Okazuje się, ze także „Wojnach klonów” mogą budzić pewne wątpliwości wśród widzów. Stąd kolejne pytanie.
P: W animowanych „Wojnach klonów” pojawia się Qui-Gon uczący Anakina. Obaj stoją przed jakimś drzewem. Kiedy niby to się miało dziać? Wygląda jak jakieś „Infinities” patrząc na wydarzenia „Mrocznego widma”.
O: Mikroseria „Wojen klonów” dzieje się w starym kanonie, ale sposób w jaki przedstawiane są tam wydarzenia jest wyolbrzymiony, będący raczej kreskówkową interpretacją niż dokładnym odzwierciedleniem.
Mówiąc to, scena z Anakinem i Qui-Gonem ma zdecydowanie łatwiejsze wyjaśnienie, niż to, że dzieje się poza tym co widzimy na ekranie w Epizodzie I. Warto obejrzeć ją dokładnie, by dostrzec tam medytującego Yodę. Potem widzimy jak Qui-Gon zachęca Anakina by wszedł do drzewa pokrytego znakami, jak na Dagobah. To wcale nie musiało się wydarzyć, to tylko wizja jaką miał Yoda.