DAWNO, DAWNO TEMU W ODLEGŁEJ GALAKTYCE...
„Gwiezdne wojny” to międzynarodowy fenomen, którego popularność nie maleje od kilkudziesięciu lat, a coraz to nowe pokolenia ulegają fascynacji wyjątkowym uniwersum wykreowanym przez George’a Lucasa. Galapagos Films przedstawia wydanie DVD pierwszego sezonu serialu „Gwiezdne wojny: Wojny klonów”.
Animowany komputerowo, trójwymiarowy serial „Gwiezdne wojny: Wojny klonów” to najnowsza produkcja George’a Lucasa osadzona w uniwersum znanym z sześciu filmów kinowych, dziesiątków powieści i setek komiksów. Zaplanowany na co najmniej sto odcinków cykl opowiada o przygodach Anakina Skywalkera i jego mistrza Obi-Wana Kenobiego podczas tytułowej Wojny klonów, przełomowego konfliktu, który na zawsze odmienił historię Galaktyki.
Akcja „Wojen klonów” rozgrywa się pomiędzy II i III epizodem „Gwiezdnych wojen”. Galaktyka jest pogrążona w wojnie i wiele wskazuje na to, że jej zwycięzcami okażą się Separatyści oraz ich armia droidów. Mimo zaangażowania rycerzy Jedi starających się przywrócić porządek w Galaktyce, kolejne systemy dostają się pod panowanie Ciemnej Strony Mocy.
Pierwszy sezon serialu „Gwiezdne wojny: Wojny klonów” opowiada o niesamowitych przygodach rycerzy Jedi walczących z rosnącymi siłami separatystów. W 22 odcinkach składających się na pierwszą serię telewizyjnego cyklu będziemy świadkami niesamowitych wydarzeń, które zmieniły historię galaktyki.
Mistrz Yoda stanie się celem ataków ze strony bezwzględnej Asaji Ventress – zabójczyni wynajętej przez złowrogiego hrabiego Dooku. Anakin Skywalker poprowadzi brawurowy atak na potężny okręt wojenny separatystów. Niestety, misja nie przebiegnie zgodnie z planem i w jej efekcie zagrożone zostanie życie Padme. Swoje 5 minut będzie miał również jak zawsze przezabawny Jar Jar Binks, który w wyniku nieoczekiwanego zbiegu okoliczności zostanie wzięty za... Rycerza Jedi.
Nawet w odległej galaktyce życie plecie niespodzianki o czym przekonają się Anakin i Obi-Wan Kenobi, którzy podejmą się porwania hrabiego Dooku, a w konsekwencji zostaną jego tymczasowymi sojusznikami. Mistrz Jedi i jego uczeń wpadną również na trop zdrajcy we własnych szeregach i staną oko w oko z przeznaczeniem, kiedy śmiertelny Wirus Błękitnego Słońca zaatakuje galaktykę, a oni będą mieli zaledwie 48 godzin na jej uratowanie przed zagładą.
W finałowym odcinku Republika stanie w obliczu nowej, potężnej groźby, kiedy łowca nagród Cad Bane weźmie jako zakładników osoby znajdujące się w budynku Senatu i tylko Anakin będzie mógł ich uratować.
Wyprodukowany przez studio Lucasfilm Animation serial zabiera widzów w nową, niesamowitą podróż po uniwersum „Gwiezdnych wojen” łącząc epicką fabułę z zapierającą dech w piersiach animacją.
– Czułem, że jest jeszcze wiele historii ze świata „Gwiezdnych wojen” do opowiedzenia. Czułem, że nadszedł czas by przekazać je poprzez animację, a jednocześnie spróbować stworzyć zupełnie nową jakość w tym gatunku – mówi George Lucas, pomysłodawca i producent serialu.
„Gwiezdne wojny: Wojny klonów” to jedna z największych produkcji w historii telewizji. Nad jej stworzeniem pracuje 300 specjalistów od animacji w studiach w Kalifornii i w Singapurze. Cały cykl zaplanowano na co najmniej 100 odcinków, a emisję serialu poprzedziła premiera kinowa pełnometrażowego filmu (na Blu-Ray i DVD w ofercie Galapagos Films).
