Zaczynamy od kolejnego wycieku, który pochodzi z francuskiej edycji „Vanity Fair”. Otóż znalazły się tam szkice koncepcyjne strojów trzech postaci. Hana Solo, Poe Damerona i Finna. Nic nowego, gdyż większość z nich albo znamy ze zwiastuna, albo zostały już wystawione na Celebration lub nawet widzieliśmy podobne wersje konceptów. Za wszystkie trzy odpowiada Glyn Dillon.
Nagrywanie muzyki trwa, więc to nie koniec wieści od ekipy Johna Williamsa. Sprawa z Billem Rossem jako dyrygentem wygląda prawdopodobnie następująco. John jest obecny, lub prawie zawsze obecny na nagraniach, napisał i zorkiestrował większość muzyki samodzielnie, jednak jako dyrygent zostawił sobie tylko kilka kawałków, które uznał za najważniejsze. Resztę dyryguje Bill.
Ścieżki na razie nie mają jeszcze nazw czy tytułów, ale od tych którzy słyszeli co zostało nagrane wiemy, że będzie to bardzo różnorodna muzyka, czyli coś więcej niż to czego można było się spodziewać po filmie „Gwiezdnych Wojen”. Jeden z utworów przypomina trochę coś w stylu utworu jazzowego, swingowego, big bandowego, który w dodatku wpada w ucho. Podobno jest on w jakiś sposób związany z postacią Maz (Lupita Nyong’o).
Nagrano także już marsz, ale nie ma marszu imperialnego. Jest coś, co zapewne będzie się z czasem określać jako „First Order March”, znów podobno udany utwór, który występuje w filmie wszędzie tam gdzie pojawia się First Order. Na pocieszenie źródła sugerują, iż jakaś wersja marszu Imperialnego także ma zostać nagrana. Znów można jedynie przypuszczać, że utwór będzie powiązany zapewne z Kylo Renem.
Jest też jeden utwór, które różne źródła określają mianem kantyleny, czyli bardziej operowy utwór z tekstem śpiewanym, melodyjny. Informatorzy twierdzą, że to podobno jeden z najpiękniejszych i najbardziej emocjonalnych utworów jakie Williams kiedykolwiek napisał dla „Gwiezdnych Wojen”. Podobno ma być powiązany ze śniegową planetą i tym, co się tam stanie.
Temat Rey podobno przypomina skrzyżowanie tematu Anakina z „Mrocznego widma” z tematem Lei z „Nowej nadziei”.
Podobno muzyka Williamsa jest bardzo dobra, zwłaszcza, że udało mu się dogadać z J.J. Abramsem, który dokładnie wiedział czego oczekuje od ścieżki dźwiękowej.
Zmieniamy temat. Wygląda na to, że zaczynamy odgadywać kolejne obsadowe niespodzianki Abramsa. Jedną z nich jest podobno Ken Leung, aktor znany chyba najbardziej jako Miles z „Lost – Zagubieni”. Ma na swoim koncie trochę więcej ról, w tym choćby w „A.I. – sztucznej inteligencji” Stevena Spielberga czy „Czerwonym smoku” lub „Godzinach szczytu”. Najważniejsze jest to, że prawdopodobnie wiemy, kogo gra. Ma być jakoby generałem Oporu, a jego strój ma mocno przypominać stroje dowództwa Rebeliantów z „Powrotu Jedi”, lub jeszcze bardziej strój Ackbara prezentowany tutaj.
