ale tym razem ich spotkanie przybierze nieoczekiwany obrót. Wojowniczka także w końcu odkryje prawdę o swoich rodzicach oraz pozna śmiertelnie niebezpieczny sekret, który może zadecydować o jej przyszłości i losach ostatecznej rozgrywki, jaka ma nadejść! Jaki będzie finał odwiecznej batalii pomiędzy Jasną i Ciemną Stroną Mocy?

„Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie” w reżyserii J.J. Abramsa były chwalone przez krytyków za doskonałą grę aktorską, imponujące sekwencje akcji, porywającą muzykę i zapadające w pamięć, efekty wizualne. Film otrzymał trzy nominacje do nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej w 2020 roku - w kategoriach: Najlepsza muzyka oryginalna (John Williams), Najlepsze efekty specjalne (Roger Guyett, Neal Scanlan, Patrick Tubach, Dominic Tuohy) oraz Najlepszy montaż dźwięku (David Acord, Matthew Wood). Premierze tego filmu towarzyszyły też trzy nominacje do nagrody BAFTA 2020. Widzowie na całym świecie dopisali i film ten zarobił na dystrybucji kinowej ponad miliard dolarów, stając się siódmym najchętniej oglądanym filmem 2019 roku.


„Skywalker. Odrodzenie” to zakończenie nie tylko trylogii sequeli, ale też całej sagi Skywalkerów. Reżyseria: J.J. Abrams, scenariusz: J.J. Abrams i Chris Terrio oraz Colin Trevorrow i Derek Connolly. Występuja: Daisy Ridley, John Boyega, Oscar Isaac, Adam Driver, Mark Hamill, Carrie Fisher, Harrison Ford, Anthony Daniels, Naomie Ackie, Domhnall Gleeson, Richard E. Grant, Lupita Nyong’o, Keri Russell, Joonas Suotamo, Kelly Marie Tran, Ian McDiarmid, Billy Dee Williams. Produkcja: Michelle Rejwan, Katleen Kennedy i J.J. Abrams. Muzyka: John Williams, zdjęcia: Dan Mindel.
KOMENTARZE (16)

Denis Lawson o powrocie do roli Wedge’a Antillesa

2021-11-29 16:42:36

W rozmowie z w podaście Making Tracks, aktor Denis Lawson zdradził kulisy swojego angażu w „Skywalker. Odrodzenie”.



Jak wspomina aktor, J.J. Abrams skontaktował się z nim osobiście. Poprosili go o zarezerwowanie pięciu dni. Tyle, że to nie do końca pasowało Lawsonowi, grał w sztuce i reżyserował sztukę. Był dość zajęty, by móc poświęcić pięć dni. Abrams się właściwie poddał, powiedział tylko, że to chyba nie wyjdzie. Ale Denis nalegał, zachęcał, że mimo wszystko mogą to zrobić. Ostatecznie uzgodnili, że zamiast pięciu dni musi wystarczyć jeden. Lawson jest zadowolony z powrotu do roli, choć w filmie widać go naprawdę krótko.

Wygląda na to, że rola Wedge’a Antillesa mogła być trochę większa w IX Epizodzie. Natomiast warto przypomnieć, że Lawsonowi proponowano także występ w „Przebudzeniu Mocy”, wówczas stwierdził, że raczej by go to znudziło.

Kolejna ciekawostka pochodzi z serwisu Screenrant. Otóż wstawili oni kolejną grafikę z pozycji Secrets of the Sith Marca Sumeraka. Tym razem to obrazek przedstawiający czciciela Sithów. Widzieliśmy ich w filmie na Exegol, ale trudno było się im dokładniej przyjrzeć.



Natomiast na koniec ciekawostka. Adam Driver został zapytany o możliwość powrotu do „Gwiezdnych Wojen”. Powiedział, że nie jest całkowicie przeciwny. Dla niego filmy to medium i chciałby pracować z dobrymi twórcami. Wielkość nie ma dla niego znaczenia.
KOMENTARZE (6)

Wieczne poroże kuriera Guccich w Soho

2021-11-26 07:35:55

Czas na kolejną aktualizację kinową. Zaczynamy od dzisiejszej premiery – „Dom Gucci” (House of Gucci) Ridleya Scotta to pozycja z Adamem Driverem. Oprócz niego występują: Al Pacino, Lady Gaga, Jeremy Irons, Jared Leto i Salma Hayek. Scenariusz napisali: Becky Johnston i Roberto Bentivenga. Zdjęcia: Dariusz Wolski.

