Wszystkich miłośników "The Clone Wars" zapraszamy do przygotowania się do obejrzenia kolejnego odcinka serialu, czytając opowieści autorów o tym co wymyślili w konkretnym odcinku, dlaczego pokazują to tak, a nie inaczej i czy podoba im się to co robią. W tym tygodniu zobaczymy naszą ulubioną parę droidów.
Podczas codziennych zakupów na Coruscant, C-3PO zostaje porwany przez Cada Bane’a. Wkrótce okazuje się, że on i R2-D2 są częścią planu łowcy, który ma zamiar uwolnić Ziro z więzienia.
W rolę 3PO wciela się osoba, która gra go od ponad trzydziestu lat – Anthony Daniels. Aktor jest podekscytowany rzadką możliwością pokazania umiejętności droida z zakresu etykiety – coś, co nieczęsto widzieliśmy na ekranie.
Daniels mówi: Całe życie Threepio polega na unikaniu kłopotów, ale jego główną cechą jest to, że zawsze wydaje się być „nie na miejscu”. Ale nie zawsze musi być tym przegranym. Ten jeden raz będziemy go widzieć takim, jaki został stworzony, zgodnie z jego programem. To bardziej „obłaskawiony” odcinek, bez całego tego ciągłego strzelania charakterystycznego dla Sagi. Zdolności C-3PO są umysłowe, nie fizyczne – i w końcu może pokazać swoje umiejętności z dziedziny etykiety. W pewien sposób jest bardziej zrelaksowany niż kiedykolwiek wcześniej. Ale wiadomo, jak się planuje imprezę, to zawsze musi pójść coś nie tak.
Po tak długim czasie spędzonym w złotym kostiumie droida na planach filmów, Daniels cieszy się, że może ożywić swoją postać tylko za pomocą głosu. Dubbing, choć mniej wyczerpujący, wymaga jednak sporego wyczulenia na najdrobniejsze detale.
Jest kilka zabawnych aspektów w tej pracy – Threepio nie jest człowiekiem, ale trzeba, by był „ludzki”. Nie oddycha, więc i ja nie mogę tego robić. Cel jest taki, by był jak najbardziej podobny do C-3PO, którego znamy z filmów. Ucieszyło mnie, że wciąż mogę naśladować jego głos tak, jak kiedyś – oto doskonały przykład. I naprawdę podoba mi się animacja. Wśród twórców każdy sobie wzajemnie pomaga – tworzą animację po nagraniach, więc to jest wizualna reprezentacja mojej gry aktorskiej. W serialu Threepio trzyma się na uboczu, jak zwykle. To wam przypomina, że jest on czasem nieco niezdarny. Myślę, że TCW jest animowane w bardzo przystępny sposób. Sprawia to, że czujecie, że oglądacie „Gwiezdne wojny”.
Mimo że odcinek ten to kwintesencja „Star Wars”, Daniels zauważa, że droidy ilustrują raczej lżejszą stronę Sagi. Przy nich akcja skupia się bardziej na dialogu, a nie zagrażających zewsząd niebezpieczeństwach. To jest ta zabawna strona filmów, bez sięgania do wszechobecnego zniszczenia.
Są aspekty „Gwiezdnych wojen”, które mogą być humorystyczne – są one subtelniejsze i delikatniejsze. Myślę, że to właśnie dlatego ludzie cenią relację pomiędzy C-3PO i R2-D2. Nie oczekuje się, że będą okazywali ludzkie cechy, a gdy już to robią, jest to bardzo czarujące. Jeśli chodzi o bitwy, to „Star Wars” zawsze dostaje medal za pierwsze miejsce; w tym jest coś więcej, niż tylko blastery i polityka. Trzeba zrozumieć, że nie zawsze należy skupiać się na ciemnej stronie życia. Idzie ono dalej, nawet jeśli trwa wojna. Threepio powiedziałby dokładnie to samo, nie sądzicie?
Zapraszamy do dyskusji na forum.
Pies_Yuki2010-11-03 18:49:32
Cóż, powiedzmy sobie szczerze - i tak to obejrzycie.
jacolino19962010-11-03 15:59:22
The Clone Wars schodzi na psy. Jeszcze trochę i przestanę to oglądać
Master of the Force2010-11-03 15:24:23
Master-KUBA >>> ale tylko do Sphere of Influence.
Master-KUBA2010-11-02 20:30:03
Odcinki są przetłumaczone na kreskoweczki.pl i na iitv.info (te iitv.info trzeba w google.pl wpisywać)
Alex Wolf2010-11-02 20:15:52
Anthony Daniels, normalnie ikona Star Wars :) pokłony !!!
Rycu2010-11-02 20:13:05
Cad Bane jest cool !
Nestor2010-11-02 19:57:03
Bardzo jestem ciekaw tego odcinka.
VOJAS2010-11-02 19:47:21
a ja tak poza tematem :P
http://gadzetomania.pl/2010/10/20/10-geekowskich-kostiumow-kapielowych-od-black-milk-clotching/artoo/galeria
taką ciekawostkę znalazłem w necie
Kwarc2010-11-02 19:37:15
Z dużej chmury mały deszcz, jak zwykle.
Bolek2010-11-02 19:16:33
Nie, lol