Dziś chcielibyśmy przedstawić Wam kolejne plotki i wieści o serialu „The Clone Wars”. Tym razem będą to przede wszystkim strzępki informacji na temat sezonu piątego, które pojawiły się w ostatnich dniach. W kwestii trailera – który zawsze emitowano po ostatnim odcinku sezonu – na razie nie wiadomo nic konkretnego. Wiemy natomiast, że sezon, tak jak poprzednim razem, zadebiutuje we wrześniu. A oto, inne informacje o nadchodzących odcinkach:
Chyba największym spoilerem, jaki się ukazał do tej pory, jest informacja z czatu z Filonim. Reżyser wyjawił bowiem, że zadebiutuje (Spoiler):Oppo Rancisis (Koniec Spoilera). Postać ta na razie ma tylko model i nie wystąpiła jeszcze w żadnej scenie.
Z dość starego newsa wiemy, że twórcy mają plany pokazać w jaki sposób generał Grievous stał się przywódcą armii Separatystów. Czy rzeczywiście tak się stanie – przekonamy się już za parę miesięcy.
W innychdwóch wiadomościach można wyczytać, że istotną rolę w przyszłym sezonie odegra Straż Śmierci – zobaczymy na przykład twarz Bo-Katan. Pani porucznik dostanie znacznie większą rolę, niż do tej pory – poznamy na przykład historię jej życia. W najnowszym wywiadzie Filoni zdradził, że wróci też Lux Bonteri.
Ten sezon ma być szczególnie istotny dla Ahsoki – zobaczymy już mniej więcej w którym zmierza kierunku, a także jak zmieniają się jej relacje z innymi bohaterami. Młodą Togrutankę czekają „mroczne chwile”.
Wróci oczywiście Darth Maul i zobaczymy go w relacji z Dooku. Filoni zaznaczył, że ważna jest informacja, iż hrabia był kiedyś mistrzem Qui-Gona, choć nie wyjaśnił dokładnie jaka jest waga owej wiadomości. Reżyser podkreślił też, że sytuacja staje się paradoksalna- Sidious ma jednego ucznia, drugi powstał z martwych, lecz nie przeszkadza mu to mieć oko na trzeciego. Zobaczymy zatem, że Lord przyjmie aktywniejszą rolę w przyszłości.
Przyjdzie moment, w którym Boba założy swą mandaloriańską zbroję, lecz na to będziemy musieli poczekać. Fett będzie powoli podążał w kierunku tej osoby, którą jest w „Imperium”. Filoni ponowił też starą obietnicę: wróci „Slave I”.
Planowany jest debiut Bacary, lecz to na razie odległa myśl. Powróci natomiast Hondo Ohnaka i R2-D2, ale „tym razem bez pyłu wróżek” – mały droid będzie miał do spełnienia ważną misję. Zapytany o Sana Hilla, reżyser odpowiedział na czacie, że zobaczymy więcej Muunów, ale na razie nie będzie odcinków z przywódcami Konfederacji.
Na koniec wiele mówiące zdanie z czatu - Korriban jest cool.
Drugą ważną wiadomością są nominacje aktorów grających w TCW do nagrody BTVA, przyznawanej przez stronę Behind The Voice Actors. Nagrody mogą dostać: Corey Burton (Dooku) i Tom Kane (Yoda) za najlepszą rolę drugoplanową męską; Barbara Goodson (Talzin) i Nika Futterman (Ventress) za najlepszą rolę drugoplanową kobiecą; Liam Neeson (Qui-Gon) za najlepszą rolę gościnną; cały serial może zaś dostać nagrodę za najlepszy dubbing. Wybór należy do Was – głosować możecie po kliknięciu w wyżej podany link.