„Dom Gucci” inspirowany jest szokującą, prawdziwą historią rodzinnego imperium stojącego za włoskim domem mody Gucci. Trzy dekady miłości, zdrady, dekadencji, zemsty, zwieńczone w końcu morderstwem, pokazują, co znaczy nazwisko Gucci, ile jest warte i jak daleko posunie się rodzina, by nie wypuścić z rąk kontroli nad fortuną.



Druga propozycja to „Kurier francuski z Liberty, Kansas Evening Sun” (The French Dispatch). Scenariusz napisał Wes Anderson, który także reżyseruje, na podstwie historii wymyślonej przez niego samego oraz Romana Coppolę, Hugo Guinnessa i Jasona Schwartzmana. Występują: Benico Del Toro (DJ), Adrien Brody, Tilda Swinton, Lea Seydoux, Frances McDormand, Timothee Chalamet, Bill Murray oraz w mniej istotnych rolach Rupert Friend i Alex Lawther. Muzykę skomponował Alexandre Desplat.

Po śmierci Arthura Howitzera Juniora, pochodzącego z Kansas, cenionego redaktora popularnego amerykańskiego magazynu „Kurier Francuski”, z siedzibą w Ennui-sur-Blasé we Francji, zespół redakcyjny zbiera się w celu napisania nekrologu. Wspomnienia o Howitzerze składają się na cztery opowieści: „Reporter na rowerze” opisujący podejrzane dzielnice miasta; „Konkretne arcydzieło” o niepoczytalnym malarzu, jego strażniczce i muzie oraz pazernych marszandach; „Poprawki do manifestu” dokumentujące miłość i śmierć na barykadach podczas buntu studenckiego; oraz „Prywatna jadalnia komisarza” - pełna napięcia historia o narkotykach, porwaniach i wyrafinowanej kuchni.



Następne filmy raczej już znikają z naszych ekranów. „Poroże” (Antlers) Scotta Coopera na podstawie scenariusza Scotta Coopera, Nicka Antosca i Henry’ego Chaissona to szansa zobaczyć na ekranie Keri Russell (Zorii). Partnerują jej Jesse Plemons, Jeremy T. Thomas czy Graham Greene.

Nauczycielka z małego amerykańskiego miasteczka (Keri Russell) i jej brat (Jesse Plemons), lokalny szeryf, odkrywają, że jeden z uczniów (Jeremy T. Thomas) skrywa niebezpieczny sekret, który może mieć przerażające konsekwencje.



Fani Edgara Wrighta mieli okazję zobaczyć „Ostatniej nocy w Soho” (Last Night in Soho). Scenariusz napisał Wright razem z Krysty Wilson-Cairns, która obecnie pracuje nad gwiezdno-wojenną produkcją. Występują: Thomasin McKenzie, Aimee Cassettari, Anna Taylor-Joy, Diana Rigg, Matt Smith, Terence Stamp (Valorum), Alan Ruscoe (Lott Dod) i Michael Ajao Zafascynowana modą młoda dziewczyna przenosi się do lat 60. i spotyka swoją idolkę - oszałamiającą początkującą piosenkarkę. Ale Londyn lat 60. nie jest tym, czym się wydaje.



Ostatnia propozycja to “Eternals” Chloe Zhao, która jak wiemy nie robi nic w naszym uniwersum. To kolejne widowisko Marvela, którego producentem jest Kevin Feige. Występują: Angelina Jolie, Richard Madden, Salma Hayek, Gemma Chan, Kit Harrington oraz Kumail Nanjiani. Muzykę skomponował Ramin Djawadi.

„Eternals” to nowa grupa superbohaterów w świecie kinowym Marvela . Ta epicka historia, obejmująca tysiące lat, przedstawia grupę nieśmiertelnych zmuszonych do wyjścia z cienia, by ponownie zjednoczyć się z najstarszymi wrogami ludzkości - Deviantami.


KOMENTARZE (4)

Ostatnia Diuna 2: Penguin Carnage

2021-10-22 16:08:16

Dziś na ekrany naszych kin wchodzi długo wyczekiwana „Diuna”. Nie mogło w niej zabraknąć przedstawicieli Starwarsówka, ale to nie jedyna propozycja na którą warto wybrać się do kina.