„Wojny klonów” przenoszą widzów do czasów jednego z najkrwawszych konfliktów w historii Galaktyki, w wyniku którego upadła Republika i na długie lata władzę przejęło mroczne Imperium rządzone przez demonicznego Imperatora. Wojny klonów są czasem nieustannych bitew, intryg i spisków. Rozproszeni po całej Galaktyce rycerze Jedi walczą z separatystami dowodzonymi przez potężnego hrabiego Dooku oraz pozostającego w cieniu, tajemniczego Dartha Sidiousa.
Bohaterami serialu „Gwiezdne wojny: Wojny klonów” są postaci doskonale znane z pełnometrażowych produkcji. W walce pomiędzy siłami dobra i zła i biorą udział Anakin Skywalker, Obi-Wan Kenobi i Padme Amidala, jak również Ahsoka Tano – padawan Anakina, generał Grievous oraz wspomniani już hrabia Dooku i Darth Sidious. Stawka o jaką toczy się wojna jest wysoka – to przyszłość całej Galaktyki i jej mieszkańców.
– To pierwsza tego rodzaju produkcja w historii telewizji – mówi jeden z twórców serialu. – Przez 30 lat cykl „Gwiezdne wojny” doczekał się milionów fanów na całym świecie. Teraz całe rodziny mogą co tydzień oglądać nowe przygody swoich ulubionych bohaterów.
„GWIEZDNE WOJNY”: HISTORIA FENOMENU
„Gwiezdne wojny” to jedna z najgorętszych marek filmowych na świecie. Zapoczątkowana w 1977 roku kultowym filmem George’a Lucasa dziś jest popkulturowym fenomenem elektryzującym miliony fanów na całym świecie i przynoszącym krociowe zyski (same tylko produkcje kinowe z serii „Gwiezdne wojny” zarobiły na całym świecie ponad 4,3 miliarda dolarów, ustępując jedynie seriom o przygodach Jamesa Bonda i Harry’ego Pottera).
Jednak „Gwiezdne wojny” to nie tylko filmy. Cykl obejmuje również liczne książki, seriale telewizyjne, komiksy i gry wideo, które składają się na wyjątkowe, a jednocześnie rozpoznawalne na całym świecie uniwersum, w którym koegzystują obok siebie mieszkańcy różnych światów, nikogo nie dziwią miecze świetlne i inteligentne roboty, a przenikająca wszechświat siła zwana „mocą” pozwala na dokonywanie czynów porównywalnych z magią.
Film „Gwiezdne wojny: Nowa nadzieja” – pierwsza odsłona cyklu, od której wszystko się zaczęło, wszedł na ekrany kin 25 maja 1977 roku. Zrealizowany za zaledwie 11,5 mln dolarów obrazów podbił serca widzów oraz krytyków i stał się jedną z najbardziej dochodowych produkcji wszech czasów. Nic więc dziwnego. że szybko rozpoczęto prace nad jego kontynuacją.
21 maja 1980 roku swoją premierę miało „Imperium kontratakuje” – zdaniem fanów najlepszy film zrealizowany pod marką „Gwiezdne wojny”, a trzy lata później świat zachwycił się „Powrotem Jedi” – ostatnią odsłoną „oryginalnej trylogii”.
W ciągu kolejnych kilkunastu lat uniwersum dynamicznie się rozwijało jednak głównie za sprawą powieści, komiksów i gier wideo, a mniej filmów, tych bowiem powstawało niewiele. W 1985 roku zrealizowano co prawda „Ewoks: The Battle for Endor” – produkcję telewizyjną z sympatycznymi „pluszakami” z „Powrotu Jedi”, jednak przez fanów została ona potraktowana jedynie jako ciekawostka. Na pełnoprawną odsłonę swojego ulubionego cyklu musieli poczekać aż do 1999 roku.
„Mroczne widmo”, którego premiera odbyła się 19 maja 1999 roku rozpoczęła „nową trylogię” opowiadającą o Anakinie Skywalkerze i wydarzeniach, które doprowadziły do tego, że z obiecującego rycerza Jedi stał się siejącym grozę lordem Vaderem. W kolejnych latach swoje premiery miały „Atak klonów” (2002) oraz „Zemsta Sithów” (2005).
