„Andor” może nie zawojował widowni, ale generalnie został ciepło przyjęty, tak przez fanów jak i krytyków. Wiele osób żałuje, że serial będzie miał jedynie dwa sezony, ale innego zdania jest
Diego Luna. W rozmowie z
Variety powiedział, że to będzie ostatni sezon serialu. Dwusezonowy serial jest dobry dla jego zdrowia psychicznego. Póki co, wiedząc jak się to kończy, chce się dobrze bawić. Mówił też, że może jako odtrutka po „Gwiezdnych Wojnach” pograłby w teatrze. Jednym z największych plusów jest to, że zawsze śpi się w tym samym łóżku.
Z kolei
Andy Serkis ponownie nie może się nachwalić serialu. Twierdzi, że to było wspaniałe dzieło telewizyjne, oraz bardzo „uziemione” „Gwiezdne Wojny”. Nie dlatego, że nie lubi normalnych, ale dlatego, że eksplorują one pewne krańce.
Tymczasem
Bespin Bulletin donosi, że kolejna lokacja w której kręcą „Andora” to Chobham Common i Longcross Studios w Surrey. W Longcross Studios nagrywano choćby „Ostatniego Jedi”. Niestety nie znamy szczegółów, co dokładnie będą kręcić tu przy „Andorze”.
W piątek 7 kwietnia o 16:00 na Celebration będzie panel dedykowany tworzeniu pierwszego sezonu „Andora”. Będą na nim obecni Diego Luna,
Tony Gilroy i inni goście.
KOMENTARZE (12)