„Diuna” (Dune) to adaptacja prozy Franka Herberta. Reżyserią zajął się Denis Villeneuve, piał on też scenariusz do spółki z Ericiem Rothem i Johnem Spaihtsem. Występują: Oscar Isaac (Poe), Timothée Chalamet, Rebecca Ferguson, Jason Momoa, Stellan Skarsgård (serial o Obi-Wanie), Josh Brolin, Javier Bardem i Sharon Duncan-Brewster (Pamlo) oraz Duncan Pow (Melshi). Muzykę skomponował Hans Zimmer, a za zdjęcia odpowiada Greig Fraser. Konsultantem filmu był Kevin J. Anderson. Zdjęcia kręcono między innymi na lokacji w Wadi Rum, znaną nam jako Jedha.

Diuna opowiada historię niezwykłej, pełnej przygód i emocji podróży Paula Atreidesa. Temu genialnemu i utalentowanemu młodemu człowiekowi pisane jest wspaniałe przeznaczenie, którego on sam nie jest w stanie pojąć. Najpierw jednak Paul musi się udać na najbardziej niebezpieczną planetę we wszechświecie, żeby ratować rodzinę i rodaków. Na planecie wybucha zażarty konflikt o dostęp do niewystępującej nigdzie indziej, najcenniejszej ze znanych substancji. Wyzwala ona w ludziach ich największy potencjał. Ale wojnę przetrwają tylko ci, którzy pokonają swój strach.



Kolejna propozycja to “Penguin Bloom: Niesamowita historia Sam Bloom” (Penguin Bloom) Glendyna Ivina. Scenariusz napisali Harry Crips i Shaun Grant na podstawie książki Camerona Blooma i Bradleya Trevora Greive. W rolach głównych występują: Naomi Watts, Griffin Murray-Johnson, Andrew Lincoln. Zaś w jednej z drugoplanowych ról pojawia się Leeanna Walsman (Zam Wessel). Muzykę skomponował Marcelo Zarvos, zaś za zdjęcia odpowiada Sam Chiplin.

Sam Bloom, razem z mężem i trójką dzieci, wiodą szczęśliwe, pełne radości życie. Ona uwielbia sport, wodę i dalekie podróże, a on jest fotografem i uwiecznia niemal każdą wspólną chwilę. Podczas wakacji w Tajlandii, Sam ulega nieszczęśliwemu wypadkowi, który na zawsze zmieni jej życie. Nagle każdy dzień staje się dla niej wyzwaniem, a Sam traci wolę walki i optymizm, którym dotąd zarażała wszystkich wokół. Gdy zaczyna godzić się z myślą, że wszystko co najlepsze już za nią, w domu Bloomów pojawia się niespodziewany gość. To właśnie on pomoże Sam na nowo odkryć radość życia i obudzić nadzieję na to, co jeszcze przed nią.



Na naszych ekranach jeszcze można oglądać film “Ostatni pojedynek” (Last Duel) Ridleya Scotta. Jest to adaptacja powieści Erica Jagera, bazującego na prawdziwych wydarzeniach. Autorami scenariusza są Nicole Holofcener, Ben Afflec i Matt Damon. Występują: Adam Driver (Kylo Ren), Jodie Comer (Matka Rey), Matt Damon, Ben Afflec, Alex Lawther, Harriet Walter oraz Marton Csokas (Poggle Mniejszy). Zdjęcia: Dariusz Wolski, muzyka: Harry Gregson-Williams.

Twentieth Century Studios oraz filmowy wizjoner Ridley Scott przedstawiają „Ostatni pojedynek”, wciągającą opowieść o zdradzie i zemście, rozgrywającą się w scenerii czternastowiecznej Francji, gdzie brutalność i przemoc wobec kobiet są na porządku dziennym, a spory rozstrzyga się w pojedynkach na śmierć i życie.



Kolejna propozycja ucieszy fanów komiksu. To “Venom 2: Carnage” (Venom: Let There Be Carnage) Andy’ego Serkisa (Snoke). Scenariusz: Kelly Marcel i Tom Hardy. Występują: Tom Hardy, Woody Harrelson (Beckett), Michelle Williams, Naomie Harris, Reid Scott i Stephen Graham. Muzyka: Marco Beltrami. Zdjęcia: Robert Richardson. Montaż: Maryann Brandon.

Venom to jedna z najważniejszych, najbardziej złożonych postaci Marvela. Opowiada o dziennikarzu Eddiem Brocku (Tom Hardy), którego ciało w wyniku eksperymentu scaliło się z obcą formą życia - Venomem. W drugiej części poznamy Carnage'a (Woody Harrelson). Jest to jeden z najbardziej znanych czarnych charakterów Marvela.