Dziś wieczorem na amerykańskiej stacji Cartoon Network zostanie wyemitowany kolejny, ostatni już odcinek czwartego sezonu "Wojen klonów". Epizod ten nosi tytuł "Revenge". Co ciekawe, został on już wyemitowany we środę we Francji, a pod tym adresem możecie zobaczyć jak wyglądała kinowa premiera poprzedniego epizodu, "Brothers". Poniżej zaś mamy, jak zwykle, opis i klipy z odcinka.
Savage i Maul, znowu razem, ścigają Obi-Wana, chcąc dokonać na nim zemsty. Rycerz Jedi zmuszony jest zjednoczyć siły z niespodziewanym sprzymierzeńcem, aby pokonać śmiercionośnych braci.
Przypominamy, że powtórki "Wojen klonów" są emitowane na polskim Cartoon Network w zwykłe dni o godzinie 8:40, a sezon czwarty zadebiutuje 9 kwietnia.
Dziś wieczorem na amerykańskiej stacji Cartoon Network zostanie wyemitowany kolejny odcinek czwartego sezonu "Wojen klonów". Epizod ten nosi tytuł "Brothers". Poniżej można przeczytać opis i zobaczyć klip z odcinka.
Mroczny wojownik Savage Opress odbywa podróż mającą na celu znalezienie jego dawno zaginionego brata. Czy Darth Maul rzeczywiście może żyć, po dziesięciu latach od straszliwej rany, jaką zadało mu ostrze Obi-Wana Kenobiego? Savage podróżuje do głębi pokrętnej planety, by odnaleźć to, co zostało z Lorda Sithów.
Przypominamy, że powtórki "Wojen klonów" są emitowane na polskim Cartoon Network w zwykłe dni o godzinie 8:40, a sezon czwarty zadebiutuje 9 kwietnia.
Ostatnio twórcy i aktorzy związani z TCW udzielili całej masy wywiadów w związku ze zbliżającą się końcówka sezonu. Różne strony miały okazję rozmawiać między innymi z Niką Futterman, Danielem Loganem i Jamesem Arnoldem Taylorem. Od tego ostatniego można się dowiedzieć, że aktorzy skończyli niedawno nagrywać setny odcinek, ale w planach są dalsze. My chcielibyśmy natomiast przedstawić Wam rozmowę z Samem Witwerem o Darthcie Maulu, którą przeprowadziła strona UGO, a także klip z programu „Attack of the Show”.
W pierwszej części filmiku aktor rozmawia o swoich rolach w „The Clone Wars”. Zdradza, że scenarzyści w kreacji Sitha skupili się przede wszystkim na jego psychologicznej stronie. Maul będzie się kierował przede wszystkim zemstą – lecz będzie ona jedynie początkowo skierowana wyłącznie na Obi-Wana. Później Zabrak obmyśli większy plan – ale z tym trzeba będzie poczekać do przyszłego sezonu.
Wcielasz się w jednego z cieszących się złą sławą, a jednak ukochanego Sitha w świecie „Gwiezdnych Wojen”. Jakie to uczucie?
To niezła zabawa. Bawię się świetnie jako fan, lecz jest to także wielka odpowiedzialność, ponieważ nie chcę nikogo zawieść. Chodzi tu o dostarczanie rozrywki wysokiej jakości osobom, które naprawdę znają się na rzeczy.
Co najbardziej podoba ci się w Darthcie Maulu?
Uwielbiam to, że jest taki sprytny i czarujący. Może nie dostrzeżecie tego w najbliższych odcinkach, ale na pewno w przyszłych. Stworzyliśmy gościa, który naprawdę przykuwa uwagę. Jest w nim o wiele więcej, niż sądzą ludzie.
Nigdy bym nie pomyślał, że można opisać Maula słowem „czarujący”.
Tak, jest sprytny, przebiegły i niebezpieczny. To wszystko sprawia, że postać jest jeszcze niebezpieczniejsza.
Gdyby za głowę Maula wyznaczono nagrodę, który z łowców mógłby ją zgarnąć?
