Za niecałe 50 dni zobaczymy premierę serialu „Andor”, ale machina promocyjna się rozkręca, zaś szczęśliwcy mieli szansę obejrzeć już cztery pierwsze odcinki. Przecieki mówią, że to najbardziej poważna rzecz, jaką wyprodukowano w sadze. To bardziej angielski serial szpiegowski niż „Gwiezdne Wojny”. To nie jest space opera, to dramat, bez zbędnego fan service’u, za to kompleksowy, powolny i złożony. To bardziej rozwinięta opowieść, która gubi tradycyjny gwiezdno-wojenny podział na dobro i zło. Czuje się tony filmowe i przypominające filmy o Bournie.
Bardziej spoilerowo, pierwsze skrzypce w Rebelii odgrywają Luthen i Mon Mothma. Andor podobno jest jedną z najmniej interesujących postaci, ale on musi się rozwinąć do tego, jaki był w „Łotrze 1”. Podobno całkiem ciekawe jest przedstawienie Imperium.
Tymczasem twórcy powoli promują „Andora”, między innymi na konferencji prasowej przy okazji TCA 2022. Stamtąd pochodzi część ciekawostek i wypowiedzi. Jak twierdzi
Tony Gilroy zdjęcia do drugiego sezonu rozpoczną się w listopadzie. Potwierdził wcześniejsze doniesienia, że drugi sezon będzie dziać się na przestrzeni pięciu lat i będzie podzielony na sekcje, po trzy odcinki każda. Każdy z odcinków w sekcji ma wyreżyserować inny reżyser. Właśnie ten przeskok czasowy jest pewnym wyzwaniem dla twórców, jak to najlepiej pokazać.
Diego Luna przyznał, że jak pierwszy raz usłyszał historię Andora od Gilroya, to był w szoku. Tony natomiast dodał, że czeka nas kilka momentów prawdy na temat bohaterów „Łotra 1”. Jednym z tych „problemów” Cassiana ma być to, co mówił, że walczył od 6 roku życia i że zrobił straszliwe rzeczy dla Rebelii.
Luna dodał, że serial pokazuje galaktykę z perspektywy zwykłych osób. Historia Rebelii ma być skomplikowana, a całość jest o tym, co ludzie mogą osiągnąć działając razem. Ale serial będzie także pokazywał szare strony tej działalności. Aktor twierdzi, że tytuł jest trochę nie fair wobec innych bohaterów, to serial o Rebelii.
Gilroy dodał, że jeśli uda im się doprowadzić te 24 odcinki do takiego stanu jaki chcą i osiągną sukces, to ludzie inaczej będą patrzeć na Andora w „Łotrze 1”, a jego śmierć będzie smutniejsza. I generalnie wiele scen „Łotra 1” ma nabrać trochę innego znaczenia.
Będzie też element szpiegowski. Natomiast o K-2SO kazał nam poczekać i zobaczyć. Nie jest tak łatwo prowadzić droida imperialnego i nie zwracać na siebie uwagi. Ale jak już się pojawi, to ma to być widowiskowe. Póki, co Cassian którego zobaczymy w pierwszym sezonie, jest bardzo odległy od tego, który przeprogramował K-2SO. Natomiast w tej części maja uszanować wydarzenia przedstawione w komiksie. Jak twierdzi Gilroy, cały czas są w kontakcie z Watykanem (jak określił Lucasfilm).
Gilroy dodał także, że nie jest przeciwnikiem Stagecrafta, ale nie czuje, żeby to zadziałało, zwłaszcza przy pracy jaką robią. To nie jest tak, jego zdaniem, że da się łatwo przełączać.
Mamy jeszcze trochę ciekawostek, które pochodzą z różnych źródeł.
Fiona Shaw zagra postać imieniem Maarva, o tym pisaliśmy
ostatnio, tym razem małe uzupełnienie. Będzie ona matką adopcyjną Cassiana. Z kolei
Adria Arjona to Bix prawdopodobnie Caleen. Bespin Bulletin nie był w stanie potwierdzić dokładnie nazwiska. To podobno przyjaciółka Andora z początkowego okresu serialu. Wcześniej pojawiły się plotki, że to może być siostra. Natomiast wygląda na to, że to będzie bardziej partnerka w zbrodni, Cassian kradnie, ona szmugluje.
„Variety” sugeruje, że Tony Gilroy wyreżyserował pięć odcinków serialu, w tym pilota. To się trochę kłóci z
wcześniejszymi doniesieniami. Z nich wynikało, że Gilroy nie wyreżyseruje żadnego odcinka, ale za to napisze scenariusze do pięciu, w tym pierwszych trzech.
Z kolei wg plotek MSW, gdy Cassian Andor będzie inwigilował więzienie imperialne, będące obozem pracy, więźniowie będą pracować nad elementami projektu Gwiazdeczka, który wymaga użycia kryształów kyber. Oczywiście nie będą wiedzieć, że to chodzi o Gwiazdę Śmierci.
A na koniec przeciek. Podobno ujęcie pochodzi z „Andora”. Jest na nim
Jimmy Smits (Bail Organa) w senacie. Plotki o jego udziale wracają od bardzo dawna, więc raczej niespodzianki nie będzie.
Trzy pierwsze odcinki zobaczymy na Disney+ 21 września. Są one samodzielną całością i razem trwają prawie 2 godziny. Kolejne odcinki będą w środy. W czwartki będzie serial Marvela, żeby ze sobą nie konkurowały. Natomiast na 8 września zapowiedziano Disney+ Day, który poprzedzi D23 Expo w dniach 9 – 11 września. W tym okresie spodziewamy się jakiś kolejnych ogłoszeń, związanych z „Andorem”, ale też innymi projektami.
KOMENTARZE (15)