Ostatnia propozycja to jeszcze jeden sequel. „Rodzina Adamsów 2” (The Addams Family 2) Reżyseria: Greg Tiernan i Conrad Vernon . Scenariusz: Dan Hernandez, Benji Samit, Ben Queen i Susanna Fogel. W oryginalnej wersji językowej głosy podłożyli: Oscar Isaac (Poe), Charlize Theron i Chloë Grace Moretz. Muzyka: Jeff Danna i Mychael Danna.

U Addamsów daje o sobie znać konflikt pokoleń. Etap buntu nie omija dorastających Wednesday i Pugsleya. Choć Addamsowie niekoniecznie wpisują się w model tradycyjnej rodziny, nawet Morticię martwi, że potomkowie po raz kolejny nie stawiają się na kolacji. Jak na powrót wzniecić ogień w rodzinnym ognisku i podtrzymać więzy? Gomez wpada na genialny pomysł – wspólne wakacje i podróż nawiedzonym kamperem przez całą Amerykę! Nie będzie to jednak zwykła wycieczka krajoznawcza, gdyż na Addamsów czeka ogrom okropnie obłędnych przygód, które sprawią, że włosy staną dęba na głowie nawet Kuzynowi Coś.


KOMENTARZE (11)

Lawrence Kasdan pracuje nad dokumentem o Lucasie i ILM

2021-09-17 18:05:06

Bardzo ciekawą informację zdradził kompozytor James Newton Howard. Podczas wizyty w podaście serwisu Collider powiedział, że kończy właśnie pracować nad muzyką do dokumentu nad którym pracuje Lawrence Kasdan. Będzie to serial dokumentalny o George’u Lucasie i ILM. Ma się składać z 6 odcinków. Innych szczegółów nie ujawniono, zobaczymy kiedy i gdzie się to ukaże. Tymczasem Howard zasugerował, że może być związany z serialem „Willow”, nad którym czuwa Jon Kasdan, syn Lawrence’a.

Phoebe Waller-Bridge właśnie pokłóciła się z Donaldem Gloverem. Razem pracowali nad nową wersją „Pana i pani Smith”, ale nie mogli się dogadać, co do wizji artystycznej. Projekt dla Amazona został w ręku Glovera. Warto przypomnieć, że nad oryginałem, filmem z 2007, pracował Simon Kinberg.

Za to jeśli wierzyć plotkom, Phoebe ma szansę zastąpić Harrisona Forda w cyklu „Indiana Jones”. Przejęłaby od niego pałeczkę w piątej części. Zobaczymy jak wyjdzie z tym przejmowaniem, w końcu w czwartej miał ją przejąć Shia LaBeouf. Swoją drogą do piątego Indiany dołączył Antonio Banderas.

Disneyowi oberwało się od Franka Oza. Aktor twierdzi, że chciałby pracować przy nowych Muppetach, ale Disney go nie chce. Stwierdził, że nowym Muppetom brakuje duszy. Dodał także, że pewnie go nie zatrudnią, bo nie słucha rozkazów i nie robiłby Muppetów takich w jakie wierzy Disney. Wg niego korporacyjna góra nie rozumie, że wartość Muppetów to nie kukiełki, ale ludzie, którzy nadali im życie.

Adam Driver musi dorabiać w reklamach. Reklamuje Burberry Hero. Filmik z jego udziałem poniżej.



Ewan McGregor zagra z Ethanem Hawke w filmie „Raymond and Ray. Będzie to historia dwóch braci przyrodnich, których życie naznaczył despotyczny ojciec. Jego śmierć pozwala zacząć im odkrywanie samych siebie. Reżyseruje Rodrigo Garcia. Film powstaje dla Apple’a. McGregor zagra też w filmie „Everest”, będącym biografią himalaisty George’a Mallory’ego. Reżyseruje Doug Liman. W obsadzie znaleźli się też Mark Strong i Sam Heughan.

Zostając przy Ewanie. W przyszłym roku dostanie on swoją gwiazdę w Hollywodzkiej Alei sław. Oprócz niego dostaną je Francis Ford Coppola, Ming-Na Wen oraz pośmiertnie Carrie Fisher. W tym roku gwiazdę dostał między innymi Jimmy Smits.