Greg Grunberg o którym już wiemy, że wystąpił w „Gwiezdnych Wojnach” znów zaczął sugerować i opowiadać pewne rzeczy. Co prawda na wstępie zaznaczył, że dużo powiedzieć nie może. Wspomniał za to sytuację w której zadzwonił do niego jego przyjaciel J.J. Abrams i potwierdził mu, że będzie robił „Przebudzenie Mocy”. Dodał także, że Greg nie musi go błagać, bo reżyser chcę go w tym filmie. Drugim takim ekscytującym momentem dla Grega było, gdy usłyszał po raz pierwszy na planie słowo „Cięcie” wypowiedziane przez Abramsa. Tamte siedem tygodni na planie to jak bycie w niebie. Grunberg dodał także, że w filmie są bardzo ważne praktyczne efekty, kto wie czy nie bardziej niż specjalne, ale naprawdę chodzi tam o historię i rodzinę. Chwalił przy tym nowych aktorów. Jednak Greg nie czytał całego scenariusza. Często aktorom zdarzało się, że nie wiedzieli jaką scenę dokładnie kręcą lub o co w niej chodzi. Mieli tylko swoją kwestię, wszystko inne było bardzo tajemnicze. Prawdopodobnie jednymi z nielicznych osób, które miały okazję przeczytać cały scenariusz byli Harrison Ford i Carrie Fisher. Codziennie rano zaś odbywały się dyskusje o filmie, ale Grunberg w nich nie uczestniczył.
Swoją drogą okazało się, że tajemnicze pudełko Abramsa po części zemściło się także na Alanie Deanie Fosterze, który pracuje nad adaptacją powieściową „Przebudzenia Mocy”. Ma on dostęp do scenariusza, oraz wybranych szkiców koncepcyjnych i wizualizacji produkcyjnych. Zobaczymy, czy to wystarczy by nie porobił zbyt dużo błędów i przeinaczeń.
Andeddu2015-06-29 10:07:28
Dobra, nie ważne. Widzę, że to narzekanie żeby tylko narzekać albo bezpodstawny rasizm. Koniec tematu.
Michalomatek2015-06-29 08:42:40
Chciałem powiedzieć "czarnoskórzy".
Darth HaRdCoRe2015-06-29 02:59:34
Hm, a ja bym powiedział - zaczekajmy spokojnie do premiery. Na razie pewne jest, że jednym z głównych bohaterów EVII będzie czarnoskóry Finn. Na dzień dzisiejszy nie ma co dramatyzować. ;)
Andeddu2015-06-28 22:57:32
,,Sei Taria była Azjatą"- jak już to Azjatką.
,,Ale była też postacią tłą"- what tha fuck?
,,Ci Azjaci, poza Windu..."- od kiedy Windu jest Azjatą?
Ile klas gimnazjum już udało ci się skończyć? A poza tym, Disney wcale nie zmienia postaci tła na drugoplanowe, bo tworzy je całkowicie nowe, od podstaw. I co z tego, że jeden będzie Czarny, a jeden to Azjata?
Michalomatek2015-06-28 20:38:50
Sei Taria była Azjatą. Ale była też postacią tłą. Pilot Telsij też.
Ci Azjaci, poza Windu (Lando był Latynosem) nie mieli większego znaczenia. A Disney zamienia postacie tła na drugoplanowe.
viqi2015-06-28 16:27:39
Fajne te stroje, przypominają mi Starą Trylogię:)
Andeddu2015-06-28 15:47:39
karolaczek-> A czego się spodziewać po hejterach, którzy nawet nie znają znaczenia słów których używają. Jak ktoś mieszka w zabitej dechami dziurze, Murzyna widział raz na zdjeciu a Azjaty nigdy, to mu mogą w SW przeszkadzać.
Andeddu2015-06-28 15:43:56
Michalomatek-> A Sei Taria i pilot Telsij, którzy byli w Starej i Nowej Trylogii to nie Azjaci? To stękanie o Czarnych i Azjatów w nowych filmach SW to jakiś żałosny rasizm XXI wieku czy po prostu czysta głupota?
karolaczek2015-06-27 18:40:27
Mnóstwo kolorów jednej rasy? Sam sobie zaprzeczasz :D
Michalomatek2015-06-27 13:36:38
Za czasów Dartha Disneya galaktyka i mnóstwo kolorów skóry jednej rasy.
JackDanielsGD2015-06-27 13:28:57
A co to ma za znaczenie? Najpierw ktoś marudził na czarnoskórgo a teraz takie rozkminki. To galaktyka i mnóstwo ras.
Michalomatek2015-06-27 12:40:15
To teraz Azjatów Disney pokochał?