Jak donosi najnowszy Forbes na swych technologicznych stronach, niedawno George Lucas i Rick McCallum spotkali się z przedstawicielami Sony, aby sprawdzić postępy w produkcji pierwszej dziesięcio-megapikslowej kamery cyfrowej. Nowa kamera ma mieć oczywiście nieporównywalnie większą jakość, w porównaniu do tej używanej przy AOTC. Lucas ma nadzieję, że wymusi ona rewolucję w Hollywood. No cóż cyfrowa kamera w AOTC była swoistą rewolucją, lecz nie taką o jakiej marzył Flanelowiec. Więc może tym razem, przy Części III konieczne jednak będą cyfrowe kina?