Natalie Portman z powodów osobistych zerwała kontrakt z HBO. W związku z tym, cały projekt „The Days of Abandonment” został skasowany. Portman ma też inny projekt - „May December”, czyli komediodramat z Julianne Moore. Opowiada o historii małżonków, których losy mają być przeniesione na ekran, w związku z czym odtwórczyni roli małżonki decyduje się wprowadzić do nich, by lepiej ich poznać. Co komplikuje sytuację. Zdjęcia planowane są na przyszły rok.

Bryce Douglas Howard, po reżyserii kilku odcinków „The Mandalorian” zabierze się za cały film. Jej debiut reżyserski to reboot „Ucieczki nawigatora” realizowany dla Disney+. Oryginał opowiadał o chłopcu, który został porwany przez obcych i próbuje wrócić do domu. Aktorsko też Howard nie próżnuje. Zagra w filmie szpiegowskim Matthew Vaughna, razem z Samuelem L. Jacksonem i Samem Rockwellem. Howard zagra kobietę, szpiega, która cierpi na amnezję. Ale z czasem zaczynają się jej przypominać różne rzeczy.

Można już zobaczyć zajawkę filmu przygotowanego przez Phila Tippetta. „Mad God” stworzono wykorzystując animację poklatkową. Na razie nie wiadomo kiedy i gdzie będzie można to obejrzeć. Dzieło już jest skończone.



Clancy Brown (Savage) dołączył do kręconej od czerwca czwartej części „Johny’ego Wicka”. W filmie grają też Keanu Reeves oraz Donnie Yen.

John Boyega wystąpi w niezależnym dramacie „892”. Będzie to historia byłego marine, który ma psychologiczne problemy z powrotem do normalnego życia. Reżyseruje Abi Damaris Corbin. Zdjęcia już trwają.

David Oyelowo (Kallus) zagra w serialu zagra główną rolę w serialu „Bass Reeves”. To opowieść o pierwszym, legendarnym, czarnoskórym agencie United States Marshal Service. Legendarnym, gdyż schwytał ponad trzy tysiące przestępców i to bez jednej rany. Projekt powstaje dla ViacomCBS i MTV. Oyelowo będzie produkować film „The Return of the Rocketeer”, będący kontynuacją filmu „Rocketeer” (1991) Joe Johnstona. To kolejna opowieść o bohaterze komiksowym z lat 30. i 40. Możliwe, że Oyelowo zagra też główną rolę. Film powstaje dla Disney+.

Rose Byrne (Dorme) zagra główną rolę w filmie „They Are Us”. Będzie on bazować na faktach. Byrne wcieli się w nowozelandzką premier Jacindę Ardern. Historia zaś będzie dotyczyć zamachów w Christchurch.

Keira Knightley (Sabe) wystąpi w filmie SF „Conception”. Akcja dzieje się w przyszłości w Wielkiej Brytanii, gdzie wprowadzono totalitarną politykę rodzinną. Keira zagra urzędniczkę, która wierzy w system. Scenariusz i reżyseria – Camille Griffin.

Kumail Nanjiani (serial o Obi-Wanie) wyprodukuje i zagra główną rolę w limitowanym serialu „Homeland Elegies”. W produkcji zobaczymy jak zmieniała się Ameryka od zamachów z 11 września do wygranej Donalda Trumpa. Serial będzie mieć 8 odcinków i powstaje dla FX.

Diego Luna dołączył głosowo do projektu „DC League of Super-Pets”, który zapowiedziany jest na maj przyszłego roku. Na razie nie wiadomo w jakie zwierzątko się wcieli.

Keri Russel (Zorii) zagra w filmie „Cocaine Bear” Elizabeth Banks. Partneruje jej między innymi Ray Liotta i Alden Ehrenreich oraz O’Shea Jackson Jr.. Będzie to historia bazująca na faktach. Podczas nieudanej próby przemytu zostaje wyrzucona z samolotu kokaina, którą przechwycił pewien niedźwiedź...

Jak Mark Hamill zdobywa like’i? Właściwie jak się okazało, wystarczy, że wpisze na twitterze swoje imię i nazwisko by od razu zdobyć setki tysięcy polubień. Dowód poniżej.



