Teraz pojawiły się nowe informacje w tym temacie, gdy Zack udzielił wywiadu podcastowi Happy Sad Confused. Warto dodać, że wcześniej ten pomysł wydawał się być niepotwierdzoną plotką, Zack potwierdza, że to naprawdę się wydarzyło. Snyder rzeczywiście rozmawiał z Lucasfilmem o tym spin-offie, acz nie został on nigdy zrealizowany.
Rozmawialiśmy o tym, ale to się nigdy nie wydarzyło. Pracowałem nad tym, nawet po tym jak odszedłem z uniwersum Gwiezdnych Wojen, stało się to czymś sci-fi. Wciąż to jest opowieść SF. To ta sama historia. Teraz, chcę pozwolić “Gwiezdnym Wojnom” być “Gwiezdnymi Wojnami” – mówił Snyder. – ... Jedenastoletnia wersja mnie nadal chce to zrobić, a teraz wiem już jak, więc może któregoś dnia.
Dodatkowo Snyder twierdzi, że gdy to zgłaszał do Lucasfilmu, to liczył, że uda mu się rozkręcić tę markę. Nie wiadomo nic na temat, czy miały się tam pojawić znane postaci, czy byliby to nowi bohaterowie. Były plotki, że może Yoda miał się pojawić w tym spin-offie, ale Zack nic z tych rzeczy nie potwierdził. Kto wie, może kiedyś doczekamy się tego spin-offa, na razie nie ma jednak takich planów.
SW-Yogurt2021-05-27 23:23:06
IMO bardzo ryzykowny pomysł, ale SF nie-SW wersję 7 samurajów Snydera obejrzałbym.
Hagan2021-05-27 22:52:50
Zack ma talent do ekranizacji komiksów, ale od filmów z DC wolę dwie części 300. Skoda że nie jest jak Nolan, który nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Ale muszę przyznać że dzięki Lidze Sprawiedliwości przekonałem się że jeśli kiedyś pojawi się potrzeba znalezienia aktora do roli Ezry Bridgera to najlepszy byłby Ezra Miller :)
Mastahier2021-05-27 21:16:20
Bastiony: "...Zack potwierdza, że to naprawdę się wydarzyło."
Pan Zack: "Rozmawialiśmy o tym, ale to się nigdy nie wydarzyło.."
Ja: [Dużo śmiechu]
vaderart2021-05-27 20:48:11
Gdyby zrobił starwarsy w stylu 300 mogłoby to być nawet ciekawe, a już na pewno Imperium i Sithowie w jego wydaniu byliby mroczni i klimatyczni.
disclaimer2021-05-27 18:49:00
W przeciwieństwie do Riana to miał być spin-off nieobejmujący żadnych bohaterów z Sagi.
Lubsok2021-05-27 18:45:13
Snyder to partacz. Nie rozumie bohaterów DC więc tych z SW też by zje***ł.
Mossar2021-05-27 18:02:59
Muzycznie z niektórymi przykładami moge się zgodzić, ale to też zupełnie inne podejście do muzyki filmowej. Gorranson korzysta z prostych dźwięków, ale za to bardzo klimatycznych. Ale co kto lubi. Zimmer mi się przejadł, ale za to Guardiansy mają świetnie dobraną ścieżkę.
disclaimer2021-05-27 17:55:56
I w DCU i MCU znajdą się dużo lepsze ścieżki od Mando. "Man of Steel" Zimmera, "Birds of Prey" Pembertona, pierwszy "Kapitan..." Silvestri`ego, "Thor" Patricka Doyle`a, "Strażnicy Galaktyki" Batesa.
disclaimer2021-05-27 17:48:53
JS ma przewagę, bo nakręcone na taśmie, zaś narracyjnie nie marnuje czasu widza - każdy rozdział jest po coś. Mando to cyfrowa nijakość, a z fabułą wiadomo jak jest. Muzycznie obywa padlina.
Mossar2021-05-27 17:42:33
Tak jak z sequelami pewnie mógłbym się zgodzić w 66% tak już Mando jest przynajmniej wizualnie i muzycznie o wiele lepsze niż całe DCU i MCU. DCU i MCU to dwa zupełnie skrajne podejścia (wizualnie), ale i jedno i drugie kiczowate.
disclaimer2021-05-27 17:36:00
Bardzo dobrze, choć nie jestem wielbicielem DCU, a BvS i Justice League Snydera w swej naturze są gniotami jak w zasadzie 9/10 superbohaterskiego półświatka, bawiłem się tam lepiej od któregokolwiek disneyowskiego fanfika SW czy większości MCU :)
Mossar2021-05-27 17:29:39
Uff, dobrze że dzięki temu się nie zmarnował i stworzył świetne Justice League ;D
disclaimer2021-05-27 17:10:41
Może i dobrze, że nie. Lucasfilm to fabryka zmarnowanych talentów.
Adakus2021-05-27 17:05:42
Snyder ostatnio tworzy poniżej oczekiwań, mimo to cenię go za wybitne "Watchmen" i "300".