W latach 2003-2005 realizowano animowany serial „Gwiezdne wojny: Clone Wars”, którego autorem był Genndy Tartakovsky, autor kultowego „Laboratorium Dextera”. Emitowany oryginalnie na antenie Cartoon Network był pierwszą produkcją poświęconą „Wojnom klonów” – jednemu z kluczowych wydarzeń w historii Galaktyki.
W 2008 roku na ekrany kin trafił pełnometrażowy film „Gwiezdne wojny: Wojny klonów” – zrealizowany w technice trójwymiarowej animacji komputerowej obraz jest jednocześnie odcinkiem pilotażowym przewidzianego na minimum sto odcinków serialu, który ukaże się na DVD nakładem Galapagos Films.
Oto specyfikacja techniczna i okładki poszczególnych wydań.
Wydanie czteropłytowe
Wersje językowe:angielska, rosyjska, węgierska, czeska, portugalska, polski dubbing
Napisy:angielskie, hebrajskie, polskie, portugalskie, węgierskie, tureckie
Wersja dla niesłyszących:angielska
Dźwięk w wersji oryginalnej: Dolby Digital 2.0
Format obrazu: Szerokoekranowy (16:9)
Łączny czas trwania:473 min.
Cena:144,99 zł
Inne wydania (wersje językowe, napisy, obraz i dźwięk są takie same, jak w wydaniu czteropłytowym):
Łączny czas trwania 107 min. (płyta z pięcioma odcinkami), 129 min. (płyta z sześcioma odcinkami).
Cena jednej płyty: 44,99 zł
Zapraszamy do dyskusji na forum.
Lord Satham2010-10-24 13:09:43
DD 2.0 przekonuje mnie, że nie warto.
Nawet za 145 złotych, bo dvd w porównaniu do BR ma za małą rozdzielczość.
Darth GROM2010-10-23 00:46:36
Mchroczny Lordzie jak już się mądrzysz, to warto czasem lepiej przygotować się do wypowiedzi. Jeśli podpierasz się Wikipedią kopiując cytat, to warto poczytać o tym w szerszym zakresie. To, o czym mówisz, to jest genezą bajki, która została tam dość szczegółowo przedstawiona. Nie wiozłeś jednak pod uwagę, że jest takie słowo jak ewolucja, której również bajki podlegają. W czasach, gdy pierwsze bajki były spisywane nie było jeszcze kinematografii, więc siłą rzeczy geneza się do niej nie odnosi. Gdybyś lepiej zgłębił Wikipedię pod innymi hasłami, to byś się dowiedział, że są bajki filmowe, oraz muzyczne, nie mówiąc już o słuchowiskach radiowych. Żeby ci pogmatwać jeszcze bardziej nadmienię, że zanim spisywano pierwsze bajki istniały one dużo, dużo wcześniej w przekazie ustnym, ale to już szczegół. Tak, więc zanim się będziesz następnym razem mądrzył przygotuj się lepiej do wypowiedzi, by nie wyjść na bufona.
Darth GROM2010-10-23 00:30:32
Ach Bart, jaki ty mało elokwentny jesteś, a i z arytmetyki jakoś kulawo. Jeśli urodziłem się w 1970r, a ustrój się zmienił w 1991r minęło 21 lat, tylko nie bierzesz pod uwagę, że kino i telewizja jeszcze przez dobre 10 lat daleko miała do Standarów z europy zachodniej, nie mówiąc już o USA, więc dalej byliśmy karmieni PRLowskim ambitnym kinem dramatycznym, (które notabene nie było wcale takie złe, ale wszystko ma swój umiar), ale skąd ty możesz o tym wiedzieć skoro wtedy dopiero, co przestałeś w pieluchę robić i kino ambitne nie było ci w głowie. Odkryłeś to kino nie dawno, a nie wiesz, że Amerykę już dawno odkryto. Ach ta bufonowata młodzież.