Na koniec coś dla fanów Giny Carano. Wygląda na to, że film produkowany przez Daily Wire w którym Gina zagra główną rolę, zobaczy światło dzienne. Zdjęcia prawdopodobnie ruszą w październiku. Scenarzystą jest Eric Red. Opowieść bazuje na jego powieści „White Knuckle”. Będzie to kino zemsty, o kobiecie, która unika śmierci z rąk kierowcy-seryjnego mordercy. Ponieważ policja nie daje rady bohaterka Giny weźmie sprawy w swoje ręce.
KOMENTARZE (3)

Uwolnić legion reminiscencji Annette

2021-09-03 18:42:47

Kina wciąż jeszcze działają i miejmy nadzieję, że to jeszcze potrwa. Tymczasem przegląd gwiezdno-wojennych nowości w ostatnich tygodniach.

Pierwsza z propozycji to „Legion Samobójców: The Suicide Squad” Jamesa Gunna. W tym wypadku mamy naszych twórców grających mniejsze role. W jednej z nich zobaczymy Taikę Waititiego, w drugiej usłyszymy Dee Bradley Bakera (głos klonów). W rolach głównych występują: Margot Robbie, Idris Elba, John Cena, Joel Kinnaman, Viola Davis oraz głosowo Sylvester Stallone.

Witajcie w piekle, zwanym też Belle Reve. Jest to więzienie z największym odsetkiem zgonów w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Trzymani są tu najgorsi superzłoczyńcy, którzy posuną się do wszystkiego, żeby odzyskać wolność. Nawet do wstąpienia do supertajnej i superszemranej Jednostki Uderzeniowej X. Dzisiejsze zadanie z rodzaju „wykonaj albo zgiń”? Zebrać oddział przestępców, w tym Bloodsporta, Peacemakera, Kapitana Boomeranga, Ratcatcher Drugą, Savanta, King Sharka, Blackguarda, Javelina i ulubioną świruskę każdego, Harley Quinn. Następnie uzbroić ich po zęby i zrzucić (dosłownie) na odludnej wyspie Corto Maltese, na której roi się od wrogów. Oddział, wykonując swoją misję poszukiwawczą, przedziera się przez dżunglę, w której za każdym drzewem czają się bojówkarze i partyzanci. Renegatów okiełznać może jedynie towarzyszący im pułkownik Rick Flag… oraz rządowe implanty w uszach, zdradzające każde ich posunięcie Amandzie Waller. I jak zwykle – jeden nieopatrzny ruch i nie żyją (z ręki przeciwników, współtowarzysza lub samej Waller). Gdyby ktoś chciał pobawić się w hazardzistę, to rozsądek podpowiada, żeby na nich nie stawiać. Na żadne z nich.



Druga propozycja to “Free Guy” Shawna Levy’ego na podstawie scenariusza Matta Liebermana i Zaka Penna. Tu także występuje Taika Waititi, a partnerują mu Ryan Reynolds, Jodie Comer (Matka Rey) oraz Lil Rel Howery.

Guy to przeciętny urzędnik bankowy, który zupełnie przez przypadek odkrywa, że jest drugoplanowym graczem w otwartej grze wideo. W rzeczywistości pozbawionej ograniczeń postanawia wziąć sprawy w swoje ręce, ocalić swój świat i zostać bohaterem według własnego scenariusza!



Kolejna propozycja to “Reminiscencja” (Reminiscence) Lisy Joy. W rolach głównych występują Thandiwe Netwon (Val), Rebecca Ferguson, Hugh Jackman i Cliff Curtis. Muzykę skomponował Ramin Djawadi.

Nick Bannister (Jackman) jest prywatnym detektywem, drążącym zagadki umysłu. Mieszka na skraju zatopionego wybrzeża Miami, lecz przebywa głównie w mrocznym, nęcącym świecie przeszłości, pomagając klientom w dotarciu do zagubionych wspomnień. Jego życie zmieni się na zawsze, kiedy przyjmie nową klientkę, Mae (Ferguson). Prosta sprawa, dotycząca zagubienia kluczy, staje się niebezpieczną obsesją. Bannister, starając się poznać przyczyny zaginięcia Mae, odkrywa istnienie brutalnego spisku. Ostatecznie musi odpowiedzieć na pytanie: do czego można się posunąć dla tych, których się kocha?



Zaś ostatnia to “Annette” Leos Carax. Scenariusz napisali Ron Mael i Russel Mael. W rolach głównych występują: Adam Driver, Marion Cotillard i Simon Helberg.

„Annette" to historia miłości słynnego komika Henry'ego i Ann, śpiewaczki o międzynarodowej sławie. W świetle reflektorów stanowią idealną, szczęśliwą parę. Ich życie odmienią narodziny pierwszego dziecka, Annette, dziewczynki o wyjątkowym darze.


KOMENTARZE (3)
Loading..