Och, nie sądzę, by któremukolwiek by się to udało. Za wysokie progi. Musieliby poradzić sobie nie tylko z Maulem, lecz także z Savagem, a oni obaj… za wysokie progi! Nie mam nic do Simona Pegga [Dengara], ale to trochę nie ten poziom!
Darth powracał wielokrotnie w komiksach, ale one nigdy jakoś się „nie utrzymały”. Co sprawia, że ten powrót jest inny?
Tamte historie były linearne i jednoodcinkowe… opowiadały zwłaszcza o postaci, którą widzieliście w „Mrocznym widmie”. Były o tym, jak hardkorowy jest Darth Maul, a my opowiadamy jak załamany jest Darth Maul. Robimy historię o gościu, który jest niestabilny emocjonalnie i ma pomieszaną psychikę.
Świetnie to słyszeć, bo w „Mrocznym widmie” mieliśmy – ile – dwie linijki jego tekstu, a jednak pokochaliśmy tego bohatera za jego niezwykłe umiejętności w walce. Zobaczymy jeszcze trochę tego w „The Clone Wars”?
Och, oczywiście! Rozmawiałem o tym jak umie on wykorzystać strategię i taktykę. Mógłby być generałem, kimś o wiele więcej. Rzecz jasna zobaczymy jego biegłość w sztukach walki. Jest tak samo niebezpieczny jak kiedyś, może nawet bardziej. Nie martwcie się, nie zmieniliśmy niczego. Wielokrotnie upewnialiśmy się, że brzmi tak samo, jak w Epizodzie I, oraz że fani dostaną to, na co czekają. Wyszliśmy jednakże daleko ponad to i dzięki temu będziecie mieć coś, o czym nawet byście nie pomyśleli. To było zabawne.
Skoro o fanach mowa – jest dużo wątpliwości odnośnie powrotu Maula. Ta wspaniała postać została zabita zanim na dobre się rozwinęła, a ludzie w tej chwili boją się, że Sith znowu zostanie szybko zgładzony, co będzie zmarnowaniem postaci.
Jeśli ktoś decyduje się na wykonanie tak dużego ruchu, jakim jest wskrzeszenie Maula, to musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami, bo sięgają one daleko, na całe uniwersum. Cała historia powinna zareagować na ten fakt. Nie martwiłbym się o Dartha. Martwiłbym się o całą resztę. I mówię serio, bójcie się o inne postaci.
Na TCW ciąży stygmat, że jest to serial dla dzieci, bo starsi nie dali mu szansy. Co możesz im powiedzieć, czego nie dostrzegają w serii?
Musicie pomyśleć o TCW jak o oryginalnych „Gwiezdnych Wojnach”. Pierwszy film był bardzo przyjazny dla dzieci, jasny, entuzjastyczny, gdzie dobro było dobrem, a zło złem. To był taki popcornowy film. [„popcorn movie” – wyrażenie oznaczające film bardzo reklamowany, a jednocześnie tak zły, że idzie się na niego, by zjeść prażoną kukurydzę – przyp. tłum.] A potem nagle „Imperium kontratakuje” zrobiło się mroczne. Więc pomyślcie o rozwoju serialu jak o rozwoju filmów – wkraczamy teraz na teren Epizodu V. Oznacza to, że historia będą dojrzalsza, będzie więcej odcieni szarości.
W tym momencie doszliśmy do etapu, gdy owe dorosłe wątki dorównują tym z filmów. (…). Wkraczamy na terem rodem z „Czasu apokalipsy” i robimy to celowo. Naprawdę nie chciałbym grać w tym serialu, gdyby nie stanowiłoby to dla mnie wyzwania.
Generał Grievous również odgrywa sporą rolę w tej historii. Jest szansa, że panowie wpadną na siebie i stoczą epicki pojedynek na miecze?