Jenari2010-10-22 15:24:34
Darth GROM--->"Bajki, to również film. Są te dobre i słabe. TCW należy do tych dobrych"(cytat). Bajka to krótki utwór literacki, zawierający morał (pouczenie)itp. itd., a to o czym mówisz to kreskówka. W przypadku wojen klonów animacja
Lord Bart2010-10-22 01:25:09
hhahahaha urodzony w 1970 przez 20 lat oglądał kino ambitne... no to niezła edukacja musiała być w PRLu skoro już w żłobku/przedszkolu/podstawówce biegałeś na te seanse...
twardy z ciebie zawodnik, zazdroszczę :D
Darth GROM2010-10-22 01:03:36
Bart przez 20 lat komuny oglądałem tzw. kino ambitne, które ty teraz odkrywasz. Dla mnie nie ma znaczenia czy film jest kasowy, czy nie. Jedynym kryterium dla mnie, jest, to czy film jest dobrym widowiskiem. Czynniki, które na to wpływają są różne, jednak mają ten sam mianownik zasysają, jak czarna dziura. Jeśli sądzisz, że twoja lista, którą na siłę lansujesz, jest dobrym kinem, to jesteś w dużym błędzie. Sam się ograniczasz, ale co mi do tego.
Bajki, to również film. Są te dobre i słabe. TCW należy do tych dobrych, ale co ty możesz o tym wiedzieć skoro sam się ograniczasz. Tak wiem, ty lubisz futbol, ale kogo to obchodzi?
Lord Bart2010-10-22 00:08:28
jeśli obejrzysz kiedyś coś poza bajkami i kinem "kasowym" daj znać.
*spróbujemy* pogadać
:)
Darth GROM2010-10-21 23:51:02
Bart pytanie tylko, kto by chciał "twoją prywatną listę"
Osobiście czekam na wydanie BR, którego niestety brak.
Lord Bart2010-10-21 22:55:29
jeśli ktoś chce naprawdę parę dobrych filmów to za 145PLN mogę polecić
info na privie
lord skywalker2010-10-21 20:55:15
wał ale oni szybcy, ja u kumpla na kompie 1 i 2 sezon widziałem, 44 odcinki z polskim dubbingiem
Rycu2010-10-21 20:10:43
Dla mnie bomba.
_darth alan_2010-10-21 18:10:02
1. sezonu już mam dość ale drugi pewnie kupię jak tylko będzie dostępny.
Lord Mandus2010-10-21 17:59:17
A ja kupię na pewno cały box. I gila mnie czy są dodatki czy nie, bo akurat nie dla dodatków to będę kupował. Tak szczerze to myślę, że szybciej kupię serial niż kinową wersję klonłorsów, na którą mi cały czas szkoda pieniędzy (choć tamta ma dodatki:-)).
Mistrz Seller2010-10-21 16:41:00
Nie no wydanie bez dodatków za taka cenę. RotS kosztował 50 zł (film gdzieś około 150 minut, wersja dwupłytowa). A tutaj nie dość, że mniej do obejrzenia, to jeszcze bez płyty z dodatkami. Nic dziwnego, że piractwo się szerzy jak dyktują sobie takie ceny za kiepskie wydania. Pewnie menu znów będzie nieruchome jak przy filmie.
Cad Bane2010-10-21 14:37:20
Trochę drogie , zobaczy się ...
Kheperseth2010-10-21 14:24:46
Osobiście będę szukał całego kompletu, ale jeśli będę musiał będę kupował osobno.
Ephant Mon2010-10-21 14:01:10
"Swoje 5 minut będzie miał również jak zawsze przezabawny Jar Jar Binks" :]
Master of the Force2010-10-21 13:49:56
Grabka>>> taniej jest jak kupisz wszystkie na raz.
Kheperseth2010-10-21 11:01:26
Nie tak drogo, jak będę miał kasę gdzieś w grudniu to z pewnością kupię.
Grabka2010-10-21 10:56:36
Jak będę miał kasę to z pewnością kupię, ale zastanawiam się co mi się bardziej opłaci, niby wydanie 4 płytowe bardziej się opłaca, ale tak duży wydatek od razu... Chyba zdecyduję się na płyty osobno, zawsze można kupować co miesiąc, brat na pewno się ucieszy, bo jest większym fanem Gwiezdnych Wojen ode mnie...
Grifter2010-10-21 10:20:55
Cena całkiem spoko za komplet
Hego Damask2010-10-21 10:14:07
Wirus Błękitnego Słońca... ookeej, w porządku :D