Wczoraj trwały prace nad przygotowaniem efektów specjalnych. Choć dziś
generalnie kojarzą się one z efektami cyfrowymi oraz miniaturami stworzonymi
przez ILM, efekty specjalne to coś więcej. Są one otrzymywane przed kamerą
podczas filmowania, a mogą być to maszyny generujące wiatr, deszcz, dym,
ogień i tego typu rzeczy. W Epizodzie III stworzono duży plan, który będzie
się obracał.
Całą machinę, specjalnie dla Epizodu III stworzył zespół twórców efektów
specjalnych pod kontrolą Dave'a Younga, która obecnie bierze się za
ostateczne testowanie urządzenia napędzanego 22 kilowatowym silnikiem.
Całość sama waży osiem ton, składa się poza silnikiem z opon, które
pobudzają klatkę, spoczywającą na szesnastu mniejszych kołach, które
zapewniają ruch klatki. Trochę to przypomina wielkie koło dla chomika.
W środku klatki znajduje się drewniane pomieszczenie, w którym będzie
znajdować się scenografia. Planowane jest stworzenie tam aż czterech różnych
planów. Razem z całą scenografią, machina będzie ważyć ponad dziesięć ton.
Dziś też przygotowano ponad dwadzieścia kostiumów, część z nich będzie użyta
później, a cześć w specjalnych ujęciach, które rozpoczęły się o 9 rano i
zakończyły o 17. Głównie występują w nich statyści jak np. Gwardziści
Palpatine'a.
Ale jeden z nich jest dość znany - to Jimmy Smits, którzy przybył do studia
Foxa po raz pierwszy. Poza kostiumami musiał odwiedzić fryzjera i
charakteryzatora. Rozszerzenie roli Baila Organy oznacza, że Smits będzie
musiał parę razy zmienić kostium w filmie.
Wczoraj także wielki dzień miał Chewbacca, a dokładniej Dave Elsey i Rebecca
Hunt, które ten kostium przygotowywały. Chewie miał się zaprezentować przed
samym Lucasem, króry ewentualnie miał zaakceptować ostatnie poprawki i
finalny wygląd.Wszyscy na planie byli mocno zainteresowani wyglądem
Chewiego, nawet Sam Leroy Jackson opuścił swoje stanowisko, by przyjrzeć się
lepiej wielkiemu Wookieemu.
Wszystkich do pracy przywołał pierwszy asystent reżysera - Colin Fletcher. A
Chewie ściskał się z co poniektórymi obecnymi na planie.
Szkoda tylko, że nie powiedziano nic, co to była za scena.
KOMENTARZE (9)