Tak, istnieje szansa, że coś takiego się stanie. Czy Grievous jest jedynie imitacją przywódcy? Czy Darth Maul miał być Grievousem? Pomyślcie o tym. Palpatine wytrenował gościa z myślą o wojnach klonów i on miał być w samym centrum konfliktu. Ale umarł. A potem wraca z zaświatów dziesięć lat później i zdaje sobie sprawę, że impreza zaczęła się bez niego – wcale mu się to nie podoba. Możecie sobie wyobrazić, że Grievous to dla Maula jakiś żart. Jakiś odrażający zamiennik. Tak samo Dooku. Niby on ma być „tym gościem”? Serio? Ten polityk i jego szalony droid w typie „jestem uzależniony od operacji”? Sith myśli sobie tak: ci goście nie są tam, gdzie powinni, bo to była moja robota.
Oczywiście nasz Sith odczuwa lekką nienawiść do Obi-Wana, no bo ten przeciął go na pół i w ogóle. Opierając się na trailerze możemy stwierdzić, że głównym celem Maula będzie zemsta na Kenobim.
Gdy dyskutowałem o tym z Davem Filonim, to pomyśleliśmy: „Tu sprawa ma się jak z Khanem i Kirkiem, prawda?” [arcywrogami ze „Star Treka” – przyp. tłum.] To coś w ten deseń, choć oczywiście nie do końca. Maul ma obsesję, to fakt. Wszystko, co robi, ma do pewnego stopnia związek z Obi-Wanem. Czuje do niego wszystko, tylko nie miłość i wszystko skupia się tylko na nim. Zobaczycie do czego się posunie. W pewnym momencie będzie miał plan, ale zda sobie sprawę, że nie jest on wystarczająco dobry, więc wymyśli coś większego i lepszego. Możecie Maulowi zarzucić wszystko, ale nie to, że nie jest ambitny. (…).
UPDATE
Sam wystąpił również w programie "Today", gdzie pokazał prezenterkom tajniki walki mieczem świetlnym. W poniższym klipie znajduje się także krótki fragment najbliższego odcinka, "Brothers".
Dla oczekujących z niecierpliwością na najnowszy sezonu "The Clone Wars" w polskiej wersji językowej mamy dobrą wiadomość - nowa seria zadebiutuje na Cartoon Network Polska w poniedziałek 9 kwietnia o godzinie 19.25. W przeciwieństwie do poprzednich lat, nowe epizody będą emitowane będą od poniedziałku do piątku, a nie, jak do tej pory, raz na tydzień. Zapraszamy do zapoznania się z informacją prasową dotyczącą przede wszystkim odcinka premierowego - "Water War".
George Lucas i Lucasfilm Animation prezentują: Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów – Sezon 4 – serię pełną nowych postaci, emocjonujących podróży w nieznane światy i nieprzewidywalnych odkryć, które urzekną fanów w każdym wieku!
W nowym sezonie: Gdy król planety Kalamar zostaje zamordowany, załamują się rozmowy między Kalamarianami i Quarrenami, współmieszkańcami tego podwodnego świata. Aby zakończyć wojnę domową, Republika wysyła na Kalamar Padmé Amidalę i Anakina Skywalkera. Jednak okazuje się, że Quarreni są już wspierani przez Separatystów. Teraz Jedi muszą chronić przed atakiem nowego władcę Kalamar – młodego księcia Lee-Char.
Dziś wieczorem na amerykańskiej stacji Cartoon Network zostanie wyemitowany kolejny odcinek czwartego sezonu "Wojen klonów". Epizod ten nosi tytuł "Bounty". Poniżej można przeczytać opis i zobaczyć klipy z odcinka.
Nie posiadająca życiowego celu Asajj Ventress dołącza do ekipy łowców nagród pod przewodnictwem Boby Fetta. Na obcym świecie podejmują się ryzykownej, lecz zyskownej misji, która przetestuje ich umiejętności i siłę charakteru Asajj.
Przypominamy, że powtórki "Wojen klonów" są emitowane na polskim Cartoon Network w zwykłe dni o godzinie 8:40.