Jeśli chodzi natomiast o muzykę z „Andora” to w ostatnim wywiadzie dla Variety kompozytor Nicholas Britell wypowiedział się na jej temat. Otrzymał on od Kathleen Kennedy i Tonyego Gilroya duży kredyt zaufania i pełną wolność twórczą, jako, że tym razem w powstawanie muzyki nie był w ogóle zaangażowany John Williams. Pierwsza rzecz nad którą Brittel zaczął pracować to muzyka, która jest odtwarzana przed kamerą - czyli na przykład z klubu na Morlanie czy dźwięk uderzania w beskar. Większym wyzwaniem było dobranie muzyki dla Cassiana. W pewnym sensie poznajemy go podczas serialu, a on odkrywa swoje miejsce w galaktyce. Znalazło to swoje odzwierciedlenie w temacie przewodnim serialu, który zmienia się w trakcie serii, ewoluuje. Każda planeta ma swój własny motyw muzyczny, tak samo jak każda z ważniejszych postaci. Jest to efektem 10-miesięcznej pracy nad muzyką podzieloną na pisanie jej oraz nagrywanie wraz z 80-osobową orkiestrą, co łącznie zaowocowało ponad siedmioma godzinami muzyki.
SW-Yogurt2022-09-28 20:17:45
I w ten sposób wyszła muzyka nienachalna, ale pasująca do ruchomych obrazków.
Rusis2022-09-28 20:11:56
JJ Abrakad Abrams -> Dzięki. Faktycznie przy przeredagowywaniu mi uciekło meritum zdania :D
JJ Abrakad Abrams2022-09-28 11:11:16
Ups. W artykule jest mowa o tym, że John Williams nie był w ogóle zaangażowany. Rusis chyba to przeoczył.
JJ Abrakad Abrams2022-09-28 11:07:35
W
disclaimer2022-09-27 19:50:30
tym razem w powstawanie muzyki nie był w ogóle zaangażowany
To wiele tłumaczy.