Zaczynamy od najciekawszej. Otóż Carrie Fisher znów zaczyna sypać. Tym razem zdradziła swoje pomysły na scenariusz Epizodu VII. W sumie mogłoby to równie dobrze znaleźć się w dziale humor, ale na wszelki wypadek dajemy tutaj.
Według Carrie małżeństwo Hana Solo i księżniczki Lei nie należy do udanych, pomimo długiego stażu. Rozmawiają już ze sobą jedynie za pomocą języka wookieech i translatora. Leia regularnie uskarża się R2 na Hana używając niecenzuralnych słów. Mają dzieci, ale jedno z nich mocno przypomina Chewbaccę. Chodzą też na terapię małżeńską, którą prowadzi Yoda, który jakimś cudem się zregenerował na jakiejś planecie. Leia namawia też Chewbaccę na woskowanie. Leia często przebywa także na zakupach, więc odwiedza gigantyczne planety które są jednymi wielkimi centrami handlowymi. Alderaan znaczy centrum handlowe. Potem Leia zaczyna sypiać z robotami...
Ot cała Carrie. Fisher oczywiście żartowała, ale taki scenariusz z pewnością tłumaczyłby zawieszenie „Detours”. Poprzednio Carrie żartowała sobie o swojej tuszy i ćwiczeniach, teraz okazało się, że była to prawda. Podobno ona i Mark Hamill, choć scenariuszy nie dostali, o kontrakcie też nic jeszcze nie wiadomo, dostali pomoc z Lucasfilmu. Wynajęto im trenerów, którzy mają pomóc aktorom dojść do formy. Lucasfilm nie oszczędza, podobno budżet filmu będzie bardzo duży.
Nam nadal wydaje się, że mało się dzieje w temacie filmu. Podobne wrażenie ma prasa branżowa, którą niedawno uspokajał Alan Horn, jeden z szefów Disneya. Zapewnił, że wierzy w J.J. Abramsa, który reżyseruje i produkuje, oraz jego ekipę, która mu pomoże. Wierzą, że Lucasfilm zdąży dostarczyć film na czas.
Nie brakuje też plotek o kolejnych aktorach zainteresowanych lub zamieszanych w produkcję nowych filmów. Jeden z nich to Dominic Monaghan, bardziej znany jako Charlie z serialu „Lost: Zagubieni”, lub Merry z „Władcy Pierścieni”. Zbył on dziennikarzy, by na temat jego roli pogadali z J.J. Abramsem. Natomiast Ray Park nie ma takiego szczęścia, że może choć udawać, że gra. Za to próbuje powtórzyć manewr Samuela L. Jacksona i mówi, że jest gotów wrócić, byle go tam nakarmili. Na głodniaka pracować nie chce, ale forsy za film nie potrzebuje. Ray, który wcielił się wcześniej w Dartha Maula mógłby pojawić się w spin-offie, ale również mógłby zostać wykorzystany jako kaskader, którym jest z zawodu. Zresztą co tu dużo mówić Samuel L. Jackson też chce wrócić, o czym znów zdarza mu się wspominać.
Na koniec mamy smutną wiadomość dla fanów sagi „Zmierzch” i aktorskich talentów Roberta Pattisona i Kristen Stewart. Niestety ta dwójka ma całkiem spore grono antyfanów, a ponadto jest za bardzo kojarzona ze „Zmierzchem”. Producenci tym razem patrzą na takie sprawy bardzo dokładnie i ta dwójka nie jest brana pod uwagę w castingu. Niektórzy pewnie odetchną z ulgą.
Na oficjalne zapowiedzi czekamy na Celebration, może też będzie coś przy okazji Comic-Conu w San Diego.
Mistrz Joker2013-07-07 16:14:04
"aktorskich talentów Roberta Pattisona i Kristen Stewart." dobre,kristen i jej trzy miny :D
Mariobaryla2013-07-07 12:38:49
Tytuł newsa rodem z onetu :D
Ale żarty żartami, trener fitness dla Carrie Fisher to chyba pierwszy potwierdzony news od kilku tygodni, spokojnie zasługuje na czerwony nagłówek. Jak tak dalej pójdzie, to w EVII faktycznie będzie przypominała bardziej Leię z okładek niż Biba Fortunę.
ShaakTi11382013-07-07 10:45:23
Gdyby z Kirsten zrobili... córkę poker face'a Mace'a Windu, to spoko. Albo gdyby dostała turbolaserem w twarz.
Cad Bane->
Święta racja!
benia22a2013-07-07 10:23:08
Chodzą na terapie do Yody.. biedacy ;)
Kubasov2013-07-07 09:13:42
Kuźwa, liczyłem na obecność poker face'a Kristen w Gwiezdnych Wojnach.
Cad Bane2013-07-07 01:05:19
To Zmierzch wykluczamy, teraz trzeba czekać na takie informacje na temat gwiazdek Disney Channel :3
Lord Bart2013-07-06 23:58:36
Mają dzieci, ale jedno z nich mocno przypomina Chewbaccę... powiedz, że tak naprawdę Shabby pisze scenariusz :D
Darth Zabrak2013-07-06 23:52:35
Nie będzie Pattinsona? Hura!
Vintress2013-07-06 23:40:52
Po tytule myślałam, że Edłarda i Bele wepchną do EVII, a tu taka niespodzianka :D