TWÓJ KOKPIT
0

Zemsta Sithów

Wczesny montaż...

2003-04-06 16:00:00 StarWars.Com

W najnowszym newsletterze z oficjalnej znalazł się ciekawy artykuł o montażu E3. Otóż choć nie nakręcono jeszcze ani jednego ujęcia do finalnej części nowej trylogii, to już rozpoczęto wczesny montaż. Jak to możliwe? A no właśnie cały haczyk leży w animatyce. Właśnie dzięki tej technologii zatarła się granica między preprodukcją, produkcja i postprodukcją. Korzystając z niej tworzy się ruchome storyboardy (czyli rozpiskę scenariusza), która z czasem jest zastępowana przez finalną animację czy zdjęcia. Nad całością ekipy czuwa Dan Gregoire. Ekipa mająca do dyspozycji 11 komputerów już odkrywa wizje artystyczne Epizodu III. Trzeba dodać, że nie są to żółtodzioby, a weterani, którzy w większości mają na swym koncie przynajmniej AOTC, a wielu też i TPM. Tworząc te ujęcia wstawia się tam już wczesne wersje (często pozbawione szczegółów) postaci czy pojazdów. Jednakże nawet całe sceny mogą być jeszcze zmienione, w tym także ich długość czy same ujęcia. Część ujęć pomaga montować sam Ben Burtt, który zapewne zmontuje też finalną wersję filmu. W wielu scenach brakuje jeszcze finalnej wersji scenariusza, więc w tych animatycznych, gdzie za aktorów robi często ten, kto jest akurat wolny, często dialogi wymyślane są na poczekaniu, a i dodana muzyka bywa przypadkowa.
TAGI: Ben Burtt (80) Dan Gregoire (11) Epizod III: Zemsta Sithów (985) Homing Beacon (15)

KOMENTARZE (1)

  • Kisiel2003-04-06 16:18:30

    No i bardzo dobrze, bez storybordów film nie ruszy. Jak będą chcieli porobić profesjonalne ruchome storyboardy niech pisżą do mnie :D

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..