Na stronie
MSN.video zaprezentowano, krótki (zaledwie 4 minutowy) wywiad przeprowadzony z Harrisonem Fordem przy okazji premiery „Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki” . Pada w nim pytanie:
Czy wystąpiłbyś ponownie w roli Hana Solo, gdyby George Lucas Cie o to poprosił? Harrison po krótkim milczeniu poprzedzonym zdziwieniem powiedział:
I don’t think so... Po chwili wytłumaczył, że darzy go sympatią, ale twierdzi że wyrósł z ról tego typu. Han był dla Forda postacią komiczną, reprezentującą spory dystans do świata, a ten nie chce już grać takich bohaterów. Tak więc nie należy się spodziewać rychłego powrotu Hana Solo na ekrany kin i telewizorów.
wywiad z Harrisonem Fordem na MSN.video
TWÓJ KOKPIT
Dave2008-05-26 11:45:45
mówi się trudno. Ale przecie i tak nie bedzie najnowsej trylogii.
Zeren2008-05-25 12:32:11
Ale przecież Han w późniejszych częściach już nie jest taki sam. Jest bardziej odpowiedzialny i wogóle:) Chyba Ford nie czyta książek:D
ragnus2008-05-25 10:58:44
Uff.
Long2008-05-25 00:55:17
No i Lucas oszczędziłby Fordowi tych ciągłych pytań, gdyby wykończył Hana na końcu Powrotu Jedi, jak planował... :]
Jedi-Lord2008-05-25 00:48:56
Niech powroci jeszcze jeden raz w roli Indiana Jonesa!
Przybor2008-05-24 22:35:31
Naprawde szkoda... zaluje ze nie bedzie epizodów nowych... np na podstawie książek
Mistrz Jedi Radek2008-05-24 21:09:06
On juz nigdy nie bedzie Hanem Solo. Trudno.
DarthKAcpeross2008-05-24 20:34:07
Czemu telewizorów nie? Przecież można sobie oglądać na DvD :D
jediwolf2008-05-24 19:21:43
zaproponuja mu 20mln za role to sie zastanawiac nie bedzie:P
Merduk2008-05-24 19:11:41
Zawsze w scenariuszu mozna zrobic tak ze Han juz bedzie spokojny i stateczny ;p wkoncu juz nie bedzie młodzieniaszkiem ;p
ShVagYeR2008-05-24 17:28:44
Odpowiedź oczywiście była z góry znana, ale gość mówi tak, jakby Indy był superpoważną postacią...
Nadiru Radena2008-05-24 17:22:18
Nieśmiertelny temat - i zawsze ta sama odpowiedź: "nie"
Apophis_2008-05-24 16:51:09
Nikt się rychłego powrotu Hana Solo na ekrany kin i telewizorów nigdy nie spodziewał... -.-