Adria Arjona rozmawiała z Hollywood Reporter i powiedziała, że gdy czytała scenariusz sezonu pierwszego, była zachwycona, ale to co jest w scenariuszu drugiego sezonu, jest jeszcze lepsze. Jak zabrała się za te scenariusze, to wyszła z założenia, że Tony Gilroy nie przeskoczy swojego poziomu, ale już przy pierwszym odcinku drugiego sezonu miała wątpliwości, czy to może faktycznie być aż tak dobre. No i jest piorunująco lepsze. Jest po prostu oszołomiona jak dobry to scenariusz. Ona jest pełna podziwu dla niego. Zresztą jak sama mówi, świetnie się z nim rozmawia, jest wspaniałym wsparciem i jakby ojcem chrzestnym dla niej. Nikt na planie nie wierzył w nią tak bardzo jak on.
No i żeby nie było, aktorka przyznała, że zrobiła sobie tatuaż nawiązujący do postaci, której gra, czyli Bix. Niestety pochwaliła się jedynie werbalnie.
Inne rzeczy mówi Diego Luna, rozmawiając choćby z Entertainment Weekly. Mówił, że zobaczymy dlaczego K-2 jest tak ważny w „Łotrze 1” dla Rebelii. Powtórzył, to co twierdził już wcześniej. Jak narzędzie Imperium stało się kluczowe dla Sojuszu. Po drugim sezonie zmieni się nasze odbieranie „Łotra 1”, to będzie trochę inny film, bo teraz podróż bohaterów będzie wyglądać zupełnie inaczej, będzie pełniejsza. Samemu aktorowi marzy się maraton, obejrzeć oba sezony „Andora”, a potem pójść do kina na „Łotra 1”.
W innym wywiadzie powiedział, że Cassian, którego zobaczymy nadal będzie targany wewnętrznymi konfliktami. Dostrzeże szanse stać się częścią czegoś lepszego, ale będzie się to wiązać z poświęceniami. Po drodze ma spotkać dużo innych postaci, pod tym względem sezon drugi będzie bardziej bogaty niż pierwszy, a ten nie był jakoś kameralny. Mówił też, że pierwszy sezon koncentrował się na Ferrix, w drugim zobaczymy wiele innych miejsc, które są takimi Ferrix. Zdradził też, że z niektórymi bohaterami się pożegnamy, jak choćby z Bix, ale to nie jest spoiler, w końcu nie ma jej w „Łotrze 1”.
Wciąż czekamy na oficjalną datę premiery na Disney+. Przyszły rok, ale kiedy dokładnie, możemy spekulować.